agnieszka.com.pl • Wachanie i calowanie kobiecych stop - Strona 2
Strona 2 z 3

Pieszczoty stóp kobiecych

: 11 sty 2006, 17:29
autor: teklan
Witam,

Moja małżonka uwielbia jak pieszczę językiem jej stopy ( ssanie, lizanie ).
Czy to jest normalne, czy Wy miłe Panie również akceptujecie tą formę pieszczot, czy może coś z moją " połowicą " jest nie tak.......

: 11 sty 2006, 17:34
autor: ForsakenXL
He? Kiedy zobaczyłem tytuł tematu myślałem, że pytanie zabrzmi raczej "czy ze mną jest coś nie tak"... (tyczy się to posta powyżej, który niegdyś był osobnym tematem) <eee...>
Dlaczego miałoby być coś nie tak? Czy to jest coś zdrożnego? Lubi takie pieszczoty i tyle, ciesz się, że masz więcej możliwości sprawienia przyjemności swojej kobiecie, a nie zadawaj dziwnych pytań :>
W Naszym przypadku takie pieszczoty wyszły ode mnie pewnego razu podczas kompieli, kiedy tak ponętnie oparła stópkę o moją klatkę, a jako że ubóstwiam każdy centymetr jej ciała to jakoś nie mogłem się powstrzymać. Dość powiedzieć, że chciała mi się tam rozpłynąć w tej wannie (; 2

: 11 sty 2006, 17:35
autor: sophie

: 11 sty 2006, 18:03
autor: Eisenritter
Co w tym jest dziwnego, co? Podoba jej się to? Tak. Lubisz to robić? Do zastanowienia. Lubisz, kiedy jej jest dobrze? No ja myślę.

Wniosek? Zupełnie normalna. Każdy ma swoje upodobania. A nawiasem mówiąc, kobiece stopy są całkiem wrażliwe. Masaż i inne takie, z pieszczotami ustami i językiem jak najbardziej wskazane.

: 11 sty 2006, 22:19
autor: zielona
jezuuu chciałabym tak, gdyby nie fakt, ze mam cholerne laskotki tam :/ wystarczy najmniejsze smyrniecie mnie po stopach a juz mnie to tak załaskocze ! :] w sumie duzo pieszczot mnie omija z powodu laskotek, ktore mam praktycznie na calym ciele. Czasami udaje, ze nie czuje ich, ale wkoncu zaczynam sie skrecac i smiac-komiczny widok :)

: 11 sty 2006, 22:38
autor: ForsakenXL
Tak się zastanawiam skąd w ogóle to pytanie? Jakieś konserwatywne wychowanie czy jak?

: 12 sty 2006, 01:37
autor: ksiezycowka
Od moich stóp wszystkim "won"!
Nie znosze nie toleruje kiedy ktos je chociaz dotyka. Żadnych pieszczot. To jedyna taka moja czesc ciala. Ale o tym juz bylo jak Sophie trafnie zauwazyla.
szkoda tylko ze nie skleila albo cuś.

: 12 sty 2006, 03:03
autor: Maverick
Co sie odwlecze, to nie uciecze. Scalone :)

: 12 sty 2006, 14:28
autor: Yasmine
moon pisze:Od moich stóp wszystkim "won"!
Nie znosze nie toleruje kiedy ktos je chociaz dotyka. Żadnych pieszczot.

ja tak samo :D
Jesli ktos probuje to moze dostac niezlego kopa - to taki odruch bezwarunkowy ;)

: 12 sty 2006, 14:41
autor: ((missi))
Mnei tez strasznie laskocze jak mnie moj misiek po stopach lize, ale za to uwielbiam jak ssie mojego duzego palca u stopy mr mr tak fajnei mnei łaskocze w kregosłupie, całkiem inne laskotki uwielbiam je

: 12 sty 2006, 15:30
autor: pawcio_k33
Ja uwielbiam piescic, calowac, lizac i ssac stopy i znam wiele kobiet co preferuja tai sposób, powiem więcej moja kobieta dostaje orgazm takimi pieszczotami

: 22 gru 2006, 10:57
autor: Truskaweczka:)
A mnie nie wolno tam dotknac nawet- nic!! Mam tam takie wrazliwe mijsce wiec odpada...

