Spanie?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 29 lut 2004, 21:18

jak ma plytki sen to nie dobrze :/
powinienes pojsc chyba do lekarza on Ci moze cos doradzic.
tez keidys chrapałam przerazliwie ale wycieli mi 3ci migdal i przycieli 2 pozostale i sie skonczylo. Tylko ze ja mialam je wyjatkowo przerosniete i chrapanie u mnie bylo wlasnie tym spowodowane.
Awatar użytkownika
Sorecer
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 268
Rejestracja: 29 mar 2004, 22:06
Skąd: Konin
Płeć:

Postautor: Sorecer » 29 mar 2004, 22:50

W przypadku moim i mojej dziewczyny nigdy nie było problemu z zasypianiem. Sam fakt, że mogliśmy się przytulić i poczuć bliskość drugiej osoby sprawiał że o wiele przyjemniej się zasypiało ;-) Zwłaszcza po udanej zabawie ;-) A co do podkradania kołderki... Jak się dobrze przytuli to i bez kołderki jest ciepło!
Awatar użytkownika
Król Maciuś
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 124
Rejestracja: 06 lut 2004, 11:05
Skąd: k-ów
Płeć:

Postautor: Król Maciuś » 29 mar 2004, 22:57

Sorecer pisze:WJak się dobrze przytuli to i bez kołderki jest ciepło!

Moja Pani to straszny zmarzluch dla tego robie za kołderke i otula się mną, i zazwyczaj tak zasypiamy :555: , czasem jednak w nocy sie budzimy.... i:556: ... po czym z powrotem idziemy spać :555: :D
Awatar użytkownika
broken
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2004, 23:16
Płeć:

Postautor: broken » 29 mar 2004, 23:01

A nie lepiej po prostu kupic wieksze lozko? Lub wieksza kolderke? (taniej wyjdzie)
Awatar użytkownika
Król Maciuś
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 124
Rejestracja: 06 lut 2004, 11:05
Skąd: k-ów
Płeć:

Postautor: Król Maciuś » 29 mar 2004, 23:40

broken pisze:A nie lepiej po prostu kupic wieksze lozko? Lub wieksza kolderke? (taniej wyjdzie)

Zgadza się tylko chyba przez to wspólne spanie traci część ze swojego wspaniałego uroku :555:
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 30 mar 2004, 00:23

A nie lepiej po prostu kupic wieksze lozko? Lub wieksza kolderke? (taniej wyjdzie)

Jak sie ma takie mozliwosci...
Awatar użytkownika
Smerfetka;)
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 16 lut 2007, 23:46
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Smerfetka;) » 18 lut 2007, 20:18

Keplianica ja mam tak samo :) jak leżę wtulona w Mojego Mężczyznę, to nigdy nie mogę usnąć :/ może dlatego, że zawsze mi gdzieś rączki uciekają ;P <diabel> <rotfl2> albo coś podobnego:) dlatego zawsze ja albo on odwracamy się pleckami (czasami oboje to robimy), ale oczywiście zostajemy w siebie wtuleni <aniolek> wspaniałe uczucie zasnąć z Ukochaną osobą <mruga> ;PP <brawo> a kołdry sobie na pewno nie zabieramy <browar>
mam to szczęście, że znalazłam Tego JEDYNEGO!!!! Kocham Cię Dziubasku:* :D ;) <zakochany> :*
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 lut 2007, 20:22

Smerfetka;) pisze:dlatego zawsze ja albo on odwracamy się pleckami (czasami oboje to robimy), ale oczywiście zostajemy w siebie wtuleni <aniolek>

nie zebym sie czepiala, ale jak możecie byc oczywiscie wtuleni w siebie kidy oboje odwracacie sie pleckami ??
ABT
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 13 lut 2007, 09:29
Skąd: krainy OZ:>
Płeć:

Postautor: ABT » 18 lut 2007, 20:24

wtuleni pleckami.. ;D
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 18 lut 2007, 21:08

saint pisze:Hmmm

Ja tego problemu nie mam Ale mam za to inny Nie spimy razem z powodu mojego chrapania :567: Wieczorem kladziemy sie razem ale jak tylko zasypiam to moje slonko ucieka :( Slyszalem ze mozna to leczyc ale jak lub gdzie tego juz nie wiem Moze ktos cos slyszal o tym ???

