agnieszka.com.pl • Co zrobić z prezerwatywą?
Strona 1 z 1

Co zrobić z prezerwatywą?

: 11 kwie 2004, 22:19
autor: dezerter
Witam! Niedługo rozpoczne współżycie z moją dziewczyną i strasznie nurtuje mnie jedno pytanie... Co zrobić z prezerwatywą po stosunku...Kiedy zdjąć itd.?...prosze o pomoc :P wiem że to może głupie pytanie ale naprawde mnie to zastanawia:)

: 11 kwie 2004, 23:33
autor: Maverick
Proste. Jak juz skonczysz, to (jeszcze gdy czlonek jest we wzwodzie) przytrzymujac kondoma zeby sie nie zsunal wyjmujesz interes z panienki. Potem w zaleznosci od stanu twardosci Twego penisa to albo zwijasz gumke (prawie tak jak na poczatku byla), albo ja zsuwasz. Tak mi sie przynajmniej wydaje, bo nigdy jej nie potrzebowalem...

: 11 kwie 2004, 23:34
autor: dezerter
eee...i dalej co z nią robie? Chowam pod poduszke?:P:P:P Czy raczej powinienem wstać i wywalić ją odrazu do kosza?

: 11 kwie 2004, 23:38
autor: Maverick
No to chyba oczywiste ze ja sie wywala... A to gdzie ja wywalisz to zalezy od chwili, bo jak jeszcze sie piescicie to glupio przerywac wstawaniem do kosza. To zalezy od umeblowania, na podloge, do kubka, do kosza ktory wczesniej przysunales, no nie wiem, to juz Twoja inwencja sie tu liczy i wzgledy estetyczno-higieniczne :d

Ps: A jak chcesz pod poduszke to czemu nie, przeciez w ciaze nei zajdziesz.

: 11 kwie 2004, 23:40
autor: dezerter
Ja w ciąże na pewno nie zajde :). Dzięki za pomoc! Pozdrawiam!

: 12 kwie 2004, 02:09
autor: gracja
zwijasz gumke (prawie tak jak na poczatku byla)

:) pieknie by sie wszystko rozlało :)

do kubka

to jest niezle mav :)

dezerter jedna metoda jest niezawodna, zawijasz ja w husteczki lub kartke papieru, bo jesli sa rodzice w domku np, a kosza w pokoju brak, trudno ją niesc przez cale mieszkanie albo trzymac w kieszeni w stanie niezabezpieczonym :D
i pamietaj zeby ja potem sprzatnąć - ja kiedys mialam mały przypalik, zostawiajac gumeczkę (co prawda w papierku, ale nie do konca ukrytą) na biurku - mamusia znalazla i tak dowiedziala się, ze ja juz..:)) hmm a niepelnoletnia bylam:)))

: 12 kwie 2004, 05:47
autor: Jarek
Potem w zaleznosci od stanu twardosci Twego penisa to albo zwijasz gumke (prawie tak jak na poczatku byla), albo ja zsuwasz. Tak mi sie przynajmniej wydaje, bo nigdy jej nie potrzebowalem...

1. Nie da się już jej tak zwinąć jak była na początku-nieestetyczne.
2. Najlepiej ją zsunąć i w coś zawiąć, a następnie tak wyrzucić, żeby nikt nie znalazł
( a gdzie i kiedy to zrobisz-zależy od sytuacji).

: 12 kwie 2004, 08:18
autor: Maverick
No tak, ale jesli fallusik nadal sterczy twardo, co czasem moze sie przeciez zdarzyc to wcale nie jest tal latwo jej zsunac, bo mysle iz ona sie dosyc mocno trzyma. Wtedy trezeba zwinac, nie do konca, na tyle by dalo sie zsunac (juz wczesniej tak pisalem, ale jak widac nie zrozumieliscie) :)

: 12 kwie 2004, 08:47
autor: Jarek
Tak mi sie przynajmniej wydaje, bo nigdy jej nie potrzebowalem...


No właśnie, żeby się wypowiadać, trzeba samemu doświadczyć.

: 12 kwie 2004, 09:13
autor: sallvadore
Maverick wcale nie jest trudno zsunąć. Tym bardziej po wytyrysku, uwież mi próbowałęm. A z tym zwijaniem to naprawde nienajlepszy pomysł.
Zdjąc w chusteczko i do kosza.

: 12 kwie 2004, 09:35
autor: Andrew
Na koncu prezerwatywy jest taki cypelek , woreczek na nasienie , łapiesz za niego i ciagniesz az sie zsunie z fiutka potem zawiązujesz na supeł , by sie nić z niej nie wylało , i wyrzucasz , nigdy do ubikacji !! zawsze do kosza ! moze oczywiscie ja zawinąc w chusteczke papierową . :P

: 12 kwie 2004, 10:44
autor: sarah
moj chłopak zawsze ja zsuwa czasami mocno siedzi ale wystarczy koniuszek podwazyc palcem a wszytsko ladnie schodzi, zawiazuje na supełek zeby sie nic nie wlało i wkłada do opakowania po prezerewatywie.

a co do Ciebie Maverick to nie obraz sie ale objawia sie to co ostatnio wytknal Ci Jarek ze wypowiadasz sie zeby sie wypowiadac nawet nie majac pojecia o tym co piszesz a jak Ci ludzie doswiadczesni jak Jarek czy Gracja pisza ze to nie jest dobry pomysl to sie jeszcze zapierasz i tlumaczysz zeby wyszlo na Twoje.
Ja jak nie mam o czyms pojecia to nie pisze.

: 12 kwie 2004, 10:59
autor: Maverick
Ja jak nie mam o czyms pojecia to nie pisze.
Ale ja mam pojecie :D Teoretyczne :d
Poza tym, moze jedna moja rada nei byla trafna, lecz inne tak :d Czyli i tak w pewnym stopniu pomoglem :d Poza tym napisalem, ze jak sie nie da zsunac to trzeba zwinac, a za zsunac sie da to sie zsowa! Nie czytacie dokladnie! I nie moja wina, ze mam umysl, co rozwaza zawsze wysztkie alternatywy! A Wy patrzycie przez pryzmat wlasnego dosiwadczenia (ze sie zawsze zsowa) i rozwazacie 1 opcje. A moze on wlasnie bedzie mial mocna erekcje i sie nie zsunie?

: 12 kwie 2004, 11:24
autor: Jarek
Akurat tą wypowiedzią, jak i każdą inną, na pewno nikomu nie pomogłeś, chyba że ci się tak wydaje, to niech tak zostanie. Radzę na przyszłość zastanowic się zanim się coś napisze (matura przed tobą).

: 12 kwie 2004, 12:05
autor: Jarek
[quote]I nie moja wina, ze mam umysl, co rozwaza zawsze wysztkie alternatywy!/quote]
Pociesz się, że nie ty jeden.A poza tym pytający na forum ludzie oczekują praktycznych rad, a nie rozwżań teoretycznych (tym będziesz miał okazję wykazać się na maturze). I nie życzę sobie uwag co do używania "EDYTUJ".

: 12 kwie 2004, 12:06
autor: Maverick
Nie bede sie klocil, bo to bez sensu.

: 12 kwie 2004, 13:00
autor: sarah
tak sie tylko zastanawiam Maverick chciałbys zeby ksiadz ktory nie ma pojecia o miłosci fizycznej opowiadal ci o zyciu seksualnym, uswiadamial cie, dawal wskasowki i dawał ci odpowiedz na pytania i problemy jakie bedziesz miał. w koncu on tez ma pojecie teoretyczne. Ludzie jak tu pisza chca odpowiedzi a porozwazac alternatywy mogą sami.

