agnieszka.com.pl • Jaka Jest realna szansa na zaplodnienie
Strona 1 z 3

Jaka Jest realna szansa na zaplodnienie

: 03 sty 2006, 21:38
autor: Marcin1212
Czesc.Postanowilem wspolzyc z moja ukochana.No i podczas zakladania prezerwatywy za pierwszym razem zle zostala nalozona bo nie chiala sie rozwinac.Wiec zmienilem na druga strone i nalozylem.No i w tym problem bo na penisie na pewno byl plyn ejakulacyjny.Stosunek trwal naprawde bardzo krotko...Moje pytanie brzmi:jaka jest realna szansa ze kobieta została zaplodniona.

pragne takze napomniec ze do wytrysku nie doszlo,chodzi o sam ten plyn.

z gory dziekuje za odpowiedz.

: 03 sty 2006, 21:40
autor: fish
Ja dobrze przeczytałem?
Założyłeś ją wywiniętą w drugą stronę?

Jeśli tak zrobiłeś to gratuluję pomysłu, w ciąży nie będzie a ja w tym momencie idę się odlać ze śmiechu do łazienki :) :) :)

: 03 sty 2006, 21:57
autor: sophie
fish pisze:Ja dobrze przeczytałem?
Założyłeś ją wywiniętą w drugą stronę?

Jeśli tak zrobiłeś to gratuluję pomysłu, w ciąży nie będzie a ja w tym momencie idę się odlać ze śmiechu do łazienki :) :) :)


Podpisuje sie pod Fishem. I tez gratuluje! :]
Jak cos nie gra, to sie bierze druga gumke.
I nie bedzie potem stresu...

: 03 sty 2006, 22:16
autor: Marcin1212
No widzisz jednak idzioci(tacy jak ja) sie rodza.czyli sadzicie ze sa male szanse na zaplodnienie??

: 03 sty 2006, 22:19
autor: fish
Raczej zerowe.

: 03 sty 2006, 22:26
autor: Grace
Marcin1212 pisze:No widzisz jednak idzioci(tacy jak ja) sie rodza

kazdemu sie zdarzyc moglo ;) bez przesady ide o zaklad, ze fishowi rozne sie zdarzyly "niemeskie" glupoty :) bym napisala jedna z mozlwych -hipotetecznych - oczywscie w formie zartu, ale by mnie zbanowal ;) nawet za sam zart :)
Szanse zerowe Marcinie :)

: 04 sty 2006, 01:28
autor: ksiezycowka
dzieci z tego nie bedzie na pewno ;)

: 04 sty 2006, 02:54
autor: Ciekawski
Cały czas się zastanawiam jak wielki upór musiał mieć ten chłopak, skoro udało mu się założyć gumkę w ten sposób... :)

: 04 sty 2006, 03:53
autor: Maverick
No zalozyl normalnie, ale przypasowal za pierwszym razem zle. To sie moze pomylic, tez tak kiedys mialem <aniolek2> Dlatego teraz zeby tak nie miec, to powyciagnieciu gumki z opakowania (jest taka splaszczona wtedy i faktycznie moze sie przeprocic) w nia dmucham, nabiera w miare krztaltu i juz widac czy dobra strona czy zla (jak zla to dmucham z drugiej strony i przewraca sie na druga strone).

no jakos tak w kazdym razie :D Tak czy siak jak sie nie patrzy na nia to mzoe sie pomylic (przy malym doswiadczeniu, bo potem to mozna to po dotyku wyczuc). Ale mi to jakos specjalnei nie przeszkadzalo i nie marnowalem tej ktora zle zaczalem zakladac :) Bo trzeba sie wyluzowac, dziewczyny nei sa wiatropylne <banan> <aniolek2>

: 04 sty 2006, 10:18
autor: Marcin1212
gwoli wyjasnienia to nie chlopak mial taki upor(czyli ja) a moja kobeita:D hehe nio nic pozostaje mi czekac.I jeszce jedna sprawa oktorej zapomnialem: Chcialem wam wszystlim serdecznie podziekowac za informacje oktorych dowiedialem sie na tym forum.Oczywiscie w ten sposob stalem sie stalym czytelnikiem tego miejsca:D pozdrwaiam serdecznie.

: 04 sty 2006, 11:16
autor: Pegaz
Ciekawe jak ja rozwineliście :D hehe pewnie nie było latwo... :) a co do możliwości zapłodnienia to małe szanse..