Z mila checia otworzyl bym oczka rano i zobaczyl ja obok


http://www.iqmedica.com/index.php?v=2&idm=13

wracajac do tematu to ja na poczatku w ogole sie nie wysypialam bo za male lozko bo za twarde bo przy kazdym ruchu trzeszczy..wszystko mi przeszkadzalo:P a jak juz mnie objal reka to tragedia bo zasnac w ogole nie moglam wtedy,ale teraz nauczylismy sie spac razem.Kazde z nas zasypia na boku,ja czasami na plecach wiec albo on sie przytula i spimy "na lyzeczki":) albo ja sie wtule w ramie i jakos tak zasypiamy,albo sie poodwracamy od siebie calkiem i tez sie spi dobrze:D pozostal jeden problem....zabieram koldre i zawsze rano slysze ze zmarzl,a juz kiedys przyuwazylam ze sam sie odkrywa:P najlepiej to na kobite zwalic wine:P
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 18 lut 2007, 21:25

Duze lozko i dwie koldry to podstawa. Jak czasem zasniemy przytuleni to nastepnego dnia sie budze tak obolala jakbym przewalila z tone wegla. Wieczorem tulu tulu, buzi i kazde spac pod swoja kolderke. Wtedy sie budzimy naprawde wypoczeci.

Spanie z wtulaniem sie jest moze takie romantycznie-gornolotne, ale w rzeczywistosci podczas snu potrzeba swobody, mozliwosci ulozenia sie wygodnie, pokrecenia; organizm ma wtedy wypoczywac i nic nie powinno go ograniczac.
Zwlaszcza jak nie jest to spanie raz na ruski rok, a noc w noc. Bo raz na jakis czas to mozna pospac i w zwinieciu jak precelek.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 18 lut 2007, 22:58

złotooka kotka pisze:Duze lozko i dwie koldry to podstawa
Święta prawda! Prawdziwa męczarnia z tym zabieraniem kołdry a jak do tego dojdzie jeszcze spychania na ścianę na małym łózku to klęska. Ja przytulona nie potrafię usnąć bo mi zawsze od niego strasznie gorąco jest <chory>
Obrazek
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 19 lut 2007, 07:51

U mojej siostry w sypialni jest takie duże i wygodne wyro, że ja też takie chcę!
Prawda jest taka, że można zasnąć wtulonym, ale potem człowiek się i tak instynktownie tyłkiem odwraca.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 19 lut 2007, 11:21

Duże łóżko to faktycznie podstawa, ale jedna kołdra w zupełności nam wystarcza, oczywiście musi być odpowiedniego rozmiaru, żeby dwumetrowemu Suońcu nogi nie wystawały, a ja żebym jednoczesnie mogła sobie plecy otulić, bo nie lubię, jak mi nerki marzną. A poza tym zasypiać możemy wtuleni, zwłaszcza na łyżeczkę, tyle, że po chwili każde i tak wędruje w swoją stronę, na tyle blisko jednak, żeby jakiś tam kawałek ciepłego ciała cały czas czuć, choćby pupami się stykając, śpiąc plecami do siebie. Albo łapę na drugim położyć, albo do pleców się przytulić. Minimum dotyku musi być, jak nie ma, to znaczy, że któreś wkurzone spać poszło pewnie.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 19 lut 2007, 11:23

Olivia pisze:Prawda jest taka, że można zasnąć wtulonym, ale potem człowiek się i tak instynktownie tyłkiem odwraca.
<browar>

Najgorsze jest jednak to, ze ja przyzwyczajony do spania w pojedynke rozpycham sie, zabieram koldre, zrzucam z lozka, niejednokrotnie przekrecajac sie reka liscia sprzedam czy z piesci ( <boje_sie> ). A reki lekkiej nie mam, niestety <boje_sie>
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 19 lut 2007, 11:25

