Jak pozbyliście się lęku przed ciążą?

Forum służące do wymiany opinii i doświadczeń na tematy związane z antykoncepcją i ciążą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Jak pozbyliście się lęku przed ciążą?

Postautor: Pegaz » 09 sty 2006, 19:01

Bo chyba każdy miał stracha na początku :) hehe..uspokajała was myśl że macie zabezpieczenie czy nadal byla panika ;) ?Myśleliście o tym przed czy po ?
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 09 sty 2006, 19:06

jakos nie mialam panicznego leku przed ciaza. Moze dlatego ze staralam sie byc jak najbardziej uswiadomiona (no i tutaj wielki wklad mojej mamy) zanim doszlo do pierwszego razu. Od poczatku uzywalam pigulek, z pierwszym facetem doszlu do tego gumy bo wlasnie on mial jakas schize :] Nie spoznial mi sie okres, wiec raczej nie mialam czym sie stresowac.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
szogun
Bywalec
Bywalec
Posty: 44
Rejestracja: 12 gru 2005, 16:53
Skąd: z tamtąd
Płeć:

Postautor: szogun » 09 sty 2006, 20:07

ja mimo wszystko nie pozbyłem się strachu przed wpadką a to z uwagi na wiele takich przypadków w sród moich znajomych wydawałoby się uświadomionych ludzi ;)

z drugiej strony myśle że liepiej sie bać wpadki i robić wszystko żeby jej nie było niż się jej nie bać i bagatelizować sprawde a potem zgrzytać zębami...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 09 sty 2006, 20:17

Nigdy nie panikowałem, a całkowite myślenie o wpadce minie Ci po pierwszym dziecku :) :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 09 sty 2006, 20:32

Przy seksie spanikowalam tylko raz. <zawstydzony2> Pierwszy raz bez gumy... Ale spanikowalam bardzo, z histeria i spazmami, niemalze ;)

Choc czesto mam watpliwosci przy pieszczotach, bo moje kochanie ma nieznosny nawyk pakowania "brudnych" paluchow gdzie nie trzeba.

Ale gdy sie decydujemy na sex to wiem, ze teraz mozemy i nie mam stracha. Gorzej z gumka, bo tu zawsze cos sie moze spieprzyc. Ale paranoi "dzieckowej" nie mam. Lubie dzieci i nawet przy ewentualnej "wpadce" nie poszlabym sie pociac.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 09 sty 2006, 21:32

Pegaz trafiles w moja lek przeszlosci :D. Ale ja sie balam. Panicznie. Za kazdym razem, gdy myslalam o tym,ze zaczne uprawiac seks, to w glowie mialam przerazajace wizje ciazy. I myslalam,ze jak w koncu moje zycie seksualne sie rozpocznie wtedy beda tabletki, bede tez uzywala prezerwatyw i jeszcze facet bedzie konczyl na zewnatrz.
Moja bojazn mysle wynikala glownie z faktu,ze dziecko w tak mlodym wieku ( i co najwazniejsze urodzone w czasie, gdy jeszcze sie czlowiek uczy a nie pracuje) w mojej rodzinie to porazka zyciowa. Ale by sie dzialo <boje_sie>

No, ale przyszedl moment, ze sie zakochalam. I to tak naprawde. Pierwszy raz w zyciu. Pociag intelektualny byl rownie silny jak ten fizyczny. Zaczelam "studiowac" wszystkie metody antykoncepcji. Popytalam u dobrej kolezanki, ktora wiem,ze tabletki brala juz jakis rok. Umowilam sie na wizyte u ginekologa. Tabletki przepisane. Bralam doslownie co do minuty :D. Lęk przeszedl, jak reka odjal.
Lęk ten pokonalam wiedzą o antykoncepcji, ale glownie przez to,ze to TEN facet i wiedzialam,ze to temu chce sie oddac :).
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 09 sty 2006, 22:52

Jak? Właściwie samo przeszło. Pierwszego razu bałam się, bo wpadka. Więc przed zaczęłam brać tabletki. Po rozstaniu odstawiłam, ale później przy sypianiu z facetem mimo, że z prezerwatywą, mimo że w dni niepłodne, i tak zawsze bardzo się bałam.

