Między siostrą a bratem
: 10 sty 2010, 18:48
Kiedyś wydawało mi się naturalne, że pomiędzy bratem a siostrą nie może być absolutnie żadnej chemii. Pewne wątpliwości wzbudziły we mnie sny erotyczne, jakie mi się zdarzały, gdy miałam lat 14-15. Był w nich seks, ale nie zawsze, czasem kończyło się na pieszczotach. Gdy się budziłam, czułam podniecenie, ale nie miałam ochoty powtarzać tego w realu. Nie wpłynęło to też na moje postrzeganie brata - zawsze mieliśmy świetny kontakt, lubiliśmy spędzać ze sobą czas. Jest moim najlepszym przyjacielem.
Ale kiedy przyprowadził dziewczynę - coś mnie ukłuło, zaczęłam o tym myśleć, zwracać uwagę na szczegóły. Jak reaguję na jego dotyk, jak na niego patrzę, na co zwracam uwagę. To że jego uścisk sprawia mi przyjemność, to że rzucę okiem, gdy on przechodzi w samej bieliźnie. Nasza relacja przestała mi się wydawać jednoznaczna. Później przeczytałam ten artykuł:
http://zdrowie.onet.pl/1498529,2042,0,2 ... ,seks.html
Zaczęłam się zastanawiać jak zachowałabym się na miejscu bohaterki, w sytuacji tej pierwszej, w łóżku. Gdy ją głaskał jedynie. I im więcej o tym myślę, tym dalej przesuwa mi się granica zahamowań. Nie chcę być zbyt wylewna, bo nie wiem z jakim odbiorem spotka się moja wiadomość.
Chciałabym was zapytać co o tym myślicie, czy rzeczywiście relacje brata z siostrą są aseksualne? A może to mit podtrzymywany z obawy przed wyśmianiem? Jakie macie przemyślenia i doświadczenia? Czy dopuszczacie jakąś chemię, a jeśli tak to w fantazjach, czynach?
Proszę o wypowiedzi tylko i wyłącznie osoby posiadające rodzeństwo bądź bliskich kuzynów, zależy mi przede wszystkim na doświadczeniach, nie opiniach. Jeśli wygłaszacie jakąś opinię - uzasadnijcie ją, nie chciałabym też żeby temat został zapchany wypowiedziami typu: "to chore" albo "po co Ci brat, ja Cie chetnie bzyknę". Starajcie się wnosić coś nowego do dyskusji. Jeśli nie macie odwagi pisać publicznie, zapraszam na priv, zależy mi przede wszystkim na zdobyciu jak największej ilości opinii i informacji.
Ale kiedy przyprowadził dziewczynę - coś mnie ukłuło, zaczęłam o tym myśleć, zwracać uwagę na szczegóły. Jak reaguję na jego dotyk, jak na niego patrzę, na co zwracam uwagę. To że jego uścisk sprawia mi przyjemność, to że rzucę okiem, gdy on przechodzi w samej bieliźnie. Nasza relacja przestała mi się wydawać jednoznaczna. Później przeczytałam ten artykuł:
http://zdrowie.onet.pl/1498529,2042,0,2 ... ,seks.html
Zaczęłam się zastanawiać jak zachowałabym się na miejscu bohaterki, w sytuacji tej pierwszej, w łóżku. Gdy ją głaskał jedynie. I im więcej o tym myślę, tym dalej przesuwa mi się granica zahamowań. Nie chcę być zbyt wylewna, bo nie wiem z jakim odbiorem spotka się moja wiadomość.
Chciałabym was zapytać co o tym myślicie, czy rzeczywiście relacje brata z siostrą są aseksualne? A może to mit podtrzymywany z obawy przed wyśmianiem? Jakie macie przemyślenia i doświadczenia? Czy dopuszczacie jakąś chemię, a jeśli tak to w fantazjach, czynach?
Proszę o wypowiedzi tylko i wyłącznie osoby posiadające rodzeństwo bądź bliskich kuzynów, zależy mi przede wszystkim na doświadczeniach, nie opiniach. Jeśli wygłaszacie jakąś opinię - uzasadnijcie ją, nie chciałabym też żeby temat został zapchany wypowiedziami typu: "to chore" albo "po co Ci brat, ja Cie chetnie bzyknę". Starajcie się wnosić coś nowego do dyskusji. Jeśli nie macie odwagi pisać publicznie, zapraszam na priv, zależy mi przede wszystkim na zdobyciu jak największej ilości opinii i informacji.