Pytanko do wszystkich:

mariusz · Postautor: **mariusz** » 24 mar 2004, 15:35

Lady pisze:Moja rada?.................. Moze troszke wiecej otwartosci?
czekasz na ta jedyna ale moze ja juz znasz tylko jeszcze nie wiesz ze to ona?
rozejrzyj sie! Czasem cos czego szukamy lezy nam przed nosem!
na pewno znasz jakas dziewczyne ktora "cos' dla Ciebie znaczy i przy okazji jest nieglupia. Moze warto sprobowac?

Jestem otwarty dla wszystkich ludzi i zawsze z chęciom zawieram nowe znajomosci. Zarówno z kobietami jak i facetami.

Imperator · Postautor: **Imperator** » 24 mar 2004, 19:55

Ale nie można też przesadzać i nie prosić każdej napotkanej laski o namiary albo spotkanie

Lady · Postautor: **Lady** » 24 mar 2004, 20:01

No oczywiscie ze tak to nie. Nie bedzie przeciez podbijal na ulicy do obcej panny z tekstem "czesc laska, umowimy sie?"
Ale mysle ze dyskretny usmiech do nieznajomej spotkanej w autobusie nie jest zlym pomyslem!

Martyna · Postautor: **Martyna** » 24 mar 2004, 21:39

Ja kiedyś mialam taką sytuację, że szłam z kumpelą po mieście, byłam w spodniach z napisem na tyłku. W pewnej chwili podszedł do mnie jakiś koleś i coś zagadał o tym napisie

Chwilę z nim gadałam, ale potem musiał gdzieś iść. Podziwiam, ze w ogóle podszedł bez skrępowania, zagadał...
Chłopaki, na ulicy też można zagadywać, tylko oczywiście w jakiś oryginalny sposób

Student · Postautor: **Student** » 28 mar 2004, 23:54

Martyna pisze:Ja kiedyś mialam taką sytuację, że szłam z kumpelą po mieście, byłam w spodniach z napisem na tyłku. W pewnej chwili podszedł do mnie jakiś koleś i coś zagadał o tym napisie Chwilę z nim gadałam, ale potem musiał gdzieś iść. Podziwiam, ze w ogóle podszedł bez skrępowania, zagadał...
Chłopaki, na ulicy też można zagadywać, tylko oczywiście w jakiś oryginalny sposób

Ja zawsze mialem z tym problem

Nigdy nie umialem podejsc do dziewczyny gdzies na miescie i zabajerzyc .choc nie raz mialem ochote. Ale zawsze myslalem ze pewnie panna pomysli sobie ze jakis nienormalny zaczepia ja podczas zakupow. Jeszcze by mnie za zboczenca wzieala. Najczesciej to na dyskotece , z tym nigdy nie mialem klopotow. Teraz juz nie mam tego problemy , partnerka jest jedna jedyna wiec po co podrywac inne

mariusz · Postautor: **mariusz** » 29 mar 2004, 12:38

Zgadać to jedno. Trzeba jeszcze mieć do kogo. Osobiście nie lubie zagadywać ludzi na ulicy mam wtedy podobne myśli jak Student.

Jarek · Postautor: **Jarek** » 29 mar 2004, 13:01

Zauważyłem, że Mariusz w prawie każdym topicu uskarża się na swoją samotność i że jeszcze w tym wieku nie miał partnerki. Proponuję więc, o ile jest nieśmiały, zagadać babkę na chacie (tam nie brakuje tych nieśmiałych ale wartościowych), albo na GG. Być może z czasem dojdzie od wirtuala do reala, a w międzyczasie wystarczająco można się poznać

mariusz · Postautor: **mariusz** » 29 mar 2004, 13:06

Dobre, jakbym o tym nie wiedział;) Nie jestem nieśmiały. Po prostu znam mało kobiet.
Albo sam już nie wiem. Może coś jest nie tak z moją psychiką :570: A może jeszcze nie jest mi to dane??? A może lada dzień odkryję u siebie powołanie kapłańskie :573:
Cholera, dramat...

Jarek · Postautor: **Jarek** » 29 mar 2004, 14:28

mariusz pisze: A może jeszcze nie jest mi to dane??? A może lada dzień odkryję u siebie powołanie kapłańskie :573:
Cholera, dramat...

Nic dziwnego, jak cię takie myśli nachodzą.

