agnieszka.com.pl

Witam,
Mam pytanie do dziewczyn stosujacych tabletki antykoncepcyjne. Dla niektorych osob wyda sie to zabawne ale mam kolezanke ktora od 2 miesiecy stosuje tabletki ale chyba z lekka z nimi przesadza. Otoz uwaza ze jedzenie wplywa na dzialanie (opoznia wchlanianie)wiec 3 godziny przed tabletka juz nic nie je, lyka ja o 23:00. Oczywiscie jeszcze tez nie zaczela wspolzycia. Mnie to osobiscie dziwi bo nigdy nie slyszalam zeby jedzenie wplywalo na tabletki, antybiotyki, dziurawiec tak ale nie jedzenie. Jak mam jej to delikatnie wytlumaczyc ze jedzenie nie wplywa na skutecznosc (no chyba ze sama sie myle) bo jest tym wszystkim z lekka zagubiona

Lol, dziwna masz kolezanke. Mozna jesc i pic. Normalnie Po co lyka tabletki jak nie uprawia seksu?

Sama juz nie wiem po co skoro co chwila wymysla niestworzone rzeczy. Chyba tak naprawde niedojrzala do seksu.

Na to wyglada...Ile kolezanka ma lat?

hmm... 25

Ja tez mialam kumpele ktora tez wymyslala podobne rzeczy, az wkoncu ginekolog przemowila jej do rozsadku co szkodzi tabletce a co nie. Moja kumpela to nawet nie pila herbaty z cytryna bo ponoc witamina C z cytryny miala wplywac na dzialania i nie jadala nic z blonnikiem 3 godziny przed tabletka. paranoja!!!!

hmm... 25

łoo, to mnie zastrzelilas teraz. niech sobie poczyta ulotke z tabletek, niech przegladnie dostepne informacje o antykoncepcji hormonalnej, zapyta swojego ginekologa jak ma jakies watpliwosci... pogadaj z nia, bo to przesada. A w ogole zaczela brac tabletki bo chce zaczac wspolzycie, tak?

Jakas censored jest bez urazy. Niech sie douczy bo sobietylko krzywde dziewczyna zrobi tabletkami a potem bedzie wielki placz.

No chce zaczac wspolzycie ale jak az tak sie boi to watpie ze to kiedys u niej nastapi. Ja jej mowie ze ani jedzenie ani picie nie wplywa na tabletki, przeciez gdyby tak bylo to dziewczyny ktore biora tabletki poumieralyby z glodu.

Ja też biore tabletki drugi miesiąc i też na początku miałam wątpliwości, czy jedzenie wpływa na tabletki. Ale zapytałam sie ginekologa i zaprzeczył... Nawet alkohol nie wpływa, bo jak on to powiedział : "nie ma nic lepszego, jak kieliszeczek wina przed snem"

Może daj do przeczytania koleżance odpowiedzi na tym forum?
Albo zaprowadź ją do lekarza i niech on jej to wytłumaczy

die_happy pisze:Nawet alkohol nie wpływa, bo jak on to powiedział : "nie ma nic lepszego, jak kieliszeczek wina przed snem"

Zalać się też nie bardzo można. Szczególnie nie do wymiotów przez parę godzin od tabletki.

czego to pozhizowane panny nie wymysla..

kociak408 pisze:czego to pozhizowane panny nie wymysla..

Akurat z tym upijaniem runeko ma rację. Fakt, jak kiedyś pisałam, kiedyś popijałam tabletkę piwem, i jakoś nie wpłynęło to na skuteczność. Ale niestety, jak się kobieta decyduje na pigułki, to musi się pilnować. Nie ma lekko.

a ja wam powiem że bez wątpienia popijanie tabletek sokiem grapefruitowym ma wpływ na ich wchłaniania i stężenie więc nie należy tego robić, ale ogólnie jedzenie nie ma wpływu na tabletki

patra pisze: ja wam powiem że bez wątpienia popijanie tabletek sokiem grapefruitowym ma wpływ na ich wchłaniania i stężenie więc nie należy tego robić,

przekonałas sie o tym na własnej skórze?

