agnieszka.com.pl • Pierwsza dziewczyna, spadek libido, srednio udany seks
Strona 1 z 1

Pierwsza dziewczyna, spadek libido, srednio udany seks

: 06 lut 2010, 20:19
autor: wodotrysk
Witam!

Jestem w dosyć długim juz związku z moją peirwszą dziewczyną. Długo - pare lat jego trwania nie uprawialiśmy seksu "w pelnym wymiarze" - był oral. Od kilku miesiecy mamy za soba ten pierwszy raz. Mamy po 23 lata.
Coz.. na razie nie bardzo udaje sie jej osiagnac pelnej satysfakcji, ale tez nie spinamy sie jakos szczegolnie, zachowujemy sie dosyc luzno, czesto rozmawiamy w trakcie. O tym co sie nam podoba, z umiarem probujemy nowych pozycji i miejsc :) w ktorych mozna sie kochac. Niby wszystko jest w miare ok, jest coraz lepiej, znamy lepiej swoje ciala.

Niestety to zawsze to ja wychodze z inicjatywa na takie zblizenie. Wydawalo mi sie, ze zupelnie mi to nie przeszkadza, ostatnio gdy lezelismy razem na lozku, nie wiem czemu zaczalem czekac. Troche jakbym stracil ochote na sex. Od jakiegos czasu czuje, ze coraz mniej tego chce...
Czy wszyscy tak maja? Jak czesto uprawiacie seks, jak czesto robiliscie to na poczatku?

: 06 lut 2010, 22:08
autor: Andrew
a przyjmiesz prawdę ? uwierzysz ? no to słuchaj - lat 45 sex dzis mam prawie codziennie , a i bywa, ze dwa razy dziennie. Kiedys kiedy mialem lat dwadziescia iles , sex mialem nawet po 7 razy dziennie , oczywiscie nie codziennie sex po 7 razy !! ale jeden dzien było 7 razy , na drugi 3 razy , na trzeci 5 razy , na czwarty 2 razy
Mnie sie tam zawsze chce , ale juz nie zawsze mogę [:D] tak czesto jak kiedys .
Ale ja ! uwielbiam kobiety.
DOBRZE i miło jest kiedy kobieta inicjuje sex ! ale to ty jestes od tego by sie jej chciało ! One działają inaczej - ty spojrzysz i ci sie chce , kobieta musi "usłyszec" wiecej niz zobaczyc , by jej sie zachciało . Wiec nie czekaj , az sie na Ciebie żuci - działaj ! bo to ty nosisz spodnie .

: 08 lut 2010, 05:10
autor: Cosmo
Witam.
Tak na prawdę można objąć bardzo dużo dróg interpretacyjnych z Twojego tekstu... a zarazem mało...
Idąc takim prostym tokiem rozumowania (a to przeważnie najlepsze w życiu wyjście, tak mówiła mama) - dopiero zaczęliście zabawę sexem, być może Twoja partnerka po prostu najzwyczajniej wstydzi się wyjść z inicjatywą...

Budując głębsze wnioski - sam mówisz, że nie udaje jej się osiągnąć pełnej satysfakcji, być może czuje się podświadomie winna temu? Nawet jeśli rozmawiacie to i tak kobiety mają czasami tendencję do zrzucania na siebie winy...

Zawsze facet potrzebuje (czasami lub często) tego aby kobieta... po prostu na niego wskoczyła (tak wiem, że brzmi oh ah, ale tak już jest), jeżeli tego nie dostajesz po prostu Twoja psychika podpowiada, że tego nie chcesz przez pewnego rodzaju rozczarowanie. Jeżeli jesteście długo w związku myślę, że to się rozwiąże samo po pewnym czasie i nie ma co się zamartwiać.

P.S Pytasz o ilość stosunków z ciekawości czy masz chęć zestawienia z samym sobą :P? Jeżeli 2 opcja "BROŃ CIĘ PANIE BOŻE! BO POTOP 2 PRZYJDZIE" Każdy jest indywidualistą jeżeli chodzi o te sprawy :).