: 12 kwie 2004, 14:33
autor: mariusz
zeby ksiadz ktory nie ma pojecia o miłosci fizycznej

Może się czepiam, ale ksiądz przecież nie zawsze był księdzem. A może za młodu poużywał sobie i to zdrowo. Nigdy nie mów nigdy. Nie wiadomo przecież czy nagle ktoś nie odkryje w sobie powołania. Na księdza można iść po szkole średniej czyli ok 18/19. Załozę się, że na tym forum zdecydowana większość w tym wieku wiedziała co to sex;)

: 12 kwie 2004, 15:18
autor: sarah
Może się czepiam, ale ksiądz przecież nie zawsze był księdzem. A może za młodu poużywał sobie i to zdrowo. Nigdy nie mów nigdy. Nie wiadomo przecież czy nagle ktoś nie odkryje w sobie powołania. Na księdza można iść po szkole średniej czyli ok 18/19. Załozę się, że na tym forum zdecydowana większość w tym wieku wiedziała co to sex;)

dlatego napisalam ksiadz ktory nie ma pojecia o milosci fizycznej czyli nigdy jej nie doswiadczył. Jakbym napisała po prostu ksiadz to rozumiem.

: 12 kwie 2004, 15:24
autor: mariusz
Z drugiej strony to wątpie, by jakiś kziądz przyznał się do tego, że uprawiał wcześniej sex;)

: 12 kwie 2004, 17:30
autor: Jarek
Witam! Niedługo rozpoczne współżycie z moją dziewczyną i strasznie nurtuje mnie jedno pytanie... Co zrobić z prezerwatywą po stosunku...

Proponuję taką z pierwszego razu pozostawić sobie na pamiątkę (ja bynsjmniej tak zrobiłem i mam ją do tej pory)

: 12 kwie 2004, 18:01
autor: Jarek
Mówiłem tu oczywiście o swoim pierwszym razie. Prezerwatywa jest związana na supełek (jeszcze sperma jest w środku i nawet nie wyschła), w ładnym pudełeczku, z karteczką, na której jest napisane imię dziewczyny i data wydarzenia. Świetna pamiątka do końca życia.

: 12 kwie 2004, 20:47
autor: sarah
hehe no niestety prezerwatywy z pierszego razu juz nei bede miala okazji zachowac ale mam chyba gdzieskorek od wina ktre pilismy wtedy :) pamiec do dat mam wiec chyba raczej nie zapomne.
A swoja droga to ciekawa jestem ze sperma od tego czasu sie nie rozłozyla ani nic i normalnie sie zachowala dziwne... aczkolwiek nie niemozliwe :)

: 12 kwie 2004, 21:07
autor: dezerter
heh...dzięki za pomoc ale dzisiaj okazało się że moja dziewczyna będzie brała pigułki...okazało się też że to nie będzie jej pierwszy raz co było przykre....jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI ZA POMOC!!!

: 13 kwie 2004, 06:32
autor: Jarek
Otóz Sarah, gwoli wyjaśnienia:sperma trochę w niej wyschła, prezerwatywa się skleiła,
ale pamiątka jest.

: 15 kwie 2004, 17:11
autor: Maverick
Najlepsze pamiatki mam w glowie - wspomnienia. Nie potrzebuje prezerwatywy. Poza tym, jest to wg mnie przedmiotowe traktowanie dziewczyny. To tak jakby kazdej zaliczonej robic zdjecie, podpisywac i dawac godzine i date... Tak to odbieram.
A swoja droga to ciekawa jestem ze sperma od tego czasu sie nie rozłozyla ani nic i normalnie sie zachowala dziwne... aczkolwiek nie niemozliwe
Sarah, w co Ty wierzysz :) to co tam jest juz dawno nie ma nic wspolnego ze sperma ;)

: 15 kwie 2004, 17:20
autor: Jarek
Każdy tak odbiera na ile go stać. Jeśli ktoś tego jeszcze nie przeżył, niech zbiera znaczki.

Re: Co zrobić z prezerwatywą?

: 15 kwie 2004, 20:44
autor: Ebola
dezerter pisze:Witam! Niedługo rozpoczne współżycie z moją dziewczyną i strasznie nurtuje mnie jedno pytanie... Co zrobić z prezerwatywą po stosunku...Kiedy zdjąć itd.?...prosze o pomoc :P wiem że to może głupie pytanie ale naprawde mnie to zastanawia:)



po prostu napełnij ją wodą i zrzuc z balkonu-bedziesz miał niezły ubaw

: 16 kwie 2004, 08:40
autor: Maverick
po prostu napełnij ją wodą i zrzuc z balkonu-bedziesz miał niezły ubaw

Taaa :d Albo niech wsadzi na klamke sasiadce ktorej nie lubi :d