Hyhy · Postautor: **Hyhy** » 29 mar 2004, 14:41

[quote="mariusz"]Dobre, jakbym o tym nie wiedział;) Nie jestem nieśmiały. Po prostu znam mało kobiet.
Albo sam już nie wiem. Może coś jest nie tak z moją psychiką :570: A może jeszcze nie jest mi to dane??? A może lada dzień odkryję u siebie powołanie kapłańskie :573:
Cholera, dramat...[/quote]

Moze dlatego ze wygladasz jak z matrixa:)BTW moje wymagania co do przyszlej dziewczyny(jak jej jeszcze nie mialem) byly takie: NORMALNA I PORZADNA ZEBY BYLO FAJNIE I JEJ I MI:) i tyle...i kurde znalazla sie sama:)

Nigdy nie chcialem jakiejs jak ja to mowie glupiej cipy zebym ja po roku czy dwoch znalazl na imprezie w lozku z jakim kolesiem(a takie na imprezach spotykasm caly czas, i maja chlopakow?) no...

mariusz · Postautor: **mariusz** » 29 mar 2004, 16:57

NORMALNA I PORZADNA ZEBY BYLO FAJNIE I JEJ I MI

A niby waszym zdaniem toi jakie mam wymagania???? Przecież takie.

Moze dlatego ze wygladasz jak z matrixa

Skąd takie przypuszczenie??

Ps: z tymi powołaniami to chyba przesadziłem:)

Hyhy · Postautor: **Hyhy** » 29 mar 2004, 20:14

Mario ------> patrz avatar

mariusz · Postautor: **mariusz** » 29 mar 2004, 21:40

To tylko avatar. Nie jestem jakimś fanatykiem matrixa. Jeżeli mamy sugerowac sie avatarami to dla mnie jesteś bojówkartzem legi:)

pozdrawiam... :564:

Maverick · Postautor: **Maverick** » 29 mar 2004, 23:55

A ja? A ja? Kim jestem?

Mariusz piszesz caly czas ze znasz malo dziewczyn... Wez gg, wpisz swoje miasto, wpisz wiek i znajdzie Ci cale stada lasek! Tak samo na czacie :d Poza tym ja tez malo znalem dziewczyn (bardzo malo) a trafilem...

mariusz · Postautor: **mariusz** » 30 mar 2004, 06:24

Poza tym ja tez malo znalem dziewczyn (bardzo malo) a trafilem...

TO masz szczęscie;)

Maverick · Postautor: **Maverick** » 30 mar 2004, 06:43

Chodzi mi o to ze wcale nie trzeba znac niewiadomo ilu dziewczyn. Probowales w ogóle rozmawiac z laskami na gg lub jakims czacie?

RafZielak · Postautor: **RafZielak** » 30 mar 2004, 06:48

14 (5 lat związku)
15
19

Imperator · Postautor: **Imperator** » 30 mar 2004, 08:14

Ja tylko powiem: miłość jak sracka przychodzi znienacka.

Tak mawiały babcie, prababcie, ciocie... Coś w tym jest. Bo mnie spotkało to w najmniej spodziewanym miejscu i momencie.

:D

Król Maciuś · Postautor: **Król Maciuś** » 30 mar 2004, 16:20

Emperor pisze:Ja tylko powiem: miłość jak sracka przychodzi znienacka. Tak mawiały babcie, prababcie, ciocie... Coś w tym jest. Bo mnie spotkało to w najmniej spodziewanym miejscu i momencie. :D

Święte słowa... nie znasz miejsca ani czasu jak cię złapie, a wtedy biedna Twoja dusza

mariusz · Postautor: **mariusz** » 30 mar 2004, 17:28

Święte słowa... nie znasz miejsca ani czasu jak cię złapie, a wtedy biedna Twoja dusza

Pewnie, chciałbym w to wierzyć:) Pozatym łatwo sie tak mówi, jak się kogos ma:)

Chodzi mi o to ze wcale nie trzeba znac niewiadomo ilu dziewczyn. Probowales w ogóle rozmawiac z laskami na gg lub jakims czacie?

Nie o to chodzi. Nie jestem jakims idiotą, nie mam problemów z rozmawianiem z ludzmi na czacie lub brzez gg. Jednak w przeciwienstwie do innych to nie spotkałem jeszcze tej jedynej.

Król Maciuś · Postautor: **Król Maciuś** » 30 mar 2004, 19:47

Mariusz powiem to tak: ja też nie szukałem i skończyło sie tak że to ona mnie znalazła.

mariusz · Postautor: **mariusz** » 30 mar 2004, 20:59

A czy możesz dokładniej???

