agnieszka.com.pl • Seks na korzystnych warunkach... - Strona 2
Strona 2 z 2

: 13 kwie 2005, 09:42
autor: Natasha
Triss,

jesteś młoda, niewarto w takim wieku pakowac się w romanse.Jednak to nie jest zwykły chopak, z którym będziesz się trzymała za rączkę i macała na ławce w parku.
Istnieje ryzyko, że się poważnie zakochasz, a jemu zalezy tylko na miłym spędzeniu czasu z Toba.
Ma żonę i dzieci, to jednak nie takie nic.Ty też byś nie chciała, aby Twój mąż zdradzał Cię z 18-stką.Pewnie nie jesteś pierwszą ani ostatnią dziewczyną, której proponował taki układ.

Rozważ wszystko, rozważ czy warto.

: 13 kwie 2005, 10:01
autor: zielony kot
pytasz, wiec nie jestes pewna. a wiec odradzam Ci. i tylko z jednego powodu- to moze Ci spaczyc podejscie do seksu. mrt dobrze mowi, ze nie musi byc z milosci, ale ja tutaj widze zbyt wiele argumentow na nie, glownie moralnych. chociaz dobrze wiem, jak duza ciekawosc Cie prowadzi, chec i ochota, ale- czy warto?

mowie w oparciu o wlasne doswiadczenia..

: 13 kwie 2005, 11:04
autor: Maverick
Koles chce sie zabawic, rozladowac a tu dziewica... Jedno drugie wyklucza. Bo moze Cie bolec choc nie musi (roznie to jest).
Poza tym ciekawe ktora z kolei bys byla...

: 13 kwie 2005, 11:18
autor: ptaszek
Też Ci odradzam. Z powodów takich jak wcześniej zostały wymienione. Dla Ciebie to może być przygoda, kusi Cię do tego, ale potem może ostro zaboleć. Z tego co wywnioskowałam to nie za dobrze go znasz. Może Ci to nieźle namieszać w życiu, a i zepsuć opinię...

: 13 kwie 2005, 12:25
autor: Jarek
Poza tym ciekawe ktora z kolei bys byla...


Akurat to jest najmniej ciekawe i ważne. Ale osobiście też nie radziłbym na pierwszy raz pakować się w taki romans z wielu względów o większości z nich pisała Mrt. i inni. Ogólnie dobrze zrobiłaś, że w to nie weszłaś i myślę, że dość szybko o nim i jego propozycji zapomnisz.

: 13 kwie 2005, 14:01
autor: ksiezycowka
Albo bedziesz się katować tą myślą i będzie ciężej zapomnieć :P

: 13 kwie 2005, 14:04
autor: Jarek
moon pisze:Albo bedziesz się katować tą myślą i będzie ciężej zapomnieć

To i tak nic nie da.

: 13 kwie 2005, 18:41
autor: Hyhy
Rób co chcesz, Twoj tylek :D

Pomoglem ?:D

A tak powaznie, widac ze cie kreci. Ale dlaczego? Bo nigdy nie mialas faceta(byc moze?) Bo wszyscy byli dziecinni i nieodpowiedzialni?Byc moze? Bo jest duzo starszy i inny niz wszyscy 40 latkowie i potrafi Cie adorowac?Byc moze?

A jego dzieci? Zona? Zapyaj od czego ma zone, bo moze za przeproszeniem mu obciagac nie chce bo jest cham i swinia? Moze z pozoru taki wporzadku?

A moze rzeczywiscie bardzo mily typ, lubi mlode foczki i uwielbia seks... pytanie - chcesz "byc" z takim facetem? Dzis zostawi zone, jutro pewnie Ciebie.

Najgorsze jest to, ze ty sie chyba zastanawiasz nad lozkiem z nim, nie ogolnie nad znajomoscia...ale moze sie myle. Jestes dziewica, potrafisz zdjac ciuszki?

Twoja decyzja.


@NATASHA BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestes madra kobieta i widze to nie pierwszy raz! duzy plus :)

: 13 kwie 2005, 20:11
autor: Mysiorek
Hyhy pisze:Dzis zostawi zone, jutro pewnie Ciebie.

Dlaczego ma zostawiać żonę??? :566:
Będzie miał obie!
(a może żona ma czterech :D )

Natasha napisał/a:
"Ty też byś nie chciała, aby Twój mąż zdradzał Cię z 18-stką. "

Skąd wiesz, że żona jego nie zdradza ??

: 14 kwie 2005, 08:02
autor: Maverick
Jarek pisze:Akurat to jest najmniej ciekawe i ważne

Myslisz ze to nieistotne ile takich mlodych dziewczyn w formie skoku w bok mial? Mysle ze koles juz rutynowo podchodzi do tematu :)

: 14 kwie 2005, 08:08
autor: Jarek
Mysle ze koles juz rutynowo podchodzi do tematu


Ale my rozważamy dylemat jej, a nie jego. On pewnie takiego dylematu nie miał i być może chciał zaliczyć jeszcze jedną laskę, ale to tu nie ma żadnego znaczenia.