: 22 gru 2006, 11:01
autor: amazonka
Jakby komuś na tym bardzo zależało to niech sobie liże, wącha czy co tam chce... byleby nie kazał mi się odwdzięczać tym samym. ;-) Mnie to nie kręci. A wręcz przeciwnie.

: 22 gru 2006, 14:05
autor: SaliMali
a oj tez lubi je calowac, glaskac, ogladac. ale na szczescie nie wącha, tzn nie pochyla sie specjalnie zeby wachac, chyba ze ja tego nie dostrzegam;) nie przeszkadza mi to zupelnie.

: 22 gru 2006, 15:09
autor: TFA
Ja tez bardzo chetnie to praktykuje ;) w ogóle juz sam widok zadbanych stopek mnie nakreca.

: 22 gru 2006, 15:24
autor: SaliMali
TFA pisze:w ogóle juz sam widok zadbanych stopek mnie nakreca.
moj mowi to samo:P uwielbia jak mam pomalowane paznokcie u nog a juz w ogole na czerwono albo bordowo :D i tylko w jeden sytuacji woli jak mam stopy zakryte- jak mam pończochy :]

: 23 gru 2006, 00:42
autor: user87
Stópki uwiebiam, ale buty nie, lecz jeśli ktos lubi to też ciekawe <aniolek>

: 23 gru 2006, 02:36
autor: Maverick
Pomalowane paznokcie stop wygladaja obrzydliwie. Dla mnie to calkowite bezguscie. Lakier jednoznacznie kojarzy mi sie z dlonmi, wiec potem jak patrze na takie stopy to jak na zdeformowane, brudne i smierdzace rece. Niestety.

Co do samych stop, to mi wszystko jedno. Pomijam fakt walorow zapachowych, bo jakos wachanie butow by mnie zdecdowanie nie podniecalo. No bo naturalnosc swoja droga, ale higiena swoja.

Ps: A poza tym to milion razy bardziej wole gorne partie kobiecych nog <aniolek> <banan> <aniolek> <evilbat>

: 23 gru 2006, 16:41
autor: Sir Charles
Maverick pisze:Pomalowane paznokcie stop wygladaja obrzydliwie.
Może nie aż "obrzydliwie", ale generalnie zgadzam się z przekazem :)

: 23 gru 2006, 16:45
autor: ksiezycowka
Sir Charles pisze:Może nie aż "obrzydliwie", ale generalnie zgadzam się z przekazem :)
Charlie przeciez my i tak wiemy ze Ty lubisz takie z odpryskujacym lakierem ;P

: 23 gru 2006, 16:46
autor: natasza
Sir Charles pisze:Maverick napisał/a:
Pomalowane paznokcie stop wygladaja obrzydliwie.

Może nie aż "obrzydliwie", ale generalnie zgadzam się z przekazem


Ja bym mogła się zgodzić, gdyby mowa była o ciemnych lakierach. Ale jasne lub bezbarwne są w porządku.

: 23 gru 2006, 16:53
autor: megane
Dziewczyny pisały właśnie o czerwonych i bordowych.
Nie pomalowałabym sobie tak paznokci u nóg, ale bezbarwne czy takie naturalne kolory to jaknajbardziej. Zgodzę się z męską częścią w każdym razie.

Mój też lubi, ale nie jest jakimś strasznym fetyszystą akurat tej częście ciała ;).

