agnieszka.com.pl • jeden orgazm u kobiety i koniec
Strona 1 z 2

jeden orgazm u kobiety i koniec

: 19 gru 2007, 04:07
autor: ukryty
witam : )
skoro to moj pierwszy post to na poczatku napisze, ze od dawna czytalem to forum, jest tu wielu swietnych ludzi i można dowiedziec sie wielu ciekawych rzeczy i opinii na rozne tematy ; )

a wiec od jakiegos czasu (dajmy na to - pół roku) moja kobieta - z ktora jestem juz prawie 4 lata - po orgazmie (osiagnietym w skutek seksu oralnego, czy tez 'normalnego') nie ma w ogóle ochoty na więcej... nie wiem czy chodzi o oslabienie temperamentu (wczesniej kochalismy sie lub piescilismy oralnie niemal codziennie, kiedy tylko byla okazja, teraz kochamy sie srednio raz w tygodniu+sam seks oralny 2-3 razy max i to jedynie w domu itp o zadnym 'ekstremalnym' szybkim seksie nie ma mowy), czy o znudzenie seksem, czy co. rozmawialem z nia na ten temat wiele razy (do niczego nie doszlismy), co rowniez bylo czesto powodem klotni itp... dodatkowo, od niedawna, po osiagnieciu przez nia jakiegokolwiek orgazmu kolejny stosunek jest niemozliwy bo odczuwa ból przy penetracji...

z kobiety ktora jednego wieczoru osiagala 5 orgazmow i chciala wiecej zmienila sie w praktycznie w ogóle nie potrzebującą seksu(czemu zaprzecza), najchetniej spedzila by czas siedząc ze mna przed telewizorem itp -.-

meczy mnie to i gdy kolejny raz 'rozmowy' nic nie daja po prostu mam dosyc i mysle ze skoncze to, chociaz nie chce bo kocham ją...

z gory dzieki za rady/odpowiedzi, na ewentualne pytania bede sie staral odpowiadac na bierzaco ; )

pozdrawiam

: 19 gru 2007, 07:24
autor: Mona
meczy mnie to i gdy kolejny raz 'rozmowy' nic nie daja po prostu mam dosyc i mysle ze skoncze to, chociaz nie chce bo kocham ją...

Oceniasz miłość na podstawie ilości orgazmów, które osiągnęła Twoja kobieta? <hmm>
Nieźle... To może faktycznie skończ ten związek ;DD

: 19 gru 2007, 10:37
autor: lollirot
Mona pisze:Oceniasz miłość na podstawie ilości orgazmów, które osiągnęła Twoja kobieta?

Mona, przeczytaj jeszcze raz post <pijak>

: 19 gru 2007, 13:56
autor: Andrew
A przepraszam ... jak brzmi pytanie ? <aniolek>

Cóż - jesli osiagneła orgazm to co ma chciec dalej ?
4 lata, czes wiec na zmiany.
Ból przy penetracji, po satysfakcji sexualnej jest rzeczą nader normalną u wielu kobiet.
Po co naciskasz ! po co drażysz ! czy nie jest tak, ze sam spowodowales taki stan rzeczy? Bowiem kiedy miala spadek temperamentu ty zaczołeś okazywac swe niezadowolenie i wsio popsułeś zamiast zaczekac .

: 19 gru 2007, 14:33
autor: Junak
meczy mnie to i gdy kolejny raz 'rozmowy' nic nie daja po prostu mam dosyc i mysle ze skoncze to

Chcesz rozstać się z nią tylko dlatego, że nie osiąga x orgazmów kiedy się kochacie? <zalamka> Do szczytowania jej nie zmusisz, co najwyżej możesz jej w tym pomóc aczkolwiek wydaje mi się, że lepiej gdybyś na pewien czas wstrzymał niepotrzebną presję i posiedział z nią przed tym telewizorem. Daj jej odetchnąć a może wróci jej dawny temperament.

