sex, orgazm i tragedia

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

janczar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 27 lis 2007, 18:50
Skąd: Zielona góra
Płeć:

sex, orgazm i tragedia

Postautor: janczar » 27 lis 2007, 19:17

witam. jestem tu nowy i nie znam zasad jakie tu panuja jednak mam problem i prosze o porade wszystkich ktorzy wiedza cos na temat ktory zaraz opisze. mam 29 lat, zone a moje zycie sexualne bylo do niedawna bardzo udane. moj problem pojawil sie teraz. bo kilka tygodni wczesniej przeszedlem operacje jamy brzusznej i jednym z efektow ubocznych jest brak wytrysku. sam ten fakt nie jest problemem. gdy lekarze wspominali o tym wymieniajac wszystkie ryzka obejmujace mnie od razu pomyslalem zeby sie tym nie przejmowac, najwyzej sex bedzie lepszy i dluzszy. zaraz po powroce ze szpitala podjalem proby zeby sie przekonac czy wszystko wporzo ze mna. okazalo sie ze nie mam wytrysku ale moge osiagnac orgaz podczas mastrubacli lub sexu oralnego. w ostatni wekend sprobowalismy normalnego stosunku i zgroza nie moge dojsc, nie moge osiagnac orgazmu. ten problem jest dla mnie tragedia. przekresla w ogóle sens zycia. nie wiadomo ile lat moglbym przezyc bez operacji. moze bym w ogóle nie zachorowal i przezyl nastepne 30 lat a moze umarl po 3latach. dlatego jestem teraz wsciekly i sfrustrowany. gdybym mogl cofnac czas nie poddalbym sie tej operacji wolalbym umrzec za 3 lata niz ciagnac takie zycie. bardzo lubie sex ale wyobrazcie sobie: kochacie sie jest milo przyjemnie czas mija a tu nic i nic uwienczenie sexu nie nadchodzi. powoduje to frustracje i nieprzemijajace pozadanie.
sedno jest takie ze najwyraźniej mam ochote poderznac sobie zyly i mysle ze nie zaakceptuje takiego stanu rzeczy nigdy i jesli ten stan nie minie to sory za slowo ale pierd... takie zycie. wole odejsc
jesli ktos ma fachowa wiedze na ten temat prosze pomozcie
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 27 lis 2007, 19:28

nie sadze by ktos wiedzial cos konkretnego na temat skutkow operacji, chyba zeby ktos tu przeszedl cos podobnego, ale latwiej sie lekarza zapytac. co do Twojego stanu psychicznego dobrze Cie rozumiem, chociaz jestem kobieta i to bezoperacyjna, to mam podobnie, i wiem, jak wielki to jest problem. niestety, ale musisz sie zastanowic, skoro nie bedzie tak dobrze, jak bylo, to co zrobic, by bylo chociaz w miare ok- piszez, ze podczas seksu oralnego lub przez masturbacje mozesz dojsc- wiec moze czasem zakonczyc w ten sposob tradycyjny seks?
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,
pogodnie, bosko świadomym."
Henry Miller
janczar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 27 lis 2007, 18:50
Skąd: Zielona góra
Płeć:

Postautor: janczar » 27 lis 2007, 19:43

Dzieki za wypowiedz zielony kot tylko ze jest tak, ze dla mnie zycie po to by przezywac sex jakis tam w miare jest nie do przyjecia, niedozaakceptowania. jesli nie ma rzeczy ktora moze mi pomoc to nie bede sie zastanawial - odpowiedz jest tylko jedna odmawiam zycia, nie widze jego sensu i zrobie wszystko by je zakonczyc. co do zkonczenia tradycyjnego sexu oralem lub mastrubacja to chyba nie ma sensu bo chociaz moge w ten sposob dojsc to jednak nie od razu tez trzeba sie napracowac. jezeli bede sie kochal z zona z taka czestotliwoscia jak kiedys to predzej dostanie ona szczekoscisku niz ja swoje orgazmy.
jedyna nadziejw tym ze jetem wciaz oslabiony z lekka anemia i moze gdy calkowicie wyzdrowieje to cos sie ruszy. dlatego pytam na forum czy ktos cos wie o takich rzeczach
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 27 lis 2007, 19:51

janczar pisze:odpowiedz jest tylko jedna odmawiam zycia, nie widze jego sensu i zrobie wszystko by je zakonczyc
a pomyślałes moze o swojej żonie?? ok rozumiem ze moze cie frustrować brak orgazmu,ale człowieku ty masz 29 lat a gadasz jak jakis małolat.... no ale nic jak chcesz sobie odbierać zycie z takiego powodu to raczej nikt tu tobie nie pomoze
janczar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 27 lis 2007, 18:50
Skąd: Zielona góra
Płeć:

