Kobieta i wielu mężczyzn

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 12 cze 2007, 17:35

tank girl pisze:Ale np. ogólnoświatowym standardem jest, że jak odstrzelisz komuś głowę, to ten ktoś umrze.


To już jest raczej połączenie praw fizyki i bilogi, a ja miałem na myśli normy, które są wytworem człowieka. :)

tank girl pisze:Norma pełni jakąś rolę, bo jakby nie pełniła, to jej stosowanie byłoby bezprzedmiotowe...? :| Chyba nie łapię ;d


To zastanów się nad genezą norm. <aniolek> Najlepszym przykładem może być geneza państwa.

tank girl pisze:Tak to widzisz, z jakichś względów, ale pozwól, że zapytam, dlaczego zestawiasz 3kąty z wyidealizowaną koncepcją rodziny?


Bo to głównie rodzina wydaje mi się czymś, do czego mimo wszystko powinno się dążyć; a to, iż "czasami" się nie udaje, jest już zupełnie inną kwestią. :) I od razu powiem, że wszystkie te zdradzające żony oraz mężowie oraz inne patologie, o których wspominałaś, również wywołują u mnie wielki niesmak... Ale z rodziny często coś wychodzi porządnego, a z trójkąta?... Czy świat coś na nich zyskał?... Czy w ogóle ktoś robił badania na temat ich trwałości i wpływu na psychikę. :? Może jednak nawet na gruncie psychologi mają one więcej minusów, niż plusów :?

tank girl pisze:Faceci sami z siebie mają naturalną skłonność do 3kątów 2K + M.


No, to ja chyba jakimś odmieńcem jestem, gdyż nigdy o czymś takim nie myślałem, słowo. <aniolek>

tank girl pisze:Gdzie?


Belgia lub Holandia, dokładnie nie pamiętam ;) Może tu i tu.

tank girl pisze:Nie mam dostępu do stosownych statystyk.


No więc zaufaj mi. :) Różnice są naprawdę widzoczne.

tank girl pisze:CZEMU?


Bo drażnią mnie sytuajce, w których d.upa (bądź też inny organ) rządzi człowiekiem. <diabel> Z mojej perspetywy taki seks jest rzeczą zupełnie bezporduktywną, bo czyż przynosi on jakieś wymierne efekty, poza chwilowym zadowoleniem?... Przecież o wyższych uczuciach raczej mowy być nie może... Toż to sprowadza się wyłącznie do fizycznej przyjemności, a ja do takich rzeczy, z których nic więcej nie wynika, zawsze czułem pewną awersję. ;) Zapewne jestem w tych sprawach prostakiem w jakimś sensie, lecz dla mnie wszystko musi czemuś służyć, a wg. moich wyłącznie kryteriów: taki seks nie służy absolutnie niczemu... Nie jest niczym więcej, niż np. drogim samochdem, prowadzony przez dziewiętnastolataka... Zachcianką... Wytworem ludzi, którzy nie mają w życiu ważniejszych problemów... :)

tank girl pisze:Optowałeś za tym, że sex niestandardowy jest niebezpieczny, bo "dzieci mogą zobaczyć".


Oj, chyba nie. <aniolek> Wyraźnie napisałem, że dziecko nie powinno oglądać aktu seksualnego (bez znaczenia - standardowy, czy też niestandardowy). <aniolek>

nadia pisze:Twój sukub wszystkich przepędza....


Boże, zakończcie już ten wątek, bo aż mnie brzuch ze śmiechu rozbolał (swoją drogą biję się w piersi, bo sam z tym wyjechałem niepotrzebnie). <palant> ...Ale chciałbym też tylko zauważyć, iż posiadanie sukuba (?) ma również dobre strony, bo nie trzeba martwić się o antykoncepcję. <lol>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 12 cze 2007, 19:17

PFC pisze:
tank girl pisze:Ale np. ogólnoświatowym standardem jest, że jak odstrzelisz komuś głowę, to ten ktoś umrze.

To już jest raczej połączenie praw fizyki i bilogi, a ja miałem na myśli normy, które są wytworem człowieka. :)

Toteż wspomniałam, że wiele od definicji normy zależy :)

PFC pisze:
tank girl pisze:Norma pełni jakąś rolę, bo jakby nie pełniła, to jej stosowanie byłoby bezprzedmiotowe...? :| Chyba nie łapię ;d

To zastanów się nad genezą norm. <aniolek> Najlepszym przykładem może być geneza państwa.

Osobiście postrzegam to inaczej. Normy biorą się z ludzkiej tendencji do uporządkowywania otaczającej nas Rzeczywistości. Pomaga to nam lepiej ją zrozumieć i przez to lepiej w niej funkcjonować. To, moim zdaniem, główna rola norm.

PFC pisze:
tank girl pisze:Tak to widzisz, z jakichś względów, ale pozwól, że zapytam, dlaczego zestawiasz 3kąty z wyidealizowaną koncepcją rodziny?

Bo to głównie rodzina wydaje mi się czymś, do czego mimo wszystko powinno się dążyć.

"Powinno"? Nie przypominam sobie, żeby ktoś zatwierdził takie odgórne ustalenie. Każdy niech oceni sobie samodzielnie, do czego warto w jego mniemaniu dążyć.

A to, iż "czasami" się nie udaje, jest już zupełnie inną kwestią. :)

Ładne mi czasami! :) Tak naprawdę, sądząc choćby ze statystyk dotyczących rozwodów, czasami się udaje ;d

Wszystkie te zdradzające żony oraz mężowie oraz inne patologie, o których wspominałaś, również wywołują u mnie wielki niesmak...

Taki już niesmaczny jest ten nasz ludzki świat :/

Ale z rodziny często coś wychodzi porządnego.

Polemizowałabym - patrz wyrzej :/

A z trójkąta?... Czy świat coś na nich zyskał?

Uważasz, że Tobie to oceniać? :>

Czy w ogóle ktoś robił badania na temat ich trwałości i wpływu na psychikę. :? Może jednak nawet na gruncie psychologi mają one więcej minusów, niż plusów :?

Z tego, co ja się orientuję, 3kąty są z natury piekielnie nietrwałe i doprowadziły do rozstania wielu par, które pochopnie się zdecydowały zaprosić do łóżka kogoś trzeciego i nie wytrzymały tej próby. Ale taki sam efekt wywiera zdrada w układach 1 na 1, czy zbyt duża szczerość, bez żadnych zdrad i nieładnych akcji tego typu, o zwykłym byciu mieszkaniu razem, nie wspominając. Ale tak jest niemal ze wszystkim, co oferuje ten świat. Ogólnie rzecz biorąc, życie jest urazowe jak cholera ;d

PFC pisze:
tank girl pisze:Faceci sami z siebie mają naturalną skłonność do 3kątów 2K + M.

No, to ja chyba jakimś odmieńcem jestem, gdyż nigdy o czymś takim nie myślałem, słowo. <aniolek>

No to uwierz na słowo osobie zainteresowanej tematem, że jesteś w mniejszości ;d

PFC pisze:
tank girl pisze:Gdzie?

Belgia lub Holandia, dokładnie nie pamiętam ;) Może tu i tu.

Jak dla mnie to przegięcie, choć fakt faktem, zdarzają się dojrzałe ponad wiek małe dziewczynki, zwane zgodnie z tradycją nabokovską, nimfetkami.

PFC pisze:
tank girl pisze:CZEMU?

Bo drażnią mnie sytuajce, w których d.upa (bądź też inny organ) rządzi człowiekiem. <diabel>

Skąd u młodego faceta takiego jak Ty, tak negatywne nastawienie do sexu...? :>

Czemu sex dla przyjemności, nie związany z uczuciami, sprowadzać do myślenia dupą? Już któryś raz to na tym forum widzę :|

Niby różnica między nami to niecałe 10 lat, a podejścia wykazujemy skrajnie odmienne... skąd tyle agresji? Skąd te zapędy do oceniania innych, miast deklaracji a la, okay, mnie to zupełnie nie odpowiada, ale niech inni robią wedle uznania, dopóki nie wpływa to na mnie? :>

Z mojej perspetywy taki seks jest rzeczą zupełnie bezporduktywną, bo czyż przynosi on jakieś wymierne efekty, poza chwilowym zadowoleniem?...

