agnieszka.com.pl • Prostytucja - Strona 14
Strona 14 z 30

: 05 lut 2006, 15:10
autor: Augusto
JuliaS pisze:Ponieważ uroda jest pojęciem względnym.

Tanie farmazony którymi sie karmi pasztetów w celu "pocieszenia". Nie jest pojęciem względnym. Są ładne jednostki jak i przeciętne, są też brzydsze. Życie to nie bajka.

: 05 lut 2006, 15:30
autor: runeko
tanebo pisze:Życie to nie bajka

A jak to zdanie sie ma do brzydoty na przyklad? Bo wiesz, w bajkach tez byle wszelkie brzydkie kaczatka, Quasimodo itp. :D Jak przypuszczam tanebo jest bozyszczem tlumow. To ja w takim razie pasztet jestem i ludzie ,ktorych na codzien widze to pasztety bo zawsze znajdzie sie jakas osoba, dla ktorej jestesmy grubi, garbaci, zezowaci i w ogole wygladasz jak przez okno. A swoja droga pasztet dobra sprawa, szczegolnie w postaci pasztetowej na chlebku. Co przypomina mi, ze jestem glodna. A temat o prostytucji zdaje mi sie byc zamkniety bo nie zapowiada sie, zeby ktos cos swiezego dolozyl. Zaczynaja sie tylko wymiany zdan.

: 05 lut 2006, 15:38
autor: Augusto
runeko pisze:
tanebo pisze:Życie to nie bajka

A jak to zdanie sie ma do brzydoty na przyklad? Bo wiesz, w bajkach tez byle wszelkie brzydkie kaczatka, Quasimodo itp. :D Jak przypuszczam tanebo jest bozyszczem tlumow. To ja w takim razie pasztet jestem i ludzie ,ktorych na codzien widze to pasztety bo zawsze znajdzie sie jakas osoba, dla ktorej jestesmy grubi, garbaci, zezowaci i w ogole wygladasz jak przez okno. A swoja droga pasztet dobra sprawa, szczegolnie w postaci pasztetowej na chlebku. Co przypomina mi, ze jestem glodna. A temat o prostytucji zdaje mi sie byc zamkniety bo nie zapowiada sie, zeby ktos cos swiezego dolozyl. Zaczynaja sie tylko wymiany zdan.

W bajkach pasztet gdy worośnie stanie sie piękny (brzydki kaczątko). W bajkach pasztetów z dobrym sercem zawsze ktoś pokocha bo "liczy sie wnętrze nie wygląd" buahaha (Piękna i bestia, Shrek) itd. Tak sie ma do bajki. A co do mnie to mówiąc pasztet to mam na myśli siebie bo jestem skrajnie brzydki (bez hipokryzji) więc troche wiem jak to jest.

: 05 lut 2006, 15:46
autor: runeko
Skrajnie brzydki?? Daj spokoj, takie pojecie nie istnieje. Dla pocieszenia 'kazda potwora znajdzie swego amatora'. Czesto nawet wielu.

: 05 lut 2006, 16:46
autor: kot_schrodingera
tanebo pisze: A co do mnie to mówiąc pasztet to mam na myśli siebie bo jestem skrajnie brzydki (bez hipokryzji) więc troche wiem jak to jest.

Witaj w klubie

runeko pisze:Skrajnie brzydki?? Daj spokoj, takie pojecie nie istnieje

Chcesz mogę ci przesłać foto?Są pewne kanony urody i są ludzie brzydcy, ale czy oni mogą znaleźć kogoś?Mogą.Ale muszą wpaść tem komuś w oko z innego powodu.A to nie zawsze jest możliwe.Po prostu mogą nie mieć możliwości zaprezentowania swojej osobowości.Zresztą nawet Lew-Starowicz ukuł nazwę "kompleks shreka".Taki ktoś ma bogat wnętrze ale np.: jest 50-letnim górnikem z nadwgą i nalaną twarzą z ślagami po ospie.A też ma prawo marzyćo pięknej kobiecie.
Zresztą większość facetów chodzących do robi to ze względu na dodatkowe podniety niż z konieczności...