Król Maciuś · Postautor: **Król Maciuś** » 30 mar 2004, 21:37

Przeszedłem liceum i nic, przeszedłem studia i nic, zaczołem pracować i pewnego dnia została mi przedstawiona studentka (pracuje na uczelni), fajni jedna z wielu ale jednak nie do końca. Inaczej patrzyła się na mnie, potrafiła na luzie ze mną rozmawiać (ja mgr a ona studenta), po tygodniu umówiliśmy się na kawe i..... jesteśmy ze sobą cztery miesiące i obydwoje wiemy że to jest właśnei to. Wiem że to krótko i ktoś mi powie że wszystko się może zdażyć ale każdy kto nas przynajmniej raz widział mówił że musimy być ze sobą przynajmniej rok. Wszystko się bardzo szybko potoczyło.
Na koniec dodam że rozglądałem się za dziewczynami i w liceum i na stuciach (chodziłem ale to były studia i wtedy jednak trochu inaczej się myślało :556: ), a w pracy po prostu przestałem o tym myśleć z braku czasu a jak się skończyłu już wiesz.
Życie czasem robi nam na przekór....

mariusz · Postautor: **mariusz** » 31 mar 2004, 01:04

chodziłem ale to były studia i wtedy jednak trochu inaczej się myślało

A co teraz masz na myśli????

Hyhy · Postautor: **Hyhy** » 31 mar 2004, 02:02

Heh pewnie sie uczyl i nie mial czasu

Moge prosic wszystkich o jedno?Nie wypowiadajcie sie na tamaty na ktore nie macie nic do napisania. Glownie moderator na M:) pieprzy glupoty:D a potem sie zaczyna:>

Jarek · Postautor: **Jarek** » 31 mar 2004, 07:09

Też mnie wkurzają te wypowiedzi moderatora (administratora), są jakby rozstrzygające i to w każdym temacie, chociaz z niektórych jego postów wynika, że ma małe doswiadczenie w tych sprawach, albo wcale.
Wg. mnie jest to przekroczenie swoich uprawnień-moderatora, czy nawet administratora

Imperator · Postautor: **Imperator** » 31 mar 2004, 08:13

Ja też z Ukochaną jestem od 4 miesięcy.

Niby krótko, a jakiś kawałek czasu to jest. Zachowujemy się jakbyśmy się sobą nie mogli nacieszyć, a zarazem jakbyśmy się znali kilka lat. Jest cudownie po prostu.
Jak poznałem? Szła sobie taka pewna blondynka i ja do niej zagadałem. Rozmawialiśmy chwilę, ona już od początku się tak ciekawie patrzyła, potem musiałem iść, to wziąłem telefon, umówiłem się z Nią, a potem samo się potoczyło, mniej więcej można tak to ująć.

Do dzisiaj nie mogę uwierzyć, że mnie takie szczęście spotkało (a raczej ja mu wyszedłem na przeciw

) Tak sobie myślę - nie będę grał w totka-lotka, bo i tak nic nie wygram - limit szczęścia mam już wyczerpany.

:D

mariusz · Postautor: **mariusz** » 31 mar 2004, 08:42

ona już od początku się tak ciekawie patrzyła

Własnie, jednak nie zawsze kobiety tak sie patrzą.

Król Maciuś · Postautor: **Król Maciuś** » 31 mar 2004, 09:18

mariusz pisze:
chodziłem ale to były studia i wtedy jednak trochu inaczej się myślało

A co teraz masz na myśli????

Hyhy pisze:Heh pewnie sie uczyl i nie mial czasu

Czy ja powiedziałem że się uczyłem czy cos w tym rodzaju, ja po prostu studiowałem z wszystkimi urokami studiów, teraz juz chyba dokładnie wiecie o co mi chodzi.... a studenci jak to studenci ze studentkami...

Maverick · Postautor: **Maverick** » 31 mar 2004, 14:01

Nie wypowiadajcie sie na tamaty na ktore nie macie nic do napisania. Glownie moderator na M pieprzy glupoty:D a potem sie zaczyna:>

Też mnie wkurzają te wypowiedzi moderatora (administratora), są jakby rozstrzygające i to w każdym temacie, chociaz z niektórych jego postów wynika, że ma małe doswiadczenie w tych sprawach, albo wcale.
Wg. mnie jest to przekroczenie swoich uprawnień-moderatora, czy nawet administratora

Sorki za off topic ale to sie przyda wszystkim i bez sensu zakladac nowy topic.
Jezeli macie do mnie jakies pretensje o cos to w sprawach technicznych forum jest miejsce na komentarze dot. moderowania postow. Natomiast jak macie cos do mojego stylu pisania to priv prosze, a nie obgadywac mnie za plecami. Aha, i mile widzane sa jakies przyklady, bo ja nie odnioslem wrazenia ze moje wypowiedzi sa ostateczne.
Poza tym jak nie mam nic do powiedzenia to sie nie wypowiadam. I nie zazucac mi ze nie mam w ogóle doswiadczenia w czyms, bo poczuje sie obrazony :d

Tak wiec jezeli macie jakies uwagi dotyczace "mojego stylu bycia na forum" to proponuje na priv lub zalozyc topic w sprawach technicznych forum lub we wszystkich innych tematach.

Pozdrawiam

Pytanko do wszystkich:

Kto jest online