kobieta - jak sobie radzi?
Moderator: modTeam
slash pisze:i nakierowac na to faceta bo wcześniej mogła go przyzwyczaić do tego, ze takich potrzeb nie miała a nagle się w niej to obudziło
Czyli facet pipka skoro go nakierowywać trzeba
księżycówka pisze:I nie ma tak, że się go przyzwyczaja do czegoś, a on czeka na sygnał.
a jak czeka to klucha z niego właśnie jest.
slash pisze:mozna nazwać ich pantoflami...
A nazywaj jak chcesz
Slash, straszna filozofie probujesz do tego dolozyc. Tu mowimy o popedach, o pierwotnych potrzebach. Kazdy to czuje i kazdy potrafi. Pytanie tylko jak. Jesli ona przez 20 lat w ogole zablokowala w sobie myslenie o cielesnosci, to jest to problem i moze nawet jak sie rozwiaze, to nie spodziewaj sie demona seksu i aktywnej partnerki. No pewnie, ze czegos tam sie nauczy, ale raczej to Ty bedziesz musial wiecej nameczyc sie i nastarac.
A z tego co widac, Ciebie to wszystko oniesmiela, podchodzisz do nieja jak do jeza, zamiast pokierowac tym wszystkim we wlasciwa strone. Ale rozwazaj sobie dalej.
A z tego co widac, Ciebie to wszystko oniesmiela, podchodzisz do nieja jak do jeza, zamiast pokierowac tym wszystkim we wlasciwa strone. Ale rozwazaj sobie dalej.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Miltonia pisze:No pewnie, ze czegos tam sie nauczy, ale raczej to Ty bedziesz musial wiecej nameczyc sie i nastarac.
Przecież to ponoć nie o niego i nie o jego kobietę chodzi ( tylko przypadkiem w podobnym wieku, reszta tez pewnie tylko przez przypadek się zgadza)
Miltonia pisze:A z tego co widac, Ciebie to wszystko oniesmiela, podchodzisz do nieja jak do jeza, zamiast pokierowac tym wszystkim we wlasciwa strone
Nie zdziwiła bym się gdyby mu ten jeż czmychnął do kogoś innego
przyznaje, nawiązałem do konkretnego przykładu ale nie musi to być moja partnerka a może przyjaciółka.... to nie ważne!
jeszcze raz piszę, że nie chodzi tylko o nią.
(moja dziewczyna ma 19lat. )
jeszcze raz piszę, że nie chodzi tylko o nią.
(moja dziewczyna ma 19lat. )
Ostatnio zmieniony 18 lis 2008, 11:39 przez slash, łącznie zmieniany 1 raz.
Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000
Andrew pisze:Mój dziadek zawsze mawiał - są kobiety którym diabeł w piecu nie hajcuje
- tak - a dziewice trzymają błonę diabłu na popielnicę ;P
Pani Batman pisze:nie wie, nie zna, wiec nie wie na co może mieć ochote. No bo jak można mieć ochote na czekolade jak się jej nigdy nie jadlo?
- to lekka bzdura bo każdy był kiedyś prawiczkiem/cnotką a jakoś wystartował. O ile u facetów napięcie pojawia się niejako samoczynnie to niektóre kobiety potrzebują do tego impulsu aby to obudzić. I tu jest zadanie dla jej faceta - zbudować atmosferę pachnącą seksem, nakręcić w niej napięcie , przełamać bariery i w końcu pokazać jak działą natura .
księżycówka pisze:Uważam, że do każdej rzeczy można dojrzeć. Do seksu też. I to bez namów czy Bóg wie czego
- z tym się trudno nie zgodzić - choć bez tego namawiania część kobiet "zarosłaby chaszczami" i nie zrobiłaby pierwszego kroku (bo przecież nie jestem dziwką , nie jestem łatwa itpp - i tym podobne pierdoły) - nieprawdaż moje panie
Miltonia pisze:Do czegos tam moze dojrzeje, ale nie spodziewaj sie cudow. I tu nie chodzi o sama ochote na seks, ale jesli nie miala nigdy potrzeby poznania wlasnego ciala, wlasnych reakcji, to trudno bedzie cos ciekawego z niej wykrzesac
- tu też bym nie generalizował - pewnie będzie trudniej no i facet będzie dla niej musiał być przewodnikiem - uczyć ją seksualności - jeśli zaufa facetowi a on tego zaufania nie zawiedzie to otworzy się na tę sferę bardzo szybko - to całkiem fajne być takim nauczycielem .