Bezproduktywny jest zatem i sex w układzie 1 na 1 uprawiany dla przyjemności tylko. Podobnie jak oglądanie filmów, słuchanie muzyki, czytanie książek - ot, chwilowa przyjemność tylko.

Moim zdaniem popełniasz ogromny błąd klasyfikując to, czemu oddają się ludzie według takich kryteriów.

Przecież o wyższych uczuciach raczej mowy być nie może...

Życie nie sprowadza się do uczuć wyższych, przecież.

Toż to sprowadza się wyłącznie do fizycznej przyjemności.

Ładnie mi "wyłącznie" <diabel>

Ja do takich rzeczy, z których nic więcej nie wynika, zawsze czułem pewną awersję. ;)

W takim razie sugeruję przyjrzeć się bliżej tantrze :)

Zapewne jestem w tych sprawach prostakiem w jakimś sensie

Hmmm, troszkę.... ;d

Dla mnie wszystko musi czemuś służyć, a wg. moich wyłącznie kryteriów: taki seks nie służy absolutnie niczemu...

Przeczysz sobie. Przed chwilą pisałeś, że sex taki służy przyjemności :)

Poza tym, nie masz racji. Zaspokojenie erotyczne jest bardzo istotnym czynnikiem dobrego samopoczucia człowieka. W starożytnych Chinach uważano ten element za tak samo nieodzowny, jak pożywienie.

Nie jest niczym więcej, niż np. drogim samochdem, prowadzony przez dziewiętnastolataka... Zachcianką... Wytworem ludzi, którzy nie mają w życiu ważniejszych problemów... :)

Nie zgodzę się. Dobry sex, cokolwiek to znaczy w przypadku każdego, dostarcza ogromnej
dawki energii i pozytywnych emocji.

A takich, którzy postulowali jego niemoralność i szkodliwość było w historii już paru. Polecam rok 1984, Orwella.

PFC pisze:
tank girl pisze:Optowałeś za tym, że sex niestandardowy jest niebezpieczny, bo "dzieci mogą zobaczyć".

Oj, chyba nie. <aniolek> Wyraźnie napisałem, że dziecko nie powinno oglądać aktu seksualnego (bez znaczenia - standardowy, czy też niestandardowy). <aniolek>

No ale jeśli mamusia i tatuś sex uprawiają, to realne niebezpieczeństwo istniej ;d

PFC pisze:
nadia pisze:Twój sukub wszystkich przepędza....

Boże, zakończcie już ten wątek, bo aż mnie brzuch ze śmiechu rozbolał (swoją drogą biję się w piersi, bo sam z tym wyjechałem niepotrzebnie). <palant> ...Ale chciałbym też tylko zauważyć, iż posiadanie sukuba (?) ma również dobre strony, bo nie trzeba martwić się o antykoncepcję. <lol>

Niezupełnie, bo z tego, co pamiętam, sukuby zbierają nasienie mężczyzn, po czym oddają je inkubom, które zapładniają we śnie kobiety. Rodzące się w wyniku takiego poczęcia dzieci mają ponoć skłonności satanistyczne i wyjątkowo łatwo ulegają wpływom Xięcia Ciemności ;d
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 12 cze 2007, 20:25

tank girl pisze:"Powinno"


Przecież napisałem: wydaje mi się :)

tank girl pisze:Uważasz, że Tobie to oceniać?


Ależ ja tylko pytam. :D A swoją drogą dlaczego niby miał bym nie mieć prywatnej oceny na ten temat :? Całe ludzkie zapatrywanie się na świat składa się z ocen. Mogą one być błędne, można się z nimi nie zgadzać i polemicować, ale nie można ich kwestionować. :)

tank girl pisze:No to uwierz na słowo osobie zainteresowanej tematem, że jesteś w mniejszości


W zasadzie też tak podejrzewałem. :) To tylko dowodzi tego, że większość nie zawsze ma rację. <lol>

tank girl pisze:Skąd u młodego faceta takiego jak Ty, tak negatywne nastawienie do sexu...?


Bo mam wrażenie, że na tym naszym świecie wszystko - koniec końców - sprowadza się do seksu... i ewentualnie pieniędzy. <diabel> ...Płytkie? Może i tak... :) Ostatecznie jestem w mniejszości :) ...Jakby to powiedział Ted kwestia priorytetów... No i w ogóle libido mam niskie, więc może również dlatego. <lol>

tank girl pisze:Czemu sex dla przyjemności, nie związany z uczuciami, sprowadzać do myślenia dupą?


A czemu nie :? Cóż to się wtedy takiego wzniosłego i wartego uwagi dzieje :? Przecież taki seks bierze się właśnie z potrzeb fizjologicznych (kolokwialnie mówiąc "d.upy") i raczej nie myśli się o nim tymi kategoriami, co np. przy rozwiązywaniu matematycznego równania ;)

tank girl pisze:Niby różnica między nami to niecałe 10 lat, a podejścia wykazujemy skrajnie odmienne...


Przykro mi, lecz nic na to nie poradzę :) Na osładę mogę powiedzieć, że czasami czuję się bardzo staro. :)

tank girl pisze:Skąd te zapędy do oceniania innych, miast deklaracji a la, okay, mnie to zupełnie nie odpowiada, ale niech inni robią wedle uznania, dopóki nie wpływa to na mnie?


Takie deklaracje już z mej strony były, o ile pamiętasz :) Tyle tylko, że idąc tym tokiem myślenia ludzie powinni ze sobą polemizować jedynie w sprawach bezpośrednio ich dotyczących. <aniolek> A my toczymy niezwykle ciekawą rozmowę o modelach teoretycznych, jak mniemam?

tank girl pisze:skąd tyle agresji?


Zadałaś pytanie, więc odpowiedziałem :) Żadnego przejawu agresji, bynajmniej, nie zauważyłem. ;) We mnie najczęściej jest samo dobro. :)

tank girl pisze:Bezproduktywny jest zatem i sex w układzie 1 na 1 uprawiany dla przyjemności tylko.


Moim zdaniem: tak. <tak>

tank girl pisze:Podobnie jak oglądanie filmów, słuchanie muzyki, czytanie książek - ot, chwilowa przyjemność tylko.


To już Twoja nadinterpretacja. :) To są przyejemności innego, wyższego rzędu... Ujmę rzecz inaczej: przyjemność z seksu każdy odczuwa mniej więcej tak samo; przyjemność z czytania książek np. - jest przeżyciem zupełnie innego, wyższego rzędu, bo nie każdy może jej doświadczyć tylko dlatego, iż akurat ma na to ochotę. Zresztą dobre książki filmy, itp. rozwijają człowieka. A dobry seks :? Myślę, że już niekoniecznie. "Nie mieszajmy szamba z perfumerią." <lol>

tank girl pisze:Życie nie sprowadza się do uczuć wyższych, przecież.


A i owszem, tyle tylko, że każdy sam wyznacza sobie proporcje i potem ponosi tego konsekwencje. :) Ty, widzę, preferujesz ordynację "mieszaną", czy tak?

tank girl pisze:Hmmm, troszkę...


Każdy ma jakieś wady. <lol>

tank girl pisze:Przeczysz sobie. Przed chwilą pisałeś, że sex taki służy przyjemności


No tak, drobna niekonsekwencja... Miałem na myśli "coś" przez duże "c", a nie przez małe "s" ;)

tank girl pisze:Zaspokojenie erotyczne jest bardzo istotnym czynnikiem dobrego samopoczucia człowieka.


Przecież nie jestem zwolennikiem celibatu ;)

tank girl pisze:W starożytnych Chinach uważano ten element za tak samo nieodzowny, jak pożywienie.


