agnieszka.com.pl • Przebieranki i inne fetysze
Strona 1 z 1

Przebieranki i inne fetysze

: 05 lut 2009, 09:25
autor: hanskloss007
Czy urozmaicacie sobie jakoś życie seksualne poprzez np. nietypowe przebrania, aranżowanie sytuacji albo w inny nietypowy sposób. Co uważacie za jeszcze do przyjęcia, a co już jest na granicy normalności? Ja uwielbiam stroje kąpielowe szczególnie jednoczęściowe, co nieco dziwi moją żoną. No juz tak mam. Uważam, że często sa bardziej sexi niż bielizna:)

: 05 lut 2009, 14:36
autor: ksiezycowka
hanskloss007 pisze:Co uważacie za jeszcze do przyjęcia, a co już jest na granicy normalności?
Dla mnie normalnym jest wszystko to na co świadomie się godzą obie osoby. Jeśli ktoś lubi mieć np odrąbywane palce podczas seksu i obu osobom to pasuje to ok. :P
Ja też mam specyficzne upodobania w tym względzie, które odkrywam w sobie. Kiedyś mnie to przerażało, a teraz nie. Nie będę jednak tutaj się odsłaniać z takich rzeczy, bo raptem jeden user byłby w stanie mnie tu zrozumieć, ale już odszedł z forum :)

: 05 lut 2009, 20:10
autor: Negocjator
no,no przebieranie i aranżacja jakichś sytuacji dla urozmaicenia jest ekstra, świetny sposób na dodanie pikanteri

Osobiście nic mnie tak nie kręci jak pończochy ( na kobiecej nodze oczywiście [:D] ) i nie mam jakiegoś schiza ze stopami czy coś w tym stylu ale pończochy lubię bardzo

chociaż inne bardziej wyuzdane stroje w stylu pokojówki czy coś też są git, możliwości w tym temacie jest w zasadzie mnustwo i wszystkie chyba są fajne:)

: 05 lut 2009, 20:19
autor: Jawka
O takim fetyszu jak stroje kąpielowe jeszcze nie słyszłam. Musisz miec frajde na basenie :)

A wracając do tematu: to co robi dwoje dorosłych ludzi za drzwiami swojej sypialni to jest tylko ich osobista sprawa.
Ja przebieranki lubię, o ile to ja mam strój pielęgniarki na sobie a nie mój facet, lubię pończochy i szpilki w łóżku, lubię kajdanki, wiązanie się, lubię lekką dominację faceta (dopóki to w przemoc się nie przeradza), lubię nietypowe-niewygodne miejsca, aranżowane sytaucje. Z takich bardziej indywidaulanych preferencji to uwielbiam wszelkie pozycje w których mężczyzna może trzymac mnie za biodra, tak aby jego palce wbijały się mocno pod moje kości biodrowe. Odlatuję wtedy. Odlatuję też wtedy kiedy (nawet przy pocałunku i z założeniem, że mam rozpuszczone włosy) męzczyzna mocno wplata we włosy swoje dłonie i kontroluje ruchy mojej głowy mocnym usciskiem.

: 05 lut 2009, 21:51
autor: crazy_joe
Skóra, skóra, ćwieki, skóra <diabel> <evilbat> <diabel>

: 05 lut 2009, 22:12
autor: Ted Bundy
hanskloss007 pisze:Czy urozmaicacie sobie jakoś życie seksualne poprzez np. nietypowe przebrania, aranżowanie sytuacji albo w inny nietypowy sposób.


nie, nie mam takiej potrzeby.

: 05 lut 2009, 23:06
autor: Dzindzer
Jawka pisze:Ja przebieranki lubię, o ile to ja mam strój pielęgniarki na sobie a nie mój facet,

Oj tak. Tylko, że to pacjent ma wieka strzykawę <diabel>

Jawka pisze:to uwielbiam wszelkie pozycje w których mężczyzna może trzymac mnie za biodra, tak aby jego palce wbijały się mocno pod moje kości biodrowe. Odlatuję wtedy.

Oj tak, to takie w sumie zwierzece ( nie wiem czemu zwierzece ale tak mi sie kojarzy), czuje, że on mnie posiadł, zdominował, ze jestem jego, dla niego

Jawka pisze:Odlatuję też wtedy kiedy (nawet przy pocałunku i z założeniem, że mam rozpuszczone włosy
) męzczyzna mocno wplata we włosy swoje dłonie i kontroluje ruchy mojej głowy mocnym usciskiem.

Tez to uwielbiam. Teraz nawet przy lodzie

I tak jak Jawka pisała, wiązanie, kajdanki, opaski, dominacja, siła, nawet ból, ale specyficzny ( nie rozwine bo nie i już). Lubie byc zdominowana, ale również kocham czasami być ta druga strona, silna i kierująca wszystkim

Czuje, ze mogę w łóżku wszystko, że jest taka akceptacja, że nawet jak moja fantazja nie zostanie spełniona to ja nie poczuje dyskomfortu, nie zostanę wyśmiana czy upokorzona.

