Tak w plener bez to nie wiem, ale jadąc do niego do domu, albo u mnie w domu... to żaden problem
...a mi się wydawało, że to właśnie w mieście, w środkach komunikacji dziewczyny bardziej się krępują być bez majtek. U siebie w domu (jak są same) to mogą być i całkiem nago.
A co do piątkowego poranku, to wolałbym spóźnić się na wykład niż nie wykorzystać okazji bycia we dwoje. Ale dobrze się stało, że i okazja została wykorzystana i na wykład się nie spóźnił, brawo!Życzę upojnego maratonu w poniedziałek.