Czy to wstyd ??

[tarantula]

Zgadzam się z powyższym postem w całości.

Ja tez sie zgadzam w zupelnosci.

Nie podoba mi sie ,ze dzis mlodzi ludzie traktuja seks jak "bulke z maslem". Nic ciekawego nie ma dzis w tv to pouprawiajmy sie troche

[Jawka]

Nie podoba mi sie ,ze dzis mlodzi ludzie traktuja seks jak "bulke z maslem". Nic ciekawego nie ma dzis w tv to pouprawiajmy sie troche

Najważniejsze to zachować harmonię i równowagę...
Bo zarówno traktowanie seksu jako obłędnej świętości, jak i traktowanie go jako "byłki z masłem", czyli byle z kim, byle gdzie, byle "zaliczyć" prowadzą do pewnych wypaczeń.

[tarantula]

Bo zarówno traktowanie seksu jako obłędnej świętości,

Pewnie ,ze tak. Chodzilo mi o to, ze mlodzi traktuja to jak cos czym mozna zabic nude.

[Staruszek Priam]

że wstydzi sie narazie ze mna kochać (ma jeszcze jakies opory przed pokazywaniem się nago itp.) i potrzebuje jeszcze czasu...

A czy wstyd, to rzecz niewłasciwa ?
Popełniają straszny błąd (czy to dziewczyny, czy chłopcy) próbując wstyd zdławić. Ci którzy go zdławili, odarli się z najcenniejszego probierza wzajemnego zaufania. Wstyd ma nam towarzyszyć nieustannie i im jest większy, tym cudowniejsze są chwile zbliżenia. Wstyd zabezpiecza nas przed bylejakością. Trzeba zwyczajnie wiedzieć, że jest taka nisza w psychice ludzkiej, a szczególnie kobiecej, która się otwiera w warunkach pełnego zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Nie ma wtedy mowy o przełamywaniu wstydu. Wstyd na ten moment przestaje istnieć. I to jest najcudowniejsze, że przestaje istnieć właśnie z mego powodu i tylko dla mnie, bo z racji zaufania - zasługuję na to. Hańba, jeśli to zaufanie zostaje nadużyte i zraniona w zaufaniu dziewczyna traci swój wstyd. Powoli, z dziewiczego dziewczątka - staje się odartą ze wstydu zdzirą.
Ty młody człowieku właśnie ten proces uruchomiłeś.

[Wujo Macias]

Zgadzam się z powyższym postem w całości.

Ja tez sie zgadzam w zupelnosci.

Nie podoba mi sie ,ze dzis mlodzi ludzie traktuja seks jak "bulke z maslem". Nic ciekawego nie ma dzis w tv to pouprawiajmy sie troche

Tak sie wesolo sklada, ze mam siostre w wieku 18 lat. Czesc moich znajomych rowniez ma mlodsze rodzenstwo i tak naprawde nikt z nich nie odstawia szopek, ktore sa powszechnie przyjete za "norme i zbandycenie mlodziezy".
Troche sie daliscie zlapac na papke medialna, prawda jest taka ze oni roznia sie od np mojego pokolenia podejsciem. Ale po pierwsze- nie az tak bardzo (nie mowimy o patolologiach w "zlej pragi" tudziez "mrocznych balut"), po drugie- my bylismy wcale nie lepsi, tylko wtedy nie bylo tego jak rozpowszechniac. Nie bylo komorek, inetu, jutubow, calego tego gowna.
Wiec nie szalejmy.

[bartol]

To jest dobry moment, żeby się na chwilę zatrzymać i zastanowić nad sobą (w sensie ja facet). Czy dojrzałem już do tego by móc myśleć także o innych sprawach. Czy jestem na tyle odpowiedzialny by nastoletniej dziewczynie przyśpieszać "proces wyrastania z dzieciństwa".

Spróbuj w całej tej sytuacji odnaleźć piękno i delikatność kobiety. Nie popędzaj, nie wymuszaj. Doceń że byłeś jej pierwszym. Oddała ci część siebie a ty teraz chcesz zachłannie więcej. Uszanuj jej odczucia.

Postaraj się trochę wbrew naszym popędom powiedzieć: stop nie chce żyć "konsumpcją".
Delektuj się każdą chwilą i drobną pieszczotą. Szukaj innych sposobów fizycznego i nie tylko odwzajemniania uczuć.

Tak naprawdę jesteście krótko ze sobą (choć to jest zawsze względne). Przecież nie rozejdziecie się za chwilę nie musicie się nigdzie śpieszyć. Buduj ten związek.
Pracuj nad nim i nad sobą.

Pozdrawiam

[falar]

Witam po 40 dniach od zalozenia postu. Od napisania pierwszej wiadomości już wiele się zmienilo - na dobre. Tak jak wiekszość z Was pisala, czas leczy rany i mam wrażenie, że ten uraz po za wczesnym pierwszym razie mojej dziewczynie mija. Robi się naprawde slodko.. po prostu rozkręca się.
A co do wstydu.. bardzo dobrze ująl to Staruszek Priam

Trzeba zwyczajnie wiedzieć, że jest taka nisza w psychice ludzkiej, a szczególnie kobiecej, która się otwiera w warunkach pełnego zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Nie ma wtedy mowy o przełamywaniu wstydu. Wstyd na ten moment przestaje istnieć.

