Wiadomość o ciąży

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Jaran1985
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 121
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:04
Skąd: Toruń
Płeć:

Postautor: Jaran1985 » 20 cze 2006, 19:22

dziekuje baadzio mocno <browar> Wam wszystkim rowniez z calego serduszka tego zycze...
"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."
Grace

Postautor: Grace » 22 cze 2006, 11:51

a ja bym bardzo chciala miec dziecko, nie tak bardzo meza, bo to roznie bywa.. wiem,z e to samolubne, a z drugiej strony wiem, ze raczej to tylko marzenia ... nie do spełnienia :((
Awatar użytkownika
misiucha22
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 295
Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
Skąd: z Polski :)
Płeć:

Postautor: misiucha22 » 22 cze 2006, 11:56

Gosia... pisze:a ja bym bardzo chciala miec dziecko
- niedługo Ci przejdzie hehe. Kiedyś też chciałam dziecko; właśnie jak miałam 19 - 20 lat, to sobie tak myślałam. Teraz chyba zrobiłam się egoistką. Lubię dzieciaczki, ale jak na razie tylko cudze. Chcę skończyć studia, troszkę popracować, żeby nie żałować potem, że czegoś nie zrobiłam. Dziecko to obowiązki i niestety nie masz już tej dawnej wolności. Dlatego ja jak na razie wolę cieszyć się życiem :)
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Grace

Postautor: Grace » 22 cze 2006, 13:42

misiucha22 pisze:Gosia... napisał/a:
a ja bym bardzo chciala miec dziecko
- niedługo Ci przejdzie hehe.

oby... ale zobaczysz ze Ciebie nauka i praca tez prezstanie krecic.
Piotr_Sz
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 05 cze 2006, 18:14
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Piotr_Sz » 22 cze 2006, 17:03

Ja juz bylem w takiej sytuacji... we wrzesniu pobieramy sie... ciaza nie byla planowana (a zabezpieczylismy sie)... moja kobieta zaszla w ciaze, powiedzielismy naszym rodzicom (cieszyli sie ze pierwszy wnuk/wnuczka bedzie) ale realia wyszly inne bo ona pracuje a ja studiuje, oboje mamy 21 lat... dzieki szefowej marzenia o dziecku prysnely w 3 miesiacu ciazy... chyba nie musze tlumaczyc o co chodzi? dla ciezko myslacych - dzidzia odeszla ... ale mimo tego chcemy dziecka jeszcze bardziej... tylko po slubie ty razem


Trochę jest to dla mnie dziwne skoro mówiesz że zabezpieczaliscie się a twoja dziewczyna zaszła w ciąże?
Awatar użytkownika
jagunia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 29 maja 2006, 21:44
Skąd: ChataZpiernika
Płeć:

Postautor: jagunia » 22 cze 2006, 17:07

Żadna metoda nie daje 100% pewności :] Wpadki się zdarzają,czego przykładem jest Betusia :)
Piotr_Sz
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 05 cze 2006, 18:14
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Piotr_Sz » 22 cze 2006, 17:17

Zgoda ale jeśli chłopak zakłada prezerwatywę a dziewczyna bierze tabletkę antykoncepcjną to raczej wpadka jest mało prawdopodbna
Awatar użytkownika
jagunia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 29 maja 2006, 21:44
Skąd: ChataZpiernika
Płeć:

Postautor: jagunia » 22 cze 2006, 17:24

Hmm może coś przeoczyłam,ale Jaran chyba nie napisał w jaki sposób się zabezpieczali :>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 cze 2006, 17:48

Piotr_Sz pisze:jeśli chłopak zakłada prezerwatywę a dziewczyna bierze tabletkę antykoncepcjną to raczej wpadka jest mało prawdopodbna
Ale jednak zawsze mozliwa. :]
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 22 cze 2006, 18:05

jagunia pisze:Żadna metoda nie daje 100% pewności :] Wpadki się zdarzają,czego przykładem jest Betusia


jagunia - tabletki 20 lat temu były inne. Moja mam brała Angryvid - z tamtych czasów zawierający głównie0,05mg mestranolu... Jakoś tabletek przez te 20 lat znacznie wzrosla...