: 04 sty 2006, 13:36
autor: szogun
Fish napisał że prawdopodobieństwo jest
fish pisze:Raczej zerowe.
pewnie jest to prawda ale ja jestem tym który lubi (może za bardzo) drażyć temat :) Jak wiadomo w płynie ejakulacyjnym znajduje się lub może znajdować się jakaś ilość plemników więć jadnak szansa na zapłodnienie choć pewnie mała ale jednak istnieje czyż nie...?

a jeśli chodzi o wyśmiewanie Marcina1212 to prawde mówiąc podczas mojego pierwszego razu też założyłem prezerwatywe "na odwrót" co z reszta wbrew pozorom nie jest trudne robiąc to na leśnym nie oświetlonym parkingu i panujących egipskich ciemnościach w samochodzie gdzie nawet partnerke trzeba szukać po omacku... :>

: 04 sty 2006, 13:45
autor: sophie
szogun pisze:wyśmiewanie Marcina1212


Nie chodzi o wysmiewanie tego, ze zalozyl poczatkowo na odwrot. Bo to kazdemu moze sie zdarzyc :] Tylko rozbawil nas nieco tym, ze zdjal, przewrocil na druga strone i zalozyl jeszcze raz.
Moze ja mam inne podejscie do antykoncepcji, ale nie zal mi na nia kasy. I ja np bym sie nie zgodzila, zeby moj facet zalozyl ponownie ta sama gumke. Zwlaszcza, jak juz zalozyl ja najpierw na odwrot.

: 04 sty 2006, 13:51
autor: Marcin1212
ojoj mi tez nie jest zal kasy.wrecz przeciwnie chce robic wsio zeby bylo bezpiecznie.Tak jak poweidzialem Byl to nasz pierwszy raz a ja poprsotu nie bylem an to przygotowany.A Partnerka z zalozenia nosi zazwyczaj ze soba jedna prezerwatywe i to pewnie dlatego...Jakbym mial np. dwie to bez zawahania bym wyrzucil tamta i nalozyl nowa...

: 04 sty 2006, 13:52
autor: szogun
sophie pisze:
szogun pisze:wyśmiewanie Marcina1212

Moze ja mam inne podejscie do antykoncepcji, ale nie zal mi na nia kasy. I ja np bym sie nie zgodzila, zeby moj facet zalozyl ponownie ta sama gumke. Zwlaszcza, jak juz zalozyl ja najpierw na odwrot.


Masz absolutną racje sophie ale głównie chodzi mi o kwestie możliwości zapłodnienia w tej sytuacji bo wydaje mi się że pisanie że szanse są zerowe nie do końca jest chyba prawdą ale oczywiście mogę się mylić jeśli tak jest to prosze o poprawienie mnie i wybicie mi głupot z głowy :) <mlotkiem1>

a poza tym Marcin napisał że "podczas zakladania prezerwatywy za pierwszym razem zle zostala nalozona bo nie chiala sie rozwinac" więc chyba jej nie rozwinoł...

sorry że sie czepiam takich głupot ale po prostu mnie to ciekawi :)[/quote]

: 04 sty 2006, 13:59
autor: Marcin1212
Ehhh i poco mi to wszystko bylo...No nic teraz pozostaje mi czekac i nadal sie cholernie martwic.he a najbardizej w stresie wlasnie pomaga to jak ktos z forumowiczow pisze: zerowe szanse" wtedy sie juz czlowiek podbudowywuje a za chwilke:,,no te szanse to nie sa takie zerowe" ehhh nio nic...

: 04 sty 2006, 17:22
autor: Pegaz
Hej no jesli to był pierwszy raz to można to zrzucić na to że się traci głowe..przecież każdy przechodził coś podobnego..a gdybym na odwrót gume zalożył to też bym schizował..

: 06 sty 2006, 13:39
autor: szogun
tak się zastanawiam:) wie ktoś może czy prezerwatywy ze środkiem plemnikobójczym są "powlekane" tym środkiem po obu stronach prezerwatywy czy tylko po wewnętrznej stronie...?

