agnieszka.com.pl • FINAŁ PIESZCZOT W USTACH?? - Strona 11
Strona 11 z 32

: 26 sie 2004, 14:56
autor: lord dream
Niby masz rację Krzysiu ale powiedz mi czy ty nigdy nie idziesz na kompromis?? Nie ma takich par, które tego nie robią. ALbo inaczej - te, które nie potrafią już nie sa parami (albo wkrótce nimi przestaną być). Tak przynajmniej odbieram twoja wypowiedź. ;)

: 26 sie 2004, 18:12
autor: Lubek
z mojego małego doświadczonka wiem że większość dziewczyn na początku tego sie wstydzi i niechce brac do buzi ale gdy spróbują to czasami ptaszek "niewyrabia" przy dobrym języczku:> :P

: 26 sie 2004, 18:30
autor: michał_mks
moja zonka to juz jest przyzwyczajona do brania do buzi, ale napoczatku stanowczo odmawiala ale jak zaczela to teraz juz sie nie wstydzi i niekrepuje!!

: 27 sie 2004, 09:34
autor: krzyniu
u mnie bylo identycznie...na poczatku bardzo niechetnia...a jak sie teraz dziewczyna czasem przyssa to ...ahhh siodme niebo...i to tak niedawo jej sie odwidzialo

: 27 sie 2004, 09:47
autor: natasza
ojej, nie wyobrazam sobie seksu oralnego przez prezerwatywe, ale szanuje innych, jesli tak mają, pamietam, ze raz probowalismy, ale sztucznie sie tak czuje ;)

: 27 sie 2004, 15:32
autor: Jaga
Ja też. Preferuję naturalne karmienie, smoczki ble :563:

: 27 sie 2004, 18:51
autor: michał_mks
krzyniu pisze:u mnie bylo identycznie...na poczatku bardzo niechetnia...a jak sie teraz dziewczyna czasem przyssa to ...ahhh siodme niebo...i to tak niedawo jej sie odwidzialo


siode niebo i to jest przyjmnosc!!

: 27 sie 2004, 19:01
autor: Andrew
lord dream pisze:Niby masz rację Krzysiu ale powiedz mi czy ty nigdy nie idziesz na kompromis?? Nie ma takich par, które tego nie robią. ALbo inaczej - te, które nie potrafią już nie sa parami (albo wkrótce nimi przestaną być). Tak przynajmniej odbieram twoja wypowiedź. ;)

Musisz mi wyjasnic o co Ci chodzi , bo nie rozumiem , mimo iż cofnołem sie w postach do tyłu , dalej nie wiem o co Ci chodzi ! :564:

: 30 sie 2004, 10:21
autor: lord dream
Nie bardzo mam czas teraz grzebać po starych postach. Zostawmy to i skoczmy na :564:

: 10 paź 2004, 02:00
autor: Hardcore
jeśli chodzi o mnie to ja jestem za tym, żeby kończyć w kobiecej buźce :P
jest to fajne dlatego, że po wszystkim masz czysto :)

: 10 paź 2004, 12:30
autor: cytrynka
nie widze w tym nic zlego aby facet konczyl w ustach kobiety to nawet przyjemne

: 10 paź 2004, 19:15
autor: jolie
nie probowalam inaczej niz zeby on konczyl w ustach...i szczerze mowiac srednio to sobie wyobrazam

: 10 paź 2004, 22:14
autor: cytrynka
a co w tym strasznego???

: 10 paź 2004, 22:27
autor: Jarek
a co w tym strasznego???

...zależy dla kogo...

: 10 paź 2004, 22:29
autor: Hardcore
Zawsze myślałem, że dziewczyny tego nie lubią, a ostatnio się utwierdzam w tym, że chyba jednak się myliłem... :P

: 10 paź 2004, 22:33
autor: sophie
Ja tak jak jolie nie robilam tego nigdy inaczej niz z tzw. "polykiem" (nie cierpie tego slowa zreszta - nie wiem czemu). I nie mam zamiaru... :D
Bo po co zmieniac i kombinowac z czyms, co jest ok i normalne (jak dla mnie)? :p

: 10 paź 2004, 22:58
autor: cytrynka
racja zalezy dla kogo ja nie mam nic przeciwko polukaniu ale wiem zze duzo dziewczyn nie lubi tego i to szanuje :)

: 10 paź 2004, 23:09
autor: Hardcore
ja wcześniej zawsze trafiałem na dziewczyny, które się tego brzydzą, ale teraz już jest dobrze... :P

: 10 paź 2004, 23:15
autor: sophie
Heh, ja kiedys uwazalam ze w zyciu tego nie zrobie (chodzi mi w ogole o oral), ale jak juz zaczelam, to poszlam na calosc i juz mi tak zostalo :D

: 11 paź 2004, 08:10
autor: Jarek
Heh, ja kiedys uwazalam ze w zyciu tego nie zrobie (chodzi mi w ogole o oral), ale jak juz zaczelam, to poszlam na calosc i juz mi tak zostalo

...i tak trzymać!

: 11 paź 2004, 09:20
autor: cytrynka
sophie pisze:Heh, ja kiedys uwazalam ze w zyciu tego nie zrobie (chodzi mi w ogole o oral), ale jak juz zaczelam, to poszlam na calosc i juz mi tak zostalo :D
no ja dokladnie tak samo:D:D:D:D

: 15 paź 2004, 11:17
autor: Triniti19
Wydaje mi się, że do pewnego wieku zawsze się tak zarzeka, że oral to bee i na pewno nigdy się tego nie spróbuje ale z czasem jak zaczyna się próbować seksu to nie jest to już takie straszne.

"z połykiem" - też tego określenia nie lubie. Już bardziej podoba mi się "finał pieszczot w ustach" :).

: 15 paź 2004, 19:22
autor: Maverick
Ale Triniti "final pieszczot w ustach" mowi o tym ze wytrysk jest w ustach, a co sie ze sperma dzieje dalej to zalezy od kobiety. Tak wiec nie jest tak precyzyjne jak "z polykiem" :)

: 16 paź 2004, 00:48
autor: Czarek
no co racja to racja maverick :D mozna nie połykac tlyko typluc czy cos... Ja nie mam nic przeciw jest jakas dziewczyna nie chce ja sam bym nie chcial tego łykać... :p

: 16 paź 2004, 08:20
autor: Imperator
A czemu byś nie chciał TEGO łykać? Trucizna? :P

: 16 paź 2004, 10:04
autor: Maverick
Moze dlatego ze niedobre.

: 16 paź 2004, 11:04
autor: crystal
Emperor pisze:A czemu byś nie chciał TEGO łykać? Trucizna? :P

zawsze może ocyganić i wziąść pod jezyk :547:

: 16 paź 2004, 12:21
autor: sophie
Czy to oznacza, ze ja polykam totalne paskudstwo? I nawet faceci uwazaja swoj "produkt" :p za cos niedobrego? Jednym slowm: ble :563: ?

: 16 paź 2004, 12:38
autor: fish
Ja nie uważam, bez uogólnień pls :)

: 16 paź 2004, 12:50
autor: sophie
Ja uogolnilam?
Jesli tak, przepraszam Fish :)

No ale skoro panowie zaczynaja marudzic i narzekac?
Dziwna sprawa...