: 14 kwie 2005, 08:11
autor: Maverick
No to tez Ci mowie ze dla niej moze to miec znaczenie czy koles zarywa kazda mloda i ja zalicza czy np tylko ona go tak zauroczyla...

: 14 kwie 2005, 08:19
autor: Yasmine
No ja bym na pewno nie uwierzyla ze jestem pierwsza mloda dziewczyna ktora chce zaliczyc. Po takiej propozycji od razu zaczelabym sie zastanawiac ile dziewczyn mogl nabrac na to ze "jestes wyjatkowa, zauroczylas mnie od razu, nigdy tak nie mialem".
Na Twoim miejcu nie zgodzilabym sie na pewno. Facet z klasa...a gdzie jego klasa gdy zdradza zone ?
Moze gdyby to nie byl Twoj pierwszy raz...nie wiem troche to znaczenie na pewno ma,bo to moze wplynac na Twoje pozniejsze zycie seksualne. Pozatym co bedzie gdy sie zakochasz , co sie czesto zdarza, przeciez on ma zone i dzieci. Dla mnie pierwszy raz musi byc z osoba ktora kocham i ktorej ufam. Wiem ze jesgo propozycja Cie bardzo pociaga, a facet fascynuje, ale pomysl o konsekwencjach i zastanow sie czy warto?

: 14 kwie 2005, 09:14
autor: natasza
Mysiorek pisze:
Hyhy pisze:Dzis zostawi zone, jutro pewnie Ciebie.

Dlaczego ma zostawiać żonę??? :566:
Będzie miał obie!
(a może żona ma czterech :D )

Natasha napisał/a:
"Ty też byś nie chciała, aby Twój mąż zdradzał Cię z 18-stką. "

Skąd wiesz, że żona jego nie zdradza ??


Wszystko się może zdarzyć, no jasne.
Ale ogólnie nie jest przyjemne dla mężatki jak mąż zdradza ją z młodziutką dziewczyną.

: 14 kwie 2005, 09:14
autor: kurek
ale on jej kitu nie wciskal ze jest wyjatkowa ze ja kocha itp
powiedzial wyraznie ze proponuje jej romans... :569:

: 14 kwie 2005, 10:13
autor: Maverick
natasza pisze:Ale ogólnie nie jest przyjemne dla mężatki jak mąż zdradza ją z młodziutką dziewczyną.

Znam przypadek kiedy zdradzal z kobieta o 10 lat starsza i wierz mi ze to bylo gorsze :)

: 14 kwie 2005, 13:24
autor: Mysiorek
natasza pisze:Ale ogólnie nie jest przyjemne dla mężatki jak mąż zdradza ją z młodziutką dziewczyną

A może jego żonę to rajcuje?
Dlaczego myślicie wyłącznie swoimi kategoriami?
Nic nie jest proste!

: 14 kwie 2005, 17:16
autor: natasza
Mysiorek pisze:
natasza pisze:Ale ogólnie nie jest przyjemne dla mężatki jak mąż zdradza ją z młodziutką dziewczyną

A może jego żonę to rajcuje?
Dlaczego myślicie wyłącznie swoimi kategoriami?
Nic nie jest proste!


Nie no, ok.
Ale co jest bardziej prawdopodobne, że ją to rajcuje czy nie rajcuje?

Zadowlolne żony ze zdrady męża to raczej rzadkość.

: 14 kwie 2005, 18:32
autor: Pogosia
natasza pisze:Zadowlolne żony ze zdrady męża to raczej rzadkość.


no chyba, że facet niewyżyty, a ona ma go dość, wtedy jest zadowolona ;-)
a tak poważnie, to każdy ma swoje potrzeby...znam dziewczyny, którym ich dziewictwo po prostu przeszkadzało, i poszły do łózka z pierwszym lepszym, żeby mieć to po prostu za sobą...a taki 40-letni koleś, to przynajmniej bedzie wiedział co i jak :D

: 14 kwie 2005, 18:56
autor: kurek
ale czy jemu bedzi epasowalo to ze ona nie bedzie wiedziala "co i jak"?

: 14 kwie 2005, 20:56
autor: Mysiorek
natasza pisze:Zadowlolne żony ze zdrady męża to raczej rzadkość.

Nie myl cudzołożenia ze zdradą. Nie myl. Problem zdrady był szeroko opisany w temacie pod tym samym tytułem.

kurek pisze:ale czy jemu bedzi epasowalo to ze ona nie bedzie wiedziala "co i jak"?

