Sasa pisze:pani_minister jestes optymistka jezeli zakladasz ze na 500 zdjec 10 wyjdzie dobrych ;p profesjonalni fotografowie robia kolo 7-8 tys zdjec na sesje i wyjdzie moze 3-4 dobre zdjecia reszta do poprawy.
Skad masz te kosmiczne dane? Profesjonalny fotograf zrobi kilka zdjec i z nich wybierze jedno dobre. Kiedys nie bylo kart SD, nie bylo photoshopa. Byly drogie filmy fotograficzne i wywolywanie zdjec. Chyba nie sadzisz ze wowczas fotografowie marnowali setki filmow na 4 zdjecia?
8 tysiecy zdjec... boze. Przeciez nawet przegladanie tego zajmie wieki. 8 tysiecy zdjec to jest zdjecie na sekunde przez ponad 2 godziny!!! Zdjecie na sekunde!? A gdzie ustawienie aparatu, obiektywu, modela? To ta sesja ile ma trwac? 20 godzin? Pleciesz bzdury jak malo kto.
pani_minister pisze:Sasa, "dobre" nie oznacza "perfekcyjne, które Vogue weźmie z pocałowaniem ręki".
Vogue raczej bierze pomysl niz wykonanie. Wykonanie da sie naprawic w odpowiednich programach. No chyba ze jest nieostre... Ale przeciez my mowimy o sesji fotograficznej a nie zdjeciu na bilboard reklamowy. Wiec prosze nie mylic profesjonalizmu z profesjonalizmem. Nie zawsze to co nada sie na bilboard nada sie do ogladania i odwrotnie.
Sasa pisze:dobre zdjecia sie robi aparatem a perfekcyjne aparatem + photoshopem ;p
I juz od razu widac jakie masz pojecie o fotografii. Perfekcyjnego zdjecia poprawiac nie trzeba. Bo jest dobrany odpowiednia ostrosc, kolory i obiektyw ktory dla tego jednego zdjecia odpowiednio rysuje i w unikalny sposob zachowuje sie przy nim tlo. A poza tym modelka tez musi byc modelka a nie dziewczyna do sesji. Co prawda bardzo dobry fotograf wyzwoli w zwyklej dziewczynei to co pozwoli stac sie jej modelka na jakis czas, ale prawie robi wielka roznice.
pani_minister pisze:...i usłyszał, że i tak nic nie zrobi i ma się zgłosić do profesjonalisty
Co pozostaje zresztą w sporej sprzeczności z "prywatną sesją foto" (i "zabawą") wspomnianą na samym początku.
Bez przesady. Jezeli bedzie mial w lapach sprzet (choc nie wiem kto mu go da) za kilkanascie tys albo i kilkadziesiat, mowie tu o przynajmniej D700 z pelna klatka plus szklo za te 7000zl to takie cos robi zdjecia samo. Byle tylko umial kadrowac. A i to nawet niekoniecnzie bo skadrowac mozna w programie, bo przeciez te zdjecia sa w tak ogromnej rozdzielczosci ze wykadrowac je to zadna sztuka. Oczywiscie auto to nie manual ale tez djecia te beda dobre lub bardzo dobre a nie wybitne. Manual jest jezeli sie chce wyrazic cos czego auto nie zlapie. Bo zakladam ze przy sprzecie za kilkanascie tys zl auto wystarczajaco dobrze technicznie lapie ostrosc i inne bajery. No ewentualnei trzeba ustawic program.
eng pisze:Mav, parę setek widziałem, i co z tego ? czy coś im ubyło ? nie.
Poza tym jak chodzi do lekarza to też ją ktoś ogląda.
A ty się zastanów czy nie skręcasz w kierunku allaho-wyznawców
JA tylko napisalem ze to jest roznica miedzy sesja prywatna a z fotografem. Pzoa tym wiem ze fotograf patrzy na dziewczyne pod katem ustawienia aparatu i obiektywu. Ciekawe jak na nia patrzy jak juz ma zdjecie na kompie, odpowiednio obrobione i nic tylko patrzec. Smiem twierdzic ze jak juz cala techniczna robote odwali to jednak patrzy na nia jak na kobiete. Zreszta slyszalem o fotografie co lubi sie zamykac z dziewczynami ktorym "za darmo" robi sesje. Wiec Eng - to jak z lekarzami. Nie kazdy jest w 100% profesjonalny. Zaufanie do fotografa zaufaniem ale kontrla musi byc. Nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi.
eng pisze:Ja zawsze mówię że jak ktoś nie chcę pokazać to znaczy że nie jest z niej dumny, wstydzi się i boi się że się komuś nie spodoba.
Nie no ja pisalem raczej w imieniu autora tematu ;] Patrzec to Ty mozesz, ale dotykac bede ja. Zreszta... dla mnie wazne jest ze mnie kocha. Cialo to rzecz wtorna.
eng pisze:Nie bez powodu profejsonaliści robią trochę takich sesji że mąż/chłopak przyprowadza swoją drugą połowę i płaci za to żeby ktoś jej zrobił porządne zdjecia "na prywatny użytek", które nie będą tylko "pstrykaniem w ciemnej sypialni komórką" albo "wbudowana lampa w czoło modelki" ...
E tam. I tak najlepsze porno zdjecia sa amatorskie. Czyli robione komorka. Fotograf bedzie odwalal "sztuke" a co jak facetowi chodzi o to zeby moc sobie popatrzec? Akty tej roli zdecydowanie nie spelniaja.
eng pisze:Impek - ale ty umiesz zrobić zdjęcie !
Jeszcze zalezy od dziewczyny. Jak sie sama ladnie ustaia to co innego jak trzeba ja ustawiac samemu (a sie np nie umie). W robieniu nagich zdjec najwazniejsza jest modelka i to jak sie ustawi. Kadr i reszta sa drugo i trzeciorzedne.