: 05 lut 2006, 16:54
autor: TFA
Blazej a czy uslyszales kiedys od kogos ze jestes brzydki ? slyszysz to co chwila od ludzi, czy kobiety krzywia sie na twoj widok ?? bo jak narazie to widze ze ty sam tylko o sobie mowisz ze jestes brzydki, a to jest nic innego jak niskie mniemanie osobie. Z tego co pamietam po wklejeniu swojego zdjecia na forum w "Pokaz twarz" dziewczyny powiedzialy ze jestes przystojny, ze masz ladne oczy itd. wiec nie wie o co ci chodzi. Pewnie wkreciles sobieze wszyscy sciemniaja zeby cie pocieszyc.

: 05 lut 2006, 17:02
autor: kot_schrodingera
TFA pisze:Blazej a czy uslyszales kiedys od kogos ze jestes brzydki ?

-w szkole podstawowej
-w szkol średniej
-od matki
-pierwszej dziewczyny którą zaprosiłem gdzieś (dowiedziałem sie dlaczego nie przyszła)
-ze 20 innych kobiet
Jeden komplement:"przynajmniej jesteś wysoki"
No i co innego oceniać kogoś ze względu na urodę a zakochać się nim.Sam znam kilka kobiet o których moge powiedzieć że są piękne, ale nic mnie nie rusza w nich...

: 05 lut 2006, 20:30
autor: KyLu
runeko pisze:Skrajnie brzydki?? Daj spokoj, takie pojecie nie istnieje.

Jak najbardziej istnieje. Dowod - ludzie sie nim posluguja.
Zycie to nie bajka - ladni (prawie)zawsze maja latwiej i szczesliwiej :)

[ Dodano: 2006-02-05, 20:35 ]
JuliaS pisze:Ponieważ uroda jest pojęciem względnym.

Takie teksty to mozna dzieciom wciskac :) Sa ludzie ladni, zwykli i brzydcy. A to, ze jednej zwyklej osobie podoba sie druga zwykla osoba, to wcale nie czymi to z niej osoby pieknej (tzn. czyni, ale tylko dla partnera). Takie po prostu jest zycie.

: 05 lut 2006, 20:44
autor: Augusto
Blazej30 pisze:
TFA pisze:Blazej a czy uslyszales kiedys od kogos ze jestes brzydki ?

-w szkole podstawowej
-w szkol średniej
-od matki
-pierwszej dziewczyny którą zaprosiłem gdzieś (dowiedziałem sie dlaczego nie przyszła)
-ze 20 innych kobiet
Jeden komplement:"przynajmniej jesteś wysoki"
No i co innego oceniać kogoś ze względu na urodę a zakochać się nim.Sam znam kilka kobiet o których moge powiedzieć że są piękne, ale nic mnie nie rusza w nich...

matka tak ci powiedziała? nie zartuj

: 05 lut 2006, 21:44
autor: mikaaa
TFA napisał/a:
Blazej a czy uslyszales kiedys od kogos ze jestes brzydki ?

-w szkole podstawowej
-w szkol średniej
-od matki
-pierwszej dziewczyny którą zaprosiłem gdzieś (dowiedziałem sie dlaczego nie przyszła)
-ze 20 innych kobiet
Jeden komplement:"przynajmniej jesteś wysoki"
No i co innego oceniać kogoś ze względu na urodę a zakochać się nim.Sam znam kilka kobiet o których moge powiedzieć że są piękne, ale nic mnie nie rusza w nich...



wiesz intryguja mnie te posty twoje
az mnie ciekawi jak wygladasz a niestety nie załapałam sie na te 5 minut w ktorych sie ukazałes
mozesz mi przysłac zdjecie...??