: 19 gru 2007, 15:09
autor: Wilczyca
Wydaje mi się , że nie chodzi mu o te orgazmy tyko o to jak często się kochają. Widzę , że on ma ten sam problem co ja ( no prawie ). Ja mam taki problem , że mój facet kocha się ze mną raz na tydzień. Może piętek a może sobotę zależy jak mu się chce. I bardzo z tego powodu ida kłótnie. Wtedy uświadamiam sobie jak ważny jest seks w związku , że bez tego związek by długo nie trwał. Tłumaczył się tym , że za szybko dochodzi i dlatego tak rzadko chce się kochać , ale zamówił tabletki na przedłużenie stosunki które ciągle zapomina brać. Nie wiem czy to są jego wymówki żeby się ze mną nie kochać. Jeżeli w złym temacie prowadzę posta to sorry za offtop.

: 19 gru 2007, 16:56
autor: ukryty
Junak pisze:Do szczytowania jej nie zmusisz


nie musze zmuszac, nie mam problemu z doprowadzeniem jej do szczytowania : )

Andrew pisze:Ból przy penetracji, po satysfakcji sexualnej jest rzeczą nader normalną u wielu kobiet.


bycmoze, jednak u niej to 'nowosc' w sumie... ona twierdzi ze teraz doprowadzam ją do takiego orgazmu ze juz wiecej nie potrzebuje... jednak przy okazji u mnie nic sie nie zmienilo i mam problem

Andrew pisze:i wsio popsułeś zamiast zaczekac .


i co teraz? mam czekac i myslec ze wroci dawny temperament? ...

Wilczyca pisze:Wydaje mi się , że nie chodzi mu o te orgazmy tyko o to jak często się kochają.


tak to jest moj ból, seks to byla nasza religia a teraz to dodatek do weekendu i to nie zawsze... i nie wiem jaki jest tego powod <hmm>


i jak czekac to ile czekac? skoro seks jest juz nie wazny to moze zostanmy przyjaciolmi?

<zalamka>

: 19 gru 2007, 17:03
autor: Junak
Wilczyca pisze: Tłumaczył się tym , że za szybko dochodzi i dlatego tak rzadko chce się kochać , ale zamówił tabletki na przedłużenie stosunki które ciągle zapomina brać.

Jeżeli miał bym tydzień przerwy to też bym szybko skończył :) Ponoć przy przedwczesnym wytrysku pomaga zwiększenie ilości zbliżeń, albo masturbacja. W moim przypadku to działa, bo po pierwszym wytrysku moge dłużej.

Przepraszam za OT

: 19 gru 2007, 17:10
autor: Wilczyca
Problem w tym , że on nie chce kochać się dłużej. Ma ochotę tylko raz na tydzień.

: 19 gru 2007, 17:10
autor: lollirot
ukryty, nie widać grama miłości do niej w Twoich postach. Jednak może Mona ma rację:
Mona pisze:To może faktycznie skończ ten związek

: 19 gru 2007, 17:14
autor: Wilczyca
Dlaczego ma skończyć ten związek ? To jest trochę nie fer wobec tej dziewczyny. Skoro ma taki orgazm po którym nie ma dalszej ochoty na seks to partner powinien to zaakceptować. Jedyny problem jest taki . że partnerka kocha się z tobą tylko raz na tydzień tak ? A rozmawialiście o tym ? Bo ja ze swoim to już pół roku rozmawiam na ten temat i nie za bardzo to daje jakieś rezultaty.

: 19 gru 2007, 17:19
autor: ukryty
lollirot pisze:nie widać grama miłości do niej w Twoich postach


bo to dzial seks i kontakt fizyczny (czego dotyczy moj problem...) a nie 'Miłość, uczucia, problemy' z czym problemu jak dotąd - nie mam.

ja ze swoim to już pół roku rozmawiam na ten temat i nie za bardzo to daje jakieś rezultaty.


no i co? nie myslisz o zdradzie dla samego zaspokojenia sie? czegos nowego?

poza tym nie chce zostac nałogowym onanista z powodu tego ze nagle moja kobieta zmienila temperament...

: 19 gru 2007, 17:34
autor: Mona
Lolli - było kilka orgazmów, a jest sztuk raz i ból wielki z tego powodu ;DD

ukryty pisze:poza tym nie chce zostac nałogowym onanista z powodu tego ze nagle moja kobieta zmienila temperament...