Rzymianie w tym przodowali i patrz, jak skończyli. <evilbat>

tank girl pisze:Polecam rok 1984, Orwella.


Znam. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 12 cze 2007, 21:06

tank girl pisze:nadia napisał/a:
Cały czas rżniesz głupa, a swiadczy to o obłudzie, dziecinności, upartości i złej woli.

No, to już konkretne ad personam jest. Zdajesz sobie z tego sprawę, dobra kobieto? ;d

Ależ nie. Ad personam było by gdybym napisała: jesteś głupia, obłudna, dziecinna, pyskata itp. itd
tank girl pisze:Cytat:
Mi nie chodzi o wypaczenia w układach K+M tylko o ich większy potencjał więziotwórczy niż układów homoseksualnych. Już nie wiem jak to prościej napisać.

A mi chodzi o całokształt, zwłaszcza, że te tzw. wypaczenia to rzecz dość powszechna. Niestety mało jest idealnych, szczęśliwych rodzin jak z reklamy proszku do prania. I akurat wrzeszczące dzieciaki, tudzież wszystkie kłopoty i ograniczenia z ich posiadaniem związane, bardzo często rozwalają związki. Taka jest prawda, czy Ci się to podoba, czy nie.

Więc Twoim zdaniem wypaczenia istniejące wsrod układów K+M zrównują je z układami homoseksualnymi i tychże drugich wypaczeniami ?
tank girl pisze:Cytat:
I dlatego właśnie nie możesz sobie znaleźć chłopa na stałe.

Hmm, im dalej, tym bardziej chamska jesteś... skąd takie emocje przy zwykłej rozmowie na forum? :>

Ciekawe po czym poznałaś że doznaję jakichkolwiek emocji w związku z tą rozmową ? :) Otóż mylisz się. Emocje rezerwuję sobie na real, moja droga. Dla mnie miłość nie składa się z "lotnych urojeń".
I akurat kobiety z wysokim libido, a przy tym zaspokajające się same bez skrępowania - faceci zwykle lubią ;d

Mylisz się. Faceci lubią nie te kobiety, które same się zaspokajają, lecz te które oni sami zaspokajają. :]

[ Dodano: 2007-06-12, 21:08 ]
PFC pisze:nadia napisał/a:
Twój sukub wszystkich przepędza....


Boże, zakończcie już ten wątek, bo aż mnie brzuch ze śmiechu rozbolał (swoją drogą biję się w piersi, bo sam z tym wyjechałem niepotrzebnie). <palant> ...Ale chciałbym też tylko zauważyć, iż posiadanie sukuba (?) ma również dobre strony, bo nie trzeba martwić się o antykoncepcję. <lol>

Muszę wygnać z czołgistki sukuba, bo mi jej żal. Może Ty PFC jakoś mi w Tym pomożesz.... np. zajmiejsz jego miejsce :)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 12 cze 2007, 21:15

nadia pisze:Muszę wygnać z czołgistki sukuba, bo mi jej żal.


A krzyż i kulę święconą masz? <aniolek>

nadia pisze:Może Ty PFC jakoś mi w Tym pomożesz.... np. zajmiejsz jego miejsce :)


<hahaha> <hahaha> <hahaha> A czy wyglądam na kogoś takiego? <lol> Pomijając już takie drobnostki, jak różnicę wieku i zapatrywań na pewne sprawy... Zresztą jaki jest sens zamieniać jednego sukuba na drugiego? <diabel>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 12 cze 2007, 21:24

PFC pisze:nadia napisał/a:
Może Ty PFC jakoś mi w Tym pomożesz.... np. zajmiejsz jego miejsce :)


<hahaha> <hahaha> <hahaha> A czy wyglądam na kogoś takiego? <lol>

Tak, żołnierzu.
PFC pisze:Pomijając już takie drobnostki, jak różnicę wieku

Ona jest mentalnie młodsza od Ciebie.
PFC pisze:i zapatrywań na pewne sprawy...

Przeciwieństwa się przyciągają :)
PFC pisze:Zresztą jaki jest sens zamieniać jednego sukuba na drugiego? <diabel>

NIe no, przecież Ty nie jesteś duchem. <boje_sie>

Dobra kochani. KOńczę z Wami i wychodzę z tego 3kąta. <diabel> Szkoda strzępić opuszków palców na takie dywagacje.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 12 cze 2007, 21:41

nadia pisze:Tak, żołnierzu.


Coraz dziwniej się robi. ;) Myślę, że polemizowanie z tank girl wywarło na Ciebie negatywny wpływ. <diabel>

nadia pisze:Ona jest mentalnie młodsza od Ciebie.


Skoro "młodza", to również nie pasuje ;)

nadia pisze:Przeciwieństwa się przyciągają


Bądźmy poważni. :)

nadia pisze:NIe no, przecież Ty nie jesteś duchem.


A skąd ta pewność? <evilbat> Nigdy nie wiesz, kto siedzi po drugiej stronie monitora. <hahaha>

nadia pisze:KOńczę z Wami


Dlaczego w to nie wierzę? :)

nadia pisze:wychodzę z tego 3kąta


No to musimy sobie teraz kogoś na zastępstwo poszukać. :D Tank girl pewnie będzie się domagała faceta. <diabel> ...Ale nie martw się, zawsze Cię przyjmiemy z powrotem ;)

nadia pisze:Szkoda strzępić opuszków palców na takie dywagacje.


No właśnie, zwłaszcza, gdy w kontekście naszych ostatnich rozważań mogą Ci się one okazać potrzebne gdzie indziej. Pamiętaj, że sukuby grasują. <diabel> (cholera, już załuję, że to napisałem <aniolek> )
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 13 cze 2007, 00:00

PFC pisze:
tank girl pisze:Uważasz, że Tobie to oceniać?

Ależ ja tylko pytam. :D A swoją drogą dlaczego niby miał bym nie mieć prywatnej oceny na ten temat :? Całe ludzkie zapatrywanie się na świat składa się z ocen. Mogą one być błędne, można się z nimi nie zgadzać i polemicować, ale nie można ich kwestionować. :)

A to okay. Skoro dla Ciebie nic takie układy nie wnoszą, to okay, bo już mi się wydawało, że nie akceptujesz faktu, że dla innych wnoszą, i to sporo.

PFC pisze:
tank girl pisze:No to uwierz na słowo osobie zainteresowanej tematem, że jesteś w mniejszości

W zasadzie też tak podejrzewałem. :) To tylko dowodzi tego, że większość nie zawsze ma rację. <lol>

Sex i racja? No proszę Cię ;d

PFC pisze:
tank girl pisze:Skąd u młodego faceta takiego jak Ty, tak negatywne nastawienie do sexu...?

Bo mam wrażenie, że na tym naszym świecie wszystko - koniec końców - sprowadza się do seksu... i ewentualnie pieniędzy. <diabel> ...Płytkie? Może i tak... :)

Nie, nie płytkie. Prawdziwe. Kasa i namiętności wprawiają ten świat w ruch. A pośrednio z sexu bierze się literatura, muzyka i inne formy sztuki.... a w zasadzie nawet i reszta przejawów ludzkiej egzystencji - szczególnie zaś egzystencji męskiej. Bo czyż niemal wszystko, co faceci robią, nie służy zaimponowaniu kobietom? ;d

No i w ogóle libido mam niskie, więc może również dlatego. <lol>

To wiele tłumaczy ;d Ja natomiast libido mam w typowo męskie, więc jeśli chodzi o pewne rzeczy, zrozumieć się nam nawzajem będzie trudno <diabel>

PFC pisze:
tank girl pisze:Czemu sex dla przyjemności, nie związany z uczuciami, sprowadzać do myślenia dupą?

A czemu nie :?

Bo to strasznie spłyca Zmagania Za Hibiskusową Zasłoną ;d

Cóż to się wtedy takiego wzniosłego i wartego uwagi dzieje :?

Nie wiesz tego? Cholera, nie powiesz mi chyba, że jesteś prawiczkiem? :|

PFC pisze:Przecież taki seks bierze się właśnie z potrzeb fizjologicznych (kolokwialnie mówiąc "d.upy") i raczej nie myśli się o nim tymi kategoriami, co np. przy rozwiązywaniu matematycznego równania ;)

Potrzeba sexu, nawet takiego bez uczuć, nie wynika wcale li tylko z fizjologii. To znacznie bardziej skomplikowane. Znacznie bardziej.

PFC pisze:
tank girl pisze:Niby różnica między nami to niecałe 10 lat, a podejścia wykazujemy skrajnie odmienne...

Przykro mi, lecz nic na to nie poradzę :) Na osładę mogę powiedzieć, że czasami czuję się bardzo staro. :)

Skoro Ty czujesz się staro, to ja jestem trupem ;d

PFC pisze:
tank girl pisze:Skąd te zapędy do oceniania innych, miast deklaracji a la, okay, mnie to zupełnie nie odpowiada, ale niech inni robią wedle uznania, dopóki nie wpływa to na mnie?

Takie deklaracje już z mej strony były, o ile pamiętasz :) Tyle tylko, że idąc tym tokiem myślenia ludzie powinni ze sobą polemizować jedynie w sprawach bezpośrednio ich dotyczących. <aniolek>

Wcale nie. Nigdy nie byłam za czymś takim. Ale Ty bardzo agresywnie oceniasz i osądzasz. A przynajmniej ja to tak odbieram.

A my toczymy niezwykle ciekawą rozmowę o modelach teoretycznych, jak mniemam?

Jak to teoretycznych? :|

PFC pisze:
tank girl pisze:skąd tyle agresji?

Zadałaś pytanie, więc odpowiedziałem :) Żadnego przejawu agresji, bynajmniej, nie zauważyłem. ;) We mnie najczęściej jest samo dobro. :)

A we mnie coraz mniej ;d Natomiast agresywne są zawarte w Twoich postach treści. Pisałam o tym wyżej.

PFC pisze:
tank girl pisze:Bezproduktywny jest zatem i sex w układzie 1 na 1 uprawiany dla przyjemności tylko.

Moim zdaniem: tak. <tak>

Osobiście nie rozumiem, co miałoby wynikać z sexu przede wszystkim, oprócz rozkoszy wszystkich zaangażowanych :| Naprawdę uważasz, że ludzie idąc do łóżka myślą o jakichś więziach, przyszłych pokoleniach itd.? Tzn., niektórzy pewnie myślą, ale wyłączając maniaków pokroju Giertycha? :>

PFC pisze:
tank girl pisze:Podobnie jak oglądanie filmów, słuchanie muzyki, czytanie książek - ot, chwilowa przyjemność tylko.

To już Twoja nadinterpretacja. :)

Niby czemu?

To są przyejemności innego, wyższego rzędu...

Dlaczego wyższego? Tylko dlatego, że nie wynikają z sexu? Ja bym powiedziała, że to przyjemności.... inne :)

Ujmę rzecz inaczej: przyjemność z seksu każdy odczuwa mniej więcej tak samo

Nooo... czy ja wiem..... <niewiem>

Przyjemność z czytania książek np. - jest przeżyciem zupełnie innego, wyższego rzędu, bo nie każdy może jej doświadczyć tylko dlatego, iż akurat ma na to ochotę.

Sexu z drugim człowiekiem także nie. Wbrew pozorom :) Akurat dostępność to chyba nienajszczęśliwsze kryterium :)

Zresztą dobre książki filmy, itp. rozwijają człowieka. A dobry seks :? Myślę, że już niekoniecznie. "Nie mieszajmy szamba z perfumerią." <lol>

Sex także rozwija. W tym duchowo. Vide tantra. Poza tym, myślisz, że tak łatwo jest np. zrobić dobrze kobiecie po francusku? Że to takie nic?

Nie wspominając o tym, że przy próbie porozmawiania z większością ludzi o filmie po jego obejrzeniu, napotyka się na mur nie do przebicia ;d Z książkami podobnie. Traktuje się je jak czytadła dla zabicia czasu. Także to nie sama idea sexu, czy obcowania z literaturą jest szczytna bądź niska. Wszystko zależy od partycypantów.

A już fakt, że w twoim porównaniu odpowiednikiem sexu jest szambo.... bez komentarza to zostawię :/

PFC pisze:
tank girl pisze:Życie nie sprowadza się do uczuć wyższych, przecież.

A i owszem, tyle tylko, że każdy sam wyznacza sobie proporcje i potem ponosi tego konsekwencje. :) Ty, widzę, preferujesz ordynację "mieszaną", czy tak?

Hmm. W moje szczegółowe preferencje się tu publicznie nie zagłębiajmy 8)

PFC pisze:
tank girl pisze:Przeczysz sobie. Przed chwilą pisałeś, że sex taki służy przyjemności

No tak, drobna niekonsekwencja... Miałem na myśli "coś" przez duże "c", a nie przez małe "s" ;)

I znowu umniejszasz wartość rozkoszy i sexu. Ciekawe... bardzo ciekawe.... :)

PFC pisze:
tank girl pisze:Zaspokojenie erotyczne jest bardzo istotnym czynnikiem dobrego samopoczucia człowieka.

Przecież nie jestem zwolennikiem celibatu ;)

Ale umniejszasz wartość sexu co i rusz.

PFC pisze:
tank girl pisze:W starożytnych Chinach uważano ten element za tak samo nieodzowny, jak pożywienie.

Rzymianie w tym przodowali i patrz, jak skończyli. <evilbat>

Może i tak, ale Żółci trzymają się wcale nieźle, choć ich kulturze daleko niestety do dawnej świetności....

PFC pisze:
tank girl pisze:Polecam rok 1984, Orwella.

Znam. :)

Wiesz zatem, o czym mówię. Wartość sexu nagminnie umniejszali komuniści. Widzieli w nim też zło, plugawość i inne takie....


nadia pisze:Ależ nie. Ad personam było by gdybym napisała: jesteś głupia, obłudna, dziecinna, pyskata itp. itd

Według klasyfikacji Schopenhauera, to, co napisałaś to ad personam klasyczne 8)

nadia pisze:
tank girl pisze:A mi chodzi o całokształt, zwłaszcza, że te tzw. wypaczenia to rzecz dość powszechna. Niestety mało jest idealnych, szczęśliwych rodzin jak z reklamy proszku do prania. I akurat wrzeszczące dzieciaki, tudzież wszystkie kłopoty i ograniczenia z ich posiadaniem związane, bardzo często rozwalają związki. Taka jest prawda, czy Ci się to podoba, czy nie.

Więc Twoim zdaniem wypaczenia istniejące wsrod układów K+M zrównują je z układami homoseksualnymi i tychże drugich wypaczeniami ?

Nie zrozumiałaś mnie. Chodzi o to, że instytucja rodziny, idealna w swych założeniach, w praktyce wygląda już nie tak fajnie, zazwyczaj. A element posiadania dzieci, wcale niekoniecznie przyczynia się do cementowania związków, tylko niszczy je.

nadia pisze:
tank girl pisze:Hmm, im dalej, tym bardziej chamska jesteś... skąd takie emocje przy zwykłej rozmowie na forum? :>

Ciekawe po czym poznałaś że doznaję jakichkolwiek emocji w związku z tą rozmową ? :) Otóż mylisz się. Emocje rezerwuję sobie na real, moja droga.

I owszem - siedzisz w realu i wypisujesz chamskie texty pod moim adresem. A emocje poznaję po treściach, jakimi mnie uraczasz 8)

Dla mnie miłość nie składa się z "lotnych urojeń".