Jest mi przykro kiedy ktoś mnie określa jako wpadkę. Sama owszem - kiedy podaję swój przykład - mam do tego prawo - choć nie nazywam wpadką konkretnie SIEBIE. Natomiast nie życze sobie by ktoś MNIE tak określał.
Bardzo cieszę się, że się urodzilam i jestem szczęśliwą, zakochaną dziewczyną - takie określenia mające na celu głównie obrażanie - nie wiele mnie obchodzą - ale sympatyczne to one nie sią :]

moon pisze:Piotr_Sz napisał/a:
jeśli chłopak zakłada prezerwatywę a dziewczyna bierze tabletkę antykoncepcjną to raczej wpadka jest mało prawdopodbna
Ale jednak zawsze mozliwa.


Zgadzam się z Piotrem - natomiast kometowanie tego, że wpadka jest mało prawdopodobna tym, że jest zawsze możliwa - to trywialność....
No nie powiem moon - przez tą wypowiedź to rzeczywiście zabłysnęłaś wiedzą...
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 cze 2006, 18:07

betusia pisze:moon - przez tą wypowiedź to rzeczywiście zabłysnęłaś wiedzą...
Ty tez jak niekotorzy stad omijalas rachunek prawdopodobienstwa. To co napisalam masz w podreczniku od matematyki. Prawdopodobienstwo wzrasta , ale 100% nie osiaga nawet przy 5 jednoczesnie stosowanych metodach.
Awatar użytkownika
mika
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 22 lis 2004, 17:29
Skąd: swinkowo
Płeć:

Postautor: mika » 22 cze 2006, 18:19

megane pisze:A z tą rozdzielnością majątkową... Wiekszej głupoty nigdy nie słyszałam. Nie bierzcie ślubu po prostu, przecież może się posypać... Po co Wam ten papier? ranyyyy...
Wiesz ile rozwód kosztuje? A ile ślub? To się zwyczajnie nie opłaca


a ja jestem za rozdzielnoscia majatkowa i intercyza, jezeli bedziemy zyc zgodnie az do smierci to i tak nic to nie zmieni. przeciez to nie bedzie oznaczac ze ja mam oddzielny licznik i place za swoj prad a maz za swoj i ze on kupuje jedzenie dla siebie a ja dla siebie. ale zycie nie jest idealne a ludzie sie zmieniaja. w razie rozwodu te dokumenty pozwalaja rozejsc sie jak ludzie a nie wyciagac ze to sapadek po babci i jest moje itp. to jest tak jak 2 zabespieczenie. niektorzy mowia ze niepotrzrbne a inni ze sie czuja bezpieczniej jak by cos nie wyszlo z 1.
Z puzzli układałam sobie świat. Jedej części zabrakło! Tej z napisem: SZCZĘŚCIE
Jaran1985
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 121
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:04
Skąd: Toruń
Płeć:

Postautor: Jaran1985 » 22 cze 2006, 18:34

tylko prezerwatywa...ale teraz to i tak juz mie wazne...mialo byc inaczej, wyszlo inaczej... jest inaczej... jednak mimowszystko jestesmy wciaz razem i chceby byc juz razem... na zawsze...
"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."
Piotr_Sz
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 05 cze 2006, 18:14
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Piotr_Sz » 22 cze 2006, 18:37

Co by nie mówić strata dziecka jest na pewno bolesna. Ale przeba pamiętać o antykoncepcji nie gwaranuję jak widać 100% skuteczności a swoją drogą decydując się na uprawianie sexu przeba się nastawić na taki warjant że może dojść do wpadki.
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 22 cze 2006, 18:40

moon pisze:Ty tez jak niekotorzy stad omijalas rachunek prawdopodobienstwa.


A to Ciekawe - jak mało kto znam się na rachunku prawdopodobieństwa - więc jak mi wskażesz gdzie go ominęłam to się popłaczę z radości chyba.

moon pisze:To co napisalam masz w podreczniku od matematyki.

Nie - takich trywialności w mądrych podręcznikach nie ma i nie wmówisz mi temu.
Matematyka jest moim zdaniem królową nauk - i mówienie o tym, że w podręcznika z matematyki są słowa które Ty piszesz - to jest obrażanie tej dziedziny wiedzy - a co za tym idzie wielu bliskich mi osób, które się tą dziedziną zajmują.

Jaran1985 pisze:jednak mimowszystko jestesmy wciaz razem i chceby byc juz razem... na zawsze...