Postautor: janczar » 27 lis 2007, 20:12

tak wlasnie tak jak malolat. bo zycie to nie tylko wcinanie jedzienia, praca i sprzatanie. chce miec sex, wspanialy cudowny ciagle uroizmaicany, sex ktory napedza moje zycie, moja milosc do zony, podejmowane wyzwania. od malego byl dla mnie wazny, zaczolem sie onanizowac jak mialem 6 lat. i tak brak udanego sexu powodoje ze jakakolwiek wizja zycia jest dla mnie niedorzeczna. dla mnie to tak jak bym mial byc od jutra kobieta. jestem 100% facetem i nigdy nie moglbym sobie takiej przemiany wyobrazic. wiec wyobraz sobie ze ty od jutra w wyniku choroby zmieniasz soe w mezczyznenie nie masz piersi, a cale twoje cialo staje sie silnie owlosione, wiesz ze nie wygladasz atrakcyjnie a wrecz odpychajaco. czy bedziesz mogla z tym normalnie zyc. acha jesli najdzie cie frustracja pomysl o osobach ktore kochasz czy przemozesz sie i podejmiesz to bycie mezczyzna byle by tylko zyc.
uzylem tego przykladu bo wiem ze dla kobiet wyglad jest wazny, wiec mysle ze taka sytuacja jest proporcjonalna do mojej. jesli sie myle to sory ale prosze cie odpowiedz czy podejmiesz takie zycie
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 27 lis 2007, 21:13

janczar pisze:i tak brak udanego sexu powodoje ze jakakolwiek wizja zycia jest dla mnie niedorzeczna.

masz wymagania chłopie... <pijak> Co mają powiedzieć ludzie bez rąk, nóg lub sparaliżowani po wypadkach. NIe mówiąc o tabunach kobiet, które orgazmów rzadko lub wcale nie mają.

Cóż. Dostałeś od życia małego prztyczka w nos. Jak chcesz to się go pozbaw. Karawana pójdzie dalej.

Nie zdziwiłabym się gdyby to była prowokacja. 8)
janczar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 27 lis 2007, 18:50
Skąd: Zielona góra
Płeć:

Postautor: janczar » 27 lis 2007, 21:47

bez sensu jaka prowokacja. mam problem ale wiem ze czasem bylo pisane o tym i jest dzial medycyny zajmujacy sie takimi sprawami wiec pytam czy ktos cos wie, slyszal lub wie gdzie sie dowiedziec. jestem sfrustrowany i niezaprzeczam temu i tak samo nic nie poradze na to ze jak mysle o tym to krew mnie zalewa. znioslem wszystkie inne bardzo niemmile rzeczy ale tego akurat nie moge.
a inni ludzie maja rzeczywiscie gorzej ale to ich wybor ze zyja a nie moj. moze jestem za slaby psychicznie ale dla mnie jest pewna granica wyznaczajaca czlowieczenstwo i po za nia zycie jest bez sensu. - to tylko moja opinia
Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 27 lis 2007, 22:11

janczar pisze:a inni ludzie maja rzeczywiscie gorzej ale to ich wybor ze zyja a nie moj. moze jestem za slaby psychicznie ale dla mnie jest pewna granica wyznaczajaca czlowieczenstwo i po za nia zycie jest bez sensu. - to tylko moja opinia

Powiem tylko tyle: jeśli dla ciebie miarą człowieczeństwa jest seks, to sprowadzasz to "człowieczeństwo" do zezwierzęcenia... <pijak>
Przykład, który przytoczyłeś wyżej, no wybacz, ale totalnie przejaskrawiony. Jeśli masz problemy z życiem seksualnym, to udaj się do seksuologa, bo może na nuż coś ci doradzi, pomoże w jakiś sposób, a nie że zaraz się zabijesz... Człowieku, miej troszeczkę godności...
janczar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 27 lis 2007, 18:50
Skąd: Zielona góra
Płeć:

Postautor: janczar » 27 lis 2007, 22:25

hathor pisze:Powiem tylko tyle: jeśli dla ciebie miarą człowieczeństwa jest seks, to sprowadzasz to "człowieczeństwo" do zezwierzęcenia...

nie mialem na mysli sexu tylko odnosilem sie do ludzi np sparalizowanych,bez nog czy rak itp
hathor pisze:to udaj się do seksuologa

wyobraz sobie ze nie mam mozliwosci udnia sie do sexuologa dlatego wlasnie szukam porady na tym forum
hathor pisze:Człowieku, miej troszeczkę godności...

moze dla ciebie wizja przezycia nastepnych 30-stu lat bez orgazmu jest kojaca i godna przezycia ale nie dla mnie. ja nie chcialem nigdy zyc w celibacie a taki nastapil by gdyby sie nic nie zmienilo jako efekt bo moge uprawiac seks dlugo ale orgazmu sie nie doczekam lecz tylko konca erekcji.
mlodyok1
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 25 lis 2007, 22:14
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: mlodyok1 » 27 lis 2007, 22:35

janczar pisze:jedyna nadziejw tym ze jetem wciaz oslabiony z lekka anemia i moze gdy calkowicie wyzdrowieje to cos sie ruszy

napisales ze nie wszystko stracone, wiec nie dramatyzuj tak odrazu, ja bym poszedl do lekarza ktory robil mi ta operacje i wypytal dokladnie o wszystko, czy sa szanse na przywrocenie do "normalnosci" a jesli tak to w jaki sposob moge to zrobic.
janczar pisze:moze dla ciebie wizja przezycia nastepnych 30-stu lat bez orgazmu jest kojaca i godna przezycia ale nie dla mnie

pisales ze mozesz osiagnac orgazm oralnie i przez masturbacje wiec sam sobie zaprzeczasz, a co do smierci to jestem zdania ze jesli kochasz swoja zone to tego nie zrobisz
janczar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 27 lis 2007, 18:50
Skąd: Zielona góra
Płeć:

Postautor: janczar » 27 lis 2007, 22:39

poza tym łatwo pisac ze to bzdury jesli ktos nigdy nie przezyl frustracji i depresji czy samego szoku na wiesc o chorobie. bylem w idealnej formime zdrowotnej. oddawalem krew dla innych, nigdy nie chorowalem nawet na grype, mialem idealne wyniki krwi, zawsze wysportowany i w formie. a tu nagle bum diagnoza i szok. perwsza operacjia, chemioterapia, oeracjia i jakos to wszytsko znioslem. nawet niezle ale tego faktu akurat przebolec nie moge. wiec zale sie i zarzekam i moze wlasnie pisze bzdury ale tak to juz jest jak sie jest w dolku. szukalem tylko porady.
Nie oceniajcie mnie zle ale starcilem umiejetnosc korzystania z zyciowych przyjemnosci. nie ma we mnie radosci tylko żalosc i zgorzknialosc i moze to tylko narastac jak na razie.

[ Dodano: 2007-11-27, 22:50 ]
mlodyok1 pisze:napisales ze nie wszystko stracone, wiec nie dramatyzuj tak odrazu, ja bym poszedl do lekarza ktory robil mi ta operacje i wypytal dokladnie o wszystko, czy sa szanse na przywrocenie do "normalnosci" a jesli tak to w jaki sposob moge to zrobic.

spotkanie z lekarzem mam za miesiac ale z nerwow nie wytrzymuje. o normalnosci nie ma co mowic sam brak wytrysku jest zaburzeniem seksualnym.
mlodyok1 pisze:pisales ze mozesz osiagnac orgazm oralnie i przez masturbacje wiec sam sobie zaprzeczasz, a co do smierci to jestem zdania ze jesli kochasz swoja zone to tego nie zrobisz

nie usmiecha mi sie aby przez pozostale zycie polegac na mojej rece lub ustach zony bo chociaz moge tak osiagnac orgaz to jednak nie zastapi to tradycyjnego sexu i nie usmiecha mi sie wizja bycia megaonanista.
kocham swoja zone i chcialbym zeby byla szczescliwa ale jakos nie mam teraz natchnienia jak to urzeczywistnic, bardziej sie boje zeby jej nie narazic na kulawe zycie ze mna.
mlodyok1
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 25 lis 2007, 22:14
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: mlodyok1 » 27 lis 2007, 23:04