: 05 lut 2006, 21:44
autor: kot_schrodingera
tanebo pisze: nie zartuj

Nie żartuję.Powiedziała że jeśli chce kogoś sobie znaleźć to powinenem szukać jakiej brzydszej dziewczyny... ciągle liczy na wnuki

: 05 lut 2006, 21:48
autor: złotooka kotka
mikaaa pisze:wiesz intryguja mnie te posty twoje
az mnie ciekawi jak wygladasz a niestety nie załapałam sie na te 5 minut w ktorych sie ukazałes
mozesz mi przysłac zdjecie...

ja sie zalapalam i stwierdzam, ze jest naprawde przystojnym facetem. Ale on nikomu nie wierzy :/ Dobra, sie ze swoja opinia nie narzucam... Blazej ma inne problemy. Ale w koncu najlatwiej jest zwalic na wyglad. W koncu "po co sie mam starac i tak jestem 'brzydki'. " :/

: 05 lut 2006, 21:51
autor: mikaaa
ja sie zalapalam i stwierdzam, ze jest naprawde przystojnym facetem. Ale on nikomu nie wierzy :/ Dobra, sie ze swoja opinia nie narzucam... Blazej ma inne problemy. Ale w koncu najlatwiej jest zwalic na wyglad. W koncu "po co sie mam starac i tak jestem 'brzydki'. " :/


jego problem jest w jego głowie a nie w wygladzie
po prostu jak sie nie pozbedzie negatywnego myslenia o sobie to nic tego nie zmieni
wiekszosc kompleksow rodzi sie pierw z głowy

[ Dodano: 2006-02-05, 21:51 ]
troche mały off ale to nic...

: 05 lut 2006, 22:16
autor: kot_schrodingera
złotooka kotka pisze:ja sie zalapalam i stwierdzam, ze jest naprawde przystojnym facetem. Ale on nikomu nie wierzy Dobra, sie ze swoja opinia nie narzucam... Blazej ma inne problemy. Ale w koncu najlatwiej jest zwalic na wyglad. W koncu "po co sie mam starac i tak jestem 'brzydki'. "


mikaaa pisze:jego problem jest w jego głowie a nie w wygladzie
po prostu jak sie nie pozbedzie negatywnego myslenia o sobie to nic tego nie zmieni
wiekszosc kompleksow rodzi sie pierw z głowy

Do jasnej consored !!!! Czy wy myślicie że gdy poznaję dziewczynę to zaczynam rozmowę od:"zastanawiam się dlaczego umówiłaś sie z takim brzydalem"? Z nikim nie rozmawiam tak swobodnie jak z wami. Przed kobieta staram sie zabłysnąć poczuciem humoru, inteligencją i swadą. No i co z tego jesli na imprezie gdy piękna część imprezowiczek w ramach zabaw słownych głośno oceniała facetów i mi jednogłośnie 3/3 zakomunikowała: "sorry,ale nie jesteś w moim typie"?
Tak czy inaczej faceci u pań lekkich obyczajów szukaja tego czego nie dają im ich partnerki... <sex> ;P

: 05 lut 2006, 22:49
autor: mikaaa
Do jasnej ocenzurowano !!!! Czy wy myślicie że gdy poznaję dziewczynę to zaczynam rozmowę od:"zastanawiam się dlaczego umówiłaś sie z takim brzydalem"? Z nikim nie rozmawiam tak swobodnie jak z wami. Przed kobieta staram sie zabłysnąć poczuciem humoru, inteligencją i swadą. No i co z tego jesli na imprezie gdy piękna część imprezowiczek w ramach zabaw słownych głośno oceniała facetów i mi jednogłośnie 3/3 zakomunikowała: "sorry,ale nie jesteś w moim typie"?
Tak czy inaczej faceci u pań lekkich obyczajów szukaja tego czego nie dają im ich partnerki...


eh my nie mowimy ze kazdej napotakenej dziewczynie to powtarzasz., ale uwierz mi to widac w twoim zachowaniu i wytwarza taka aure (ze to tak ujme)
ile razy jest tak ze osoba nie najpiekniejsza ale umiejca sie zaprezentowac ktora jest pewna siebie i swojej wartosci robi lepsze wrazenie na ludziach niz ładna ale taka ktora tego zaprezentowac nie umie , jak cżłowiek siebie akceptuje to bije to nabiera uroku i sprawia ze ludzie maja ochote z nim przebywac i poznac lepiej

: 05 lut 2006, 23:18
autor: Augusto
Blazej przeslalbys swoje zdjecie na priv z ciekawosci chce zobaczyc czy faktycznie jestes takim potworem.

: 06 lut 2006, 00:07
autor: maroon
Dajcie chłopakowi spokój. Przyśle zdjęcie i co?