No popatrz, a dla Shakespeara i dla mnie - tak ;d Ale czym jest miłość to już temat na oddzielną dyskusję.

nadia pisze:
I akurat kobiety z wysokim libido, a przy tym zaspokajające się same bez skrępowania - faceci zwykle lubią ;d

Mylisz się. Faceci lubią nie te kobiety, które same się zaspokajają, lecz te które oni sami zaspokajają. :]

Ty się mylisz. Fakt posiadania przez kobietę vibratora jest wysoko na męskiej liście znaków pozytywnych ;d

Do tego faceci lubią patrzeć na kobietę, robiącą sobie samej dobrze. Nie wspominając już o tym, że nieskrępowane podejście do masturbacji wiąże sie zwykle z nieskrępowanym podejściem do sexu więcej niż jednoosobowego. I wcale nie mam tu na myśli rozwiązłości :)

nadia pisze:Muszę wygnać z czołgistki sukuba, bo mi jej żal.

Nie da się. Odpuść sobie. Nawet profesjonalnemu uwodzicielowi, który bierze 20 tys. złotych za praktyczny kurs rwania panienek się nie udało ;d

nadia pisze:Może Ty PFC jakoś mi w Tym pomożesz.... np. zajmiejsz jego miejsce :)


PFC pisze:
nadia pisze:Muszę wygnać z czołgistki sukuba, bo mi jej żal.

A krzyż i kulę święconą masz? <aniolek>

Raczej oddział najemników uzbrojonych w M4-ki, granatniki, broń krótką i granaty ;d

PFC pisze:
nadia pisze:Może Ty PFC jakoś mi w Tym pomożesz.... np. zajmiejsz jego miejsce :)

<hahaha> <hahaha> <hahaha> A czy wyglądam na kogoś takiego? <lol>

Hmm... sądząc po avatarze... hmm... kto wie.... :>

;d

PFC pisze:Pomijając już takie drobnostki, jak różnicę wieku i zapatrywań na pewne sprawy...

Zapatrywania to jeszcze małe piwo, gorzej z Twoim małym libidem :D A akurat jeśli chodzi o wiek, to jesteś u szczytu swych możliwości eotycznych ;d

nadia pisze:
PFC pisze:Pomijając już takie drobnostki, jak różnicę wieku

Ona jest mentalnie młodsza od Ciebie.

Niessstety, chyba jednak nie....
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 13 cze 2007, 11:18

tank girl pisze:Skoro dla Ciebie nic takie układy nie wnoszą, to okay


Przyjmijmy, że zawsze - o ile nie jest zaznaczone inaczej - mówię wyłącznie w swym własnym imeniu. :)

tank girl pisze:Sex i racja?


Nie sądziłem, że to akurat me zdanie weźmiesz poważnie. ;)

tank girl pisze:szczególnie zaś egzystencji męskiej


Tutaj trzeba się zgodzić, niestety :) J. Jones rozłożył mężczyznę na czynniki pierwsze i wyszło mniej więcej to samo... Tyle tylko, że on wyłącznie o kumplach z wojska pisał, a nie wszyscy są tacy, przecież. ;)

tank girl pisze:Bo czyż niemal wszystko, co faceci robią, nie służy zaimponowaniu kobietom?


Jeżeli jakieś kobiety są w pobliżu, to generalnie tak. :) Chociaż znam i mężczyzn, którzy do kobiet pewną awersję żywią, bądż obojętność i na imponowaniu im - przynajmniej w tej chwili - delikatnie mówiąc im nie zależy... Niekiedy też mężczyzna potrafi zrobić wiele, by daną kobietę do siebie zniechęcić. <diabel>

tank girl pisze:A już fakt, że w twoim porównaniu odpowiednikiem sexu jest szambo.... bez komentarza to zostawię


Jejku, chciałem tylko wprowadzić do naszej dyskusji wątek humorystyczny. :)

tank girl pisze:Traktuje się je jak czytadła dla zabicia czasu.


Czy to jakaś aluzja? <lol>

tank girl pisze:Wszystko zależy od partycypantów.


Ale zauważ, że dobra książka będzie wartością samą w sobie, niezależnie od większości partycypantów. :)

tank girl pisze:Ale umniejszasz wartość sexu co i rusz.


Ty powiększasz, ja umniejszam... Pamiętaj, że świat zawsze dąży do równowagi. <aniolek>

tank girl pisze:ale Żółci trzymają się wcale nieźle


Jedna, porządna, ogólnoświatowa recesja i to wszystko się rozleci. ;)

tank girl pisze:Wartość sexu nagminnie umniejszali komuniści.


Ależ ja tą wartość umniejszam jedynie w pewnych sytuacjach :)

tank girl pisze:I wcale nie mam tu na myśli rozwiązłości


A co będziesz uważała za rozwiązłość :?

tank girl pisze:Cholera, nie powiesz mi chyba, że jesteś prawiczkiem?


Za dużo chcesz wiedzieć. :D

tank girl pisze:Skoro Ty czujesz się staro, to ja jestem trupem


Sukub, Sukub!!! <evilbat>

tank girl pisze:To znacznie bardziej skomplikowane. Znacznie bardziej.


Proszę rozwinąc. Może dam się przekonać. ;)

tank girl pisze:Ale Ty bardzo agresywnie oceniasz i osądzasz.


Zamiast słowa "agresywnie" lepiej pasowałoby tu chyba "zdecydowanie"/"bezkompromisowo"... Jeżeli ja jestem agresywny, to co powiesz np. o nadii? <diabel>

tank girl pisze:Jak to teoretycznych?


A masz jakieś dowświadczenia z "trójkątami" :?

tank girl pisze:Naprawdę uważasz, że ludzie idąc do łóżka myślą o jakichś więziach, przyszłych pokoleniach itd.?


Nie... mimo wszystko jestem realistą. <aniolek>

tank girl pisze:W moje szczegółowe preferencje się tu publicznie nie zagłębiajmy 8)


To trzeba było swojej foty nie wrzucać, bo teraz nie możemy swobodnie rozmawiać. <diabel> Boisz się, że nadia cię odnajdzie i przeprowadzi egzorcyzmy?

tank girl pisze:Raczej oddział najemników uzbrojonych w M4-ki, granatniki, broń krótką i granaty ;d


Jeden celny strzał z shotguna załatwiłby sprawę. <lol>

tank girl pisze:A akurat jeśli chodzi o wiek, to jesteś u szczytu swych możliwości eotycznych


Dobrze wiedzieć ;) Będę pamiętał.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 13 cze 2007, 12:05

PFC pisze:Przyjmijmy, że zawsze - o ile nie jest zaznaczone inaczej - mówię wyłącznie w swym własnym imeniu. :)

Okay :)

tank girl pisze:szczególnie zaś egzystencji męskiej

PFC pisze:Tutaj trzeba się zgodzić, niestety :) J. Jones rozłożył mężczyznę na czynniki pierwsze i wyszło mniej więcej to samo... Tyle tylko, że on wyłącznie o kumplach z wojska pisał, a nie wszyscy są tacy, przecież. ;)

Tyle, że taka jest większość. A zjawisko ma zasięg na tyle rozległy, że aż zainteresowali się nim specjaliści.

PFC pisze:
tank girl pisze:Bo czyż niemal wszystko, co faceci robią, nie służy zaimponowaniu kobietom?

Jeżeli jakieś kobiety są w pobliżu, to generalnie tak. :)

To nie zupełnie tak. W rzeczywistości mechanizm jest nieco bardziej skomplikowany. Otóż, prawie wszystko co faceci robią, ma na celu zdominowanie innych samców i zapewnienie wysokiej pozycji w grupie. Na cóż facetom ta wysoka pozycja? Bo właśnie panami, którzy taką pozycję sobie zapewnili, kobiety interesują się najbardziej :)

Chociaż znam i mężczyzn, którzy do kobiet pewną awersję żywią, bądż obojętność i na imponowaniu im - przynajmniej w tej chwili - delikatnie mówiąc im nie zależy...