patra pisze:a ja wam powiem że bez wątpienia popijanie tabletek sokiem grapefruitowym ma wpływ na ich wchłaniania i stężenie więc nie należy tego robić,

Skąd takie wnioski? Gdyby było tak jak piszesz to na pewno byłoby o tym w ulotce napisane.

tu dokładnie nie chodzi o sok grapefruitowy tylko o jakiś tam kwas w nim zawarty a ja mam już 3 dzieci i mi wystarczy

patra pisze:tu dokładnie nie chodzi o sok grapefruitowy tylko o jakiś tam kwas w nim zawarty a ja mam już 3 dzieci i mi wystarczy

i nie chodzi tylko tabletki antykoncepcyjne ale o bardzo dużo różnych tabletek i związków chemicznych. grapefruit może zwiększyć działanie niektórych substancji nawet do 3 razy. ja sama sie przekonałam ale wykorzystałam pozytywnie w czasie sesji. grapefruit wzmacnia nawet działanie kawy wiec zamiast pic dużo kawy jadłam owoc i popijałam kawą działanie bardzo skuteczne anty nasennie

co do pytania "po co bierze skoro nie uprawia sexu?" - mam znajomą która bierze tabletki już od roku i ciągle (o ile mi wiadomo) nie odbywała stosunku. Sam nie wiedziałem po co to jej (miała 17 lat jak zaczęła, chłopaka nie miała więc raczej nie planowała zacząć), aż u mojej dziewczyny pojawiły się bardzo bolesne miesiączki. Ginekolog wypisał receptę i okazało się, że są to tabletki antykoncepcyjne których (nie wiem czy nie tyczy sie to wszystkich) jednym z działań jest właśnie uśmierzenie lub kompletne zlikwidowanie bólu miesiączkowego.

Lonty pisze:Ginekolog wypisał receptę i okazało się, że są to tabletki antykoncepcyjne których (nie wiem czy nie tyczy sie to wszystkich) jednym z działań jest właśnie uśmierzenie lub kompletne zlikwidowanie bólu miesiączkowego.

Tak wiekszosc ma takie dzialanie. Ale branie tylko z tego powodu to durnota jest. Wiecej szkody niz pozytku z nich wychodzi.

Lonty pisze:Ginekolog wypisał receptę i okazało się, że są to tabletki antykoncepcyjne których (nie wiem czy nie tyczy sie to wszystkich) jednym z działań jest właśnie uśmierzenie lub kompletne zlikwidowanie bólu miesiączkowego.

i co, i nie powiedział jej, że są anty?

księżycówka pisze:Tak wiekszosc ma takie dzialanie. Ale branie tylko z tego powodu to durnota jest. Wiecej szkody niz pozytku z nich wychodzi.

zgadzam sie, ale coraz czesciej slysze o czyms takim. wydaje mi sie, ze czesc nastolatek sciemnia, jak jedna dziewczyna, ktora przychodzila do mnie na korepetycje - lat 15, zeby moc legalnie, brac srodki antykoncepcyjne.

pigułki antykoncepcyjne przecież mogą być stosowane jako leki hormonalne, wiem to od kumpeli której lekarz przepisał środki antykoncepcyjne jako lek.

pigułki antykoncepcyjne przecież mogą być stosowane jako leki hormonalne

Prawda, ale leki hormonalne tez moge byc stosowane jako leki hormonalne. Jesli istnieje mozliwosc unikniecia pigulek to czemu z niej nie korzystac tylko lykac co przepisza? Tym bardziej na bol brzucha? Tez mam bole koszmarne, niedobrze mi, ledwo chodze, mam zaslabniecia z bolu, placze z bolu, ale nigdy w zyciu nie zaczelabym brac tylko z tego powodu pigulek.

