agnieszka.com.pl

A co myślicie o słodkościach w łóżku Wink jak bita śmietana czekolada czy inne słodkości które można zlizać uważam że czasami takie urozmaicenia są bardzo kręcące. oczywiście trzeba uważać < na meble itp

Ja jestem jak najbardziej ZA

Zalezy jakie i skad zlizywane Zlizywac moge bita smietane czy czekolade z piersi lub brzucha, ale z okolic intymnych wcale przyjemne byc to nie musi. Bo bita smietana moze gryzc sie ze smakiem kobiecych sokow

odysek666 pisze:A co myślicie o słodkościach w łóżku Wink jak bita śmietana czekolada czy inne słodkości które można zlizać

Czemu nie...jeśli ktoś ma na coś takiego ochotę wg mnie urozmaicenia są bardzo zbliżające, jeśli oczywiście partner i partnerka tego chcą.
O słodkościach jeszcze nie myślałam, ale nie twierdzę, że nie spróbuję

Sie probowalo, ale jakos teraz bym juz nie chciala. Nie kreciloby mnie to raczej.

bleee.

Haro pisze:Bo bita smietana moze gryzc sie ze smakiem kobiecych sokow

jak dla mnie w ogóle gryzie się ze smakiem ciała. jestem na nie.

w ogóle mnie to nie kręci, nawet wydaje mi się obrzydliwe.

kiedys nawet lubiłam tak od czasu do czasu. Teraz jednak mnie to nie kreci nic a nic

Bo to mozna drogie panie traktowac niekoniecznie jako urozmaicenie ale po prostu - masz ochote na cos slodkiego, ciagniesz partnera do kuchni, wkladasz mu do sloika z miodem i jedziesz
To ma byc zabawa ;>

Co myślę o słodkościach... każde urozmaicenie jest fajne, podoba mi się. Tylko ja nie lubię słodyczy a poza tym wszystko się klei .

Wypróbowane, ale nie podoba mi się, wszystko się klei, a do tego człowieka zemdlić może od nadmiaru.
A tak poza tym to na diecie jestem

lizaki.. naprawde maja wiele zastosowan

To tylko ładnie na filmach wyglada, w rzeczywistości wszystko się klei i ciągnie. To stanowczo nie dla mnie, szczególnie, ze ja słodyczy nie lubię

Jawka pisze:To tylko ładnie na filmach wyglada, w rzeczywistości wszystko się klei i ciągnie. [..]

Yasmine pisze:Wypróbowane, ale nie podoba mi się, wszystko się klei, a do tego człowieka zemdlić może od nadmiaru.

O! Tak bym właśnie to ujął. Poza tym. Po większej ilości bardziej chce się wymiotować, niż miziać itd
Kiedyś - średnio mi się podobało. Teraz - może mnie tylko zniechęcić.

mnie klejenie się nie odstrasza. po prostu wolę smak ciała bez bitej śmietany. bitą śmietanę wolę z lodami [zboczuchy, takimi z zielonej budki! ]

Od czasu do czasu można, tylko z dawkowaniem trzeba uważać, żeby nie przesadzić. Faktem jest, że potem to się wszyscy do wszystkiego kleją. My do siebie, pościel do nas itd. Osobiście od słodkości wolę zasłonić oczęta mojemu Szczęściu i kosteczkami lodu podziałać

Tommy Gavin pisze:wolę zasłonić oczęta mojemu Szczęściu i kosteczkami lodu podziałać

zasłonięte oczka są fajną sprawą czasami robię tak Mojemu, wtedy nie wie co zrobię...
Kostki lodu też są fajne, ale też z umiarem, tak troszeczkę, żeby wzbudzić dreszczyk

może by ten temat dokleić do jak urozmaicić seks? bo w tę stronę to pójdzie, coś czuję

lollirot pisze:mnie klejenie się nie odstrasza. po prostu wolę smak ciała bez bitej śmietany.

Ja też. A jeśli już mowa o klejeniu to wolę klejące się ciała od potu powstałego w wyniku intensywnego wysiłku fizycznego włożonego w te śmieszne ruchy, wprowadzające na sam szczyt niż jakieś smakowite łakocie.

Tommy Gavin pisze:Od czasu do czasu można

Raz spróbowałam i starczy. Fajnie było, było podniecająco ale co za dużo to nie zdrowo...

Hyhy pisze:ciagniesz partnera do kuchni, wkladasz mu do sloika z miodem i jedziesz

jestes obrzydliwy
ja sprobuje z bita smietana na brzuszku:D

Mychola pisze:Kostki lodu też są fajne, ale też z umiarem, tak troszeczkę, żeby wzbudzić dreszczyk

Kluczem do sukcesu jest różnica temperatur. Najpierw schłodzić ciałko swojej "ofiary" lodem a potem mocno się przytulić swoim rozgrzanym

Efekt piorunujący

Tylko trzeba uważać żeby nie przesadzić

Tommy Gavin pisze:Kluczem do sukcesu jest różnica temperatur. Najpierw schłodzić ciałko swojej "ofiary" lodem a potem mocno się przytulić swoim rozgrzanym

Albo najpierw przy oralu napić się czegoś b. ciepłego i wziąć do ust penisa, by zaraz potem napić się zimnego i powtórzyć sztuczkę.
Znane jest to o czym mówisz.

hmmm...kiedys z moja robilismy nalesniki skonczylo sie tak ze jeden z nich zostal posmarowany lekko bita smietana i zawiniety na mym czlonku po czym zjedzony to bylo mile urozmaicenie

papewa pisze:Hyhy napisał/a:
ciagniesz partnera do kuchni, wkladasz mu do sloika z miodem i jedziesz

jestes obrzydliwy

E dlaczego
Ale mi też się gryzie smak słodkości ze smakiem ciała.

Polecam sałatki owocowe. Brzoskwinia, banan, mandarynki, kiwi, cokolwiek... Orzeźwiające a jakie gorące

Kluczem do sukcesu jest różnica temperatur. Najpierw schłodzić ciałko swojej "ofiary" lodem a potem mocno się przytulić swoim rozgrzanym

Efekt piorunujący

Tylko trzeba uważać żeby nie przesadzić

tak szok termiczny murowany

Sepik pisze:skonczylo sie tak ze jeden z nich zostal posmarowany lekko bita smietana i zawiniety na mym czlonku po czym zjedzony

dobrze ze nie skaczyło sie w szpitalu

A ja z moim chlopakiem probowalismy ostatnio polewy czekoladowej... i jak dla mnie bomba :):) To nie tylko fajna zabawa ale tez dobry pretekst by (pokazujac partnerowi gdzie ma posmarowac cie czekolada) dac drugiej stronie znac ktore miejsca na waszym ciele sa najbardziej spragnione jego pocalunkow... Polecam, duzo smiechu!

odysek666 pisze:jak bita śmietana czekolada czy inne słodkości

to bardzo fajny pomysł, już próbowaliśmy i było naprawdę zabawnie:):):)