agnieszka.com.pl

Witam mam ważne pytanie. Gdy kochałam się z moim chlopakiem było wszytsko w porządku do czasu gdy nie weszłam na Niego. wowczas poczułam ból lecz niedługo minął po paru chwilach ponownie przeszył mnie mocny bol,po czym zaczełam krwawic. Przestało krwawic po paru minutach. Troche mnie to zaniepokoiło gdyż kochałam sie już z moim chłopakiem kilka razy. Zaznacze jeszcze iż za pierwszym naszym stosunkiem (oczywiscie takze moim pierwszym w zyciu) nie doszło do żadnego krwawienia jak przy pękaniu błony dziewiczej. Zatem moje pytanie brzmi czy to możliwe ze po kilku stosunkach mogła pęknac blona dziewicza i to wlasnie było przyczyna mojego krwawienia czy owe krwawienie mogło by spowodowane czyms innym. Bardzo prosze o jak najszybsza odpowiedz z gory dziekuje.

niepewna3107 pisze:Zatem moje pytanie brzmi czy to możliwe ze po kilku stosunkach mogła pęknac blona dziewicza i to wlasnie było przyczyna mojego krwawienia czy owe krwawienie mogło by spowodowane czyms innym.

Jeśli wczesniej nie miałaś krwawienia, to była to błona dziewicza. Widocznie podczas poprzednich stosunków penis nie wszedł tak głęboko (i z taką siłą) aby błonę przebić.

zapomniałam jeszcze dodac ze moj chlopak pieścił mnie wcześniej palcami i ustami. czyli moge byc pewna ze to byla blona dizewicza?? dziekuje za odpowiedz

niepewna3107 pisze:czyli moge byc pewna ze to byla blona dizewicza??

Badania ginekologiczne na odległość to raczej trudna sprawa- ale na 99 % było to krwawienie spoowodowane przebiciem błony.

Pewnie ze to moze byc blona. Pewnosci jednak nie masz przeciez.

Moja przyjaciółka mi ostatnio opowiedziała, że gdy pierwszy raz kochała się ze swoim (a wcześniej miała już partnerów) to poczuła ból i krwawienie i do dzisiaj nie jest pewna, czy straciła błonę czy też już jej wcześniej nie miała. Więc tutaj możliwe że to była błona, tym bardziej że chyba na jeźdźca o wiele łatwiej przerwać błonę??

Czasami przy pierszym stosunku błona może się jedynie naderwać. Albo w ogóle być nie ruszona. Dlatego bardzo możliwe że dopiero po którymś tam razie występuje "prawdziwe" przerwanie :-)

ja tez nie krwawilam po pierwszym razie, dopiero po ktoryms razie. troche sie przestraszylam, ale to przeciez normalne:)