I to jest najważniejsze - miłość jest w życiu najważniejsza...

mika pisze:a ja jestem za rozdzielnoscia majatkowa i intercyza,
....

ale pieniądze również są wazne... choć ja nie jestem na rozdzielnością - dlatego, że w prawdziwej miłości na całe życie możliwość ewentualnego rozwodu po prostu nie istnieje...
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Jaran1985
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 121
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:04
Skąd: Toruń
Płeć:

Postautor: Jaran1985 » 22 cze 2006, 18:40

to fakt...ale czy dziecko z wpadki musi byc jakies "inne"??? przeciez byloby tak samo wychowywane, tak samo kochane jak dziecko planowane!!! :/ :? :/
"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 22 cze 2006, 18:44

Jaran1985 pisze:to fakt...ale czy dziecko z wpadki musi byc jakies "inne"??? przeciez byloby tak samo wychowywane, tak samo kochane jak dziecko planowane!!! :/ :? :/

Jej... dlaczego ma być "inne"? Kto tak powiedział?
chyba się pogubiłam (?) :/
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Jaran1985
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 121
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:04
Skąd: Toruń
Płeć:

Postautor: Jaran1985 » 22 cze 2006, 18:46

tak wywnioskowalem...w ogóle termin "wpadka" mnie denerwuje... <pijaki> <belt>
"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."
Piotr_Sz
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 05 cze 2006, 18:14
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Piotr_Sz » 22 cze 2006, 18:55

Jaran1985 pisze:to fakt...ale czy dziecko z wpadki musi byc jakies "inne"??? przeciez byloby tak samo wychowywane, tak samo kochane jak dziecko planowane!!! :/ :? :/


Owszem ale chyba najlepiej dziecko zaplanować oszczędzi się nerw ale na pewno dziecko z wpadki powinno się kochać a nie traktować jak piąte koło u wozu
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 22 cze 2006, 18:56

Hm... Jak dla mnie "wpadka" ma podobny wydźwięk do "usunąć ciążę"... Przedmiotowe traktowanie sprawy. Co na to poradzić...
Dlatego jakoś mnie łapie za serce określenie jakiego Ty użyłeś: "dzidzia odeszła"... Od razu widać jak człowiek podchodzi do sprawy :)
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Jaran1985
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 121
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:04
Skąd: Toruń
Płeć:

Postautor: Jaran1985 » 22 cze 2006, 18:57

nie bylo zadnych nerwow no poza tymi "jak im to powiedziec??" <banan> :D

[ Dodano: 2006-06-22, 19:00 ]
ptaszek pisze:Hm... Jak dla mnie "wpadka" ma podobny wydźwięk do "usunąć ciążę"... Przedmiotowe traktowanie sprawy. Co na to poradzić...
Dlatego jakoś mnie łapie za serce określenie jakiego Ty użyłeś: "dzidzia odeszła"... Od razu widać jak człowiek podchodzi do sprawy :)


widze ze mnie rozumiesz... to miłe... dzieki za zrozumienie dlatego wlasnie jestem uczulony na słowo "wpadka" itp...
"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 22 cze 2006, 19:09

Jaran1985 pisze:dzieki za zrozumienie dlatego wlasnie jestem uczulony na słowo "wpadka" itp...


I ja też - szczególnie - że co chwilę czytam na forum nie to co napisałam - że jestem dzieckiem z pigułki - ale na przykład sformułowania typu "wpadka betusia" , albo "od kiedy dowiadziałam się, że betusia jest wpadką z pigułek to nie ufam tabletkom"....

ptaszek pisze:Przedmiotowe traktowanie sprawy.

Dość często się tu ujawnia - na przykład panują w dziale antykoncepcja określenia na dziecko typu bachor - z taką zawiścią stosowane przez niektórych, aż się przykro robi...

<aniolek>
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 22 cze 2006, 19:48

betusia pisze:Dość często się tu ujawnia - na przykład panują w dziale antykoncepcja określenia na dziecko typu bachor - z taką zawiścią stosowane przez niektórych, aż się przykro robi...

Jeżeli to jest argument, to ja pier...lę :|
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Jaran1985
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 121
Rejestracja: 06 lut 2006, 12:04
Skąd: Toruń
Płeć:

Postautor: Jaran1985 » 22 cze 2006, 20:52

Imperator pisze:
betusia pisze:Dość często się tu ujawnia - na przykład panują w dziale antykoncepcja określenia na dziecko typu bachor - z taką zawiścią stosowane przez niektórych, aż się przykro robi...

Jeżeli to jest argument, to ja pier...lę :|


To, co napisala betusia jest opinia... slowa krytyki powinienes zachowac dla siebie... <regulamin> <fuckoff>
"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 437 gości