No jasne, przecież wie ile Ona ma lat, to i domyśla się co umie lub czy w ogóle to robiła. W tym, właśnie, afrodyzjak, że on wie, że Ona mało wie :P

: 14 kwie 2005, 23:32
autor: natasza
Mysiorek pisze:natasza napisał/a:
Zadowlolne żony ze zdrady męża to raczej rzadkość.

Nie myl cudzołożenia ze zdradą. Nie myl. Problem zdrady był szeroko opisany w temacie pod tym samym tytułem.

Cudzołożenie jest dla mnie zdradą.
Przyjmuje bardziej rozróżnienie zdrady na fizyczną i psychiczą jak już coś.

: 15 kwie 2005, 07:18
autor: Maverick
Mysle ze Mysiorkowi chodzilo o to ze cudzolozysz jak seksisz sie z kims innym niz Twa partnerka/partner a zdradzasz jak to robisz ale ona/on o tym nie wie i tego nie akceptuje

: 16 kwie 2005, 00:55
autor: Mysiorek
natasza pisze:Cudzołożenie jest dla mnie zdradą.

Jeśli grzmocisz się ze swoim partnerem w trójkącie z kimkolwiek i wszystkim się to podoba, to jaka zdrada tu zachodzi i kogo??????????????????????

Maverick pisze:zdradzasz jak to robisz ale ona/on o tym nie wie i tego nie akceptuje

Dokładnie mav, dokładnie :564:

: 16 kwie 2005, 12:07
autor: natasza
Mysiorek pisze:natasza napisał/a:
Cudzołożenie jest dla mnie zdradą.

Jeśli grzmocisz się ze swoim partnerem w trójkącie z kimkolwiek i wszystkim się to podoba, to jaka zdrada tu zachodzi i kogo??????????????????????


Mysior !

Bo Cie łeb strzelę ! ;]
Trójkat to inna sprawa, wiadomo.
Ale jeśli mój partner sypia z inną beze mnie, to jest to dla mnie zdrada!!!!!!!!!!!!!

Dla Ciebie powaznie nie?

: 16 kwie 2005, 15:44
autor: Mysiorek
natasza pisze:Mysior !
Bo Cie łeb strzelę ! ;]
Trójkat to inna sprawa, wiadomo.
Ale jeśli mój partner sypia z inną beze mnie, to jest to dla mnie zdrada!!!!!!!!!!!!!

Nie wiadomo!
A jak daleko od Ciebie musiałby z nią sypiać, żeby nie była to zdrada?
30cm? 5metrów? 100metrów? 100km?
Jaka to różnica?.
Wiem, wiem... "jak to?!", "tylko ze mną!", "mam Go na wyłączność"...
... a jeśli mimo kochania Cię ponad wszystko nadal odwidzi mu się sex tylko z Tobą, a Ty się na to zgodzisz... to też będzie zdrada?
Skąd wiesz, że tamten facet kogokolwiek zdradza?

: 16 kwie 2005, 15:53
autor: natasza
Mysiorek pisze:A jak daleko od Ciebie musiałby z nią sypiać, żeby nie była to zdrada?
30cm? 5metrów? 100metrów? 100km?
Jaka to różnica?.



Żadna różnica.
Jesli nie godzę się na cudzołożenie swoje i swojego faceta, to z kimkolwiek, gdziekolwiek, o ktorejkolwiek by godzinie spał z inna, to jest to dla mnie zdrada.


Mysiorek pisze:Wiem, wiem... "jak to?!", "tylko ze mną!", "mam Go na wyłączność"...
... a jeśli mimo kochania Cię ponad wszystko nadal odwidzi mu się seks tylko z Tobą, a Ty się na to zgodzisz... to też będzie zdrada


Jeśli kiedykolwiek tak się stanie, to wtedy bedzie układ, że ja moge sypiać z innymi i on również może sypiać z innymi.

To dwie różne sprawy: sypiać z innymi za plecami partnera, a sypiać z innymi za za zgoda partnera.

Mysiorek pisze:Skąd wiesz, że tamten facet kogokolwiek zdradza?


Sram na to :556:

: 16 kwie 2005, 17:25
autor: Mysiorek
natasza pisze:Żadna różnica.
Jesli nie godzę się na cudzołożenie swoje i swojego faceta, to z kimkolwiek, gdziekolwiek, o ktorejkolwiek by godzinie spał z inna, to jest to dla mnie zdrada.

Bo to WTEDY jest zdrada... nie o to pytałem!
natasza pisze:To dwie różne sprawy: sypiać z innymi za plecami partnera, a sypiać z innymi za za zgoda partnera.

No! I o to mi chodziło.
natasza pisze:Sram na to

No to sramy wspólnie :D :564: