Tabletki antykoncepcyjne i stosunek
Moderator: modTeam
Tabletki antykoncepcyjne i stosunek
Witam was mam pytanie do osób które maja z antykoncepcją doświadczenie .
Moje dziewczyna bierze tabletki antykoncepcyjne juz 20 lub 21 dni i są to pierwsze jej tablety anty.... czy po tym czasie brania tabletek możemy się już kochac bez prezerwatywy i czy ona jest zabezpieczona ( nie grozi jej ciąza.
Dziękuje z góry za odpowiedz
Moje dziewczyna bierze tabletki antykoncepcyjne juz 20 lub 21 dni i są to pierwsze jej tablety anty.... czy po tym czasie brania tabletek możemy się już kochac bez prezerwatywy i czy ona jest zabezpieczona ( nie grozi jej ciąza.
Dziękuje z góry za odpowiedz
XmenX pisze:czy po tym czasie brania tabletek możemy się już kochac bez prezerwatywy i czy ona jest zabezpieczona ( nie grozi jej ciąza.
Dziękuje z góry za odpowiedz
Zazwyczaj już od pierwszej tabletki jesteście zabezpieczeni i nie musicie używać innych środków antykoncepcyjnych. Przynajmniej ja brałam takie tabletki, jak wzięłam to już za pierwszą pigułką działały. I zgadzam się z przedmówczynią, że należy czytać ulotki. Na internecie raczej nie znajdziesz. Jeżeli nie masz pewności, niech dziewczyna zadzwoni do jakiegokolwiek ginekologa w mieście.
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu


- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wykorzystam topik bo sytuacja mojej połówki jest identyczna. Brała tabsy od 21 dni, teraz robi tygodniową przerwę (zgodnie z ulotką). Pierwszego dnia przerwy zadzwoniła do mnie zapłakana że chyba coś jest nie tak bo nie dostała okresu. Współlokatorka stosująca pastylki powiedziała jej że to normalne iż okres nie występuje natychmiast.
Moje pytanko To kiedy zazwyczaj się zaczyna? Pytam bo już mnie zaczęła posyłać po test do apteki, hehe.
Według ulotki, moje kochanie jest chronione również podczas tej tygodniowej przerwy. Tak mnie to troszkę zdziwiło no bo skoro pojawia się jajowa to ,,na logikę" szansa zajścia występuje.
Moje pytanko To kiedy zazwyczaj się zaczyna? Pytam bo już mnie zaczęła posyłać po test do apteki, hehe.
Według ulotki, moje kochanie jest chronione również podczas tej tygodniowej przerwy. Tak mnie to troszkę zdziwiło no bo skoro pojawia się jajowa to ,,na logikę" szansa zajścia występuje.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2009, 13:05 przez Złoty, łącznie zmieniany 2 razy.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Złoty pisze:To kiedy zazwyczaj się zaczyna?
Mi się zaczynał w trzecim dniu przerwy. Jej nie mam pojecie kiedy się zacznie
Tak mnie to troszkę zdziwiło no bo skoro pojawia się jajowa to ,,na logikę" szansa zajścia występuje.
Co sie pojawia
Ty nie zawierzaj swojej widać nie do końca idealnej logice, Ty sie na wiedzę zdaj.
Jest chroniona nawet podczas tej przerwy
Złoty pisze:Moje pytanko To kiedy zazwyczaj się zaczyna?
U mnie się np zaczyna w 6/7 dniu po skończeniu opakowania i kończy mi się przy 5 tabletce jak zaczynam nowe opakowanie. Nie panikuj - tabletki to fajna rzecz, jeżeli to nie cilest to zabezpieczają dobrze

Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu


- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Morgiana pisze:dlaczego "jeżeli to nie cilest"![]()
wlasnie - ja biore cilest i ciazy nie ma. przy yasminelle za to mialam za slaba dawke hormonow i podobno jeden jajnik mogl jajeczkowac. ale to nie znaczy ze na kogos yasminelle dzialac nie bedzieSymfonia, jak mowisz a to powiedz b, czemu TWOIM zdaniem i w TWOIM przypadku cilest jest slaby.
Stormy pisze:Symfonia, jak mowisz a to powiedz b, czemu TWOIM zdaniem i w TWOIM przypadku cilest jest slaby.
ja nie brałam cilestu bo się bałam, że zajdę w ciąże ;> i w MOIM przypadku nic się na szczęście nie stało. 5 moich koleżanek w wieku 18 lat zaczęły barć właśnie cilest i teraz już są szczęśliwymi mamami - przy drugim opakowaniu - wszystkie jak makiem zasiał