Ja sobie kupie łóżko wielkości lotniskowca :P Uwielbiam przestrzeń.. nie cierpie klaustrofobicznych łóżek.. :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 19 lut 2007, 11:54

Haro pisze:przekrecajac sie reka liscia sprzedam czy z piesci

boziu, jak ja kiedyś z łokcia dostałam w twarz, myślałam, że zatłukę na śmierć <walka>

złotooka kotka pisze:Spanie z wtulaniem sie jest moze takie romantycznie-gornolotne

jak się ma kilkanaście lat i taka okazja zdarza się od święta, to nawet w precelek jest najwygodniej na świecie <lol2>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 19 lut 2007, 12:02

ooj nie..jak od swieta sie taka okazja zdarzala to w ogole zasnac nie moglam a wszelkie objecia to mnie strasznie denerwowaly ale im wiecej ze soba spalismy tym lepiej juz bylo :)
ja tez powiedzialam ze jak bedziemy miec swoje lozko to musi byc wieeelkie :D
i tak jak pisze Pani minister ,ze i tak sie pozniej odwracamy od siebie podczas snu to i tak ten kontakt zostaje choc minimalny :)
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 19 lut 2007, 12:03

ja potrzebuje troszke swobody. lubie sie przytulac ale nawet jak zasniemy wtuleni w siebie to i tak w nocy gdzies "uciekam" partnerowi.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 19 lut 2007, 12:11

a ja obsesyjnie wrecz nie moge spac twarza w twarz, no nie moge, bo ktos dmucha na mnie, moge tak lezec, ale nie spac, w nocy mnie to budzi i musze sie przewracac na odpowiedni bok. Na łyzeczke uwielbiam zasypiac
Awatar użytkownika
lemonka
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 25 mar 2006, 22:09
Skąd: z poddasza
Płeć:

Postautor: lemonka » 19 lut 2007, 13:26

ja również nie lubię spać twarzą w twarz, muszę zasnąć na boku
i albo on się do mnie przytula do plecków, albo ja do niego, albo oboje śpimy do siebie plecami i dotykamy się tylko pupami:)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 19 lut 2007, 18:10

lemonka pisze:ja również nie lubię spać twarzą w twarz, muszę zasnąć na boku

A jak inaczej można spać twarzą w twarz, jak nie na boku? Chyba macie problemy z grawitacją. ;)
Dzindzer pisze:a ja obsesyjnie wrecz nie moge spac twarza w twarz,

Ja myślałam, że jak para razem zasypia, to kobieta się wtula nieco niżej, a nie na wysokości twarzy faceta. ;)
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 19 lut 2007, 18:27

Olivia pisze:Ja myślałam, że jak para razem zasypia, to kobieta się wtula nieco niżej, a nie na wysokości twarzy faceta. ;)

a widzisz ja napisalam, ze obsesyjnie ;)
poza tym ja mam glowe przy samym poczatku łóżka, czyli wysoko
a poza tym co bedzie jak nachucha na mnie jednak. Wiem mało rozsadne i mało logiczne.
Bo lezec wtulona lubie nawet majac mordke blisko jego buzi, ale spac juz nie
karla
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 15 lut 2007, 13:34
Skąd: Polska;-)
Płeć:

Postautor: karla » 19 lut 2007, 19:35

pani_minister pisze: A poza tym zasypiać możemy wtuleni, zwłaszcza na łyżeczkę, tyle, że po chwili każde i tak wędruje w swoją stronę, na tyle blisko jednak, żeby jakiś tam kawałek ciepłego ciała cały czas czuć, choćby pupami się stykając, śpiąc plecami do siebie. Albo łapę na drugim położyć, albo do pleców się przytulić. Minimum dotyku musi być, jak nie ma, to znaczy, że któreś wkurzone spać poszło pewnie.


uwielbiam zasypiać nayżeczkę:-) ale fakt faktem w nocy kazde sie gdzieś wykręci na bok ale fajne jest jak mój chłopak budzi się żeby sprawdzić czy jestem przykryta i często jest tak że opatula mnie kołderką, przytula daje buziaka i śpi dalej:-) to takie słodkie często sie wtedy przebudzam ale nie zawsze oczka otwieram bo jest taki delikatny zeby mnie nie obudzić że mi żal się ujawniać a czasem przytulam się mocno albo odwzajemniam buziaka, uwielbiam takie sytuacje i jeśli już śpie z chłopakiem a niestety nie każdej nocy to zawsze zasypiamy przytuleni.... :-)
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 19 lut 2007, 20:21