: 06 lut 2006, 00:54
autor: Dzindzer
Maverick pisze:Tu nie chodzi o to ze moge jej uzyc jako zaspokajacza. Chodzi o to, ze placac jej kupuje ja.

zobacz wszystko ma przynajmniej dwie strony, dwie wersje. To jest poczucie faceta, on czuje sie panem tej kobiety, ale ona nie nalezy do niego, przynajmniej z jej strony tak to wyglada. Dziwki tez sa rózne. A to posiadanie jest pozorne i bardzo zmienne, a granica miedzy posiadaniem a byciem posiadanym płynna. Mozna wymienic argumenty na to, ze facet ja popsiada i takie obalajace ta teze
Maverick pisze:I przez godzine ona zrobi wszystko. Bez wzgledu czy to bedzie mega zbocozne czy umycie samochodu.

to jest jasne. Kupujesz jej usługi. a nie kazda dziwka robi wszystko

Blazej ja wierze kotce na słowo, że brzydalem nie jestes.

: 06 lut 2006, 06:46
autor: frer
Blazej30, ty nie narzekaj tyle, wygląd to nie wszystko. Znam paru kolesi co chociaż wyglądają gorzej niż ja (a o to trzeba się jednak postarać hehehe) to nie mają problemów z podrywaniem dziewczyn, a przez wiele z nich są uważani za bardzo dobrych kumpli. Ja sobie zdaje sprawe z tego, że do Leonardo DiCaprio mi bardzo daleko, więc nie zwalam wszystkich życiowych niepowodzeń na wygląd. Większość ma związek z moim aspołecznym nastawieniem i dość trudnym charakterem. Ale powiem szczerze, gdybym miał wybór to bym sie nie zmienił... :D

: 06 lut 2006, 08:46
autor: Andrew
sa ludzie brzydcy i nic tego nie zmieni ! wiec na siłe nie pocieszajmy faceta , bo moze byc jednym z tych własnie ludzi <browar>

: 06 lut 2006, 09:13
autor: robinho
Dzindzer pisze:znales jakas dziwke ale nie jako klient. bo ja tak


Miałem kiedyś znajomą, którą poznałem w ten sposób, że przez przypadek weszła do moejgo pokoiku w akademiku, po 5 minutach rozmowy pytam ją co porabia a ona na to, że jest dziwką. To był szok, tymbardziej że potem okazało sie że to nieprawda.

tanebo
, wbrew pozorom niewiele jest osób, które myślą tak jak Ty, no moze na początku każdy woli mieć atrakcyjnego fizycznie partnera, a potem jednak wyznajesz zasadę " ze skoro ładne opakowanie to wcale nie znaczy że ciasteczko będzie smakowało"
TFA pisze:Z tego co pamietam po wklejeniu swojego zdjecia na forum w "Pokaz twarz" dziewczyny powiedzialy ze jestes przystojny, ze masz ladne oczy itd. wiec nie wie o co ci chodzi.

Mi sie wydaje że Błażeju szuka tylko aprobaty dla swojego wyglądu. Daj już se spokój Błażej z tym mówieniem że jesteś brzydki, co?
mikaaa pisze:jego problem jest w jego głowie a nie w wygladzie
tez sie zgadzam, z takim nastawieneim trudno cokolwiek zdziałać.

: 06 lut 2006, 09:23
autor: kot_schrodingera
Andrew pisze:Jak wyglada sex z prostytutką ? mysle ,ze wiele osób wie , a wiele sie domysla , z prostytutką która widzi danego kolesia raz pierwszy ,i nie jest to jej znajomy , bo to też wazne !

To cytat z dzisiejszej interii.Myślę że wele osób dywagujących nad tymi dzewczynami powinno go preczytać:
"Dla Kaśki najtrudniejszy był pierwszy raz. Bała się i wstydziła. Teraz na dźwięk telefonu reaguje już spokojnie. Rzeczowo pyta: gdzie; o której; na cały weekend czy tylko na jedną noc?


Kąpiel, makijaż, wystrzałowe ciuchy i jest gotowa na spotkanie - o prostytuujących się studentkach czytamy w "Super Nowościach".