A dziś? Dziś też jest obawa, uważam, ale już bez takich schiz i stanów lękowych...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 09 sty 2006, 23:03

panicznie nie bałam się chyba nigdy, chociaż pare razy miałam stresa po [jak nie brałam tabletek jeszcze, bo potem pełen luz] :-)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
casaa
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 20 maja 2005, 16:48
Skąd: pd-zach
Płeć:

Postautor: casaa » 09 sty 2006, 23:15

ja mam dalej schizy :/ choc chyba nie tak wielkie jak moje Kochanie <rofl3>
Till the end of world my Sweetheart. Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 10 sty 2006, 00:13

Ja nigdy nie miałam lęków, ani tym bardziej nie schizowałam. Nigdy nie zdarzyło mi się uprawiać seks bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Najpierw były gumki, potem tabletki i tak w kółko :] I nie wyobrażam sobie, że to się zmieni. Bez antykoncepcji nie ma dla mnie seksu. A że mam zapas gumek... <aniolek2>
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 10 sty 2006, 00:31

Ja nie panikowalam, znaczy panikowalam tylko w sytuacji kiedy pomimo brania tabletek cos bylo nie tak ;) nawet jak zapomnialam to nie panikowalam. Najlatwiej wlasnie pokonac taki lek wiedza - jesli ma sie swiadomosc pewnosci stosowanego zabezpieczenia to mysli sie tylko o przyjemnosci :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 10 sty 2006, 00:35

Mia pisze:Najlatwiej wlasnie pokonac taki lek wiedza - jesli ma sie swiadomosc pewnosci stosowanego zabezpieczenia to mysli sie tylko o przyjemnosci

Podpisuje sie wszystkim czym tylko moge. <brawo1>
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 10 sty 2006, 00:57

Ja sie nigdy jakoś specjalnie nie bałam.
Mysli takie i schizy nachodzily mnie tylko wtedy kiedy mi sie bardzo okres spoznial mdłosci mialam i takie tam [glownie jak naraz]. No i jak bralam tabletki na regulacje okresu okres przez poltora roku regularny a tu opoznienie i chore mysli chociaz realnych powodow oczywiscie nie bylo. Dlatego dwa razy tylek po test ruszylam choc wiedzilam ze to niemozliwe ale dla uspokojenia robilam. No raz to w sumie mama mnie wypchnela zeby zrobic bo sie zestresowala niezle. ;)

Teraz tabletkom ufam i nie mam tego problemu :)
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 10 sty 2006, 00:59

Ja jakos nigdy nie miałam jakis szczególnych lęków. Zawsze sie zabezpieczamy, wiec chyba nie mam za bardzo czego sie obawiac :)
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 10 sty 2006, 09:15

Yasmine pisze:Lęk ten pokonalam wiedzą o antykoncepcji, ale glownie przez to,ze to TEN facet i wiedzialam,ze to temu chce sie oddac .

Myśle sobie że to tutaj pies pogrzebany.Jeśli uprawia się seks z właściwą osobą to perspektywa zajścia w ciąże nie jest taka znowu straszna ;)
sophie pisze:Ja nigdy nie miałam lęków, ani tym bardziej nie schizowałam. Nigdy nie zdarzyło mi się uprawiać seks bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Najpierw były gumki, potem tabletki i tak w kółko I nie wyobrażam sobie, że to się zmieni. Bez antykoncepcji nie ma dla mnie seksu. A że mam zapas gumek...