My ze spaniem nie mamy problemów, może to dlatego, że jestem jak Cygan i nawet na Cygance się wyśpię <banan> .
Kochać i być kochanym
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 19 lut 2007, 21:42

pani_minister pisze:Duże łóżko to faktycznie podstawa, ale jedna kołdra w zupełności nam wystarcza

Osobna koldra w moim przypadku jest koniecznoscia, bo wyprawiam cyrki w nocy, miedzy innymi zawijam sie w nalesnik, spie na koldrze zwinietej w rulon etc. Nie moge zasnac jak mamy jedna.

Candy Killer pisze:ooj nie..jak od swieta sie taka okazja zdarzala to w ogole zasnac nie moglam

Ale o wlasnie takim spaniu sie marzy "wtulona w kochanych ramionach etc.". Raczej malo kto marzy zeby sie z tym kochanym uwalic z nagim mieczem pomiedzy. To, ze potem rozniaste problemy potem wynikaja to inna sprawa.

Ogolnie stwierdzam, ze totalnie inaczej sie sypia jak jest to rzecz incydentalna, a inaczej jak noc w noc. Totalnie inne oczekiwania :]
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 19 lut 2007, 21:50

złotooka kotka pisze:Osobna koldra w moim przypadku jest koniecznoscia

w moim tez, bop ja obejmuje i sciskam swoja, nózke na nia zarzucam
złotooka kotka pisze:Ale o wlasnie takim spaniu sie marzy "wtulona w kochanych ramionach etc."

ja marzyłam o natulaniu mnie od strony zadniej, czyli na lyzeczke.
Matka sie smieje, ze prawie prosto z matczynego łoze przeszłam do loza facetowego.
Bo ja mamicóreczka bywałam. chyba jeszcze w wieku lat 16 jak nie było ojca ładowałam sie mamusi do wyrka i zadałam by mnie natulala odpowiednio.
Wiec w kontekscie spania z facetem chcialam tak jak z mama tylko bardziej namietnie
Awatar użytkownika
Smerfetka;)
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 16 lut 2007, 23:46
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: Smerfetka;) » 19 lut 2007, 22:45

heh:) jakiś choclik się wkradł :P chodziło mi o to, że jak jedno z nas się odwarca to nadal jesteśmy przytuleni, ale jak obydwoje to już nie. idziemy po prostu spać. mam nadzieje, że za bardzo nie namieszałam i teraz jest już wszystko jasne:) jak coś to chętnie jeszcze raz wytłumaczę :P
mam to szczęście, że znalazłam Tego JEDYNEGO!!!! Kocham Cię Dziubasku:* :D ;) <zakochany> :*
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 20 lut 2007, 00:38

hahah Dzindzer..skad ja to znam..tez nie lubie jak mi w twarz sie chucha,nawet z boku w policzek..denerwuje mnie to..dlatego najczesciej sypiamy na lyzeczki..najwygodniej,albo sie odwracamy tylkami do siebie:P
Awatar użytkownika
franki_lupo
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 09 sty 2007, 06:51
Skąd: ehh....
Płeć:

Postautor: franki_lupo » 20 lut 2007, 00:48

duuuuuuze lozko to podstawa!!!! kolderka moze byc jedna
ja z moim skarbem sie przytulamy i sobie lezymy, potem oboje sie troszke powiercimy coby znalezc dogodna pozycje dla siebie, czasem zasniemy na lyzeczke ;PP ale mimo wszystko w nocy ladujemy po dwoch stronach lozka :]
najbardziej i tak lubie to uczucie gdy wiem ze moje kochanie jest tylko na wyciagniecie reki... wystarczy ze sie obroce i juz moge ja pocalowac i szepnac do uszka jak bardzo ja kocham.....
we snie sie spelnia nasze marzenia...

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 404 gości