Owszem, podobnie rzecz ma się z niektórymi kobietami. Ostentacyjnie i konsekwentnie nie zwracają one uwagi mężczyzn, tak ubiorem, jak i zachowaniem. Co ciekawe, zdecydowana większość z nich, to 100-u procentowe les ;d

Niekiedy też mężczyzna potrafi zrobić wiele, by daną kobietę do siebie zniechęcić. <diabel>

O, tak, tu się zgodzę ;d

PFC pisze:
tank girl pisze:A już fakt, że w twoim porównaniu odpowiednikiem sexu jest szambo.... bez komentarza to zostawię

Jejku, chciałem tylko wprowadzić do naszej dyskusji wątek humorystyczny. :)

Prędzej exkrementalny ;d

PFC pisze:
tank girl pisze:Traktuje się je jak czytadła dla zabicia czasu.

Czy to jakaś aluzja? <lol>

Nie. A przynajmniej niezamierzona. Napisałam, jak jest. Mało osób teraz w ogóle cokolwiek czyta.

PFC pisze:
tank girl pisze:Wszystko zależy od partycypantów.

Ale zauważ, że dobra książka będzie wartością samą w sobie, niezależnie od większości partycypantów. :)

No, to już nie takie oczywiste. Problem należy do tych spod znaku: czy wschód słońca jest piękny sam w sobie, czy też staje się piękny dopiero, gdy jakaś świadoma istota na niego patrzy....? Buddyści twierdzą, że wszystko zaczyna się i kończy w umyśle, tj. tak wschód słońca, jak i książka, same w sobie po prostu są, pięknym i wartościowym czyni to dopiero ludzki umysł :) Ale podejść do zagadnienia jest wiele :)

PFC pisze:
tank girl pisze:Ale umniejszasz wartość sexu co i rusz.

Ty powiększasz, ja umniejszam... Pamiętaj, że świat zawsze dąży do równowagi. <aniolek>

Nie no, zaraz, jak to ja powiększam? :|

PFC pisze:
tank girl pisze:ale Żółci trzymają się wcale nieźle

Jedna, porządna, ogólnoświatowa recesja i to wszystko się rozleci. ;)

Co nie zmienia faktu, że to jedno z najstarszych istniejących nieprzerwane od starożytności państw (pewna nie jestem - middleweighta trzebaby zapytać), kórego kultura wywarła przemożny i potężny wpływ na cały świat.

PFC pisze:
tank girl pisze:Wartość sexu nagminnie umniejszali komuniści.

Ależ ja tą wartość umniejszam jedynie w pewnych sytuacjach :)

I już samo to jest znaczące :)

PFC pisze:
tank girl pisze:I wcale nie mam tu na myśli rozwiązłości

A co będziesz uważała za rozwiązłość :?

Bzykanie się ze wszystkim, lub prawie wszystkim, jak leci, bez większych oporów, sporo przygodnego sexu, liczne bzyjaźnie i tego typu koncepty wprowadzone w życie.

PFC pisze:
tank girl pisze:Cholera, nie powiesz mi chyba, że jesteś prawiczkiem?

Za dużo chcesz wiedzieć. :D

Nie nalegam na odpowiedź. Ale miejscami przebija z Twoich postów coś takiego, że skłonnam pomyśleć, iż to niewykluczone :)

PFC pisze:
tank girl pisze:Skoro Ty czujesz się staro, to ja jestem trupem

Sukub, Sukub!!! <evilbat>

Daj spokój, wykorzystywanie sexualne śpiących facetów mnie nie kręci ;d I naprawdę nie dlatego, że to podpada pod nekrofilię <diabel>

PFC pisze:
tank girl pisze:To znacznie bardziej skomplikowane. Znacznie bardziej.

Proszę rozwinąc. Może dam się przekonać. ;)

Rany, chcesz żebym zajechała sobie do reszty klawiaturę? ;d

PFC pisze:
tank girl pisze:Ale Ty bardzo agresywnie oceniasz i osądzasz.

Zamiast słowa "agresywnie" lepiej pasowałoby tu chyba "zdecydowanie"/"bezkompromisowo"... Jeżeli ja jestem agresywny, to co powiesz np. o nadii? <diabel>

Że przegina :)

PFC pisze:
tank girl pisze:Jak to teoretycznych?

A masz jakieś dowświadczenia z "trójkątami" :?

Aaa, w tym sensie teoretycznych. Okay, bo już myślałam, że według Ciebie rozważamy tu kwestie teoretyczne w znaczeniu nie mających odpowiednika w tzw. Rzeczywistości :)

PFC pisze:
tank girl pisze:W moje szczegółowe preferencje się tu publicznie nie zagłębiajmy 8)

To trzeba było swojej foty nie wrzucać, bo teraz nie możemy swobodnie rozmawiać. <diabel>

Zdjęcie to nie problem. I bez niego nie pisałam tu wszystkiego o sobie :)

PFC pisze:Boisz się, że nadia cię odnajdzie i przeprowadzi egzorcyzmy?

Niwelując tym samym moje libido? Hmm, w zasadzie, to trochę by się nawet przydało, bo czasami to bywa męczące <diabel>

PFC pisze:
tank girl pisze:Raczej oddział najemników uzbrojonych w M4-ki, granatniki, broń krótką i granaty ;d

Jeden celny strzał z shotguna załatwiłby sprawę. <lol>

Raczej nie - mój inkub nosi bowiem hełm, kamizelkę kuloodporną i jeździ wozem opancerzonym z kilkoma sobie podobnymi panami. Shotgun pewnie by ich tylko rozsierdził ;d

PFC pisze:
tank girl pisze:A akurat jeśli chodzi o wiek, to jesteś u szczytu swych możliwości eotycznych

Dobrze wiedzieć ;) Będę pamiętał.

Słusznie - nie zapominaj o tym, PFC, nie zapominaj ;d
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 13 cze 2007, 12:59

tank girl pisze:Nie no, zaraz, jak to ja powiększam?


W moim mniemaniu powiększasz, ja zaś w Twoim umniejszam :)

tank girl pisze:Bzykanie się ze wszystkim, lub prawie wszystkim, jak leci, bez większych oporów, sporo przygodnego sexu, liczne bzyjaźnie i tego typu koncepty wprowadzone w życie.


No... Nareszcie w czymś się zgadzamy. <banan>

tank girl pisze:Rany, chcesz żebym zajechała sobie do reszty klawiaturę?


Czemu nie? :) Lepsza zjechana klawiatura, niż coś innego. <hahaha>

tank girl pisze:Shotgun pewnie by ich tylko rozsierdził


No to RPG pozostaje. :D

tank girl pisze:Słusznie - nie zapominaj o tym, PFC, nie zapominaj ;d


Ok. :)

BTW skąd Ty masz tyle czasu na nasze dysputy :? No bo ja ocpisuję Ci między jednym rozdziałem prac zaliczeniowych a drugim :) Dzieje się to niejako przy okazji. <aniolek>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 13 cze 2007, 13:49

PFC pisze:
tank girl pisze:Nie no, zaraz, jak to ja powiększam?

W moim mniemaniu powiększasz, ja zaś w Twoim umniejszam :)

Ej, ale Ty krytykujesz dość zaciekle, podczas gdy ja nie gloryfikuję aż tak bardzo :>

PFC pisze:
tank girl pisze:Bzykanie się ze wszystkim, lub prawie wszystkim, jak leci, bez większych oporów, sporo przygodnego sexu, liczne bzyjaźnie i tego typu koncepty wprowadzone w życie.

No... Nareszcie w czymś się zgadzamy. <banan>

Normalnie trzeba zrzuty ekranów porobić ;d

PFC pisze:
tank girl pisze:Rany, chcesz żebym zajechała sobie do reszty klawiaturę?

