agnieszka.com.pl

Przeglądając ostatnio forum trafiłem na bardzo dużą ilość tematów pt. "co sądzicie o 'wstaw jakąś niecodzienną kombinacje seksualną, miejsce itp' ?" Zawsze znajdzie się trochę osób za i przeciw. Korzystając z okazji chciałbym dorzucić do tego wg. mnie bardzo ciekawą "cegiełkę" mianowicie naukowe badania seksu. Bardzo często gorszymy się na myśl o trójkątach, seksie publicznym itp itd. ale jednak sam po sobie odkryłem, że kiedy oglądałem lub czytałem o badaniach seksu w których pary (lub większe ilości osób) musiały robić najprzeróżniejsze rzeczy, nie czułem większego zgorszenia. Była ciekawa seria na discovery "Wszystko o seksie" gdzie np. omawiano zachowanie ciał podczas stosunku i tak oto para otoczona grupką "jajogłowych" musiała uprawiać seks w pewnym urządzeniu pomiarowym ponadto stosować się do instrukcji.
Niektórzy z nas gorszą się wytryskiem w ustach, seksem w trójkątach czy seksem analnym a tymczasem naukowcy badają te zachowania i wiele innych na żywo.
Zastanawia mnie ogóle podejście ludzi do tego - czy wyobrazacie siebie podczas takiego badania - dla dobra nauki. Co sądzicie o takich badaniach - kontrowersyjne czy normalne?

Widziałem ten program. Wydaje mi się, że niezwykle ciężko jest sprawić, aby ten " seks w imię nauki " był czymś więcej niż powtarzaniem ruchów posuwisto-zwrotnych. Ciężko jest włożyć w to uczucia, kiedy za Tobą stoi ileś tam osób, a sam jesteś popodłączany do dziesiątek kabli. Na obecnym etapie mojego życia nie chciał bym brać w czymś takim udziału. Tyle