To nie wiesz, że wszystko się zmienia? :> Ale wiesz, że kiedyś KAŻDA kobieta wejdzie w okres menopauzy? :> No wiem, że nie teraz, kiedy Ty jesteś na szczycie możliwości seksualnej, ale kiedyś na 150%, a wtedy zobaczysz, ile znaczy przyjaźń z partnerką :)

Ciesz się z tego, że chce spędzać czas z Tobą, bo gdyby łączyły Was tylko orgazmy, to dopiero byłaby tragedia <boje_sie>

ukryty pisze:poza tym nie chce zostac nałogowym onanista z powodu tego ze nagle moja kobieta zmienila temperament...

Oj! ;DD
Ale Ty w ogóle nie miewasz już orgazmów, czy tylko jeden i stąd "tragedia"? <pijak>

: 19 gru 2007, 17:48
autor: ukryty
Mona pisze:"tragedia"


tragedią nazywam przejscie z seksu codziennie do seksu raz, dwa, trzy na miesiac! w takim tempie za 2 lata bedziemy to robic na rocznice! <pijak>

Mona pisze:Ciesz się z tego, że chce spędzać czas z Tobą


chyba rzeczywiscie za niedlugo to bedzie milosc platoniczna z jej strony, naprawde mam sie z czego cieszyc <pijak>

: 19 gru 2007, 20:19
autor: Wilczyca
Seks jest bardzo ważny w związku i tak jak już mówiłam bez tego ani rusz. Psuje to psychikę i bardzo się cierpi. Dlatego tez z tego powodu związki się rozpadają. Pytanie . Facet który ma 35 lat traci już ochotę na seks ?

: 19 gru 2007, 20:37
autor: Andrew
A Ty myslales, ze co ? demona sexu bedziesz mial caly czas az do 50-tki <hahaha>
Nic z tego ! juz po urodzeniu dziecka odstawi cie jak matka piskle, które z gniazda wylatuje <aniolek> Ty chyba zapomniales o jednym - ze do sexu kobiete trzeba zachecic i tesknisz za dniami, czasami, kiedy robic tego nie trzeba było! ten czas juz minoł, takie rzeczy beda sie zdarzać nader rzadko ! NIC NIE TRWA WIECZNIE ! jak i wszystko sie zmienia, chyba czas to znowu przypominac <aniolek>
Skoro mówi ci to co mówi to trzeba jej zawierzyc ! po silnym orgazmie kobieta moze miec dosc ! Tak... masz czekac, byc miły, czuły, kochajacy, a zostanie Ci to wynagrodzone <aniolek>

: 19 gru 2007, 21:48
autor: Mona
Andrew pisze:Nic z tego ! juz po urodzeniu dziecka odstawi cie jak matka piskle, które z gniazda wylatuje

No teraz żeś przychrzanił, jak dzieci kocham - nie strasz Chłopaka ;DD
Andrew napisał w wielkim skrócie coś bardzo ważnego, a mianowicie to, że seks nie zaczyna się w łóżku, ale dużo wcześniej, a już szczególnie wtedy, gdy chemia już nie działa.
Andrew pisze:Tak... masz czekac, byc miły, czuły, kochajacy, a zostanie Ci to wynagrodzone <aniolek>

No żeby w onanizm wpadł? ;DD

Autor, a rozmawiałeś w ogóle ze swoją kobietą i próbowałeś zrozumieć to, dlaczego nastąpiła aż tak radykalna zmiana, czy tylko narzekasz? <hmm>

: 19 gru 2007, 22:32
autor: Hyhy
Wilczyca pisze:Wydaje mi się , że nie chodzi mu o te orgazmy tyko o to jak często się kochają. Widzę , że on ma ten sam problem co ja ( no prawie ). Ja mam taki problem , że mój facet kocha się ze mną raz na tydzień. Może piętek a może sobotę zależy jak mu się chce. I bardzo z tego powodu ida kłótnie. Wtedy uświadamiam sobie jak ważny jest seks w związku , że bez tego związek by długo nie trwał. Tłumaczył się tym , że za szybko dochodzi i dlatego tak rzadko chce się kochać , ale zamówił tabletki na przedłużenie stosunki które ciągle zapomina brać. Nie wiem czy to są jego wymówki żeby się ze mną nie kochać. Jeżeli w złym temacie prowadzę posta to sorry za offtop.
Browarka jej :) postawic :D
i jak czekac to ile czekac? skoro seks jest juz nie wazny to moze zostanmy przyjaciolmi?
Lepiej dla niej, we lbie Ci sie popier.dolilo od nadmiaru :) Pokarz jej ten temat to pewnie zostaniecie tylko znajomymi :D <banan>
Wilczyca pisze:Problem w tym , że on nie chce kochać się dłużej. Ma ochotę tylko raz na tydzień.
Jak dla mnie to jakas choroba :D
Wilczyca pisze:Dlaczego ma skończyć ten związek ?
Dlatego sie ze tak wypowiada jakby byla gąbką - zniszczy sie to mozna ja wypieprzyc. Ja Cie rozumiem ze kboeity bywaja prawdziwymi suk,ami ale zeby tak do SWOJEJ podchodzic ??
Wilczyca pisze:Bo ja ze swoim to już pół roku rozmawiam na ten temat i nie za bardzo to daje jakieś rezultaty.
A jak bylo wczesniej?
Mona pisze:No teraz żeś przychrzanił, jak dzieci kocham - nie strasz Chłopaka
BUAHAHAHA


