najgorszy seks w moim życiu... ;)

[Krzych(TenTyp)]

Za dużuo Scarry Movie :564:

[kurek]

jestescie okropni... :563:

[Lady_Jesika]

taa,flaga na twarz i za Ojczyne...

eh Panowie

[cytrynka]

kilka lat temu mieliśmy z kumplami zdrowa imprezę nad jeziorem , będąc już dostatecznie pod wpływem alkocholu położyłem się w samochodzie na przednim siedzieniu i kimałem z lekka , przetrzeźwiałem kiedy zobaczyłem że mam spodnie opuszczone do kolan a na mnie siedziała pewna dziewczyna, wszystko byłoby spoko gdyby nie fakt że urodą nie grzeszyła wyrwałem z tego samochodu jak poparzony...a na drugi dzień miałem takiego moralniaka że spedziłem go na klęcząco przy sedesie...do dzisiaj jak sobie przypomnę to jakoś mi samopoczucie nawala(nie zapomne tego do końca życia ..a fuu)

oj to nieciekawa sprawa :563:
dla mnie najgorzy sex to taki jak druga osoba sie do tego zmusza i udaje cos
na szczescie mam kogos kochanego przy sobie z kim jest mi naprawde dobrze

[zaqqaz]

zgadzam się - zmuszanie się do seksu i udawanie jak jest fajnie to chyba najgorsze...

[lilith]

Racja. Chyba najgorszy i najbardziej upokarzający jest wtedy gdy partner "tak naprawdę" nie chce. Tylko udaje. Nie wiem czy zniosłabym, gdybym się dowiedziała, że Tygrysek udaje, że nie jest mu dobrze ze mną, i że chciałby czegoś innego tylko nie chce powiedzieć. Ech...

[Samael]

Nie no, bez paranoi, jakieś zaufanie w związku musi być :D

A zresztą - nie da się udawać w nieskończoność, takie rzeczy się zauważa od razu

[Bender]

eh lilith - to nie tak ze facet nie chce
po prostu czasem jego pomysl na "milo spedzony wieczor" to np piwko i mecz :564:
nawet przez mysl mu seks nie przejdzie
a ze kobiecie sie akurat na amory zebralo - no coz - takiej okazji nie nalezy przepuscic