problem z orgazmem u kobiety

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 06 gru 2006, 10:42

Koleś pisze:Wiem ze nigdy niemiala orgazmu (a miala 2 przedemna)


Moim zdaniem to wiele wyjasnia. Ma laska jakas blokade, bo nie wierze ze trafila wczesniej na 2 kompletne lamagi. Obiektywnie kazdy zdrowy facet, powinien bez problemu zaspokoic zdrowa kobiete. Jesli ona z nikim przed toba nie miala orgazmu, a z toba inne wczesniej mialy bez problemu, to wniosek jest prosty, to ona powinna starac sie cos z tym zrobic a nie Ty, tzn. Ty pomagac, ale zastanawiam sie czy ona przypadkiem nie lezy jak kloda, czekajac na orgazm, az spadnie z nieba.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
zet2
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 06 gru 2006, 08:05
Skąd: Bara Bara
Płeć:

Postautor: zet2 » 06 gru 2006, 10:54

ale jak nic nie robi to tez moze miec ;)
jesli nigdy nie miala powinna udac sie do lekarza, normalne to to nie jest
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 06 gru 2006, 10:58

zet2 pisze:ale jak nic nie robi to tez moze miec ;)


Nie kazda, ojj nie kazda :] na niektore nawet Rocco Siffredi nie podziala, jak w kroku ma -10 stopni. Szkoda tylko, ze niektore zamiast pracowac nad soba, to najczasciej zwalaja wine na nieudacznictwo facetow.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 06 gru 2006, 11:13

TFA pisze:ale zastanawiam sie czy ona przypadkiem nie lezy jak kloda, czekajac na orgazm, az spadnie z nieba.

tu masz odpowiedz

Koleś pisze:Ale niejest jakas zimna ryba, podnieca sie psychicznie i fizycznie, chce zaznac rozkoszy
Koleś pisze:A co do inicjacji to praktycznie zawsze ona zaczyna (bo i tak wie ze ja zawsze mam ochote ;) )

TFA pisze:ze niektore zamiast pracowac nad soba

a jak niby maja pracowac nad soba ??
TFA pisze:to najczasciej zwalaja wine na nieudacznictwo facetow.

uwierz mi wielu facetów jest kiepskich w łózku
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 06 gru 2006, 11:44

Dzindzer pisze:tu masz odpowiedz


z dwoma innymi wczesniej nie miala, z obecnym nie ma, chyba cos jest nie tak ? moze to wina tych facetow ?


Dzindzer pisze:uwierz mi wielu facetów jest kiepskich w łózku


Ale jak to sie ma do tematu ? kolezanka nigdy z nikim nie miala orgazmu.A slabych facetow jest nie wiecej niz kobiet ;) mam rozumiec ze jak 10 chlopa nie zaspokoi jednej kobity w lozku, to oni sa do niczego ? :) czemu kobiety nie zastanawiaja sie nad swoja forma w lozku, tylo zawsze rozliczaja faceta ?.

Dzindzer pisze:a jak niby maja pracowac nad soba ??


uczyc sie orgazmu, dbac o zdrowie, cwiczyc, bo jesli nie ma go z trzema chlopami (a inne baby mialy z nimi bez problemu), to z nia jest problem a nie z nimi.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 06 gru 2006, 12:34

TFA pisze:moze to wina tych facetow ?

mozliwe, ze wina facetów
a mozliwe, ze nie umie jeszcze orgazmów przezywac, niektóre kobiety przy pierwszych stosunkach, czy przy pierwszych razach robienia sobie dobrze maja orgazmy, a sa tez takie które dostają po dłózszym czasie.
TFA pisze:.A slabych facetow jest nie wiecej niz kobiet

a tego to nie wiem, ale wierze ci na słowo
TFA pisze:mam rozumiec ze jak 10 chlopa nie zaspokoi jednej kobity w lozku, to oni sa do niczego ?

raczej bym stawiała na to, ze ona ma problem z tym orgazmem, co nie zmienia faktu, ze którys tam mógł byc do niczego
TFA pisze:czemu kobiety nie zastanawiaja sie nad swoja forma w lozku, tylo zawsze rozliczaja faceta ?.

we wlasnym łbie na pewno sie zastanawiaja, jednak to, ze zwalaja w ostatecznosci na faceta to inna sprawa
TFA pisze:uczyc sie orgazmu, dbac o zdrowie, cwiczyc,

czyli robic sobie dobrze samemu. a juz myslałam, ze masz jakies inne sposoby o których nie wiem ;)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 06 gru 2006, 14:33

TFA pisze:
z dwoma innymi wczesniej nie miala, z obecnym nie ma, chyba cos jest nie tak ? moze to wina tych facetow ?