Moze Cie zdradza?? :)

: 20 gru 2007, 02:02
autor: Maverick
A moze ona mysli ze do seksu przykladasz nadmierna wage i celowo go ogranicza bys mogl poswiecic energie na budowanie, utrwalanie zwiazku, a nie na seks. Moze sie boi ze do niego sie sprowadza Wasz zwiazek. Dziewczyny sa dziwne i zamiast to powiedziec beda chcialy by facet sam sie domyslil.
No jest jeszcze opcja ze juz Cie nie kocha, albo sie od siebie oddalacie. albo ze w seksie nastapila rutyna. Ale stawialbym na to pierwsze, ze ona go celowo ogranicza. Sprowadza jakby do niezbednego minimum.

: 20 gru 2007, 15:21
autor: ukryty
Andrew pisze:A Ty myslales, ze co ? demona sexu bedziesz mial caly czas az do 50-tki (...)

nie wiem co 50tka ma wsolnego z 21-latka ; )
Andrew pisze:Ty chyba zapomniales o jednym - ze do sexu kobiete trzeba zachecic i tesknisz za dniami, czasami, kiedy robic tego nie trzeba było!

nie zapomnialem ; )
Mona pisze:Autor, a rozmawiałeś w ogóle ze swoją kobietą i próbowałeś zrozumieć to, dlaczego nastąpiła aż tak radykalna zmiana, czy tylko narzekasz? <hmm>

rozmawialem i suma sumarum wyszedl z tego wniosek ze mam to zaakceptowac ; o

poza tym widze ze nikt nie mial tu takich doswiadczen wiec proponuje to zamknac : ]

---
Hyhy pisze:we lbie Ci sie popier.dolilo od nadmiaru

zawisc zazdrosc : ]

: 20 gru 2007, 15:25
autor: Wstreciucha
A ja sie wcale nie dziwie, ze facet wpadl w poploch . Spadek libido partnera nie jest rzecz jasna zaraz powodem do rozstania , ale z pewnoscia daje temu drugiemu do myslenia. Do tego dochodzi brak wyjasnien ze strony partnerki . Sprawa go niepokoi i ma do tego prawo. Dla mnie dyskusyjna jest wylacznie sprawa checi odejscia z niewyjasnionego tak naprawde powodu. Dopoki sprawa sie nie wyjasni, nie rozwazalabym nawet mozliwosci rozstania sie.

: 20 gru 2007, 19:13
autor: Wilczyca
Wilczyca napisał/a:
Bo ja ze swoim to już pół roku rozmawiam na ten temat i nie za bardzo to daje jakieś rezultaty.
A jak bylo wczesniej?


Zawsze było tak samo. Ja mówiłam a on tylko słuchał. Na chwile przynosiło to rezultaty , ale potem było tak samo. Potem ja znowu mówiłam i znowu było lepiej a potem znowu to samo i tak w kółko.

