agnieszka.com.pl • Fantazje erotyczne - Strona 15
Strona 15 z 18

: 09 mar 2006, 19:36
autor: Dzindzer
Lepsze sa takie polewy do lodów bo mozna i na cepło i na zimno i nie ma obawy, ze zatygnie, albo ze za ciepła

: 09 mar 2006, 20:50
autor: Jagienka06
zgodzil sie. nawet nie musialam go specjanie prosic :)

: 09 mar 2006, 22:10
autor: kot_schrodingera
agna 24, martwiłas się gdzie. polecam kuchnię. Łatwo usunąć plamy. A i bita śmietana pod ręką. Weź go na stole.

: 09 mar 2006, 22:15
autor: Jagienka06
Blazej30 pisze:agna 24, martwiłas się gdzie. polecam kuchnię. Łatwo usunąć plamy. A i bita śmietana pod ręką. Weź go na stole.
tylko jak sie pozbyc jego matki?

: 09 mar 2006, 22:21
autor: kot_schrodingera
agna 24 pisze:tylko jak sie pozbyc jego matki?

a nie możesz posłać jej do kosmetyczki?? w ramach prezentu. Albo do teatru/kina ?? Dajesz bilet i mówisz że to prezent. I masz chatę na min. 2 h

: 10 mar 2006, 08:21
autor: Jagienka06
Blazej30 pisze:
agna 24 pisze:tylko jak sie pozbyc jego matki?

a nie możesz posłać jej do kosmetyczki?? w ramach prezentu. Albo do teatru/kina ?? Dajesz bilet i mówisz że to prezent. I masz chatę na min. 2 h
ona ma 65 lat, predzej do kociola pojdzie niz do kosmetyczki.... :)

: 10 mar 2006, 13:56
autor: Wstreciucha
jakis czas temu poznalam na basenie instruktora plywania dla dzieciakow :> mlody przystojny wloch :> Pare dni temu jak poszlam pod natryski to dwa nie dzialaly i bylam wkurzona wchodzac pod kolejny ktory okazal sie trefny , no i pomyslalm ze to zglosze komus, a tylko on byl na plywalni w tym czasie . No i urodzila sie z tego fantazja <evilbat> miejsce publiczne, woda, para, nagosc i takie tam detale ....a najwazniejsze ze nieznajomy i ... ze to tylko fantazja <aniolek> wzielam zimny prysznic i poszlam do domu <aniolek>
ostatnio zdarza mi sie fantazjowac o facetach z forum <hahaha> <hahaha> <hahaha>

: 10 mar 2006, 14:36
autor: lollirot
Wstreciucha pisze:ostatnio zdarza mi sie fantazjowac o facetach z forum

zalecany odwyk :-)

: 10 mar 2006, 14:38
autor: Wstreciucha
lollirot pisze:zalecany odwyk :-)

mysle raczej o zaciesnieniu wiezow z niektorymi <evilbat>

: 10 mar 2006, 15:12
autor: kot_schrodingera
Wstreciucha pisze:ostatnio zdarza mi sie fantazjowac o facetach z forum

woda...woda... to pewnie myślisz o Imperatorku??

: 10 mar 2006, 15:16
autor: Yasmine
Wstreciucha pisze:ostatnio zdarza mi sie fantazjowac o facetach z forum

Obstawiam Mysiorka, Imperatora i Charliego :D

: 10 mar 2006, 15:18
autor: Wstreciucha
no nie no , jeszcze chca mnie zdemaskowac <foch>

: 10 mar 2006, 15:24
autor: zielona
Wstreciucha pisze:jakis czas temu poznalam na basenie instruktora plywania dla dzieciakow chytry mlody przystojny wloch chytry Pare dni temu jak poszlam pod natryski to dwa nie dzialaly i bylam wkurzona wchodzac pod kolejny ktory okazal sie trefny , no i pomyslalm ze to zglosze komus, a tylko on byl na plywalni w tym czasie . No i urodzila sie z tego fantazja .evilbat.

na basen chodzę codziennie, w soboty w moim miasteczku prawie nikogo tam nie ma :) i o tym samym pewna parka wiedziała najwidoczniej, bo jak ja weszłam na basen i szłam pod prysznic przed wejsciem do wody, to pewna parka sie, która myła się już po wyjściu z wody, się seksiła, na szczęscie w męskiej, a ja cichaczem pomykłam sobie do damskiej co by im nie przeszkadzac :)

: 10 mar 2006, 15:46
autor: Wstreciucha
koniec tego OT <cisza> rozmawiamy o fantazjach a nie "w s t r e t n y c h " typach <diabel> korespondowanie nie ma nic do rzeczy a snilam sie ja jemu a nie on mi <wazne>
powiem tylko niesmialo ze nieznajomosc wygladu nie przeszkadza w wizualizacji <diabel>
no wlasnie , macie tak czasami ze nie znacie kogos i fantazjujecie na jego/jej temat ? jaka wtedy postac przybiera ? kogos znajomego ? jestescie w stanie opisac (np po sennym marzeniu) jak wyglada? czy to w ogóle wazne jak wyglada w calej fantazji, czy istotniejeszy jest fakt kim jest ? :?