ale ja wcale nie napisalem ze to wszystko sa bzdury, ja tak nie uwazam rozumiem ze jestes w dolku i ze szukasz porady, nik Cie tutaj za to nie potepia, po prostu Wszyscy chca Ci wytlumaczyc ze smierc nie jest zadnym rozwiazaniem... a wracajac do Twojej zony nawet nie wiesz jakby sie jej przykro zrobilo gdyby przeczytala to co tu piszesz.. moge Cie zapewnic ze jesli Cie darzy prawdziwym uczuciem to chociaz mialbys byc (oczywiscie tylko porownanie, nikomu takiego czegos nie zycze) przykuty do lozka to by chciala zebys zyl..
janczar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 27 lis 2007, 18:50
Skąd: Zielona góra
Płeć:

Postautor: janczar » 27 lis 2007, 23:29

dzieki mlodyok1, .
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 28 lis 2007, 07:24

Stary i głupi sie cisnie na usta, ma 29 lat (jesli ma) i chce pomocy od 17- 22 latków <hahaha>
Cóz by ci tu doradzic jesli czytam to co czytam, komentowac w swój sposób nie bede bo młodzi chcoc nie załapali to załapią po ewentualnym moim takim napisaniu. Martwi mnie tylko to, ze kazdy jest inny i Ty wlasnie tez nim jestes <aniolek> Sex sam w sobie jest zajebisty z ukochaną kobietą .....
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 28 lis 2007, 08:55

przestancie faceta oceniac i pisac o braku godnosci! ja wiem, ze jesli ma sie problemy w sferze seksu to jest tak, ze nagle caly swiat jakby zaweza sie do seksu- tak, ze tylko ten problem jest istotny. jezeliby ktos poczytal ksiazki o seksuologii, to by wiedzial, ze to naturalne u sporej grupy ludzi, jak u mnie czy u janczara. i tego nie wolno oceniac.

janczar ja nigdy nie przezylam orgazmu (ok, raz, w czasie snu) i naprawde wiem, co czujesz, tym bardziej, ze do tej pory miales udane zycie seksualne, wiec wiesz, co straciles. tylko ze nie wiesz, czy straciles to na zawsze, i tu jest swiatelko w tunelu. nie mozesz sie poddawac, przynajmniej dopoki nie dowiesz sie czegos z wiarygodnych zrodel, wiec poczekaj na ta wizyte u lekarza/ pisze3sz, ze nie masz mozliwosci do seksuologa- do cholery, nie ma tak, ze nie ma mozliwosci, co najwyzej jest to bardzo trudne, ale czy Twoje zycie nie jest warte tego, by jednak pojechac do duzego miasta, pier...nac prace na ten jeden dzien czy uzbierac pieniadze, cokolwiek Ci przeszkadza w wizycie. niestety my nie jestesmy w stanie Ci pomoc, bo tu i depresja sie skrada, ale Ty musisz o to zawalczyc
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 28 lis 2007, 09:55

No chłopie, współczuję. Sam uwielbiam seks, więc niewyobrażam sobie by mogło go zabraknąć. Nie zawsze mam idealny seks, ale życie nie jest idealne - trzeba czasem wyluzować, żeby później mogło być lepiej.

Ile czasu minęło od operacji? Ile razy próbowałeś seksić się z żoną?

Skoro możesz jednak mieć orgazmy (choć bez kobiety) to znaczy, że chyba pod względem fizycznym jest z Tobą wszystko w porządku. Ja bym stawiał, że coś Ci siedzi w psychice, może przez tą operację coś Ci się w podświadomości uaktywniło i nawet nie zdajesz sobie o tym sprawy. A swoimi jazdami, że życie jest teraz bez sensu, całą tą frustracją tylko pogarszasz sytaucję.
Jeśli bierzesz jakieś leki może one jakoś zmniejszają Twoją wrażliwość? Wiem, że niektórzy po oddaniu krwi mogą dłużej, bo dostają jakieś suplementy...