: 20 gru 2007, 19:38
autor: Dzindzer
Wilczyca znowu zaczynasz ??
i co ludzie sie poudzielaja a ty znowu wsykoczysz z gadka, że juz jest dobrze
Zobacz jak kiedys to wszystkim wmawiałas http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... &start=400

, ale zamówił tabletki na przedłużenie stosunki które ciągle zapomina brać

ciekawe na co tym razem sa te tabletki

: 20 gru 2007, 22:28
autor: Stormy
chmmm, ja z demona seksu <aniolek> tymczasowo przeistoczylam sie w kobitke jak w okresie menopauzy - tymczasowy spadek libido powodowany tabsami. raz na jakis czas pojawiaja sie wzloty - i mam ochote.
dlaczego twoja dziewczyna nie chce? psuje sie cos miedzy wami? bierze jakies leki?
po 4 latach czas wykazac inicjatywe bo sex powszednieje. Czas sztukę uwodzenia wykorzystac.

: 21 gru 2007, 01:07
autor: ukryty
Stormy pisze:powodowany tabsami

to chyba juz wiem o co kaman ; ) moze powinienem zaproponowac jej skonczenie z tabletkami anty? ; > jesli to jedyny sposob...

jakie zażywasz?

: 21 gru 2007, 01:48
autor: ksiezycowka
ukryty pisze:moze powinienem zaproponowac jej skonczenie z tabletkami anty?
Nie no powaga ludzie. Jedna z czestszych przyczyn spadku libido, a tu sie po X postach dopiero pojawia wzmianka ;DD
ukryty pisze:jakie zażywasz?
Kazde moga obnizyc, kazde! Mi to tak nieodwracalnie zrobily chyba <pijak>

: 21 gru 2007, 02:06
autor: ukryty
księżycówka pisze:Jedna z czestszych przyczyn spadku libido, a tu sie po X postach dopiero pojawia wzmianka ;DD

trudno wiedziec wszystko, a ze nie wiedzialem to o tym nie napisalem
księżycówka pisze:Mi to tak nieodwracalnie zrobily chyba <pijak>

powaznie? a przez jak dlugi okres zażywałaś?

: /

: 21 gru 2007, 02:12
autor: ksiezycowka
ukryty pisze:powaznie?
Niom.
ukryty pisze:a przez jak dlugi okres zażywałaś?
2 lata. Nie biore od kwietnia, a libido nie wrocilo :|
ukryty pisze:trudno wiedziec wszystko
Ale to jedna z podstawowych spraw jesli o tabletki idzie tzn. jakie moga byc konsekwencje ich brania. To nie jest wszystko tylko minimum.

: 21 gru 2007, 02:18
autor: ukryty
o censored mac <zalamka>

kernel panic

[ Dodano: 2007-12-21, 04:14 ]
czytalem o skutkach ubocznych tych tabletek ktore ona bierze, szkoda ze wczesniej ich nie widzielismy... chociaz widze ze z nimi jest roznie u roznych kobiet i w roznych momentach pojawiaja sie widoczne skutki uboczne lub sie nie pojawiaja... widac te jej przestaly 'sluzyc' jak bylo wczesniej, pewnie bedzie chciala zmienic na inne ale teraz znow jakie <chory>

: 21 gru 2007, 09:47
autor: Dzindzer
ukryty pisze:czytalem o skutkach ubocznych tych tabletek ktore ona bierze, szkoda ze wczesniej ich nie widzielismy...

znaczy zadno z Was nawet ulotki nie przeczytało ??

ukryty pisze:pewnie bedzie chciala zmienic na inne ale teraz znow jakie <chory>

jesli będzie chciała nadal tabletki tylko, ze inne to lekarz jej inna przepisze

Mi po tabletkach jakos tak po kilku miesiacach brania libido opadło, ze trzy miesiace było nizsze potem wróciło. Także mi akurat na długo ochoty na seks nie popsuły. Fakt przyczyniły sie do innych zaburzeń, ale to juz inna sprawa.

Także te tabletki to moze byc powód lub jeden z powodów ale nie musi.

ukryty pisze:rozmawialem z nia na ten temat wiele razy (do niczego nie doszlismy)

a mozesz napisac jak taka rozmowa wyglada ??

Zastanów sie moze ona ma jakies problemy, może strasy, może nieciekawie w pracy, czy w rodzinie sie pokomplikowało. Moze poza antykoncepcyjnymi bierze tez inne lakarstwa, może jest na cos chora. Może te Twoje pretęsje odebrały jej wiele ochoty, bo gdy miała spadek libido nie spotkała sie ze zrozumieniem tylko z krytykami i oczekiwaniami.
a tak poza tym
lollirot pisze:ukryty, nie widać grama miłości do niej w Twoich postach