Pani Batman pisze:to powiedz, czemu lata odrzutowiec
- też byś latała jakby Ci się doopa paliła
slash pisze:demonem seksu to raczej nie będzie
- to w dużej mierze będzie zależało od jej pierwszego faceta
slash pisze:a jeśli taka ma faceta a nie zaznala jeszcze tych przyjemności? moze tego pragnąć
- ma frajera a nie faceta
slash pisze:boi się do tego przyznac i nakierowac na to faceta
- boi czy nie przeważnie i tak nie powie - może dawać sygnały i niemal jestem pewny że daje ale on jest doopa nie facet
Dzindzer pisze:Nie zdziwiła bym się gdyby mu ten jeż czmychnął do kogoś innego
- ja też bym się nie zdziwił - kobiety kochają seks tak samo albo i bardziej niż faceci. Tylko część się do tego otwarcie przyznaje , część przyznaje się tylko wybranym , część przyznaje się tylko sobie - innym nie ma odwagi - reszta okłamuje nawet siebie i tym najbardziej należy współczuć.
Pozdrawiam
Nie ma kodu którego nie da się złamać
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Nie. Może ja się nie znam, ale ja z taką co ją nakręcać trzeba bym nie chciała mieć kontaktu akurat. Nie lubię oporów u obu płci. Jeśli jest się gotowym i się tego chce to się to robi, a nie kurcze atmosfery pachnące seksem itp.Pit pisze:choć bez tego namawiania część kobiet "zarosłaby chaszczami" i nie zrobiłaby pierwszego kroku (bo przecież nie jestem dziwką , nie jestem łatwa itpp - i tym podobne pierdoły) - nieprawdaż moje panie
Oj nie. Nigdy w życiu po raz kolejny bym nie chciałaPit pisze:całkiem fajne być takim nauczycielem
- passion_flower
- Entuzjasta
- Posty: 143
- Rejestracja: 12 kwie 2008, 19:42
- Skąd: Poznań
- Płeć:
Pit pisze:- tu też bym nie generalizował - pewnie będzie trudniej no i facet będzie dla niej musiał być przewodnikiem - uczyć ją seksualności
Gorzej jak ten facet będzie się czaił, będzie płochy i równie niedoświadczony
passion_flower pisze:To przynajmniej odnosi się do konkretnej osoby.
slash napisał/a:
kobieta która się nie masturbuje - stwierdzone
Bo to pierwszy raz w tym temacie
slash, może porozmawiamy o tym jak bardzo nie chcesz wyjść na kogoś, kto nie potrafi rozbudzić namiętności w swojej dziewczynie?
I czemu robisz to tak nieudolnie, że każdy i tak wie o co chodzi
Dzindzer pisze:Gorzej jak ten facet będzie się czaił, będzie płochy i równie niedoświadczony
- no to będzie trudniej dla niej ale to i tak lepiej jakby trafiła na "doświadczonego buraka" to narobił by wiecej szkód niż żółtodziób bo młoda laska doświadczy seksu jako czegoś nieprzyjemnego i kolejny nawet jak będzie dobry to już ma utrudnione zadanie. Więc tu prośba do cnotek - nie dawajcie byle komu i upewnijcie się , że ten właściwy.
Pozdrawiam
Nie ma kodu którego nie da się złamać
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
slash pisze:"jak skłonić panienkę do czerpania przyjemności"
mozesz "calkiem przypadkiem" podsunac jej pod nos jakies pisemko/artykul (np. z netu) o charakterze naukowym, ktorego przeslaniem jest, ze masturbacja i prawidlowe rozbudzanie wlasnej seksualnosci to bardzo wazne sprawy i nie mozna tego zaniedbywac. Nie odesle Cie teraz do czegos konkretnego, bo nie bardzo mam czas grzebac w sieci. Gdy ja to chcialam kiedys znalezc, to bez problemu mi sie to udalo i skutecznie zachecilo
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 326 gości