Tak więc my tu na forum niewiele więcej Ci poradzimy - musisz udać się do specjalisty (psycholog/seksuolog/etc.). Im szybciej tym lepiej, bo może tak na prawde nic Ci nie jest, ale mając takie nastawienie jakie teraz masz możesz sobie nieźle jeszcze nagrzebać we łbie i dopiero wtedy będziesz mieć faktyczne problemy.
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 28 lis 2007, 12:09

vilmon dobrze pisze z tym nastawieniem. no i na cos wpadlam, po przeczytaniu jego wypowiedzi- faktycznie, skoro mozesz lapką, to raczej by swiadczylo o oslabieniu Twojej wrazliwosci, wiec moze zona powinna miesien kegla uaktywnic/cwiczyc- to niekiedy duzo daje <przytul>
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 28 lis 2007, 19:12

No tak ... teraz bedzie jeszcze mial pretensje do zony, ze miesnia kegla nie chce wycwiczyc.
Juz sama bliskosc, sam akt to za mało ?? musi byc finisz? koniecznie? To tak w skrócie napisalem, bo są i tacy co oddali by wszystko za mozliwosc odbycia stosunku z kobietą sam orgazm majac w dupce. <aniolek> ale ... kazdy jest inny - podkreslam !! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 28 lis 2007, 19:46

Andrew musialbys sam przez to przejsc, zeby zrozumiec.
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 28 lis 2007, 19:54

hmmm ja to sie zawsze wkurzam, ze juz doszedłem bo chcialbym dalej i dalej i ciesze sie ze mam dni kiedy dojsc nie umiem (po któryms tam stosunku w tygodniowym okresie) bo przynajmniej trwa to tyle (sex) ile sie da i ile kto chce, i jest wspaniale , ale ...jak pisalem , kazdy jest inny <aniolek>
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 28 lis 2007, 20:07

hathor pisze:
janczar pisze:a inni ludzie maja rzeczywiscie gorzej ale to ich wybor ze zyja a nie moj. moze jestem za slaby psychicznie ale dla mnie jest pewna granica wyznaczajaca czlowieczenstwo i po za nia zycie jest bez sensu. - to tylko moja opinia

Powiem tylko tyle: jeśli dla ciebie miarą człowieczeństwa jest seks, to sprowadzasz to "człowieczeństwo" do zezwierzęcenia... <pijak>

Bo czlowiek jest niczym innym, jak tylko zwierzeciem. Z ta drobna roznica, ze mamy ciut bardziej skomplikowany mozg i lubimy dorabiac ideologie.
Ja janczara rozumiem. Mimo, ze seksu nie uprawiam, to jednak teoretycznie moge. Gdybym wiedzial, ze cos jest nie tak z moim cialem i istnieje opcja, ze juz nigdy- przenigdy tez bym spanikowal. Niemniej vilmon ma racje- skoro dojsc de facto mozesz, to pewnie do remontu bedzie cos w psychice. Moze za bardzo sie zestresowales sytuacja?
Nie bede doradzal- nie wiem nawet co. Ale nie potepiam, bo wydaje mi sie, iz jestem w stanie sie wczuc w jego sytuacje.
Janczar- wiem, ze sie latwo tak mowi komus, kto stoi obok; ale dopoki nie bedziesz zdiagnozowany przez fachowcow, sprobuj sie jak najmniej analizowac problem.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
tubylec
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 21 lip 2007, 13:38
Skąd: z zaskoczenia
Płeć:

Postautor: tubylec » 29 lis 2007, 14:47

vilmon1980 pisze:Skoro możesz jednak mieć orgazmy (choć bez kobiety) to znaczy, że chyba pod względem fizycznym jest z Tobą wszystko w porządku. Ja bym stawiał, że coś Ci siedzi w psychice, może przez tą operację coś Ci się w podświadomości uaktywniło i nawet nie zdajesz sobie o tym sprawy. A swoimi jazdami, że życie jest teraz bez sensu, całą tą frustracją tylko pogarszasz sytaucję.