Kaśka nigdy nie umawia się pod akademikiem - znajomi mogliby się zorientować. Zamawia taksówkę i jedzie do hotelu albo wynajętego mieszkania. Koleżanki z pokoju myślą, że pojechała na imprezę. Spotyka się z bogatymi mężczyznami, którym zależy na dyskrecji tak samo, jak jej. Za noc dostaje od tysiąca do tysiąca pięciuset zł. Za wyjazd na cały weekend jeszcze więcej.
Ma trzech znajomych. Nigdy nie powie o nich "klienci". "Im brakuje ciepła, zrozumienia i kogoś bliskiego, z kim miło mogą spędzić czas. Gdyby chodziło tylko o seks, korzystaliby z usług agencji" - tłumaczy.

Kaśka pochodzi z małej podkarpackiej wsi. Odkąd pamięta, zawsze marzyła, żeby się stamtąd wyrwać, skończyć studia i zacząć normalnie żyć, a nie klepać biedę na małym gospodarstwie z czwórką rodzeństwa. Gdy dostała się na uczelnię w Rzeszowie poczuła, że świat stanął przed nią otworem. Szybko okazało się, że nie da rady utrzymać się za marne stypendium socjalne, a na pomoc rodziców nie mogła liczyć.

Kiedyś koleżanki z pokoju wyciągnęły ją na dyskotekę. Wówczas elegancki mężczyzna zagadnął ją przy barze. Zaproponował drinka. Pytał: co robi; ile ma lat; jak sobie radzi na studiach? Powiedziała mu, że chyba już niedługo będzie musiała zrezygnować. Wtedy wyciągnął wizytówkę.

Mówił, że może dać jej bardzo dobrze płatną pracę. Gdy zrozumiała o co chodzi, miała ochotę dać mu w twarz. Odeszła, ale wizytówki nie wyrzuciła. Dwa tygodnie później zdecydowała się.

Najtrudniejszy był pierwszy raz. "Nie wiedziałam, jak się zachować, co robić, co mówić" - opowiada Kaśka. On szybko się zorientował, co czuła. Nie był nachalny. Przegadali pół nocy. Potem już było łatwiej. Od tego czasu mijają już dwa lata. Stać ją na studia i do domu coś przywiezie. Rodzice myślą, że dorabia jako kelnerka w barze - czytamy w "Super Nowościach".

(PAP)"

: 06 lut 2006, 09:54
autor: Ted Bundy
Blazej30 pisze:Kaśka pochodzi z małej podkarpackiej wsi. Odkąd pamięta, zawsze marzyła, żeby się stamtąd wyrwać, skończyć studia i zacząć normalnie żyć, a nie klepać biedę na małym gospodarstwie z czwórką rodzeństwa. Gdy dostała się na uczelnię w Rzeszowie poczuła, że świat stanął przed nią otworem. Szybko okazało się, że nie da rady utrzymać się za marne stypendium socjalne, a na pomoc rodziców nie mogła liczyć.


no właśnie....to skutek, a ja myślę o przyczynach takiego stanu....antyspołeczny System sprawia, że niektóre kobiety wchodzą na Drogę Cienia.....bo gdyby ktoś (jak kiedyś-państwo,organizacja partyjna,komenda milicji,zakład pracy) podał jej rękę,pomógł pracować za godziwe i wystarczające na życie wynagrodzenie, taka sytuacja nie miałaby miejsca....nikt nie musiałby się szmacić za ten cholerny hajs.....smutne...

: 06 lut 2006, 10:22
autor: kot_schrodingera
TedBundy pisze:no właśnie....to skutek, a ja myślę o przyczynach takiego stanu....antyspołeczny System sprawia, że niektóre kobiety wchodzą na Drogę Cienia.....

Tedziu ja Cię lubię ale jak słucham czegoś takiego to <siekiera2> <rakiety> <miotaczognia> <ckm2> <headshot> <laser> <gun> <plazma>

TedBundy pisze:.bo gdyby ktoś (jak kiedyś-państwo,organizacja partyjna,komenda milicji,zakład pracy)

A co przed 89 dziwek nie było?? Zdziwiłbyś się.No chyba że Ty masz na myśli ustrój Korei Północnej??
TedBundy pisze:podał jej rękę,pomógł pracować za godziwe i wystarczające na życie wynagrodzenie, taka sytuacja nie miałaby miejsca....nikt nie musiałby się szmacić za ten cholerny hajs.....smutne...