: 07 sty 2006, 10:36
autor: krzyniu
no jak moga byc po jednej? przeciez , no tak powlekaja powiedzmy od strony zewnetrznej a potem ja zwijaja co powoduje ze jest tez po stronie wewnetrznej

: 07 sty 2006, 16:18
autor: nata
ale byłaby klapa jakby było dziecko z takiej odwrotnie założonej prezerwatywy <3m_się>

: 07 sty 2006, 19:26
autor: Andrew
szogun pisze:Masz absolutną racje sophie ale głównie chodzi mi o kwestie możliwości zapłodnienia w tej sytuacji bo wydaje mi się że pisanie że szanse są zerowe nie do końca jest chyba prawdą ale oczywiście mogę się mylić jeśli tak jest to prosze o poprawienie mnie i wybicie mi głupot z głowy :) <mlotkiem1>


Tak samo szanse na to , ze wychodzac z domu do niego nie wrucisz , wszak po drodze sie wszystko moze zdazyć , ale też nie musi nic !, co by uniemozliwiło Twój powrót <aniolek2>
Generalnie jak sie nie myle to do zapłodnienia jest potrzebna odpowiednia liczba plemników w ilosci chyba okło 500000 (jak sie to liczy nie wiem )w płynie takiej ilosci na pewno nie ma , ilosc ta jest wrecz znikoma , albo mała , plemniki też szybko obumierają w drodze do szyjki macicy , lub w samej niej
Musza jeszcze wystapic w kobiecie warunki odpowiednie (dni płodne ) a i to mało ! <browar> czasami

: 07 sty 2006, 23:20
autor: Yasmine
Andrew pisze:jak sie nie myle to do zapłodnienia jest potrzebna odpowiednia liczba plemników w ilosci chyba okło 500000

a ja myslalam, ze 1 ;)

: 08 sty 2006, 00:47
autor: sad234
Yasmine pisze:a ja myslalam, ze 1 ;)


.. jeden to rozpylacz .. <heja> <YhY>

: 08 sty 2006, 10:01
autor: Eisenritter
Możliwości zapłodnienia: teoretycznie istnieją, praktycznie diabli wiedzą. Trzymaj kciuki za najbliższe Dni Czerwonej Plagi twojej drugiej połowy. A co do zakładania... ech, jak to miało się rozwinąć, co? Ciesz się, że jakoś wyszło, bo gdybyś ją zgubił w trakcie to wtedy byłby prawdziwy problem.

: 09 sty 2006, 13:20
autor: szogun
Yasmine pisze:
Andrew pisze:jak sie nie myle to do zapłodnienia jest potrzebna odpowiednia liczba plemników w ilosci chyba okło 500000

a ja myslalam, ze 1 ;)


Z tego co ja wiem to jeden wcale niewystarczy ;) nawet gdy plemniki "oblegają" komórke jajową to i tak potrzebna jest ich określona ilość do "przebicia" powłoki wokół jajeczka ;)

jeden plemnik wystarczy do zapłodnienia ale nie do pokonania drogi od pochwy do macicy:)

Andrew napisał:
do zapłodnienia jest potrzebna odpowiednia liczba plemników w ilosci chyba okło 500000 (jak sie to liczy nie wiem )w płynie takiej ilosci na pewno nie ma


gdyby tak było to podczas stosunku przerywanego ludzie by nie wpadali i nigdzie by nie pisało że w płynie ejakulacyjnym jest wystarczająca ilość plemników do zapłodnienia...

: 09 sty 2006, 15:05
autor: Marcin1212
Wiesz Szogun.... Widze ze lubisz siac panike...

: 09 sty 2006, 15:12
autor: Yasmine
szogun pisze:jeden plemnik wystarczy do zapłodnienia ale nie do pokonania drogi od pochwy do macicy:)

no to ja wlasnie pisalam o zaplodnieniu :).

: 09 sty 2006, 15:23
autor: Marcin1212
Ja jeszcze sie doweidzialem z roznych zrodel ze tak naprawde tylko 25-30% meżczyzn ma zdolne plemniki do zaplodnienia w tym plynie ejakulacyjnym...

: 09 sty 2006, 16:33
autor: szogun
Marcin1212 pisze:Wiesz Szogun.... Widze ze lubisz siac panike...


Marcin ja nie sieje paniki no chyba że ktoś ma "paniczne usposobienie" to rzeczywiście może się czuć zaniepokojony tym co pisze ;)

jeśli chcesz to jeszcze raz przeczytać to proszę bardzo: TWOJA DZIEWCZYNA NIE BĘDZIE OD TEGO W CIĄŻY!!! NIE MA OBAW

ja po prostu nie lubie niedopowiedzianych komętaży...

: 09 sty 2006, 16:47
autor: Marcin1212
,,WOJA DZIEWCZYNA NIE BĘDZIE OD TEGO W CIĄŻY!!! NIE MA OBAW" -wierzysz w to czy porpsotu stwierdzenie na odwal??:) hehehe
musze przyznac fakt...martwie sie:) hehe nio