: 06 lut 2009, 06:21
autor: Ted Bundy
Dzindzer pisze:Oj tak, to takie w sumie zwierzece ( nie wiem czemu zwierzece ale tak mi sie kojarzy), czuje, że on mnie posiadł, zdominował, ze jestem jego, dla niego


super. Prawie, jakby kupił na targu niewolników <faja>

żadnych przebieranek, lateksów, pejczy, przypalania prądem, bicia, szarpania za włosy, ściskania na granicy bólu i innych chorych wynalazków. Jakby mi kobieta coś takiego zaproponowała i chciała wcielać w życie, z miejsca odwiózł bym ją do Lublińca.

: 06 lut 2009, 06:30
autor: Jawka
TedBundy pisze: Jakby mi kobieta coś takiego zaproponowała i chciała wcielać w życie, z miejsca odwiózł bym ją do Lublińca.
Nie no... super :) Ja znam kobiety które uwielbiają tylko i wyłącznie pozycję misjonarską. Wróć! Znam jedną.

: 06 lut 2009, 07:25
autor: Andrew
Ted - powaznie !! Wiesz napisze tak - albo Ty masz niesamowite szczescie trafiajac na kobiete jaką masz , albo ona zna Twoje podejscie i w sobie tłumi conieco ! z racji iż Ty zrobiles jej troche misz masz w głowie w tej kwesti. PRZYZNAM, ze takie kobiety co wydziwiac nie lubią istnieją - ale myslałem ze tylko ja ozenilem sie z taką - a tu zonk !! <aniolek> dobrze, ze Tobie taka pasuje <browar>

: 06 lut 2009, 08:06
autor: Ted Bundy
bardzo pasuje, z wielu powodów:
-aktualnie nie mam wiele okazji do seksu
-nie mamy czasu na dłuższy seks, ostatnio wszystko ogranicza się do szybkich akcji, co boli, bo lubię cały ceremoniał, pieszczoty, parę godzin przyjemności - nie mam kiedy
-nawet żelu Durexa, który mam, nie mam kiedy wypróbować, leży i czeka na lepsze czasy.
Zrozum, ostatnią rzeczą, kiedy siłą tłumię w sobie nawyk spoglądania na zegarek, kiedy śni mi się w nocy ostatnio tylko praca (a w niej ogromna odpowiedzialność, zarówno karna i finansowa), a nie sny erotyczne, jest moja zgoda na jakieś fanaberie. Nie ma kiedy, to po pierwsze. Po drugie, nie widzę sensu w ich wdrażaniu w tej chwili.
Pewnie, mieszkając ze sobą, mając wolne całe weekendy (nie pamiętam kiedy miałem wolne więcej niż niedzielę, max), można sobie na takie coś pozwolić.
Widzisz, zwykła bliskość jest najważniejsza dla mnie.

: 06 lut 2009, 08:21
autor: Andrew
Oj to wielkie moje współczucie ! Ciebie praca zżera !! Oby Twoja kobieta potrafila to w przyszlosci zniesc ! bo co sie zmieni?? jesli zostaniesz w tej pracy ? Z drugiej strony jak ktos kto ma 20 lat nie miec rodziny, a tylko pracę nie ma mozliwosci , chceci jak i czasu na fanaberie w kwesti sexu ? jak slaby musi ktos byc psychicznie iż praca sni mu sie zamiast sex w nocy ? Dla mnie nie do pojecia , ale rozumiem iż ja nie jestem tu najwazniejszy !! tyle ze mnie to dziwi ! i to mocno , Bo ile lat mam , mam rodzine , dom na głowie, jakas tam prace nie jedną [:D] zone, kochanke i sstac mnie na sex jak i na fanaberie, a w nocy sie budze z stojacym i szukam kobiety !! Czyzbym był az tak inny ?? o rany !! <diabel>

[ Dodano: 2009-02-06, 08:21 ]
TedBundy pisze:Widzisz, zwykła bliskość jest najważniejsza dla mnie.

Rozumiem - ale tylko wtedy kiedy ten stan trwa jakis okres - powiedmy ktos ma ciezkie dni - bo kazdemu sie zdazają stresowne ....

Ted - ty jestes samotny, Ona samotna - oboje dorosli !! to jak nie macie czasu ??

: 06 lut 2009, 08:35
autor: Dzindzer
A weź Ty mnie Ted nie załamuj od samego rana. Własnie skończy łam siedzenie nad pracą, chciałam erotyczne fanaberie innych poczytac, to trafiłam na takiego Ciebie i mi sie wzięło i odechciało.

super. Prawie, jakby kupił na targu niewolników <faja>

Tym mnie akurat uraziłeś. Bo sobie nie życze by koleś o tak ciasnym umyśle oceniał mój związek i moje relacje z facetem w ten sposób.
Gdybym ja chciała czegoś czego on by nie chciał to ostatnia rzeczą było by odwożenie mnie do miejsca w którym mieszkałam, jego miłość jest bardziej bezwarunkowa.

