agnieszka.com.pl • odglosy... - Strona 4
Strona 4 z 6

: 18 maja 2007, 23:24
autor: Marissa
A u mnie pelny repertuar jest - jecze, wzdycham, sapie, piszczec tez umiem. Ale musze naprawde censored sie czuc, byc na maxa nakrecona i ufac osobie z ktora sie kocham.
I uwielbiam to :]

: 19 maja 2007, 00:10
autor: Tommy Gavin
No proszę, z piszczeniem to się jeszcze nie spotkałem, czyli jeszcze co nieco przede mną <diabel>

: 19 maja 2007, 14:45
autor: jamaicanflower
lollirot pisze:rano slowencow juz nie bylo :(

<hahaha>
Marissa pisze:A u mnie pelny repertuar jest - jecze, wzdycham, sapie, piszczec tez umiem.

<browar> I krzyyyczę głośno, jedynie nie piszczę ;)
Marissa pisze:I uwielbiam to :]

<browar> Nie wyobrażam sobie seksu bez tego wokalnego rozładowania - to jakby wsiąść na Wieżę Ciśnień lub Roller Coaster i nie wrzeszczeć wniebogłosy - połowa przyjemności odpada! Gdyby jeszcze kiedyś raczył nastąpić upragniony moment kulminacji, to już w ogóle...
Promyczek uwielbia moje łóżkowe występy, one wzmagają jego podniecenie, mówi, że gdybym kiedyś milczała, to czułby się równie nieswojo i dziwnie, jak zakładając dwie różne skarpetki. Także muszę dbać o swoje struny głosowe ;) U niego brakuje mi trochę tego nagłośnienia, jęczy dopiero na końcu. <foch> Za to przy seksie oralnym uwielbiam jego jęki, zaciskanie rąk na kołdrze, wicie się i drżenie mięśni <zakochany>

: 19 maja 2007, 16:57
autor: Stormy
hehe, raz postanowilam byc troche ciszej bo Krystianek (bylismy na majowce nad morzem dzieciak biegal po korytarzu) sie paletal obok. i moj luby nie zauwazyl przez to ze byl orgazm ;D
chociaz pzedwczoraj sytuacja sie powtorzyla - wspollokatorka za sciana - i tym razem mimo ze cicho (no, maly jęk byl) zauwazyl ze mi dobrze bo tak mocno otworzylam usta ze sama myslalam ze mi juz tak rozdziawiona gęba zostanie <hahaha> - zreszta gdybym miala wtedy krzyknac to to byloby juz darcie sie a nie krzyk. efekt tamtego razu: kuchenny blat sie troche juz wyeksploatowal i juz go uzywac nie bedziemy bo grozi zawaleniem;/ <diabel>
a i moj luby juz troszke glosniejszy, ale jak mowi: sie hamuje. jęk w polączeniu z drżącymi rękoma mi wystarczy, chociaz na krzyk czekam z utęsknieniem

: 19 maja 2007, 17:05
autor: SaliMali
u nas roznie bywa. Ja czesto wydaje przerozne odglosy i sie z tym nie krepuje, bo prawie nigdy nie robimy tego gdy ktos jest w domu. Lubie sobie powzdychac, pojeczec, pokrzyczec, uwielbiam natomiast gdy On wydaje z siebie jaies odglosy chociaz niestety ie robi tego czesto. Po prostu mowi, ze on nie musi sobie krzyknac. Za to uwielbiam czasem patrzec na jego mine- wynagradza mi wszytstkie dzwieki :D

: 19 maja 2007, 18:32
autor: Ted Bundy
jest głośno.Ba, bardzo głośno. Ja też się nie hamuję, chyba że nie ma warunków,to dozuję "odgłosy" :)

: 20 maja 2007, 15:16
autor: saker33
uwielbiam slyszec jak ona pojekuje i krzyczy bo jak wiadomo podnieca to :] ... ale kiedy jest jej wyjatkowo dobrze to moge liczyc na bonusa typu drapanie mnie po plecach. jesli chodzi o mnie to jestem chyba bardziej sapaczem (nie mylic z tymi sapaczami z autobusow)

: 20 maja 2007, 17:22
autor: Marissa
saker33 pisze: jesli chodzi o mnie to jestem chyba bardziej sapaczem

Nie wiem czemu, ale wyobraziłam sobie takiego obleśnego sapiącego typa jakiego spotyka się w ciemnych zaułkach <hahaha>

jamaicanflower pisze:Nie wyobrażam sobie seksu bez tego wokalnego rozładowania - to jakby wsiąść na Wieżę Ciśnień lub Roller Coaster i nie wrzeszczeć wniebogłosy - połowa przyjemności odpada! Gdyby jeszcze kiedyś raczył nastąpić upragniony moment kulminacji, to już w ogóle...
madziorka.m pisze:Ja czesto wydaje przerozne odglosy i sie z tym nie krepuje, bo prawie nigdy nie robimy tego gdy ktos jest w domu. Lubie sobie powzdychac, pojeczec, pokrzyczec

Ojj taak <diabel> Seks bez odgłosów to już nie to samo. To tak jakby oglądać pornola bez dźwięku :|
I jakie to podniecające jest :D

: 21 maja 2007, 17:31
autor: saker33
Marissa pisze:Nie wiem czemu, ale wyobraziłam sobie takiego obleśnego sapiącego typa jakiego spotyka się w ciemnych zaułkach <hahaha>
a skad wiesz ze taki nie jestem ? :D:D:D ... nazwa sapacze jest pochodzenia autobusotramwajowego kiedy to nad toba wisi wredna baba albo dziad i sapia ci nad uchem az sie wkurzysz i ustapisz im miejsca

: 22 maja 2007, 08:15
autor: lemonka
również podzielam zdanie że seks wzbogacony w odgłosy przyjemności jest bardziej kręcący- my z moim lubym taki preferujemy, ja sobie lubię nawet pokrzyczeć a jak on to robi to <zakochany>

: 08 cze 2007, 22:43
autor: middleweight
Odgłosy podczas seksu? Jasne!
Głośne odgłosy? oczywiście - jak warunki pozwalają :)
Powstrzymywanie się od wydawania miłosnych westchnień jest po prostu nienaturalne i trzeba tego unikać.
Ostatnio usłyszałem od swojej nowej partnerki, że "brzmię" jak połączenie niedźwiedzia i neandertalczyka :P
Swoją drogą ciekawe jak Ona na to wpadła :? heheh ;P

: 08 cze 2007, 23:45
autor: Mati
middleweight pisze:Swoją drogą ciekawe jak Ona na to wpadła :? heheh ;P

ogląda dużo discovery channel albo animal planet :)

middleweight pisze:że "brzmię" jak połączenie niedźwiedzia i neandertalczyka :P

to jak Ty robisz? "roooaaarrr, wrrrr... arghhhh" hm?

jeczenie podczas sexu:)

: 12 maja 2008, 15:19
autor: seba 17
witam moze bylo to pytanie juz ale nie moglem go znalesc a wiec tak: dlaczego podczas uprawiania sexu dziewczyny tak jęczą a chłopaki nie czym to jest spowodowane bardzo mnie to interesuje z gory dziekiuje

pozdrawiam

: 12 maja 2008, 15:40
autor: Queed
Ale na czym opierasz swoją teze, ze kobiety jęczą a faceci nie? <hmm>
to jest idywidualna sprawa, kazdy inaczej okazuje podniecenie. Niektórzy są bardziej
otwarci, i drą japę, a inni ograniczaja sie do cichych sapnięc, czy jęknieć. To naprawde idywidualna sprawa.
Ale na pewno nie ma takiej reguły, ze wszystkie kobiety jęczą, i kazdy mężczyzna kocha sie "po cichaczu" :P

zreszta mozna sprawdzić...
niech ludzie przy okazji tego tematu pisza jak okzuja podniecenie, i zobaczymy coz tego wyjdzie 8)

: 12 maja 2008, 22:06
autor: Marissa
Ja miałam okazję słyszeć jak jęczę podczas seksu, bo nagrałam z byłym mini-filmik. I stwierdziłam że nigdy więcej nie chcę siebie słyszeć podczas seksu. Ani nie podniecające ani nie jakieś super to było. Dla mnie to było krępujące :|

: 12 maja 2008, 22:08
autor: ksiezycowka
Ja lubię odgłosy azjatek niektórych - liczy się?
I męskie mnie kręcą.
Sama średnio wydaję i średnio to zauważam.

: 12 maja 2008, 22:17
autor: Marissa
I męskie mnie kręcą.

Cudo <diabel> <zakochany>
To strasznie kręci, i nie dziwię się że facetom też się podoba jak kobieta wydaje odgłosy podczas seksu :)
Więc jak dla mnie seks tylko z odgłosami.

: 12 maja 2008, 23:21
autor: Grace
księżycówka pisze:I męskie mnie kręcą.

Mnie też,ale jakby miał się tak wydzierać jak ja to dziękuję, niech stoi.

Marissa pisze:Dla mnie to było krępujące

Dlatego trzeba nagrywać bez głosu ;)
A tak serio, to uciszanie samej siebie jest niefajne. Większą frajdę mam z seksu z dźwiękiem.