Podziwiam sophie! :)
złotooka kotka pisze:Przy seksie spanikowalam tylko raz.

tzn>?Zrezygnowałaś?
fish pisze:Nigdy nie panikowałem, a całkowite myślenie o wpadce minie Ci po pierwszym dziecku

fish!!! lepiej wcześniej żeby przeszło o wiele lepiej :P
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 10 sty 2006, 13:43

sophie pisze:igdy nie zdarzyło mi się uprawiać seks bez jakiegokolwiek zabezpieczenia.

Mi tez sie nie zdarzylo. Pierwszy raz - Durex Extra Safe :P Pozniej od razu tabletki, teraz mialam miesiac przerwy w tabletkach i powiem, ze nie podobalo mi sie uzywanie gumek :P Wiecej zachodu, mniej przyjemnosci.


Pegaz pisze:Myśle sobie że to tutaj pies pogrzebany.Jeśli uprawia się seks z właściwą osobą to perspektywa zajścia w ciąże nie jest taka znowu straszna Puscic oko


No zalezy tez w jakim wieku. Na pewno to tez ma znaczenie, mimo ze wiem ze to wlasciwa osoba to jak mialam 18 lat balam sie bardziej niz teraz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 10 sty 2006, 13:54

Mia pisze:Pierwszy raz - Durex Extra Safe Jezor Pozniej od razu tabletki


Dokladnie tak jak u mnie :D
Ale obecnie znoe chwilowo gumki :/
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 10 sty 2006, 15:35

Pegaz pisze:złotooka kotka napisał/a:
Przy seksie spanikowalam tylko raz.

tzn>?Zrezygnowałaś?

Nie, spanikowalam juz po. Po prostu koniec do srodka nie byl planowany (mimo, ze bylo mozna) i sie "leciutko" przerazilam. Zostalam za bardzo zaskoczona. Oczy jak talerzyki i :OOO
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 10 sty 2006, 15:38

Pegaz pisze:Jeśli uprawia się seks z właściwą osobą to perspektywa zajścia w ciąże nie jest taka znowu straszna

To racja, ale nie tak do konca :). Wiem,ze chce miec z ta osoba dzieci, ale dopiero jak skoncze studia i bede miala prace. Czy przed slubem czy po, to juz nie jest dla mnie wazne. Wazne,zebym byla juz niezalezna. Wiec taka perspektywa nie jest taka znowu straszna, ale jednak jesli chodzi o finanse to jeszcze duuuuzo czasu mi zostalo,aby zdecydowac sie na dziecko :).
Awatar użytkownika
nata
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 400
Rejestracja: 11 lip 2004, 12:58
Skąd: jestem?
Płeć:

Postautor: nata » 10 sty 2006, 17:15

Pegaz pisze:Jeśli uprawia się seks z właściwą osobą to perspektywa zajścia w ciąże nie jest taka znowu straszna

zgadzam się
ale jak zdarzało mi się mieć wątpliwości i obawy to zaraz słyszałam od mojego faceta, że byłoby fajnie jak byśmy wpadli :)
miłe to, daje poczucie bezpieczeństwa
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 11 sty 2006, 16:05

no oczywiście :) napisałem nie taka znowu straszna a nie że to obojętne heh :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 12 sty 2006, 21:44

Pegaz, Ty nie peniaj, tylko zabezpieczaj się dobrze, a wszystko będzie ok :)

Iii... Zawsze przed, zawsze przed :]
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 12 sty 2006, 21:45

wlasnie zawsze przed zeby potem kobitka nie musiala organizmu sobie rozregulowac przez postinor
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 12 sty 2006, 23:35

Mona pisze:Zawsze przed, zawsze przed

<browar> dziekuje nie wiedziałem <diabel>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 17 sty 2006, 18:42

Znajdziesz kogos, z kim bedziesz nawet tak troche chcial miec te dziecko i w sumie nie bedzie Ci przeszkadzalo jak 'wpadniecie' to pozbedziesz sie leku. Poczucie bezpieczenstwa i swiadomosc 'poki smierc nas nie rozlaczy' takze pomaga.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.

Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości