agnieszka.com.pl • Roznica temperamentow - Strona 2
Strona 2 z 2

: 16 sty 2010, 14:23
autor: Imperator
d_idaho pisze:Dodam jeszcze jedno, sytuacja diametralnie sie zmienia jak ona niema zadnych zmartwien, tzn zadnej nauki, problemow w domu, stresow itp wtedy jest wszystko ok

Znam podobny problem z autopsji. Nieraz nastrój się sypał poprzez jakąś totalną pierdołę, o której se właśnie przypomniała. I nie dało się już go przywrócić. Pojawił się PROBLEM i już. Zgadzam się z Unterem - to niekoniecznie hormony albo zarówno hormony jak i słaba psychika. Napaloną dziewczynę naprawdę ciężko odciągnąć i sprawić, aby momentalnie ochłonęła, chyba że firanka się zapali od świeczki - w końcu romantyczny wieczór przy świecach, prawda? ;)

: 17 sty 2010, 20:03
autor: Olivia
d_idaho, to, że kobieta na tydzień przed okresem jest nieznośna, to normalne. Choć często sama tego nie zauważa, lepiej Jej unikać. :)

Wiesz, nie znam Waszego związku, opisałeś swoje stanowisko subiektywnie, dlatego od bezpośrednich rad w stylu "zerwij z nią" umywam ręce. Jednak pamiętaj o jednym: to, że przeciwieństwa się przyciągają, to bujda na resorach. Najważniejsze są wspólne zainteresowania. Oczywiście, słowo "zainteresowanie" pełni w tej wypowiedzi funkcję skrótu myślowego. :)

: 17 sty 2010, 20:10
autor: Andrew
o nie zgodze sie kobiete z podobnymi zainteresowaniami bym pogonił - ale to znowu JA

: 26 sty 2010, 23:49
autor: unter
Olivia pisze:d_idaho, to, że kobieta na tydzień przed okresem jest nieznośna, to normalne. Choć często sama tego nie zauważa, lepiej Jej unikać. :)

A nie rozmawiać o tym, ze jest nieznośna? Okres nie jest dopustem bozym, który należy przyjąć z pokora i zrozumieniem. 13 takich nieznośności razy 7 dni, to wyrwane ze wspólnego życia 13 tygodni w roku. Plus migreny bez okazji i szybko okaże sie, ze płowa roku to konieczność chuchania i dmuchania na coś, co w ogóle nie nadaje się do wspólnego przebywania.
censored... perspektywa!

.

: 27 sty 2010, 09:21
autor: Andrew
Dokładnie tak , dlatego nalezy tepic ze wszystkich sił takie zachowanie , kazdy musi sobie radzic z swoim zyciem i zaletami jak i wadami bycia jak mężczyzną tak kobietą .
Kobiety jednak widzą to inaczej , znacznie inaczej ! ciagle oczekują zrozumienia i aprobaty dla swego zachowania , jednak nie dajac nic w zamian ! W okresach złego samopoczucie wymagają (wiekszosc) by partner przy nich jak sie to mówi - siedzial
Wtedy jest oki , ale nich tylko ma jakies wymagania , albo inne zajecia - to juz jest zle .Zas ja to widze tak, ty masz złe dni to ok , ale ja jesli akurat mam ochote sie bawic to sie bawię ! ty zostajesz sama i nie marudzisz tak jak ja nie marudze, ze ty masz slabe dni .Ja zatem ide sie bawic zamiast cie nianczyc mimo , ze ty masz ochote bym został i nianczył , dlatego ze tak jak ty nie mozesz uczestniczyc w moich w tym momencie powiedzmy zachciewkach , tak ja w twoich - proste .
jesli akurat bede mial nastrój by zostać , to zostane ...