To co wypisujesz o pracy mnie dziwi bardzo. Mój R teraz dużo pracuje, rzadko do domu przychodzi o wcześniej niż o 19 bywa, ze o 21 czy 22. I o dziwo ma ochote i siłe na seks, na igraszki, na wyjście nawet w tygodniu, nie jest taki zgorzkniały jak Ty. Mój przyjaciel to juz typowy pracoholik, żyje wręcz praca, ale zycie towarzyskie ma, kobiety tez miewa, nie zaniedbuje ich.
Może po prostu Ciebie to wszystko przerasta.

: 06 lut 2009, 09:35
autor: Mona
hanskloss007 pisze:Czy urozmaicacie sobie jakoś życie seksualne poprzez np. nietypowe przebrania, aranżowanie sytuacji albo w inny nietypowy sposób

Nie, nie przebieram się w nietypowe stroje.

hanskloss007 pisze:Ja uwielbiam stroje kąpielowe szczególnie jednoczęściowe, co nieco dziwi moją żoną.

Ciekawe, jak w tym wyglądasz? 8) Żart <diabel>
Strój kąpielowy, to nietypowe ubranko, hmm? <hmm>

Andrew pisze:a w nocy sie budze z stojacym i szukam kobiety

O Boziu, Endriuł, może Ty do lekarza idź [:D]

: 06 lut 2009, 10:58
autor: hanskloss007
No przecież nie ja to ubieram :-) Czasem aranżujemy sobie w domu plażę albo jakiś kurort pod palmami. A lubicie stroje kąpielowe. Traktujecie je tylko jako odzież sportową czy coś więcej?

: 06 lut 2009, 11:15
autor: Dzindzer
hanskloss007 pisze:Traktujecie je tylko jako odzież sportową czy coś więcej?

Jako ciuch odpowiedni do pływania i konieczność na publicznych plażach

: 06 lut 2009, 11:18
autor: Mona
hanskloss007 pisze:Czasem aranżujemy sobie w domu plażę albo jakiś kurort pod palmami.

Z piaskiem? <szczerbaty>

hanskloss007 pisze:Traktujecie je tylko jako odzież sportową czy coś więcej?

Tylko jako odziez sportową i niespecjalnie takowy strój jest dla mnie czymś więcej, nawet nie przyjaźnię się z nim.

: 06 lut 2009, 11:39
autor: Dzindzer
Mona pisze:Z piaskiem? <szczerbaty>

takim drobnym w szpary włażącym ??

Mona pisze:nawet nie przyjaźnię się z nim.

po takim wstrząsającym wyznani nie zdziwiła bym się gdyby gdyby Ci z żalu w kroku się popruł Ty babo nieczuła

hanskloss007 pisze:Czasem aranżujemy sobie w domu plażę albo jakiś kurort pod palmami

a tak poważnie zastanawiam się jak to wygląda

: 06 lut 2009, 12:57
autor: Martinoo
Przbieranki są ok :) Ale zdecydowanie lepiej wypadaja przjezdne akcje w archiwum albo szybki atak w kuchni [:D]

: 06 lut 2009, 13:11
autor: ksiezycowka
hanskloss007 pisze:A lubicie stroje kąpielowe. Traktujecie je tylko jako odzież sportową czy coś więcej?
Taka bielizna, w której można paradować przy ludziach i tyle. Jednoczęściowe do pływania, dwu częściowe na plażę, a najchętniej bez żadnego na polance się opalać :D Nie kręcą mnie, wolę ładną bieliznę.
Martinoo pisze:Przbieranki są ok :) Ale zdecydowanie lepiej wypadaja przjezdne akcje w archiwum albo szybki atak w kuchni [:D]
Oj nie powiedziałabym, że lepsze ;P Ja tam lubię swoje dwie stałe role bardzo, ale uskuteczniam je nie tylko w łóżku :)

: 06 lut 2009, 13:39
autor: Dzindzer
księżycówka pisze:Ja tam lubię swoje dwie stałe role bardzo,

Zdradzisz jakie ?? Może byc na PW

: 06 lut 2009, 22:47
autor: shaman
TedBundy pisze:Proponuję kostium Wielkiego Ptaka z ulicy Sezamkowej

To w końcu jesteś za czy przeciw przebierankom?

: 26 lut 2009, 15:40
autor: Złoty
W Ikei można kupić małe lampki świecące na czerwono. Po ostatniej imprezie moja kobieta miała mocniejszy ,,havy-metalowy" makijaż. Zapaliliśmy taką czerwoną lampkę w łazience a potem wskoczyliśmy pod prysznic. Czerwone światło i powoli spływający z niej ,,mroczny" makijaż (czarne łezki od kredki i cieni do powiek) sprawiły że było super! Jakoś tak ,,gotycko" <diabel>

Przebieranki są fajne. Na mnie działa styl bizneswoman/sekretarka. Białe bluzeczki i pończochy to jest to 8)