A po co zaczynac od poczatku jesli juz wszystko zostalo powiedziane? On nie ma ochoty... hmmm to niech pomysli troche o Tobie i zacznie ja zakladac...
A po tym co czytalem rozumiem ze temat zle nazwany, bo on mialby ochote ale mu nie wychodzi

nie to zebym sie smial, sam jeszcze jestem przed takimi akcjami(kotek zrozumie ?

) ale musi fiuta przyzwyczaic do gumki i tyle. Samo przyjdzie chocby za rok

zadowalaj go inaczej albo co

musicie cwiczyc i tyle, on w koncu sie psychicznie i fuzycznie od tego uwolni. Pierwszy raz wszedl w kobiete bez gumki? Mi sie wydaje ze jak pierwszy raz zrobi sie to w gumce to potem mniejsze sa problemy ze staniem w gumce niz jak pierwszy raz 9i np. nastepne) byly bez gumki bo jak to MaV powiedzial ptaszek sie wychowal bez i tyle

hyhy...
A teraz pare slow o ciekawszej kwestii rodzicow. Ja z moimi powiedzmy ze nie mam prawie zadnego kontaktu codziennego i nawet niecodziennego.,.. w ogóle adam z nimi malo, wracam wieczorem to siedze se w pokoju najczesciej przy kompie albo spotykam sie z panna... wlasciwie tylko tu mieszkam... Nie czuje sie z tym strasznie zle, bo ja po prostu nie chce i nie znam tego tak, jak powinno byc. I wydaje mi sie(uczciwie mowie) ze nie moje sposoby NIE ULEGANIA, WALKI O WOLNOSC byly tego powodem. Tylko jak bylem mniejszy to najwieksza nagrdoda zawsze byla a KASA(nie zawsze bylo duzo momentow normalnych gdzie sie czulo milosc powiedzmy)glownie za to ze sie dobrze uczylem... potem uczyc sie dobrze przestalem bo sie nieszczesliwie zakochalem na pare ladnych lat i ... wtedy zaczely sie pretensje i rozne dzikie akcje.
Nie mowie ze bylem aniolkiem, mialem 17 lat, palilem trawke, pilem co drugi dzien browarek, czasem co tydzien, po prostu sie od tego urywalem... od tego ze wszystko bylo du dupy. A zamiast czuc wsparcie od nich wtedy, czulem nienawisc? ciagle zakazy itd itp. Nawet moj "pamietnik" i moje teksty piosenek(hip hop non stop

) przeczytali i szczegolowo wypytali o wszystko. To mnie tez censored, udawanie? albo sposob na wyciagniecie informacji tak jakby wszystko bylo wporzadku, my cie synku kochamy a ty z nami porozmawiaj.... a potem z powrotem wszystko
Ale wkoncu przegieli pale
Skonczylo sie tak, ze ja ich nie lubie(matka chyba bardzo tego zaluje) no a jesli za ostro powiedzialem, to za nimi zupelnie nie przepadam. Pamietam tez jak zabronili mi isc na druga osiemnastke w zyciu, spierdolilem z domu, wrocilem i owiedzialem ze najebalem sie jak dzika swinia

i poszedlem spac. Potem juz tylko rzucalem haslo ze ide na imprreze... Fakt nie dostawalem NA NIC pieniedzy a zarobic nie bardzo mialem jak, wiec mialem troche klopotow przez to pozniej, ale jakos wyszedlem na ludzi.
Nikt tej historii nie znal, a jesli cos o tym wie/ wiedzial to na pewno nie tyle co wy teraz

no oprocz mojego kota chociaz tez nie wiem czy znala szczegoly wszystkie.
Gederalnie nie wiem jakby bylo gdybym "nie fikal" ale wiem, ze teraz rzeczywiscie pozytywnie na moja psychike to nie wplynelo, a generalnie jestem silny psychiznie i na moim miejscu nie jedna/ jeden mieli by dawno dosc.
Byly nawet takie sytuacje, ze w dziob dostalem od ojca albo ze sie pobilismy:)
Do dzis jak mu cos nie pasuje cos nieladnego powiedziec, a ja mu oczywiscie dluzny nie pozostaje i czasem ostro sie robi

ale rzadko, moze kwestia wieku(i jego i mojego).
Wiem ze bede kiedys zalowal, jak ich juz nie bedzie, ze tak to wszystko wygladalo... ale coz, nie bede kawalkiem dziecka chodzacym po swiecie jak mu karza rodzice
Moze kwestia wieku, podejscia, moze robie glupote? Nie wiem, ale ptaszkiem z klatki nie jestem.
Co bedzie kiedys? Nie wiem
Hyhy
Najbardziej sie boje ze przez to wszystko(sposob wychowywania) bede taki sam(chociazby niesiawomie) dla naszych dzieci. Acha i oczywiscie nie mowie ze oni tak specjalnie mnie wychowywali, na to tez sie wiele czynnikow z ich zycia zloylo na pewno i moze tez nie umieli tego zrobic, albo robili to jak ich rodzice? Nie wiem... Dobra koncze spac mi sie chce
