: 18 maja 2007, 23:24
A u mnie pelny repertuar jest - jecze, wzdycham, sapie, piszczec tez umiem. Ale musze naprawde censored sie czuc, byc na maxa nakrecona i ufac osobie z ktora sie kocham.
I uwielbiam to
I uwielbiam to
lollirot pisze:rano slowencow juz nie bylo
Marissa pisze:A u mnie pelny repertuar jest - jecze, wzdycham, sapie, piszczec tez umiem.
Marissa pisze:I uwielbiam to
saker33 pisze: jesli chodzi o mnie to jestem chyba bardziej sapaczem
jamaicanflower pisze:Nie wyobrażam sobie seksu bez tego wokalnego rozładowania - to jakby wsiąść na Wieżę Ciśnień lub Roller Coaster i nie wrzeszczeć wniebogłosy - połowa przyjemności odpada! Gdyby jeszcze kiedyś raczył nastąpić upragniony moment kulminacji, to już w ogóle...
madziorka.m pisze:Ja czesto wydaje przerozne odglosy i sie z tym nie krepuje, bo prawie nigdy nie robimy tego gdy ktos jest w domu. Lubie sobie powzdychac, pojeczec, pokrzyczec
a skad wiesz ze taki nie jestem ? :D:D ... nazwa sapacze jest pochodzenia autobusotramwajowego kiedy to nad toba wisi wredna baba albo dziad i sapia ci nad uchem az sie wkurzysz i ustapisz im miejscaMarissa pisze:Nie wiem czemu, ale wyobraziłam sobie takiego obleśnego sapiącego typa jakiego spotyka się w ciemnych zaułkach
middleweight pisze:Swoją drogą ciekawe jak Ona na to wpadła heheh ;P
middleweight pisze:że "brzmię" jak połączenie niedźwiedzia i neandertalczyka
I męskie mnie kręcą.
księżycówka pisze:I męskie mnie kręcą.
Marissa pisze:Dla mnie to było krępujące
Marissa pisze:Więc jak dla mnie seks tylko z odgłosami.
Zaq pisze:Ja się powstrzymuję, bo uważam, że coś więcej niż głośne oddychanie w wykonaniu faceta brzmi głupio. Zdziwiłem sie gdy jedna z moich ex namawiała mnie abym sie nie powstrzymywał.
Zaq pisze:Zdziwiłem sie gdy jedna z moich ex namawiała mnie abym sie nie powstrzymywał.
bo to jest podniecające i nakręcające kiedy facetowi tak dobrze, ze aż odgłosy wydaje
Marissa pisze:Ja miałam okazję słyszeć jak jęczę podczas seksu, bo nagrałam z byłym mini-filmik. I stwierdziłam że nigdy więcej nie chcę siebie słyszeć podczas seksu. Ani nie podniecające ani nie jakieś super to było. Dla mnie to było krępujące
Inanna pisze:też nie chce słyszeć siebie podczas seksu.
Marissa pisze:No właśnie, takie słuchanie własnych odgłosów nie jest za fajne I dlatego rozumiem tutaj piszących facetów że nie lubią oddawać odgłosów podczas seksu
ja troszeczke mrucze jak kot ale moj facet sie nie hamujeMisia pisze:jakie odglosy wydajecie w czasie seksu?moze tu szczegolnie zwracam sie do pan: czy sa one takie dzikie, glosne czy raczej ciche, slodziutkie?
księżycówka pisze:I męskie mnie kręcą.