A może ty podaj im rękę i daj zarobić...

: 06 lut 2006, 10:52
autor: Eisenritter
System, zawsze system. Jaki u nas jest system, Ted? Jest wielki burdel, a nie jakikolwiek system. Ty jeszcze wierzysz, że unas jest kapitalizm liberalny? Wolne żarty. Wystarczy pójść do ZUS-u.

: 06 lut 2006, 10:54
autor: Maverick
Dzindzer pisze:Kupujesz jej usługi. a nie kazda dziwka robi wszystko

No jasne, choc ostatnio wszedlem przez przypadek na strone takiej jednej damulki co to tam pisala ze nawet z pieskiem moze pobaraszkowac jak sie jej bedzie kazac... No wiec sorry...
TedBundy pisze:nikt nie musiałby się szmacić za ten cholerny hajs.....smutne...

Ciekawe czy kiedys do Ciebie dotrze, ze jak jest popyt to bedzie i podaz :) Zawsze.

: 06 lut 2006, 11:44
autor: Augusto
Blazej30 pisze:
tanebo pisze: nie zartuj

Nie żartuję.Powiedziała że jeśli chce kogoś sobie znaleźć to powinenem szukać jakiej brzydszej dziewczyny... ciągle liczy na wnuki

U mnie troche inaczej było, matka na mój widok bezprzerwy bez przyczyny rzucała hasełkiem "ładny chłopak" próbując w ten sposób zatuszować prawde.Czułem sie przez to jak idiota. A gdyby była taka możliwość to lata szkoły podstawowej i średniej wymazałbym z pamięci.

: 06 lut 2006, 11:51
autor: Ted Bundy
Eisenritter pisze:System, zawsze system. Jaki u nas jest system, Ted? Jest wielki burdel, a nie jakikolwiek system.


jest,jest....:( tu się zgodzę...ni to pies, ni to censored, latynoamerykański kapitalizm,każdego dnia zbliżamy się do tego modelu... <chory>

Eisenritter pisze:Wystarczy pójść do ZUS-u.


o , o Zusie-chytrusie :/ mi nie wspominaj.....wysadziłbym w powietrze....załatwienie tam czegokolwiek jest upiorne....jednak nie jest to argumentem na jego likwidację, a raczej głęboką reformę....

Maverick pisze:Ciekawe czy kiedys do Ciebie dotrze, ze jak jest popyt to bedzie i podaz Zawsze


wiem o tym doskonale, pisałem o sytuacji, gdy jakaś jest bez forsy i pracy, bo NIE MA ALTERNATYWY...nie jest to kwestia wyboru, a smutna konieczność...i to jest właśnie najbardziej upiorne... <belt>

: 06 lut 2006, 13:17
autor: kot_schrodingera
TedBundy pisze:wiem o tym doskonale, pisałem o sytuacji, gdy jakaś jest bez forsy i pracy, bo NIE MA ALTERNATYWY...nie jest to kwestia wyboru, a smutna konieczność...i to jest właśnie najbardziej upiorne...

To przeważnie jest z wyboru bo to łatwy sposób zarabiania.Ale też sposób życia...

: 06 lut 2006, 15:09
autor: frer
Blazej30, co do tekstu który zamieściłeś wyżej to przeczytałem go przed chwilą na interii i sobie pomyślałem, że wkońcu go skomentuje tutaj.
Osobiście współczuje takiej dziewczynie która, za przeproszeniem, daje dupy za pieniądze, ale z drugiej strony rozumiem opisaną sytuacje. Można na to patrzeć w kategoriach, że ona sprzedaje swoją moralność, godność i swoje ciało, a można też na to patrzeć w ten sposób, że po prostu chce przeżyć i do czegoś dojść, a to jest jedyny sposób. Nie można powiedzieć jednoznacznie że to jest złe, ani że jest dobre. Gorzej tylko, bo taka dziewczyna która zarabia na prostytuowaniu się w sumie nawet nie może mieć normalnego chłopaka, chyba że by go okłamywała cały czas. Ciekawe tylko czy po skończeniu studiów skończy też z tym zawodem czy będzie dalej wolała łatwą kase.