.


TFA , ciesz sie , ze masz dziwczynę która w miare łatwo osiąga orgazm , zapeniam cie iż są kobiety młode , przy których urobisz sie po łokcie a orgazmu niet , trzeba im na niego po prostu poczekac , albo zgłebic dlaczego go nie maja
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
jaguar166
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 88
Rejestracja: 22 lis 2006, 19:03
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: jaguar166 » 06 gru 2006, 16:14

Kurcze... A moze obejrzyjcie razem jakiś pornosik... Albo po prostu obydwoje do seksuologa, on wiele wyjaśni co jak dlaczego.
Carpe Diem
zaklopotana
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 07 gru 2006, 23:41
Skąd: ..
Płeć:

dziwny problem z orgazmem... :(

Postautor: zaklopotana » 08 gru 2006, 00:16

Witam.
Mam pewien problem i już nie wiem jaki znaleźć na niego sposób rozwiązania i zaczynam poważnie myśleć, że to ze mną jest coś nie tak.. :( ale może po kolei..
Jestem z moim facetem od ponad roku, jest nam ze sobą dobrze, kochamy się itd :) nasz sex też jest zawsze bardzo udany, ale tu właśnie zaczyna się mój problem - nie mogę mieć orgazmu w innej pozycji niż klasycznej..( nie licząc minetki ;) ) nie wiem dlaczego :( tak jak już pisałam nasze życie sexualne należy do udanych, nie mam problemu z podnieceniem czy coś w tym stylu - wręcz przeciwnie.. zawsze mam ochotę.. i zawsze podczas sexu bardzo szybko mnie zbiera i kończę mocnym orgazmem, ale tylko podczas lizanka lub klasyka.. niestety niezależnie jak bardzo bym się starała nie umiem mieć orgazmu w innej pozycji :( wiem, że możecie mi napisać, że przyczyną problemu może być to, że zbyt dużo o tym myślę i to mnie stresuje, ale to też nie jest to bo nie myślę o tym obsesyjnie podczas sexu.. zresztą te myśli zazwyczaj przychodzą już po.. ostatnio jak próbowałam mieć orgazm podczas innej pozycji to czułam, że jest mi przyjemnie bardzo ale jednak mnie nie pozbierało do końca.. :( proszę poradźcie mi coś bo jest mi z tym naprawdę źle.. :(
ps. jeszcze muszę dodać że na pewno nie zawinia tutaj mój facet, ponieważ działa na mnie mega mocno no i rozmiary ma bardzo odpowiednie więc problem na 100 % tkwi we mnie..

help me... :(
Majka85
Bywalec
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 02 gru 2006, 15:35
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Majka85 » 08 gru 2006, 00:21

Kurcze, weź się chłopie nie zadręczaj bo będzie jeszcze gorzej. Niektóre kobitki są zdolne do orgazmu dopiero gdy są stuprocentowo Ciebie pewne inne dopiero po 400 stosunkach albo jedno i drugie. Ważne, że Cie nie okłamuje ( nie udaje ) Tego możesz być pewny, a to juz krok do jej orgazmu ;). Te co wiecznie udają ( niestety jest ich dużo ) utrudniają życie babkom, które na prawdę chciałyby przeżyć rozkosz. Bo później chłop przyzwyczajony, że to tak hop siup jak w pornolach , się niecierpliwi, denerwuje i..... wszystko się psuje. Zapewniaj ją, że ją kochasz i daj jej dojść do tego żeby dojść....
szybkibil
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 21 paź 2006, 22:58
Skąd: z zapłodnienia
Płeć:

Postautor: szybkibil » 08 gru 2006, 04:34

Sprawa ciężka moim zdaniem trzeba czekać może spobuj ją przetrzymac przez kilka dni bez sexu , kochać się w jakichś dziwnych miejscach i może wtedy sie uda. Ja na początku miałem z moja partnerką podobny problem ale teraz jest ok i nic nie zmienialiśmy po prostu dopasowaliśmy się i po tych kilku set razach <fuckoff> jest wpporządku .
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 gru 2006, 08:38

Nie ma żadnego problemu ! Masz orgazm i sie nim ciesz , w innej pozycji zawsze moze jego - lub sama , poprosic by siegnoł do łechtaczki reką
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 08 gru 2006, 08:53

Możesz zaczynać w dowolnej pozycji a jak już będziesz mocno podniecona kończ w klasycznej lub tak jak pisze Andrew.
zaklopotana
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 07 gru 2006, 23:41
Skąd: ..
Płeć:

Postautor: zaklopotana » 08 gru 2006, 09:31

no tylko właśnie chodzi o to, że ja chciałabym mieć orgazm podczas sexu ale w innej pozycji a nie poprzez np. dotykanie łechtaczki.. męczy mnie to i chciałabym to zmienić.. czuje się gorsza, że nie umiem mieć inaczej orgazmu :(
Andrew ja się cieszę z tego, że mam orgazmy, ale jednak jakoś mi tak hmm "dziwnie" że nie umiem mieć inaczej a chciałabym.. czuje się przez to inna..
jest na to jakaś rada?

a u was dziewczyny jak wygląda ta sprawa?
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 gru 2006, 09:44

Chyba sie nie zrozumielismy , albo ja Ciebie <aniolek>
np. pozycja od tyłu - chłopak twój penetruje twoją myszke a DODATKOWO siega raczką i mizia łechtaczkę , łaczy to - dodam iż jeszcze jedną rekę ma wolną <aniolek> sama w tej pozycji tez mozesz siegnac ku łechtaczce i ja piescic swa reką , połaczyc to po prostu
albo .... pozycja na jezdzca - tak samo ty mozesz wspomagac sie dotykajac sama siebie , zapewniam Cie iż jemu bedzie sie to baaaaaardzo podobało <aniolek>
Pozycja boczna - tylna , na łyzeczkę , tu dopiero jest pole do popisów
Kurde bele - nie róbcie problemu tam gdzie go nie ma .

ja bym chciał jezdzic mercedesem , ale poruszam sie oplem !! ma z tego powodu sie zamartwiac ? wszak też nim wszedzie dojadę.

KAZDA DROGA JEST DOBRA KTORA PROWADZI DO SUKCESU
Ostatnio zmieniony 08 gru 2006, 09:51 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 gru 2006, 09:50

Andrew ma rację, niepotrzebnie się martwisz. To, że nie osiągasz orgazmu w innej pozycji może być najzwyczajniej w świecie spowodowane taką a nie inną budową - gdzieś tam coś nie uciska, nie dociera itp.
zaklopotana
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 07 gru 2006, 23:41
Skąd: ..
Płeć:

Postautor: zaklopotana » 08 gru 2006, 10:52

no tak Andrew Twój pomysł jest dobry i na pewno go spróbuje ale wiesz.. oprócz tego jednak chciałabym dojść w innej pozycji niż klasyk ale bez wspomagania łechtaczki..
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 08 gru 2006, 10:56

Ciesz się że możesz dojść. Ja nigdy nie miałam orgazmu pochwowego. A już na pewno nie było to bliskie w pozycji klasycznej.
creativ
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 30 paź 2006, 16:16
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: creativ » 08 gru 2006, 11:01

Powinnaś cieszyć się ze w ogóle go masz wiele kobiet ma problem ze bardzo cięzko im dojść do orgazmu i to jest dopiero sytuacja godna zamrtwienia!Twoja wymaga moze więcej treningu!
zaklopotana
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 07 gru 2006, 23:41
Skąd: ..
Płeć:

Postautor: zaklopotana » 08 gru 2006, 11:04

tak ciesze się ale zrozumcie że dla mnie to problem!! każdy ma innego rodzaju problemy a ja mam akurat taki..

PYTANIE DO DZIEWCZYN : a jak u was to wygląda? umiecie dojść do orgazmu pochwowego podczas sexu ??
Awatar użytkownika
_normalna_
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 362
Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
Skąd: Katowice Miasto
Płeć:

Postautor: _normalna_ » 08 gru 2006, 11:10

Jasne ale też nie w każdej pozycji 8) tak jak napisała MRT anatomia robi swoje i nie ma co się spinac i na siłe szukac problemu tam gdzie go nie ma <banan>
zaklopotana
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 07 gru 2006, 23:41
Skąd: ..
Płeć:

Postautor: zaklopotana » 08 gru 2006, 11:13

ok to zadam pytanie inaczej... w jakich pozycjach dochodzicie jeśli chodzi o orgazm pochwowy? (nie chodzi mi o pozycje np. na jeźdźca i pieszczenie łechtaczki rączką tylko sam sex)
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 08 gru 2006, 11:17

Jedna dochodzi na łyżeczke, inna nic nie czuje, jedna dochodzi na pieska, inna na stojąco. Tu chodzi tylko o anatomie... Chyba że się myle i czegoś nie wiem.
Awatar użytkownika
szilkret
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 165
Rejestracja: 22 cze 2004, 17:06
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: szilkret » 08 gru 2006, 13:36