obstawiam podobnie jak vilmon. porownaj sobie to z sytuacja w ktorej facetowi nie staje bo sobie podswiadomie gdzies wkrecil ze moze nie byc do konca zaj... nie wazne ze tego nie planowal i nikt mu nie mowil ze tak moze byc tylko sam sobie wkrecil. to znaczy ze zostal impotentem? pewnie ze nie, kwestia psychiki. zreszta rozwodzic sie tu nie bede bo to temat rzeka wielokrotnie tu opisywany. frustracja? jestem w stanie do pewnego stopnia zrozumiec. pogadaj z lekarzem, jesli fizycznie bedzie ok (a tak obstawiam) to potem albo poradzisz sobie sam, albo krotka terapia u seksuologa i luz.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 29 lis 2007, 15:06

a co mają powiedziec kobiety które orgazmów nie mają , a jednak zyją i ciesza sie z tego co mają.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 29 lis 2007, 16:37

janczar pisze:wiec wyobraz sobie ze ty od jutra w wyniku choroby zmieniasz soe w mezczyznenie nie masz piersi, a cale twoje cialo staje sie silnie owlosione, wiesz ze nie wygladasz atrakcyjnie a wrecz odpychajaco. czy bedziesz mogla z tym normalnie zyc. acha jesli najdzie cie frustracja pomysl o osobach ktore kochasz czy przemozesz sie i podejmiesz to bycie mezczyzna byle by tylko zyc.
a skad wiesz ze jako kobieta jestem zadowolona ze mam piersi takie a nie inne ciało wygladajace tak a nie inaczej i skad ta pewnosc ze czasem nie mysle sobie jak dobrze byłoby byc facetem....
wyobraź sobie ze jestem kobieta, nad która wisi groźba nie posiadania dzieci...i co ?? i choc wiem ze moze byc trudno abym zaszła w ciaze to jednak chce żyć bo wiem, ze nawet jesli nie bede w stanie urodzic własnego dziecka....moj mężczyzna będzie przy mnie i razem pokochamy dziecko, które nie ma rodziców i damy mu wszytsko to co dalibysmy naszemy biologicznemu dziecku... a ponieważ kocham mojego mężczyzne nie wyborażam sobie ze z powodu moich problemów zdrowotnych najlepiej byłoby ze soba skonczyc.....

a rozmawiałes o tych twoich przemysleniach z żoną?bo ja mam wrazenie ze nie rozmawiacie ze sobą szczerze o tym...
janczar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 27 lis 2007, 18:50
Skąd: Zielona góra
Płeć:

Postautor: janczar » 30 lis 2007, 11:37

agata pisze:wyobraź sobie ze jestem kobieta, nad która wisi groźba nie posiadania dzieci...i co

wyobraz sobie ze ja na pewno nie moge miec dzieci i jakos to przezylem wiec nie mow mi ze rozczulam sie z byle powodu

Dzieki wszystkim za wypowiedzi. dodam tylko ze moj problem to nie jest problem psychiczny. od razu chodzilo mi o to ze w wyniku braku wytrysku mam problem z wrazliwoscia penisa. z tad brak orgazmu, choc sam sex jest przyjemny. podczas sexu czuje ze gdybym mial wytrysk to bylby orgazm ale gdy nie nadchodzi to ta energia odchodzi
ktos pytal wiec napisze. operacje mialem ponad 4 tyg temu i zostala mi blisko 40 cm blizna.
i jeszcze raz podziekuje, dzieki niektorym wypowiedziom weim co robic. poczekam cierpliwie, skonsultuje z lekarzami i zobaczymy
dzieki jeszcze raz.
Awatar użytkownika
Nemezis
Weteran
Weteran
Posty: 928
Rejestracja: 22 maja 2007, 00:40
Skąd: Dziki Wschód
Płeć:

Postautor: Nemezis » 30 lis 2007, 12:11

a co mają powiedziec kobiety które orgazmów nie mają
a co maja w ogole mowic? niech naostrza nozyki i popodcinaja sobie zylki... :]

cala masa kobiet nie przezywa orgazmu i nie robi z tego jakiegos zyciowego problemu, a juz na pewno nie mysli o samobojstwie.
faceci maja zdecydowanie latwiej i lepiej, u sporej wiekszosci - zadnych problemow, ale jak juz ktorys ma z tym problemy to normalnie tragedia!! zyciowa!!

janczar, zachowujesz sie jak egoista - W OGOLE nie myslisz o swojej zonie
janczar pisze:bardziej sie boje zeby jej nie narazic na kulawe zycie ze mna.
i dlatego najlepiej zrobic z niej 'wesola' wdowe... <chory>