: 23 gru 2006, 16:56
autor: ksiezycowka
MOj kocha czerwien na moich stopach tak ze sam chce je malowac badz zmusz amnie praktycznie abym ja to zrobila.
Jedynie bezbarwnych nie lubie. :) Ale jasne sa ok ;)

: 23 gru 2006, 16:59
autor: Sir Charles
natasza pisze:Ja bym mogła się zgodzić, gdyby mowa była o ciemnych lakierach. Ale jasne lub bezbarwne są w porządku.

megane pisze:Nie pomalowałabym sobie tak paznokci u nóg, ale bezbarwne czy takie naturalne kolory to jaknajbardziej.

Właśnie zastanawiam czy słusznie, ale słowo "malować" kojarzy mi się wyłącznie z istotną zmianą barwy i nie sugeruje dla mnie użycia lakieru bezbarwnego, które to użycie można wyrazić innymi czasownikami, takim jak: lakierować, konserwować, zabezpieczać, pielęgnować itp :)

: 23 gru 2006, 18:34
autor: lollirot
a jak malujesz białą ścianę na biało to... malujesz, nie? :D

: 23 gru 2006, 20:25
autor: zet2
i zmieniasz jej kolor ;)

a ja lubie pomalowane na czerwono, uwielbiam masowac i czasami calowac
wachanie butow juz mnie nie rusza :D

: 23 gru 2006, 20:41
autor: Maverick
Czerwony kolor to porazka. On nie pasuje nawet zawsze do dloni, bo wymusza pewien sposob ubioru i zachowania, a co dopiero do stop.

Lakier na paznokciach od stop przykowa uwage wlasnie do tego, do tych paznokci co jest bez sensu. Paznokcie sie maluje zeby wyeksponowac ich piekno, a szczerze powiedziawszy w stopach piekna paznokci nie ma, a nawet jak jest to jest nieistotne.

Patrzac na dlon patrzysz na palce i paznokcie. Patrzac na stope sie patrzy (przynajmniej ja) na jej ogolny krztalt. No ale ja to ja, inny moze miec inaczej. Dla mnie po prostu lakier jest zarezerwowany dla paznokci od rak.

To tak jakby sobie robic pasemka i trwala na wlosach lonowych... Niby mozna ale to bez sensu.

: 23 gru 2006, 20:47
autor: ksiezycowka
Maverick pisze:On nie pasuje nawet zawsze do dloni,
Jak dla mnie nigdy :P
Maverick pisze:w stopach piekna paznokci nie ma
Coz moze po prostu Ty go nie widzisz?Ja nie mam pieknych paznokci u dloni a czerwone u stop wygladaja u mnei slicznie i nie od jednego juz znajomego to slyszalam ;)

: 23 gru 2006, 20:54
autor: Maverick
To zapodaj fotke :D Moze po prostu nigdy nie widzialem ze tak pwiem tak slicznych jak Twoje ;)

: 23 gru 2006, 20:58
autor: jamaicanflower
Nie lubię paznokci, swoich, ani cudzych. Są dla mnie już wystarczająco obce i odrażające, by jeszcze lakierem zwracać na nie czyjąś uwagę. Wprawdzie Promyczek kilka razy namawiał mnie na czerwony kolor, twierdzi, że bardziej go rajcuje, kiedy pieszczę go stopami z paznokciami w czewieni, ale o tym zapomniałam, może na sylwestra... Nie wiem czy podnieca go całowanie moich stóp, ale zawsze chętnie je masuje, bo nawet latem mam często zimne jak u truposza. A dużo tego do całowania nie ma, mój rozmiar buta - 34 ;)

[ Dodano: 2006-12-23, 21:00 ]
moon pisze:Coz moze po prostu Ty go nie widzisz?Ja nie mam pieknych paznokci u dloni a czerwone u stop wygladaja u mnei slicznie i nie od jednego juz znajomego to slyszalam ;)

Zważając na Twój wzrost, zakładam, że masz takie małe stópki i paznokietki jak ja. To rzeczywiście może uroczo wyglądać, ale czy seksownie :?