Lubie go dotykać i pieszczenie go nie sprawia mi kłopotu. Sama tez sie zaspokajam więc nie mam jakichs uprzedzeń ale...
Kiedy tylko on chce dotknąć mnie TAM zaczynam sie krępować, cala sie spinam i natychmiast odciagam jego ręke.
Boje sie, ze gdy zacznie mnie tam dotykac i zobaczy, ze jestem podniecona to zle o mnie pomysli

Rozmawialam z nim o tym ale wydaje mi sie, ze on tego nie rozumie. Ale nie zmusza mnie do niczego.
Poradzcie cosik