Twoim problemem nie jest to, ze nie mozesz dojsc przy normalnym stosunku, ale Twoje nastawienie do tych spraw. Poza tym jakos nie chce mi sie wierzyc, ze zaczales sie masturbowac w wieku 6 lat... Inni chlopcy w tym czasie strzelali z procy, jezdzili na rowerkach, dokuczali dziewczynkom, a nie glaskali sobie swoje ptaszki...

janczar pisze:brak udanego sexu powodoje ze jakakolwiek wizja zycia jest dla mnie niedorzeczna
niektorzy proponuja Ci isc np. do seksuologa, ale mysle, ze w przypadku osoby niedojrzalej emocjonalnie niewiele to da...
janczar pisze:jestem 100% facetem
i uwierz mi - Twoj problem wcale nie ujmuje Ci tych procentow :)


janczar, wylecz sie najpierw z anemii, odczekaj troche czasu i zastanow sie na spokojnie, co tak naprawde jest dla Ciebie najwazniejsze...

[ Dodano: 2007-11-30, 12:13 ]
janczar pisze:dzieki niektorym wypowiedziom weim co robic. poczekam cierpliwie, skonsultuje z lekarzami i zobaczymy
wreszcie do rzeczy :)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 30 lis 2007, 12:27

cala masa kobiet nie przezywa orgazmu i nie robi z tego jakiegos zyciowego problemu, a juz na pewno nie mysli o samobojstwie.

Za to cała masa facetów przeżywa zawody miłosne, a jednak się z tego powodu nie tną i nie wieszają ;)
soul of a woman was created below
janczar
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 27 lis 2007, 18:50
Skąd: Zielona góra
Płeć:

Postautor: janczar » 01 gru 2007, 02:22

agata pisze: nie wyborażam sobie ze z powodu moich problemów zdrowotnych najlepiej byłoby ze soba skonczyc.....

to nie sa problemy zdrowotne tylko powazne zaburzenie sexualne powstale w wyniku problemow zdrowotnych i byc moze nie uleczalne.
Nemezis pisze:ale jak juz ktorys ma z tym problemy to normalnie tragedia!! zyciowa!!

znioslem wiele, cala chorobe, leczenie, blizny, brak wytrysku i dzieci i cale moje zycie nie bylo i pewnie nie bedzie uslane rozami ale w tej sferze moglem sobie akurat pofolgowac. jesli i to zostanie mi zabrane to sory ale juz tak jestem poukladany ze tego nie bede mogl zaakceptowac.
Nemezis pisze:i dlatego najlepiej zrobic z niej 'wesola' wdowe...

tak bylo by lepiej jezeli sytuacja nierozwinie sie pomyslnie bo wiem kim sie stane.

Nemezis pisze:co tak naprawde jest dla Ciebie najwazniejsze...

nie musze byc bogaty czy slawny itp, chcialbym byc po prostu szczesliwy ale bez dobrego sexu w moim przypadku to po prostu niemozliwe bo bede czul w sobie pustke ktorej nie moge zapelnic. nie samym sexem czlowiek zyje ale bez niego zycie jakies takie szare i ogolnie do dupy stad moje podejscie. a jaestem pewien ze brak orgazmu z czasem z pewnoscia przelozylby sie na brak sexu.

[ Dodano: 2007-12-01, 02:34 ]
dodam jeszcze tylko ze cala sprawa jest efektem ubocznym po operacji. to nie psychika. nie mam wytrysku i to sie nigdy nie zmieni (moje przewody nasieniowe zostaly po prostu poucinane - w prostych slowowach bo nie wiem jak by to fachowo opisac)). moge miec orgazm ale nie podczas sexu i wynika to z niskiej wrazliwosci penisa. natomiast wiem ze gdybym mial wytrysk to orgazm by bylo bo czuje to.
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 01 gru 2007, 09:39

No dobra, to teraz wytłumacz, jak się mają do siebie te dwa cytaty -
janczar pisze:ale moge osiagnac orgaz podczas mastrubacli lub sexu oralnego

janczar pisze:moje przewody nasieniowe zostaly po prostu poucinane



janczar pisze:moge miec orgazm ale nie podczas sexu

Tak po prostu, bez nasieniowodów, bo jak są poucinane, to jakby ich nie było przecież?
Dlaczego czuję ściemę... <pijak>
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 01 gru 2007, 10:41

Mona pisze:Dlaczego czuję ściemę...
Mona ja też sie już zupełnie pogubiłam....

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 378 gości