[ Dodano: 2006-03-10, 15:48 ]
Blazej30, skoncz dociekania bo zrobi sie niesmacznie :P

: 10 mar 2006, 17:14
autor: ForsakenXL
Wstreciucha pisze:no wlasnie , macie tak czasami ze nie znacie kogos i fantazjujecie na jego/jej temat ? jaka wtedy postac przybiera ? kogos znajomego ? jestescie w stanie opisac (np po sennym marzeniu) jak wyglada? czy to w ogóle wazne jak wyglada w calej fantazji, czy istotniejeszy jest fakt kim jest ? :?

Ja może nie tyle o fatazjach jako takich, ale o snach: kiedyś, gdy byłem sam i moje sny nie oscylowały wokół jednej osoby ( <zakochany> ), każda kobieta która pojawiała się w moich snach była jakoby 'bez twarzy'. po prostu nie mogłem okreslić jej wyglądu, żadnych cech szczególnych ani niczego co mógłbym zapamiętać. Tylko i wyłącznie 'wiedziałem' że mi się podoba. Podobnie było z fantazjami na temat nikogo określonego. Takimi ot po prostu spontanicznymi wizjami erotycznymi :]

: 10 mar 2006, 22:15
autor: Mysiorek
Zapraszam :D na kłapanie w TEMACIE <cisza>

: 10 mar 2006, 22:31
autor: Dzindzer
W temacie powiadasz.
Marzy mi sie seks na sroku ciepłego oceanu. Jest goracy słoneczni dzień. Ja i on a dookoła błekitna woda. Smaruje mnie olejkiem, lerze na brzuchu rozpina mi góre od kostiumu by mnie lepiej nasmarowac, zaczyna mnie smarowac i jesnoczesnie masowac, czuje jego oddech na sobie. Nagle sie odwracał łapie go za reke i obejmuje w poasie przyciagam do siebie i daje namietnego całusa. Kochamy sie na pieska. Po wszystkim wskakuje do ozeźwiajacej wody

: 10 mar 2006, 22:51
autor: olecxka
Od dośc dawna bardzo podniecająca jest dla mnie myśl że jestem ubarana w krótką spódniczkę, wysokie buty i pończochy, nie mam na sobie majtek. kocham się z facetem od tyłu, ja oprata ościanę. On za mną tylko lekko unosi spódniczkę, dotyka moich pośladków, brzucha i piersi. Dosłownie obłęd!

: 10 mar 2006, 23:00
autor: kot_schrodingera
No dobra. w temacie. Marzy mi się seks z gejszą. Ale najpierw gorąca kąpiel

: 11 mar 2006, 15:15
autor: Mari*
olecxka pisze: jestem ubarana w krótką spódniczkę, wysokie buty i pończochy, nie mam na sobie majtek. kocham się z facetem od tyłu, ja oprata ościanę. On za mną tylko lekko unosi spódniczkę, dotyka moich pośladków, brzucha i piersi

Taka fantazja dość często krąży mi po głowie, jest bardzo podniecająca.

: 11 mar 2006, 15:48
autor: Wstreciucha
olecxka napisał/a:
jestem ubarana w krótką spódniczkę, wysokie buty i pończochy, nie mam na sobie majtek. kocham się z facetem od tyłu, ja oprata ościanę. On za mną tylko lekko unosi spódniczkę, dotyka moich pośladków, brzucha i piersi

Taka fantazja dość często krąży mi po głowie, jest bardzo podniecająca.

