agnieszka.com.pl • Prostytucja - Strona 16
Strona 16 z 30

: 08 lut 2006, 22:13
autor: kot_schrodingera
RobcioD pisze: A oral "ona mnie" robi sporo prostytutek tylko z zabezpieczeniem, wystarczy ogłoszenia poczytać.

teraz są promocje na oral bez zabezpieczeń

cubasa pisze:jeju, ale to strasznie brzmi brr

wież mi bardzo pouczające, a strach mija gdy zaczniesz
cubasa pisze:Przez ślinę, pocałunki nie mozna się zarazić! Tego uczą nawet w szkołach


TedBundy pisze:tzn teoretycznie można, jeśli partner ma mieć pecha rankę czy uszkodzoną śluzówkę...wtedy można, jeśli zarażona krew zetknęłaby się ze śliną....

przekopałem się przez parę for i odpowiedź brzmi że nie zarejestrowano takiego przypadku
A co do całowania to nie całują się (na porzegnanie czasneła słuchawką)

: 08 lut 2006, 23:48
autor: lollirot
Blazej30 pisze:Wiesz... to skąplikowana sprawa... o ile wiem (jeśli się mylę to wyprowadźcie mnie z błędu) to przez pocałunek nie można się zaraźić.

masz rację. w ślinie są tak śladowe ilości wirusa, że trzeba by ją pić litrami, żeby mieć szansę na zarażenie. jednak przez całowanie się zarażenie jest możliwe właśnie ze względu na możliwą obecność maleńkich pęknięć, ranek etc., które umożliwiają kontakt z krwią.

: 09 lut 2006, 00:21
autor: kot_schrodingera
Powtarzam!! Nie stwierdzono takiego przypadku. To nazywa się długa droga zakarzenia.
Gdy Chuck Noris zamawia dziwkę to ona mu płaci

: 09 lut 2006, 15:56
autor: Eisenritter
Wiecie, zaczęło się od pytania po angielsku. Krótko skomentować można tak: pocałunki =/= seks oralny. I tyle. Przypadku zakażenia HIV w ten sposób raczej nie odnotowano - ja w każdym razie nie słyszałem, choć nie taplam się w archiwach CDC.

: 12 lut 2006, 23:34
autor: mamdosyc
"Sex z dziwką nie jest chyba trochę inny od sexu z kobietą.

Za takie zdanie bylabym zdolna obciac ci jaja. Przynajmniej teraz, po 10 latach pracy w prostytucji.
Po pierwsze: kim jest wedlug ciebie prostytutka? nie-kobieta? innym rodzajem kobiety?
Po drugie: jesli ten seks jest inny, to tylko dlatego, ze kobieta ktorej placisz jest zdana na twoje pieniadze, dlatego zaciska zeby i "akceptuje" miedzy innymi twoj seksualny prymitywizm, twoje zalosne proby zadowolenia jej-jesli je podejmujesz, twoje samozadowolenie.
Po wykonanej pracy prostytutka zastanawia sie, dlaczego twoja zona zgadza sie na seks z toba za darmo.
To mowi prostytutka z 10-letnim stazem.

: 12 lut 2006, 23:54
autor: Mysiorek
mamdosyc pisze:twoje zalosne proby zadowolenia jej

A myślisz o tej drugiej stronie czasem?
PO CO on w Tobie jest?
Czy zabawiasz się w wykidajło - byle wziąść kasę?

Obetnij sobie jajniki. I napisz coś jeszcze.

: 13 lut 2006, 09:07
autor: Andrew
mamdosyc pisze:Po drugie: jesli ten seks jest inny, to tylko dlatego, ze kobieta ktorej placisz jest zdana na twoje pieniadze, dlatego zaciska zeby i "akceptuje" miedzy innymi twoj seksualny prymitywizm, twoje zalosne proby zadowolenia jej-jesli je podejmujesz, twoje samozadowolenie.
Po wykonanej pracy prostytutka zastanawia sie, dlaczego twoja zona zgadza sie na seks z toba za darmo.
To mowi prostytutka z 10-letnim stazem.