księżycówka, nie mogę po prostu... W kazdym temacie piszesz o tabletkach, jak o najgorszej rzeczy na świecie. To nie są te same tabletki, co w latach '70, tylko minimalne, odpowiednio dobrane dawki hormonów.Ja nie mam żadnych skutków ubocznych, a badania prowadzone przez najlepszych specjalistów za przeczaja, jako by antykoncepcja hormonalna miała wpływ na późniejsze zachodzenie w ciażę. Ten rodzaj antykoncepcji jeste odwracalny w ciągu kilku tygodni od zaprzestania stosowania! Prosze Cie, przestań siać panikę, bo większą tragedią jest nieplanowana ciąża u np. 19-letniej dziewczyny, niż jakies wyimaginowane tragiczne skutki zażywania tabletek.
Mdlejesz z bólu tak? To poczekaj, aż np uderzysz w cos głową i sprawisz sobie ładnego krwiaka... Z reszta- nieistotne, to Twoja świadoma decyzja, ale nie zniechęcaj innych do tabletek, bo Twoje wypowiedzi dotyczące "trucia się" są bezpodstawne. Jeśli mi nie wierzysz, pogadaj z ginekologiem. Zaznaczam tylko, ze nie mówię o osobach, które mają przeciwskazania do stosowania.
Pozdrawiam

Zielonowłosa pisze:a badania prowadzone przez najlepszych specjalistów za przeczaja, jako by antykoncepcja hormonalna miała wpływ na późniejsze zachodzenie w ciażę.

Badania prowadzone przez najlepszych specjalistów...

Radzę zainteresować się bardziej wiarygodnym źródłem informacji, np. porozmawiać z jakąś kobietą, co długo pigułki brała, i jak to jest u Niej ze skutkami ubocznymi czy z rodzeniem dzieci.

Bo teksty w stylu "na podstawie badań przeprowadzonych przez najlepszych specjalistów" to jeden z najskuteczniejszych chwytów marketingowych. Zresztą, sama jesteś na to dowodem.

Olivia, ja nie mówię o informacjach zawartych w ulotce, czy jakimś swistku reklamowym... Opieram sie na opiniach lekarzy. Studiuję medycynę, moze dlatego mam do specjalistów zaufanie.A jezeli nie będziemy brali pod uwage badań naukowych, to cofniemy się mentalnie do Średniowiecza.
Inna sprawa- branie "hormonów" przez okres 5 lat znacznie zmniejsza zachorowalnosć na raka jelita grubego, a jest to jeden z najczęściej występujacych nowotworów u kobiet. Jest to jeden z powodów, dla którego popieram ich stosowanie.

Zapomniałąm dodać- z osobami długo stosującymi hormony też rozmawiałam...

Zielonowłosa pisze:To nie są te same tabletki, co w latach '70, tylko minimalne, odpowiednio dobrane dawki hormonów.

Wiem. Ale sa rowniez szkodliwe.

Zielonowłosa pisze:a nie mam żadnych skutków ubocznych

Teraz tak, ale kiedys miec mozesz.

Zielonowłosa pisze:badania prowadzone przez najlepszych specjalistów

Masz jakies raporty z badan wiec? Skoro powolujesz sie na specjalistow to konkrety poprosze a nie takie puste texty.

Zielonowłosa pisze:Ten rodzaj antykoncepcji jeste odwracalny w ciągu kilku tygodni od zaprzestania stosowania!

Powiedz to moim (i nie tylko moim) problemom zdrowotnym. Smiechu warte po prostu.

Zielonowłosa pisze:nie zniechęcaj innych do tabletek

Nie zamierzam przestawac dopoki istnieja tacy naiwni jak tu widac

Zielonowłosa pisze:"trucia się" są bezpodstawne

A jak Ty to ocenic mozesz niby?

Zielonowłosa pisze:Jeśli mi nie wierzysz, pogadaj z ginekologiem.

Nie no ok mam 21 lat, problemy ze zdrowiem, bralam tabletki i z lekarzem nie rozmawialam?

Zielonowłosa pisze:z osobami długo stosującymi hormony też rozmawiałam...

Ja rowniez. Przykro patrzec na lzy takich kobiet