Czemu nie? :) Lepsza zjechana klawiatura, niż coś innego. <hahaha>

A co masz na myśli...? Bo mi co najmniej kilka elementów możliwych do zajechania przychodzi na myśl :D

PFC pisze:
tank girl pisze:Shotgun pewnie by ich tylko rozsierdził

No to RPG pozostaje. :D

To na dobry początek ;d

PFC pisze:BTW skąd Ty masz tyle czasu na nasze dysputy :? No bo ja ocpisuję Ci między jednym rozdziałem prac zaliczeniowych a drugim :) Dzieje się to niejako przy okazji. <aniolek>

Czasu nie mam. Po prostu szybko klikam. A na dodatek jeszcze wprost uwielbiam takie rozmowy. Dużo przyjemności pomogłeś mi wygenerować, PFC :)
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 13 cze 2007, 17:07

tank girl pisze:Ej, ale Ty krytykujesz dość zaciekle, podczas gdy ja nie gloryfikuję aż tak bardzo


To już nie moja wina, że się nie przykładasz. <lol>

tank girl pisze:A co masz na myśli...?


Pozostawiam to Twej kreatywności. :D

tank girl pisze:Dużo przyjemności pomogłeś mi wygenerować, PFC


Akurat w tych sprawach zawsze do usług :) ...Chociaż zdaje się, że powoli wyczerpujemy temat, bo nowe elementy do dyskusji coraz rzadziej się pojawiają, a i zdaje się, że - po rezygnacji nadii - nawet najprostszego trójkąta nie stworzymy <diabel> , tedy pozostaje chyba przenieść się do innego topicu. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 13 cze 2007, 17:37

PFC pisze:To już nie moja wina, że się nie przykładasz. <lol>

Właśnie - ja zachowuję umiar, zapiekle krytykujesz i umniejszasz Ty, więc to nie jest tak, że oboje popadamy skrajności, wbrew temu, co wcześniej sugerowałeś :)

PFC pisze:Pozostawiam to Twej kreatywności. :D

No wiesz co, tak mnie wydać na pastwę mojej wyobraźni.... normalnie zapamiętam to sobie! :D

PFC pisze:zdaje się, że powoli wyczerpujemy temat, bo nowe elementy do dyskusji coraz rzadziej się pojawiają, a i zdaje się, że - po rezygnacji nadii - nawet najprostszego trójkąta nie stworzymy <diabel> , tedy pozostaje chyba przenieść się do innego topicu. :)

Nie wyczerpujeMY, tylko ty się, nie przymierzając, obdzyndzalasz, drogi współużytkowniku ;d

Wiele kwestii, jakie poruszyłam w moich postach pozostawiłeś bez komentarza. No ale rozumiem, sesyja, prace zaliczeniowe.... nie ma czasu podyskutować z tank girl na forum ;d
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 13 cze 2007, 18:12

tank girl pisze:ja zachowuję umiar, zapiekle krytykujesz i umniejszasz Ty


Jeszcze nie widziałaś, jak ja potrafię zapiekle krytykować i umniejszać. <diabel> Nadia się przy tym chowa. <evilbat>

tank girl pisze:tylko ty się, nie przymierzając, obdzyndzalasz, drogi współużytkowniku ;d


Staram się jak mogą dotrzymywać Ci kroku. :) Ale i Ty też miałaś mi coś kiedyś napisać i cisza. :( No chyba, że żal Ci mnie kompletnie zjechać. <diabel>

tank girl pisze:Wiele kwestii, jakie poruszyłam w moich postach pozostawiłeś bez komentarza.


No fakt... Starałem się wybierać "tylko" najważniejsze, ewentualnie najbardziej zabawne kawałki, i zobacz jaki gigantyczne posty powstały. <aniolek>

tank girl pisze:No ale rozumiem, sesyja, prace zaliczeniowe....


I tak już czuję, że jeden egzamin przez te nasz rozmowy umoczyłem ;) (w każdym razie to dobra wymówka).

tank girl pisze:nie ma czasu podyskutować z tank girl na forum


Nie przsadzaj... W tym topicu ja jeden z Tobą rozmawiam odkąd trójkąt się rozsypał. ;)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 13 cze 2007, 18:26

PFC pisze:Jeszcze nie widziałaś, jak ja potrafię zapiekle krytykować i umniejszać. <diabel> Nadia się przy tym chowa. <evilbat>

Wierzę na słowo. Ale to nie zmienia faktu, że ja zachowuję umiar, a Ty dajesz czadu ;d

PFC pisze:Staram się jak mogą dotrzymywać Ci kroku. :)

To Ci się chwali :)

PFC pisze:Ale i Ty też miałaś mi coś kiedyś napisać i cisza. :( No chyba, że żal Ci mnie kompletnie zjechać. <diabel>

Mam parę uwag. Tak do textów, jak i do poprzedzającego je wprowadzenia. I nie omieszkam podzielić się nimi z Tobą - już wkrótce :)

PFC pisze:No fakt... Starałem się wybierać "tylko" najważniejsze, ewentualnie najbardziej zabawne kawałki, i zobacz jaki gigantyczne posty powstały. <aniolek>

A tam zaraz gigantyczne. O takim rozbuchaniu można by mówić, gdyby miały po 10 stron a4 ;d

A że opuszczasz i wybierasz, to akurat zauważyłam :)

PFC pisze:I tak już czuję, że jeden egzamin przez te nasz rozmowy umoczyłem ;) (w każdym razie to dobra wymówka).

Mam gryźć się poczuciem winy? ;d

PFC pisze:Nie przsadzaj... W tym topicu ja jeden z Tobą rozmawiam odkąd trójkąt się rozsypał. ;)

Fakt. Nadia wymiękła. Ale to było do przewidzenia 8)
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 13 cze 2007, 18:40

tank girl pisze:Ale to nie zmienia faktu, że ja zachowuję umiar, a Ty dajesz czadu


Niemożliwe!... W Twoich ustach brzmi to nieprawdopodobnie. <diabel> Czyżbyś czuła się w jakikolwiek sposób napastowana? <lol>

tank girl pisze:Mam parę uwag. Tak do textów, jak i do poprzedzającego je wprowadzenia. I nie omieszkam podzielić się nimi z Tobą - już wkrótce :)


Będę czekał w pokorze. <poklony> <lol>

tank girl pisze:A że opuszczasz i wybierasz, to akurat zauważyłam


Odzielam rzeczy ważne, od mniej ważnych. :) ...Swoją drogą to chyba tylko Ted pisywał kiedyś dłuższe posty...

tank girl pisze:Mam gryźć się poczuciem winy?


Ależ skąd. :) Nie to miałem na myśli... Chciałem tylko zaznaczyć, jak bardzo poważnie naszą rozmową traktuję. <aniolek> ...Zresztą jest tak na styk, więc może się uda. ;)

tank girl pisze:Fakt. Nadia wymiękła. Ale to było do przewidzenia


<lol> <lol>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 13 cze 2007, 22:16

PFC pisze:ank girl napisał/a:
Fakt. Nadia wymiękła. Ale to było do przewidzenia


<lol> <lol>

Ja wymiękłam. Kto tu wymiękł, hę ? <diabel>
Nie wymiękam, tylko nie mam czasu na te Wasze teoretyzowanie.
Pracę zmieniam na lepiej płatną. <fuckoff>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 cze 2007, 16:55

ciekawe, jaki sens ma polemizowanie z tezą, że układ bez zobowiązań czy M+M jest równy heteroseksualnemu związkowi kochających się osób? Bo ja naprawdę tego powodu nie widzę, z powodów oczywistych. Jedno jest ciekawe - z reguły kobiety jak najdalej trzymają się od układów "bez zobowiązań", gdyż nie w smak jest im bycie wykorzystaną.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 14 cze 2007, 17:52

PFC pisze:Niemożliwe!... W Twoich ustach brzmi to nieprawdopodobnie. <diabel>

No przestań - podlizałeś się już skutecznie pisząc, że mam coś z Xerxesa, naprawdę, nie musisz poprawiać ;d

PFC pisze:Czyżbyś czuła się w jakikolwiek sposób napastowana? <lol>

Nie. No chyba, że ideologicznie! :D

PFC pisze:Odzielam rzeczy ważne, od mniej ważnych. :)

Hmmm.... ja natomiast chwytam się każdego punktu zaczepienia, który stanowi punkt wyjścia do potencjalnie interesującej rozmowy :)

nadia pisze:Ja wymiękłam. Kto tu wymiękł, hę ? <diabel>
Nie wymiękam, tylko nie mam czasu na te Wasze teoretyzowanie.
Pracę zmieniam na lepiej płatną. <fuckoff>

Hyhyhy - wiedziałam, że się złamiesz i odpiszesz ;d

TedBundy pisze:ciekawe, jaki sens ma polemizowanie z tezą, że układ bez zobowiązań czy M+M jest równy heteroseksualnemu związkowi kochających się osób? Bo ja naprawdę tego powodu nie widzę, z powodów oczywistych. Jedno jest ciekawe - z reguły kobiety jak najdalej trzymają się od układów "bez zobowiązań", gdyż nie w smak jest im bycie wykorzystaną.