Cos Ci sie pomyliło !! kolezano

to nie ja wtedy mam Cie zadowolic tylko Ty mnie ! (jesli był bym to np. ja )ale pisze ogulnie
i dlatego jest inny własnie dlatego, ze zaciskasz zeby , ale to też Ty !
dlaczego sie zgadza ? zona kilenta na sex z nim za darmo !
bo gdyby jej chciał zapłacić i by stała sie w tym momencie dziwką , to by sie obraziła , a dają zony za darmo dlatego bo są kiepskie w te klocki , to zaś prowadzi do tego iż klientów masz którzy po odejsciu od Ciebie sa po prostu rozczarowani , zapłacili , mysleli iż spotka ich coś wyjatkowego , a tym czasem sie okazuje iz lepszy sex mają w domu !
Jednak szukanie wyjatkowaosci , prowadzi do tego iz myslą "kiepska ta była , nastepna bedzie oki" i tak w kolo macieju jej szukają , aż dochodza do wniosku iz to bez sensu
Jednak chec zaspokajania siebie , własnych żadz , skutkuje dalszymi wojazami po agencjach , z tej samej przyczyny co masturbowanie sie

: 13 lut 2006, 10:24
autor: frer
Andrew pisze:Jednak chec zaspokajania siebie , własnych żadz , skutkuje dalszymi wojazami po agencjach , z tej samej przyczyny co masturbowanie sie


Ta ale wiesz jak jest wyższość masturbacji nad seksem z prostytutką??
1. Masturbując się uprawiasz seks z kimś kogo kochasz. :)
2. Masturbacja nie grozi niczym poza uzależnieniem (jeśli się myje ręce oczywiście), a idąc do prostytutki masz do wyboru wszystko od adidasa do rzeżączki i syfilisa włącznie. Pozatym udowodnione jest naukowo, że przynajmniej 20 erekcji w miesiącu zmniejsza o 30-50% (w zależności od badań) ryzyko zachorowania na raka prostaty dzięki regularnej wymianie przechowywanego nasienia. No chyba, że kogoś stać na odwiedzanie prostytutki ponad 20 razy miesięcznie. :)

: 13 lut 2006, 10:57
autor: Ted Bundy
frer pisze:. Masturbując się uprawiasz seks z kimś kogo kochasz.


bodajże powiedział to Woody Allen :D

: 13 lut 2006, 11:33
autor: frer
TedBundy pisze:bodajże powiedział to Woody Allen


Dokładnie, widze, że ktoś tu obeznany w temacie jest... :D

: 13 lut 2006, 12:00
autor: Andrew
Nie sadze by masturbujace sie 16 -to latki kogoś kochały
pomine temat zarazenia sie czymkolwiek od prostytutki , bo tirówek nie mam na mysli <aniolek>

: 13 lut 2006, 14:14
autor: kot_schrodingera
mamdosyc pisze:Za takie zdanie bylabym zdolna obciac ci jaja

ops !! Chodziło mi o coś innego. Seks z panią lekkich obyczajów to owoc zakazany dla wielu. I niesie to za sobą wiele podniecających konotacji. Również płacenie za to jest podniecające. Dla innych to coś obrzydliwego. I oni odnajdują w tym przyjemność. Może ich to właśnie podnieca ?? Tak jak pisałem seks za pieniądze jest dosadny. Niestety nie mam porównania więc moge być nieobiektywny.
mamdosyc pisze: twoje zalosne proby zadowolenia jej-jesli je podejmujesz,

my faceci jesteśmy naiwni, szukamy u was uczuć zadawalając się namiastkami.

: 13 lut 2006, 15:34
autor: frer
Andrew pisze:Nie sadze by masturbujace sie 16 -to latki kogoś kochały


Albo ty nie zrozumiałeś alizji, albo ja nie rozumiem o co ci chodzi. :)

: 14 lut 2006, 14:35
autor: runeko
mamdosyc pisze:Po pierwsze: kim jest wedlug ciebie prostytutka? nie-kobieta? innym rodzajem kobiety?

Owszem, jest to marne wytlumaczenie na kobiete. Nic tego nie zmieni. W tym wymowki o braku pieniedzy.

mamdosyc pisze:To mowi prostytutka z 10-letnim stazem.

I z bardzo malym rozumkiem.
Andrew pisze:a dają zony za darmo dlatego bo są kiepskie w te klocki

To ja zaczne mojemu dawac za kase. :DKurde, jak sie zastanowie to w sumie juz tak jest...No bo on mi jedzenie i ubranie kupuje. Ja jemu w sumie tez daje kase czasem wiec on jest moj prostytutek. Od dzisiaj inaczej na niego patrze. :P Mam nadzieje, ze nie mowiles o wszystkich zonach uzywajac slowa 'kiepskie' :) Bo sie obraze.
frer pisze:(jeśli się myje ręce oczywiście

Zabil mnie ten argument :D
frer pisze:Pozatym udowodnione jest naukowo, że przynajmniej 20 erekcji w miesiącu zmniejsza o 30-50% (w zależności od badań) ryzyko zachorowania na raka prostaty

To moj ma zmniejszone ryzyko o 60 do 100%(zaleznie od tygodnia)
Blazej30 pisze:Również płacenie za to jest podniecające

Neee tam, lepiej na kaszanke i kawalek chleba wydac.