: 13 maja 2008, 12:51
autor: Zaq
Ja się powstrzymuję, bo uważam, że coś więcej niż głośne oddychanie w wykonaniu faceta brzmi głupio. Zdziwiłem sie gdy jedna z moich ex namawiała mnie abym sie nie powstrzymywał.

: 13 maja 2008, 13:07
autor: Jarek
Marissa pisze:Więc jak dla mnie seks tylko z odgłosami.

dla mnie też

: 13 maja 2008, 18:19
autor: Grace
Zaq pisze:Ja się powstrzymuję, bo uważam, że coś więcej niż głośne oddychanie w wykonaniu faceta brzmi głupio. Zdziwiłem sie gdy jedna z moich ex namawiała mnie abym sie nie powstrzymywał.

o_O, ale kochacie się rozebrani całkowicie czy też się powstrzymujecie? Niezrozumiałe jest dla mnie hamowanie się w takich kwestiach. Ale może to początek związku więc nie oswoiliście się ze sobą.

: 13 maja 2008, 18:49
autor: Dzindzer
Zaq pisze:Zdziwiłem sie gdy jedna z moich ex namawiała mnie abym sie nie powstrzymywał.

bo to jest podniecające i nakręcające kiedy facetowi tak dobrze, ze aż odgłosy wydaje.

: 13 maja 2008, 19:34
autor: Inanna
bo to jest podniecające i nakręcające kiedy facetowi tak dobrze, ze aż odgłosy wydaje


Zgadzam się [:D] Mój niestety tylko przy lodziku wyda coś z siebie głośniejszego niż przyspieszony oddech a to mnie bardzo kręci <banan>

Marissa pisze:Ja miałam okazję słyszeć jak jęczę podczas seksu, bo nagrałam z byłym mini-filmik. I stwierdziłam że nigdy więcej nie chcę siebie słyszeć podczas seksu. Ani nie podniecające ani nie jakieś super to było. Dla mnie to było krępujące :|


Też miałam okazje nakręcić filmik i sam w sobie fajny ale ...... też nie chce słyszeć siebie podczas seksu.

: 13 maja 2008, 21:47
autor: zielony kot
ja podczas wypadu pod namiot (dookola namioty znajomych...) musialam grozic, ze zaprzestane czynnosci oralno-genitalnych, jesli sie nie uciszy <diabel> ...ale uwielbiam to [:D]

: 13 maja 2008, 22:09
autor: Marissa
Inanna pisze:też nie chce słyszeć siebie podczas seksu.

No właśnie, takie słuchanie własnych odgłosów nie jest za fajne :/ I dlatego rozumiem tutaj piszących facetów że nie lubią oddawać odgłosów podczas seksu :) ale to naprawdę może kobietkę nakręcić :)
Natomiast odgłosy partnera - cud, miód i orzeszki <zakochany>

: 13 maja 2008, 23:21
autor: lollirot
Marissa pisze:No właśnie, takie słuchanie własnych odgłosów nie jest za fajne :/ I dlatego rozumiem tutaj piszących facetów że nie lubią oddawać odgłosów podczas seksu :)

Eee, rozumiem na filmiku, bo sama też nie lubię, ale w trakcie seksu się słuchacie? :| Słyszycie? :| Dobra, ja wiem, że się trochę drę, ale żeby się zastanawiać, czy mnie to krępuje czy nie [nie :D ], jak to brzmi i czy powinnam głośniej/ciszej/o gamę wyżej bądź niżej - nie wiem, macie do tego głowę naprawdę? Co za nuda w łóżku ;DD

: 13 maja 2008, 23:29
autor: Inanna
Chodziło mi o to że nie lubie siebie słuchać na filmiku bo jest to krępujące i dziwne :| A podczas seksu to ja nie mam nawet kiedy o tym pomyśleć bo skupiam się na innych rzeczach [:D]

: 14 maja 2008, 11:22
autor: Daria_Ino
[:D]
Misia pisze:jakie odglosy wydajecie w czasie seksu?moze tu szczegolnie zwracam sie do pan: czy sa one takie dzikie, glosne czy raczej ciche, slodziutkie?
ja troszeczke mrucze jak kot [:D] ale moj facet sie nie hamuje ;) :] :] :]

: 14 maja 2008, 14:40
autor: Olivia
księżycówka pisze:I męskie mnie kręcą.

Ooo proszę Cię. Ja raz usłyszałam i myślałam, że zejdę ze śmiechu... :/

: 14 maja 2008, 15:05
autor: Ted Bundy
o tak, uwielbiam, jak jest głośno (a jest) i sam się zupełnie nie zamierzam hamować w tej materii :D