No i znowu Twój standardowy text, sparafrazowany lekko. Naprawdę, nie rozumiem, po diabła się tu dopisujesz, jeśli nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia. Żebyś chociaż przedstawił jakieś ciekawe dowody na poparcie tego frazesu, który powtarzasz do znudzenia. Ale nie, jeszcze raz to samo gołosłowie, i jeszcze raz, i jeszcze raz.... :|
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 14 cze 2007, 18:01

tank girl pisze:Hmmm.... ja natomiast chwytam się każdego punktu zaczepienia, który stanowi punkt wyjścia do potencjalnie interesującej rozmowy :)


"ten kto broni wszystkiego, broni nic", Fryderyk II Wielki. <diabel> Czasami takie prowadzeniu paru wątków na raz bywa męczące, bo są to de facto materiały na kilka różnych rozmów. ;) ...No, ale Ty mnie nie męczysz. <aniolek> Taka tylko uwaga ogólna. :)

tank girl pisze:Hyhyhy - wiedziałam, że się złamiesz i odpiszesz


Ciągnie wilka do "trójąkąta"... znaczy się do lasu. <lol>

tank girl pisze:No chyba, że ideologicznie!


O innej formie nie może być mowy. ;)

Ted a gdzieś Ty był przez ten czas :? Dlaczego mi wcześniej nie pomogłeś? Tak bardzo liczyłem na Twą asystę, a chwilami pozostawałem sam naprzeciwko całego perskiego imperium. <evilbat> ...Bo nadia chyba bardziej zaszkodziła "sprawie", niż pomogła. <aniolek>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 cze 2007, 18:08

Społeczeństwo, które jasno nie mówi, co jest dobre a co złe,ale z rozkoszą tapla się w pseudohedonistycznym bajorku nie ma przed sobą świetlanej przyszłości. Wiele rzeczy jest relatywnych, oczywiste. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Ale jednocześnie na poziomie pierwotnym trzeba zdefiniowac sobie takie wartości jak dobro, moralność, miłośc,honor i duma, patriotyzm. Bo dlaczego tego nie robić? Bo to przeżytek? Bo to wstyd? Dla kogo? Dlaczego?
Poperfumowanie gó.wna nie zamieni go we fiołka, naprawdę :)

[ Dodano: 2007-06-14, 18:10 ]
PFC pisze:Ted a gdzieś Ty był przez ten czas


mówisz-masz <evilbat>
A poważnie - mało miałem ostatnio czasu, z reguły tak miewam do środy :) Potem jest lepiej
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
tank girl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 483
Rejestracja: 21 gru 2005, 06:47
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: tank girl » 14 cze 2007, 20:37

PFC pisze:"ten kto broni wszystkiego, broni nic", Fryderyk II Wielki. <diabel>

Owszem, ale kto mówił o obronie? Rozmowa to nie zawsze walka :)

PFC pisze:Czasami takie prowadzeniu paru wątków na raz bywa męczące, bo są to de facto materiały na kilka różnych rozmów. ;)

Prawda.

PFC pisze:No, ale Ty mnie nie męczysz. <aniolek> Taka tylko uwaga ogólna. :)

Ano nie. Kwestia praktyki. A tej mam trochę. Wyobraź sobie korespondencję wymienianą praktycznie codziennie i maile na 7-10 stron A4, w których praktycznie każdy akapit to oddzielny wątek <diabel>

TedBundy pisze:Społeczeństwo, które jasno nie mówi, co jest dobre a co złe,ale z rozkoszą tapla się w pseudohedonistycznym bajorku nie ma przed sobą świetlanej przyszłości. Wiele rzeczy jest relatywnych, oczywiste. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Ale jednocześnie na poziomie pierwotnym trzeba zdefiniowac sobie takie wartości jak dobro, moralność, miłośc,honor i duma, patriotyzm. Bo dlaczego tego nie robić? Bo to przeżytek? Bo to wstyd? Dla kogo? Dlaczego?
Poperfumowanie gó.wna nie zamieni go we fiołka, naprawdę :)

To już mówiłeś. Kilka razy :] A ja chciałabym się wreszcie dowiedzieć DLACZEGO uważasz sex więcej niż dwóch osób zły, niemoralny tudzież godzący w dumę, honor i patriotyzm. I tylko proszę Cię, nie mów mi że dlatego, że sex więcej niż dwóch osób różni się od sexu pojedynczej pary, bo tego jestem świadoma ;d
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... :] (Zbigniew Herbert)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 16 cze 2007, 12:54

tank girl pisze:Owszem, ale kto mówił o obronie? Rozmowa to nie zawsze walka :)


Gdy pisałem o "obronie", to jednak bardziej chodziło mi o możliwość odpowiadania zawsze na literalnie wszystkie wątki, co chyba nie jest możliwe i obniża "grywalność" rozmowy. :) Zresztą czy sądzisz, że po serii takich postów jak nasze, ktoś nowy mógłby się do rozmowy przyłączyć?... ;)

tank girl pisze:Wyobraź sobie korespondencję wymienianą praktycznie codziennie i maile na 7-10 stron A4, w których praktycznie każdy akapit to oddzielny wątek


Respect. <aniolek> A odchodzisz Ty czasem od kompa? ;)

tank girl pisze:A ja chciałabym się wreszcie dowiedzieć DLACZEGO uważasz sex więcej niż dwóch osób zły, niemoralny tudzież godzący w dumę, honor i patriotyzm.


Sprubóję za Teda odpowiedzieć. :] Otóż moim zdaniem uważa on, że potrzeby urozmaicania sobie życia seksualnego pojawiają się w dosyć specyficznych sytuacjach, które mało mają wspólnego z życiem "normalnego" człowieka... Ted wydaje mi się być człowiekiem rodzinnym, który stawia tą podstawową komórkę społeczństwa zawsze na pierwszym miejscu i najprawdopodobniej sądzi, iż osoby ją tworzące powinny się powstrzymywać od tego rodzaju działalności, poprzez narzucenie sobie pewnych, nienaruszalnych form zachowań... Oprócz tego "rozwiązłość" bywa kojarzona z intelektualną oraz duchową pustką i jeżeli przyjrzymy się historii, to stwierdzimy, iż zdaniu temu nie można całkowicie odmówić racji. "Trójkąty" itp. częściej dotykają jednak przedstawicieli wyższych warstw społecznych, na których poglądy często składa się relatywizm, wygodnictwo, itp... A jeżeli chodzi o ostatni komponent Twego pytania, to Don Corleone określiłby to terminem "infamia" <diabel> ... Myślę, że w dużym stopniu jest to kwestia indywidualna, kwestia sumienia, którą to nie zawsze daje się przełożyć na racjonalne argumenty. Po prostu ja i Ted nie uważamy tego za rzecz dobrą, bo tak po prostu czujemy. Tacy się już urodziliśmy. <aniolek>
Szczecin Floating Garde 2050 Project.

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 595 gości