przyznam szczerze ze mimo prostoty tej pozycji to milosc w taki sposob najlatwiejsza nie jest . Poza butami i sciana wszystko by sie zgadzalo , zrobilam to z moim "milym" na balkonie oparta o porecz przede mna . Szybko zrezygnowalismy :] , duzy klopot sprawia np za duza roznica wzrostu - to nie dla kazdego :D
Mnie po ostatnich babskich pogaduchach z jedna forumowiczka wziela ochota na jedna fantazje :>
ale to w ramach urozmaicenia sexu , nie polecam na poczatek znajomosci ;)
Udajemy ze sie nie znamy. Wynajmujemy pokoj w hotelu lub korzystamy z PUSTEGO mieszkania . Kazde przygotowuje sie z osobna. Miejsce spotkania : pub lub restauracja. Najlepiej umowic sie z 10 minutowa roznica , zeby nie wpasc na siebie w drzwiach bo bedzie tylko kupa smiechu. Wchodzimy do lokalu i zajmujemy miejsce , zamawiamy drinka , zapalamy papieroska,.... i czekamy. Wchodzi nasz "obiekt" i zaczyna sie zabawa - uwodzenie , konwersacja, bla bla bla i .... wychodzicie razem do domu (hotelu). Kochacie sie jak nieznajomi . Od poczatku do konca. Lacznie z pozegnalnym buzi na dowiedzenia i pa , lub karteczka na poduszce . Po powrocie zadnych telefonow czy odwiedzin. POgadacie nastepnego dnia . W przypadku hotelu mozna zrobic tak, ze zostawiamy nr pokoju napisany na kartce i wychodzimy pierwsze, a on do nas dochodzi po pol godzinie - co uwazam za jeszcze mocniej podniecajace . Nie probowalam - ale nie przepuszcze sobie takiej przygody . Mysle jednak ze to dla par z wiekszym niz kilkumiesieczny staz , no i jest jeden problem - moze byc klopocik z utrzymaniem powagi - ale /znam opinie/ podobno cala sytuacja jest tak frapujaca ze powaga wychodzi sama z siebie . (pomysl zaczerpniety z programu "sextasy" ktory widzialam pare lat temu, ale mooooocno przerysowany przeze mnie ) <aniolek>

: 11 mar 2006, 16:30
autor: ksiezycowka
Wstreciucha pisze:dajemy ze sie nie znamy. Wynajmujemy pokoj w hotelu lub korzystamy z PUSTEGO mieszkania . Kazde przygotowuje sie z osobna. Miejsce spotkania : pub lub restauracja. Najlepiej umowic sie z 10 minutowa roznica , zeby nie wpasc na siebie w drzwiach bo bedzie tylko kupa smiechu. Wchodzimy do lokalu i zajmujemy miejsce , zamawiamy drinka , zapalamy papieroska,.... i czekamy. Wchodzi nasz "obiekt" i zaczyna sie zabawa - uwodzenie , konwersacja, bla bla bla i .... wychodzicie razem do domu (hotelu). Kochacie sie jak nieznajomi . Od poczatku do konca. Lacznie z pozegnalnym buzi na dowiedzenia i pa , lub karteczka na poduszce . Po powrocie zadnych telefonow czy odwiedzin. POgadacie nastepnego dnia . W przypadku hotelu mozna zrobic tak, ze zostawiamy nr pokoju napisany na kartce i wychodzimy pierwsze, a on do nas dochodzi po pol godzinie - co uwazam za jeszcze mocniej podniecajace . Nie probowalam - ale nie przepuszcze sobie takiej przygody . Mysle jednak ze to dla par z wiekszym niz kilkumiesieczny staz , no i jest jeden problem - moze byc klopocik z utrzymaniem powagi - ale /znam opinie/ podobno cala sytuacja jest tak frapujaca ze

Ja tam w tym nic podniecającego nie widze. :|
Cóż nie każdy sie byle czym zadowoli :)
Co do poprzedniej. Podobnie sie kochałam i na poczatku kręciło, ale tylko na poczatku.

: 11 mar 2006, 16:37
autor: Yasmine
Wstreciucha pisze:no i jest jeden problem - moze byc klopocik z utrzymaniem powagi

u mnie to byly wieeelki problem :D

: 11 mar 2006, 17:57
autor: Ted Bundy
moon pisze:Cóż nie każdy sie byle czym zadowoli


a mi się podoba :D

a swoją drogą, takie powtarzające się teksty i akcje vide Twój post, Moon, strasznie mnie wkur.wiają. Pozujesz na zmanierowaną cyniczkę,która już "wszystko widziała i wszystko przeżyła";a to jest o tyle żałosne, że kiepsko Ci to pozowanie wychodzi... <diabel> Do prawdziwego cynizmu Ci jeszcze wiele, wiele brakuje. Bo na razie to tylko z deczka żałosne, kiepściutkie pozerstwo :D rotfl! <aniolek>

: 11 mar 2006, 20:14
autor: ksiezycowka
TedBundy pisze:mi się podoba :D

Cóż Tobie moze tak. Kazdy ma inny gust pod takimi wzgledami. Mi sie z tego topicu najbardziej podobały fantazje Ciekawskiego. Najbardziej na mnie oddziaływały :)

TedBundy pisze:strasznie mnie wkur.wiają.