: 14 lut 2006, 15:14
autor: lollirot
frer pisze:Dokładnie, widze, że ktoś tu obeznany w temacie jest...

obeznany? obeznany by był, jakby powiedział jeszcze tytuł filmu ^^

: 14 lut 2006, 15:29
autor: KyLu
runeko pisze:mamdosyc napisał/a:
To mowi prostytutka z 10-letnim stazem.

I z bardzo malym rozumkiem.

A Ty jestes zarozumiala - bez obrazy :/

mamdosyc pisze:Po pierwsze: kim jest wedlug ciebie prostytutka? nie-kobieta? innym rodzajem kobiety?

Jest kobieta taka sama jak wszystkie inne (jesli chodzi o dokladne rozumienie tego wyrazu), ale seks z nia to jak zakladam i czytam relacje innych osob calkiem inna bajka.

: 14 lut 2006, 23:31
autor: Sir Charles
KyLu pisze:
runeko pisze:mamdosyc napisał/a:
To mowi prostytutka z 10-letnim stazem.

I z bardzo malym rozumkiem.

A Ty jestes zarozumiala - bez obrazy :/


Teraz się zorientowałeś? :D

: 15 lut 2006, 15:13
autor: runeko
KyLu pisze:A Ty jestes zarozumiala - bez obrazy

Bo nie lubie prostytutek?I tego, ze jej pojmowanie jest na poziomie...no niewazne jakim poziomie ale to chyba widac.

Sir Charles pisze:Teraz się zorientowałeś?

Skoncz juz z tym piciem do mnie. Jesli Twoim zdaniem jakies pojmowanie swiata i swiadomosc tego,ze sie mysli to zarozumialosc to ja nie wiem o co chodzi.

: 15 lut 2006, 17:23
autor: frer
runeko pisze:no niewazne jakim poziomie ale to chyba widac.


oj widać, widać... ale czego się spodziewać po prostytutce... :D

: 15 lut 2006, 17:29
autor: kot_schrodingera
frer pisze: ale czego się spodziewać po prostytutce...

zdziwiłbyś się. Nie zawsze są prymitywne. takie też się zdażają, lecz można tam często spotkać studentkę. Jeśli potrafisz przełamać kłopotliwą sytuację mozna nawet z nimi pogadać...

: 15 lut 2006, 18:57
autor: Andrew
W Katowicach przedewszystkim spotkasz studentki <aniolek>

: 15 lut 2006, 19:08
autor: kot_schrodingera
Andrew pisze:W Katowicach przedewszystkim spotkasz studentki

Na takie wyglądają.Ale kto je tam wie. Nie pytałem

[ Dodano: 2006-02-15, 19:11 ]
No chyba że masz na myśli te na Bogucickiej,ale co one studiują ?? Zawsze spotykam je tak późno...

: 15 lut 2006, 19:16
autor: Noise
Odpowiem tylko na topic i tyle... Uważam, że prostytucja jest bezsensowna. Nie mógłbym się kochac z kobietą, która robi to za pieniądze, bez uczucia... Może kiedyś moje podejście się zmieni...

: 15 lut 2006, 20:51
autor: Ted Bundy
Blazej30 pisze:No chyba że masz na myśli te na Bogucickiej,ale co one studiują Zawsze spotykam je tak późno...


a na Warszawską, Bankową, Uniwersytecką i Damrota nie łaska? :D

: 15 lut 2006, 21:21
autor: kot_schrodingera
TedBundy pisze:a na Warszawską, Bankową, Uniwersytecką i Damrota nie łaska?

tam jest najbliżej z poziomu 3. no i jest miejsce do parkowania, I nikt się tam nie kręci.A tak swoja drogą ciekawe skąd tak dobrze wiesz gdzie one dają ??

: 15 lut 2006, 21:42
autor: Ted Bundy
Blazej30 pisze:A tak swoja drogą ciekawe skąd tak dobrze wiesz gdzie one dają


jak miałem taki okres, że jeździłem późnymi wieczorami po Katowicach (i nie tylko), dla wyciszenia nerwów i odstresowania (sam lub z kumplem) - jak De Niro w "Taksówkarzu" <diabel> , to trudno ich było nie zauważyć :) <browar>

[ Dodano: 2006-02-15, 21:44 ]
Blazej30 pisze:tam jest najbliżej z poziomu 3. no i jest miejsce do parkowania


przecież i tak z tymi ulicznymi zwykle zjeżdzasz na płatny parking, a nie stajesz na rogu ulicy ;)

: 15 lut 2006, 22:06
autor: kot_schrodingera
TedBundy pisze:jak miałem taki okres, że jeździłem późnymi wieczorami po Katowicach (i nie tylko), dla wyciszenia nerwów i odstresowania"

chcesz nam cos powiedzieć Ted ?? <diabel>

TedBundy pisze:dla wyciszenia nerwów i odstresowania

fakt,taki szybki numerek odstresowuje <evilbat>

TedBundy pisze: jak De Niro w "Taksówkarzu"

dobre <hahaha>
TedBundy pisze:przecież i tak z tymi ulicznymi zwykle zjeżdzasz na płatny parking, a nie stajesz na rogu ulicy

A tak na serio to po co na płatny parking ?? po co ?? po 22 nikt tam nie chodzi bo to na uboczu, nikt tam nie mieszka, blisko w krzaki. A najlepiej jest przy stacji przy trzech stawach. fajny widoczek. dużo krzaków (po co się gnieść w krzakach ??)