Jest cudownie doświadczać tego, kiedy ten wstyd po prostu znika. Wiadomo, do pewnych granic jeszcze, ale jest coraz lepiej.
A ja po tych 2ch miesiacach znajomości zrobilem to po prostu nieodpowiedzialnie, jak napalony leszcz.
Fajnie jest się nie śpieszyć, obserowować, uczyć się, powoli iść do przodu.. by doświadczać tego, co z czasem jest piękniejsze i na co warto czekac.

[zielony kot]

Miltonia Twaja wypowiedz mialam ochote skopiowac i wkleic jeszcze raz, czarownico <browar>

Staruszku Priamie jak mi sie przypomina jak mi bylo slodko wstyd dawniej to az mi sie oczka rozmaslaja- wstyd pod wplywem zaufania znika, a mogloby go zostac jeszcze troszke.

Falar, tylko zebys nie spoczal na laurach, jak dojdzie, ze nie popelnila bledu, to dalej jej okazuj, ze go nie popelnila

[Andrew]

Tak sie wesolo sklada, ze mam siostre w wieku 18 lat. Czesc moich znajomych rowniez ma mlodsze rodzenstwo i tak naprawde nikt z nich nie odstawia szopek, ktore sa powszechnie przyjete za "norme i zbandycenie mlodziezy".
Troche sie daliscie zlapac na papke medialna, prawda jest taka ze oni roznia sie od np mojego pokolenia podejsciem. Ale po pierwsze- nie az tak bardzo (nie mowimy o patolologiach w "zlej pragi" tudziez "mrocznych balut"), po drugie- my bylismy wcale nie lepsi, tylko wtedy nie bylo tego jak rozpowszechniac. Nie bylo komorek, inetu, jutubow, calego tego gowna.
Wiec nie szalejmy.

A ja sie pod tym postem podpisze
Bo to co sie dzieje na internecie ni jak ma odniesienie w rzeczywistosci, albo inaczej - jak działo sie kiedys, tak dzieje sie teraz tyle, ze bardziej otwarcie.

[falar]

Witam ponownie w temacie. Temat dla mnie definitywnie sie skończyl, gdyż zerwalem z tą dziewczyną. Nie ma sensu męczyć się z dziewczyną, która nie czuje seksu, brak jej namietności, która się wstydzi nagości. Polecam wszystkim facetom w podobnych sytuacjach skończyć taką męczącą sytuację. Są na świecie kobiety, które potrafią dać naprawde dużo szczęścia i dla takich warto kończyć męczące historie. Jest super )

[Gump]

Witam ponownie w temacie. Temat dla mnie definitywnie sie skończyl, gdyż zerwalem z tą dziewczyną. Nie ma sensu męczyć się z dziewczyną, która nie czuje seksu, brak jej namietności, która się wstydzi nagości. Polecam wszystkim facetom w podobnych sytuacjach skończyć taką męczącą sytuację. Są na świecie kobiety, które potrafią dać naprawde dużo szczęścia i dla takich warto kończyć męczące historie. Jest super )

Fajny z Ciebie gość falar... Tyle, że schizofrenik... <browar>
Dlaczego? Bo jest lekki rozdźwięk pomiędzy tym co napisałeś wyżej, a Twoją wypowiedzią
z 15-11-07...
Ot życie...

[Stormy]

a to oznacza ze autor znalazl zapewne pocieszycielke

[falar]

Co do wypowiedzi z 15-11-2007 bylem pod wplywem chwili, myslalem, że coś się zmienia i że będzie dobrze, a to bylo tylko jednorazowe.. jak pokazaly kolejne dni, nie powinienem ulegać takiemu entuzjazmowi..

[Misiaa]

a co innego Ci pozostaje, jak tylko czekać? możesz z nią o tym rozmawiać. w sensie przyszłościowym. byleby nie odebrała tego jako nacisk.

[punisher32167]

I Ty mowisz ze ja kochasz/kochales? I rzuciles ją bo niechciala z tobą tego robic? Ehhhh..... zal mi takich ludzi jak ty... zabrales dziewczynie dziewictwo przez co ona bedzie tego dlugo zalowac ze nie zrobila tego z tym jedynym..... a ty nadal chciales wiecej, ale teraz pewnie znalazles sobie taka ktora poszla z toba za pierwszym razem do lozka tak? Moja obecna dziewczyna chce seksu (nie jest dziewica, ale robila to tylko raz), ja tez ale jestesmy ze soba tylko 2 miechy i nie mam zamiaru narazie tego robic bo wiem ze z tego nic dobrego nie wyjdzie jak zwiazek bedzie sie opieral tylko na seksie, ale ty pewnie tego nie rozumiesz jak dziewczyne rzucasz bo nie chce ci dac dupy... zal....