Twoja sprawa Tedziu. Zdrówko <browar>

: 11 mar 2006, 20:19
autor: Ted Bundy
moon pisze:Twoja sprawa Tedziu. Zdrówko


zdrówko <browar> Ale teksty typu "nie każdy się byle czym zadowoli" nie są zbyt fajne, nicht wahr??

: 11 mar 2006, 20:21
autor: ksiezycowka
TedBundy pisze:nie każdy się byle czym zadowoli" nie są zbyt fajne, nicht wahr??

No moze nie, ale miałam migrenę mówiac szczerze i nic innego nie przysżło mi do głowy aby określić tę fantazje. Dla mnie jest taka przeciętna po prostu i nie rozumiem co w niej ma nakręcać.

: 11 mar 2006, 20:46
autor: marekkkkk
A moją największą fantazją są zwykłe pieszczoty z moją dziewczyną... Chciał bym ją podotykać, popatrzeć na nią, być tak blisko jak tylko można, o innych formach zabawy ze sobą nawet już nie wspomne ( usta... itd ) Pomażyć można.

: 11 mar 2006, 22:39
autor: olecxka
Wstreciucha pisze:Cytat:
olecxka napisał/a:
jestem ubarana w krótką spódniczkę, wysokie buty i pończochy, nie mam na sobie majtek. kocham się z facetem od tyłu, ja oprata ościanę. On za mną tylko lekko unosi spódniczkę, dotyka moich pośladków, brzucha i piersi

Taka fantazja dość często krąży mi po głowie, jest bardzo podniecająca.

przyznam szczerze ze mimo prostoty tej pozycji to milosc w taki sposob najlatwiejsza nie jest . Poza butami i sciana wszystko by sie zgadzalo


Miałam okazję próbowac podobną pozycję, z tym że zamiast ściany był stół (nie było też spodniczki i pończoszek - tego co najlepsze w tym wszystkim), problemu nie było, no moze dlatego że na stole można się położyć i jest trochę wygodniej. No ale fakt, że parę minutek i trzeba zmienić pozycję.

: 11 mar 2006, 22:41
autor: Cook'Year
Sytuację jak powyżej ^^ miałem podobną, ale przy pralce :) No ale to wszystko, to same, przynajmniej teoretycznie, możliwe do wprowadzenia w życie fantazje. Nigdy nie wyobrażaliście sobie aktu tak wykręconego lub perwersyjnego, że aż po prostu niemożliwego? Ja widzę w takich sytuacjach coś z nacinaniem ciał, zlizywaniem z siebie nawzajem krwi, w jakmiś mistycznym uniesieniu. Np. tak: łóżko w jakiejś bliżej nieokrślonej przestrzeni, można przyjąć, że otoczone nicością, ale całej scenie towarzyszy uczucie otulenia, jakiegoś komfortu lub ciepła. Kobieta, ubrana w białą jedwabną togę klęczy naprzeciwko mężczyzny... Patrząc się mu głęboko w oczy, bierze w dłoń sztylet o dziwnych kształtach i nacina sobie powoli nadgarski, po czym rozprowadza krew po swojej szyi, dekolcie, piersiach i brzuchu. Powoli jej strój barwi się karmazynem, zaczyna przylegać do pięknego, smukłego ciała, uwydatniając kształty, ukazując sterczące sutki, dreszcze. Mężczyzna rozbiera ją i zlizuje krew. Kobieta, mimo bólu pozwala mu pić prosto z rany, czując słodki przeszywający ból. Cała drży, jęczy nieco spazmatycznie. Gdy są już nadzy, mocno się przytulają, a krew pokrywająca ich ciała zaczyna tworzyć niesamowite wzory. Mężczyzna nacina swoją szyję. Delikatnie. Przy tętnicy, uwalniając buzującą rytmicznie strużkę... Kochają się dość powoli, upajając pieszczotami. Dotykają się jedynie opuszkami palców, brodząc we krwi pokrywającej ich ciała jakby z ciekawością i zaskoczeniem, że można stworzyć w ten sposób kolejne wzory. Potem, gdy są już bliscy orgazmu, ich serca biją szybciej, wyrzucając coraz większe ilości krwi... Potem wolniej... I wolniej, aż opadają bewładnie obok siebie na jaskrawo czerwone płótna, niegdyś śnieżnobiałe, pokrywające łóżko. Wyróżniają się tylko ich twarze - całkowicie już blade, z nieobecnym wzrokiem wbitym gdzieś w daleką otchłań... Nieraz sobie opowiadaliśmy takie historie z moją ukochaną. Chodziło głównie o... Wzbudzenie zaskoczenia, choć jak dla mnie to całkiem rozgrzewająca wizja. Ale jam jest chory człowiek <diabel>. Sory, że takie to długaśne wylazło. Peace <aniolek>