Orgazm uzyskany przez stymulację nie jest gorszy ani niczym się nie różni od tego w trakcie stosunku. Sposoby dojścia są różne ale orgazm jest u nas w głowie ;) Może być mocniejszy albo lżejszy ale to zawsze ten sam orgazm. Nie rozróżniaj orgazmów z powodu pozycji bo to bzdura. Twój orgazm jest ok. Jesteś w porządku tylko nie wiem czemu ubzdurałaś sobie że w innej pozycji nie uzyskujesz to jest źle. Widzę że ktoś tutaj roztrząsa i ocenia twoje seksualne zmagania i źle ci doradza, wpadasz dziewczyno w kompleksy. Odstaw tego "radzącego" od siebie, bo za chwilę nie będziesz odczuwała w ogóle niczego. Psychika jest dziwna nie poddawaj jej próbie. Jest ok i odpuść sobie.
Jeszcze jedna kwestia. Stosunek sam w sobie jest przyjemny i to że w trakcie kochania się orgazmu nie było nie znaczy że współżycie się nie udało. Dla mnie osobiście samo obcowanie i bawienie się z partnerem jest doskonałą przyjemnością samo w sobie. Z orgazmem super ale bez niego także. Pomyśl o tym.
I nic nie wiem i nic nie rozumiem
I wciąż wierzę biednymi zmysłami
Ze ci ludzie na drugiej półkuli
Muszą chodzić do góry nogami

"Julian Tuwim"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 gru 2006, 13:40

szilkret pisze:Stosunek sam w sobie jest przyjemny i to że w trakcie kochania się orgazmu nie było nie znaczy że współżycie się nie udało. Dla mnie osobiście samo obcowanie i bawienie się z partnerem jest doskonałą przyjemnością samo w sobie. Z orgazmem super ale bez niego także. Pomyśl o tym.


Ona tak nie pisze - pisze o czyms całkiem innym - zatem, trzymajmy sie tematu.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
zaklopotana
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 07 gru 2006, 23:41
Skąd: ..
Płeć:

Postautor: zaklopotana » 08 gru 2006, 14:18

szilkret pisze:Jesteś w porządku tylko nie wiem czemu ubzdurałaś sobie że w innej pozycji nie uzyskujesz to jest źle. Widzę że ktoś tutaj roztrząsa i ocenia twoje seksualne zmagania i źle ci doradza, wpadasz dziewczyno w kompleksy. Odstaw tego "radzącego" od siebie, bo za chwilę nie będziesz odczuwała w ogóle niczego.


niema żadnego "radzącego". To siedzi tylko i wyłącznie w mojej głowie. Przed moim facetem czuje się gorsza.. wiem, że dla niego to niejest problem bo rozmawialiśmy o tym, ale ja tak jakoś czuje sama przed sobą, że jestem inna.. i mi źle z tym..
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 gru 2006, 14:24

Ok, rozumiem, że może się czuć niefajnie. Bo być może przez to, że ona dochodzi tylko w jednej pozycji, ich współżycie jest monotonne, podlegające stałej procedurze (tfu! już mi ta praca na mózg siada, jak widać). Innej możliwości problemu nie dostrzegam.
zaklopotana
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 07 gru 2006, 23:41
Skąd: ..
Płeć:

Postautor: zaklopotana » 08 gru 2006, 14:58

mrt mylisz się, nasze życie sexualne nie jest monotonne - wręcz przeciwnie, ciągle próbujemy nowych pozycji, doznań itd. I jest nam ze sobą wspaniale.. każdy mój orgazm obojętnie czy w klasyku czy przy lizanku jest mega mocny.. pozatym kochamy się średnio w 3-4 pozycjach podczas jednego stosunku.. zresztą ostatnio doszliśmy do tego że obydwoje mamy po 2-3 orgazmy jednego dnia.. tylko tu chodzi o mnie i o to co siedzi w mojej głowie bo czuję się źle że niemogę mieć orgazmu inaczej a nie dlatego że nasze życie sexualne jest monotonne bo w 100% tak nie jest zapewniam ;)
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 08 gru 2006, 15:11

Ech, to w ogóle nie ma problemu. Obiektywnie nie ma :) A subiektywnie to ja nie wiem, co Ci poradzić. Seksuologa? :D ;)
zaklopotana
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 07 gru 2006, 23:41
Skąd: ..
Płeć:

Postautor: zaklopotana » 08 gru 2006, 15:22

nie no do seksuologa w wieku 20 lat? :P:D może słyszeliście o jakiś ćwiczeniach czy coś takiego? a może dalsze próby w końcu dadzą jakiś skutek?

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości