Witam...
Postanowiłam i ja opisać swój problemik...
Ja i mój narzeczony bardzo się kochamy na początku naszej znajomości czyli konkretnie 2 lata temu w łóżku było hmmm... cudownie i nadal jest bo komu sex nie sprawia przyjemności

ale problem w tym że nigdy nie miałam orgazmu podczas stosunku.. tak wiem że może i jestem tą z kobiet która może wogółe go nie będzie miała ale skoro go nie mam to myślę że facet powinien jakoś inaczej o mnie zadbać chodzi mi o np. doprowadzenie mnie do orgazmu języczkiem już po stosunku?? Nie mówię że jest mi źle ale gdy uprawiamy sex , jest świetnie , ja robię dla niego praktycznie wszystko co chce a gdy dojdzie to ja zostaje na lodzie ..... Pomóżcie jak mam mu uświadomić ze czuję się zaniedbana

Wszelkie rozmowy , kara dla niego ( tydzień bez sexu) odpada bo już to przerabiałam .. Jak mu o tym powiem to zrobi mi dobrze a potem to samo... on dochodzi i nara
napiszcie co o tym sądzicie...
Są ludzie z duszą zrzędną, przez takich kwiaty więdną. Jan Izydor Sztaudynger