: 15 lut 2006, 22:58
autor: Ted Bundy
Blazej30 pisze:chcesz nam cos powiedzieć Ted


widzisz, wtedy najbardziej uspokajało mnie, jak sobie w wozie odpaliłem "Riders of the Storm" Doorsów czy "Memory Remains" Metalliki i jechałem sobie ciemną nocą np. Roździeńskiego w stronę Centrum :)

Blazej30 pisze:fakt,taki szybki numerek odstresowuje


wierzę Ci na słowo :D Swoją drogą, pamiętam zabawną sytuację... był taki okres, że regularnie, raz w tygodniu, najczęściej w sobotni albo niedzielny późny wieczór robiłem regularnie 60-70 km po regionie:) Jakoś tak się przyzwyczaiłem i zaczęło mi się to podobać. Którejś nocy zaparkowałem wóz niedaleko AEkonomicznej i wyszedłem na fajkę (ciepło było, fajna, pogodna noc)....kilkanaście metrów przede mną stał stary Merc 124, w środku 4 miśków <diabel> Ochrona, wiadomo - nikt panienek bez obstawy do roboty nie puszcza...Stoje sobię oparty o drzwi, palę :D, nagle jedzie z naprzeciwka psiarnia. Wysiada dwóch, podchodzą do Mesia - powitania, rozmowy, śmiechy,jak u starych, dobrych przyjaciół.... <banan> Parę razy byłem świadkiem takich akcji...a najbardziej mnie zawsze rozbijały (śmiechem) "panienki" pod katowickim "Plusem", niedaleko WNS - wrażenia wzrokowe niezapomniane, polecam <hahaha> Albo-styczeń 2004 - ziąb na dworze jak jasny skur.wysyn, w aucie ogrzewanie puściłem na fulla, jechałem w dół Mariacką. Stoi taka biedaczka, nic na sobie prawie nie ma - a na dworze przynajmniej z minus 15 :D...

Błażej, cholera, smaka mi zrobiłeś na nową eskapadę - a wóz musiałem opylić :/.....życie <browar>

: 15 lut 2006, 23:35
autor: kot_schrodingera
TedBundy pisze:"panienki" pod katowickim "Plusem", niedaleko WNS - wrażenia wzrokowe niezapomniane, polecam

Narobiłeś mi smaka. Ale zapóźno na telefon do agencji. Penie półgodziny minie zanim przyjedzie...
TedBundy pisze: Albo-styczeń 2004 - ziąb na dworze jak jasny skur.wysyn, w aucie ogrzewanie puściłem na fulla, jechałem w dół Mariacką. Stoi taka biedaczka, nic na sobie prawie nie ma - a na dworze przynajmniej z minus 15

trzeba było się zlitować i wpuścić do auta. Niekoniecznie na coś konkretnego. Z nimi
można też pogadać. Pewnie byłaby zdziwiona... A może byś poszalał ?? Pewnie nie za friko ale wiesz lody to już za 50 zł...

: 15 lut 2006, 23:48
autor: Ted Bundy
Blazej30 pisze:Narobiłeś mi smaka. Ale zapóźno na telefon do agencji. Penie półgodziny minie zanim przyjedzie...


Błażej, tekst z tymi "pod Plusem" był sarkastyczny ;) Nawet przy mojej ogromej dozie tolerancji o mało nie puściłem pawia na kierownicę... - panie z tamtego rewiru brylowały w swojej profesji pewnie już za czasów późnego Gierka albo wczesnego Jaruzela :D <hahaha> Swoją drogą, najładniejsze w mojej opinii katowickie samochodowe dziwki stoją z reguły tuż pod moim uniwerkiem, często przy samych schodach ;)

Blazej30 pisze:trzeba było się zlitować i wpuścić do auta. Niekoniecznie na coś konkretnego. Z nimi
można też pogadać. Pewnie byłaby zdziwiona... A może byś poszalał Pewnie nie za friko ale wiesz lody to już za 50 zł...


widzisz, wówczas miałem co do tego inne podejście, które zbyt wiele się nie zmieniło. Primo - nie chciałem "debiutować" właśnie z prostytutką. Secundo - widzę, że oral "uliczny" mimo inflacji nie podrożał... <diabel>