Pierwszy raz

[Dzindzer]

bzduty wypisujesz ! i tyle , ciesz sie , ze mialas błone jaką mialas bo inaczej kwiczalas by jak prosie

Dokładnie. Pożądanie, rozpalenie, namiętność, poczucie bezpieczeństwa to świetne i pomagające rzeczy. Jednak kształtu i grubości błony nie przeskoczysz tym. Sa takie błony które trudno przerwać i to jest bardzo bolesne

[królewna śniegu]

A mi za pierwszym razem pękła błona dziewicza w dwóch miejscach. Krwawiła ale tylko kilka dni, od tego czasu nie było kolejnych stosunków boję się czy nie pęknie mi znowu

[ksiezycowka]

Jak się zagoiło to proponowałabym właśnie przebić ja do końca.

[królewna śniegu]

a jeżeli jest pęknięta (rozerwana) w 2 miejscach to może nie wystarczyć i członek przy kolejnym stosunku może ja dalej rozerwać?

[ksiezycowka]

Może.

[królewna śniegu]

Ja pękłam po mojej lewej stronie na godzinie 13 i 17 głębokośc rozerwania to ok. 1 cm. DWie rany mojej błony goiły się stosunkowo szybko bo tydzień w tym czasie zeszła opuchlizna, a czy to normalne że po tygodniu gdy juz były zagojone ten kawałek błony spuchł mi nagle?

[kot_schrodingera]

Ja pękłam po mojej lewej stronie na godzinie 13 i 17 głębokośc rozerwania to ok. 1 cm. DWie rany mojej błony goiły się stosunkowo szybko bo tydzień w tym czasie zeszła opuchlizna, a czy to normalne że po tygodniu gdy juz były zagojone ten kawałek błony spuchł mi nagle?

brzmi jak jak relacja z porodu powiem więc jak dr House: to nie jest toczeń nie przywiązuj się do niej, zerwij ją do końca...

[kitty]

Mój pierwszy raz w porównaniu z tymi tu opisywanymi zupełnie inaczej się zarysowuje. Żadnego bólu, żadnej krwi. Być może miałam szczęście, a może to dzięki czułości partnera.

[Dzindzer]

Nie, to dzięki takiej błonie jaka miałaś

[kitty]

No tak
W każdym razie, taki tragiczny pierwszy stosunek chyba strasznie rzutuje na następne próby zbliżeń. A już przykład opisywany przez frutis19 to jakaś tragedia i koszmar. Przy takim początku chyba długo bym się nie pozbierała... Swoja drogą, jak on Ci to "rozrywał", nie krzyczałaś, nie mówiłaś, cokolwiek, ze boli?? Bo żeby cos takiego zrobić:

okropnie krwawi to jest żywa tkanka i nie zrośnie się sama tylko będzie tak krwawić

, to chyba musiał pchac na siłę w jakimś amoku nie patrząc na nic!

[ Dodano: 2009-08-31, 14:28 ]

rozerwanie wejścia do pochwy

Pękł mi mięsień pierścienia pochwy z boku przy wardze sromowej.

?

[Pestka33]

U mnie jest juz wszystko ok rana sie zagoiła. Od razu poszłam do lekarza a mój opis sytuacji na forum był trochę za bardzo drastyczny przesadziłam chyba w tym szoku. Dlatego proszę wszystkich o nie komentowanie już takie euforyczne mojego przypadku, zwłaszcza proszę o to KITTY. Za wyrozumiałość dziękuję

[Andrew]

ludzie to szoku z byle gówna dostają

[Maverick]

a może to dzięki czułości partnera.

Nie, to dzięki takiej błonie jaka miałaś

To sie nazywa zderzenie z rzeczywistoscia

A skoro juz przy takim krwawieniu jestesmy. co nalezaloby w tej sytuacji zrobic? Jak zatamowac krwotok? Czy mzoe zalozyc podpaske i do lekarza. A moze np zimny prysznic? Zimna woda zweza naczynia krwionosne ale z drugiej strony moznaby sie nabawic zapalenai pecherza.

[kitty]

kitty napisał/a:
a może to dzięki czułości partnera.
Dzindzer napisał/a:
Nie, to dzięki takiej błonie jaka miałaś
To sie nazywa zderzenie z rzeczywistoscia

Aż sie sama usmiałam, naprawdę

[m23]

A więc drogie panie czy waszym zdaniem bycie prawiczkiem w wieku 23 lat (za kilka tygodni już 24) to plus czy minus (jeżeli to bycie prawiczkiem było "planowane" a dokładniej facet cały wolny czas poświęcał na swoją pasję którą był/jest taniec przez co zwiazki mało go interesowały, a do tego dochodziły kwestie że niechciał on robić tego z pierwszą lepszą).
I czy kiedy ten facet wchodzi w związek z kobietą (która coś dla niego znaczy) lepiej aby powiedział o swojej cnocie czy lepiej aby milczał aby nie zostać wyśmianym że w tym wieku nadal jest jeszcze przed tym?

[Dzindzer]

Dla mnie to minus, bo skoro komus w takim wieku kobiet nie w głowie, z drugiej strony zaslania sie tym ze nie chciał z byle kim ( mało kto chyba chce z byle kim) to cos jest nie tak

I czy kiedy ten facet wchodzi w związek z kobietą (która coś dla niego znaczy) lepiej aby powiedział o swojej cnocie czy lepiej aby milczał aby nie zostać wyśmianym że w tym wieku nadal jest jeszcze przed tym?

Jeśli jej zależy również to niech powie. Ja bym na Twoim miejscu powiedziała.

I masz wielki plus za pasje i kolejny za to, ze to taniec.
Facet który umie porwać kobietę w tańcu ( dobrym tańcu) to towar deficytowy.
Jeszcze jesteś młody, więc ta Twoja cnotka to jeszcze nie jest jakis tam wielki wstyd

[pracocholik]

Przecież to i tak prędzej czy później "wyjdzie" w tzw. praniu
Pewnie, że powiedzieć...

[Dzindzer]

No dokładnie, zwłaszcza, ze pewnie będziesz to przezywał.

A ona ma jakieś doświadczenia na koncie

[Ted Bundy]

nie rozumiem, czemu to miałby być wstyd? Może mi ktoś wyjaśnić?
Pewnie, że powiedz.

[m23]

tak ma doświadczenie i tu się tego trochę obawiam że jak powiem prawdę to zacznie inaczej na mnie patrzeć, bo sama już te doświadczenie ma i że musiałaby "męczyć się z późniejszą moją nauką".

[pracocholik]

Moim zdaniem, jeśli straci zainteresowanie Tobą ze względu na brak chęci do nauki seksu, to ten związek w ogóle nie ma sensu... Bo jak nie z tego powodu, to z innego, równie błahego

[Dzindzer]

Czyli były już jakieś rozmowy na temat doświadczeń.
Tylko teraz bez względu na to czy powiesz czy nie czeka Cie etap nauki.
Pewne rzeczy można prawiczkowi wybaczyć a o facecie z doświadczeniem źle świadczy.

Kolejna kwestia możliwe, ze podczas pierwszego razu to ona zajmie sie Tobą bo juz wie co i jak

[kot_schrodingera]

m23, nic niemów.

[pracocholik]

Ale dlaczego Błażej?

[muahaha]

Jasne że masz powiedzieć! zgodzę się z poprzednikami, wyjdzie to w praniu i dopiero wtedy się zacznie " dlaczego mi nie powiedziałeś? ", lepiej być szczerym.. Bo jak nie powiesz, to sama się zorientuje i tyle. A poza tym, może to odebrać jako pikantne wyzwanie nauczenia Cię paru ciekawych rzeczy, poczuje się mentorką ;p więc mów śmiało ;p

[ksiezycowka]

czy waszym zdaniem bycie prawiczkiem w wieku 23 lat (za kilka tygodni już 24) to plus czy minus

Dla mnie ogromny minus. Dla dziewczyny, o której myślisz wcale być za to nie musi. Może ona też jest dziewicą albo miała tylko jednego czy dwóch partnerów? Pogląd na to zależy od tego w jakim miejscu się samemu jest.

I czy kiedy ten facet wchodzi w związek z kobietą (która coś dla niego znaczy) lepiej aby powiedział o swojej cnocie

Jeśli naprawdę coś dla niego znaczy to oczywiście powinien być szczery. Przecież jeśli jest normalna, inteligentna i sensowna dziewczyna to nie zachowa się jak jakaś 14letnia siksa i wyśmiewać nic nie będzie.

Bo jak nie z tego powodu, to z innego, równie błahego

Seks nie jest i nigdy nie będzie błahym powodem.

[pracocholik]

Seks nie jest i nigdy nie będzie błahym powodem.

Bosz... Czy gdzieś widzisz zdanie "seks jest błahym powodem"??? Błahym powodem jest co najwyżej to że on jest prawiczkiem, czyli w domyśle nie dostarczy partnerce od razu takich wrażeń seksualnych jak sobie ona życzy. Albo właśnie dostarczy, tylko wy myślicie inaczej. Doświadczenie jest ważne. Ale poza nim jest masa innych rzeczy. Jak choćby stosunek do kobiet, czułość... Z resztą zostało to setki razy napisane

[kot_schrodingera]

Ale dlaczego

Dla mnie ogromny minus

masz odpowiedź

[pracocholik]

Na szczęście nie wszystkie dziewczyny są takie same! I nie jest to żaden przytyk w czyimkolwiek kierunku. Przecież jeśli ona ma jakiekolwiek doświadczenie, to albo uzna że on się "do niczego nie nadaje", albo rozpozna że ma do czynienia z prawiczkiem. W takim razie, z dwojga złego chyba lepiej żeby wiedziała że jest prawiczkiem?

Ciekawi mnie dlaczego dla kobiet to jest aż taki minus. Przecież tak jak nie ma uniwersalnego sposobu na faceta (chociaż ponoć facet to proste urządzenie, ma tylko jedną dźwignię), tak samo brak takiego sposobu na dziewczynę Będąc razem uczymy się siebie na wzajem i to nie tylko jeśli chodzi o seks...

[ksiezycowka]

Błahym powodem jest co najwyżej to że on jest prawiczkiem

Nie, to nie jest błahy powód.

nie dostarczy partnerce od razu takich wrażeń seksualnych jak sobie ona życzy. Albo właśnie dostarczy, tylko wy myślicie inaczej.

I dlatego napisałam, że zależy to od tego w jakim miejscu ona jest i czego ona chce i oczekuje. Bo może i dostarczy, a może jemu się o takich "świństwach" jakie ona w różnych miejscach wyprawia jemu się nawet nie śniło. Po prostu muszą to sobie wyjaśnić i dlatego powinien jej o tym powiedzieć. Bardzo możliwe też, że dla niej to żaden problem czy w ogóle nic nie znaczący fakt, a tylko on się przejmuje. Więc zamiast się stresować powinien jej powiedzieć.

masz odpowiedź

To, że ja tak mam nie znaczy, ze ona tak ma. Myśl trochę, błagam!