Tak na poważnie historia z koleżankami była prawdziwa, nie znały się i wszystkie zaszły w ciąże po cilescie, mi lekarz także odradzał ( nie miałam robionych testów hormonalnych) ale to też zależy od lekarza co poleca - wszyscy mają swoje zdanie na ten temat. Kiedyś byłam u lekarza co powiedział, że mi nie wypisze niczego bo tabletki są niedobre dla organizmu i co ja sobie w ogóle myślę <olaboga> uciekłam od niego jak najszybciej. Myślę, że przede wszystkim powinno się zrobić takie badania jak wcześniej wspominałam - hormonalne, aby ustalić i dobrać ODPOWIEDNIE tabletki do organizmu kobiety. Przy swoich pierwszych tabletkach dostawałam takiej schizy, że czasami nie wiedziałam w jakim świecie się znajduje - nie mogłam opanować swoich emocji. Potem byłe następne i jeszcze inne, aktualnie biorę logest i jestem z nich w miarę zadowolona, chociaż czasami tak mi się wydaje trochę jajniki mnie pobolewają ale to może być od intensywnych ćwiczeń.
Powracając do tematu to nic więcej nie dodam, ponieważ odpowiedzi już są.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2009, 16:43 przez Symfonia, łącznie zmieniany 1 raz.
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu


ja generalnie z yasminelle mam zle wspomnienia. moj gin nr 1 mi je polecal straznie i kazla przeczakac az mysli samobojcze przejda. poszlam do drugiego, powiedzialam ze rzucam rzeczami, mam deoresje i zwiazek sie mi wali o nie daje juz rady. zrobil usg dopochwowe i mowi ze jeden z jajnikow moze dzialac. teraz tylko pytanie: czy powiedzial tak bo tak moglo byc czy dlatego zeby mnie upewnic ze chce zmienic tabsy i zapisac mi te ktore mu wycieczki oplacaja
cilest biore juz jakies 1.5 roku i nie mam ddziecka. nie mam depresji (przynajmniej nie wieksza nuz bez tabletek
). wiec mi pasuja a w historie kolezanek bym nie wierzyla w 100%

cilest biore juz jakies 1.5 roku i nie mam ddziecka. nie mam depresji (przynajmniej nie wieksza nuz bez tabletek

tabletki...
Witam serdecznie!
Biorę tabletki RIGEVIDON od 2 lat regularnie. Nigdy nic się nie działo. Pierwszą tabletkę z opakowania zażywam we wtoirek a ostatnią (21) kończę zawszę w poniedziałek. Wczoraj przeżyłam szok. Sięgnęłam po opakowanie, miałam połknąć ostatnia tabletkę gdy w opakowanu znajdowały się jeszcze dwie, których nie wzięłam. Nie mam pojęcia kiedy ich nie wzięłam. W środę poprzednią liczyłam było 8, a miało już wtedy być 6. Jednak nie zdawałam sobie sprawy z tego. Dopiero wczoraj. Nie wiem w jakich okolicznościach to się stało. Czy dwóch nie wzięłam z dnia na dzień? Nie wiem. Ostatnio za dużo mam na głowie.
Proszę abyście mi coś doradzili. Co mam zrobić? Nic hciała bym mieć teraz dziecka z moim partnerem. Proszę o radę!!
Biorę tabletki RIGEVIDON od 2 lat regularnie. Nigdy nic się nie działo. Pierwszą tabletkę z opakowania zażywam we wtoirek a ostatnią (21) kończę zawszę w poniedziałek. Wczoraj przeżyłam szok. Sięgnęłam po opakowanie, miałam połknąć ostatnia tabletkę gdy w opakowanu znajdowały się jeszcze dwie, których nie wzięłam. Nie mam pojęcia kiedy ich nie wzięłam. W środę poprzednią liczyłam było 8, a miało już wtedy być 6. Jednak nie zdawałam sobie sprawy z tego. Dopiero wczoraj. Nie wiem w jakich okolicznościach to się stało. Czy dwóch nie wzięłam z dnia na dzień? Nie wiem. Ostatnio za dużo mam na głowie.
Proszę abyście mi coś doradzili. Co mam zrobić? Nic hciała bym mieć teraz dziecka z moim partnerem. Proszę o radę!!
meggg01
Teraz niestety nie da się zrobić już nic. Wziąć tych tabletek nie możesz i nawet nie próbuj bo to się może bardzo źle skończyć. Musisz normalnie odstawić tabletki na tydzień i zobaczyć czy będzie okres. Ewentualnie od razu idź do ginekologa bo on będzie Ci w stanie powiedzieć czy nie ma ciąży.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Współżyję z partnerem od roku i zabezpieczamy się prezerwatywami. Zastanawialiśmy się nad tabletkami, tylko nie wiem, czy jest sens zaczynać je brać. Wiadomo, ze organizm musi sie przestawić. A ja i tak zaczynam studia w innym mieście, nie wiadomo, jak to nasze życie seksualne będzie wyglądać jeśli chodzi o częstotliwość. W związku z tym, czy warto się "truć" ?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 73 gości