agnieszka.com.pl • Ksiązki - Strona 19
Strona 19 z 21

: 18 lis 2009, 13:57
autor: Zaq
Sapkowski nadal w formie. "Żmija" może i jest lekko nietypowa dla niego, ale styl wciąż ten sam i poziom trzyma. Szkoda tylko, że taka krótka.

: 19 lis 2009, 19:12
autor: PFC
Pluton D. Dye'a... Świetna książeczka na podstawie scenariusza słynnego filmu o tym samym tytule. Znacznie rozbudowana o dodatkowe wątki. W Polsce istny biały kruk. :) ...Jedyny minus to kulejące chwilami tłumaczenie, aczkolwiek jak ktoś nie siedzi mocno w temacie, to nawet tego nie zauważy. <aniolek>

: 19 lis 2009, 19:14
autor: Mati
powiedz mi, gdzie na tego białego kruka polować i z czym? ;)

: 19 lis 2009, 19:48
autor: Zaq
PFC pisze:Plutonistny biały kruk.
Imho coś co można znaleźć na pierwszym lepszym portalu aukcyjnym nie zasługuje na miano białego kruka.

: 21 lis 2009, 20:16
autor: PFC
No i ile sztuk na tych portalach znajdziesz? :] Z trzech ofert jakie znalazłem aktualna może jedna.

: 21 lis 2009, 20:42
autor: Zaq
PFC pisze:No i ile sztuk na tych portalach znajdziesz?
Nie wiem. Fakt, że są już dyskwalifikuje ją jako białego kruka. A przecież są jeszcze biblioteki, ebooki. Sam też ją mam.

: 26 lis 2009, 20:09
autor: Rattywoman
Najwspanialszą, najpiękniejszą i ogólnie ponadczasową moją ukochaną książką jest NIEZNOŚNA LEKKOŚĆ BYTU. Polecam, wbija w fotel.. Nigdy nie myślałam że można tak pisać jak Kundera.. Taka książka w której opisy i psychologiczne dywagacje są ciekawsze od dialogów. Poza tym kultowe dzieło, wstyd nie znać :)

: 05 gru 2009, 19:17
autor: Zaq
Przeczytałem pierwszy tom Trylogii Millenium Stiega Larssona. Trochę ostrożnie podchodziłem do tych wszystkich peanów pochwalnych na cześć tego utworu, ale po przeczytaniu sam dołączam do grona zachwyconych.

PS Ładnie się prezentuje na półce obok dwu innych trylogii (Tolkien&Sapkowski).

: 05 gru 2009, 22:27
autor: olcia
<banan> ludzie najlepsza ksiazka jaka w zyciu czytalam!!! "Życie podziemne mężczyzny" Michała Wojciechowicza podpisujacego sie rowniez jako Pistolet. pokazuje prawdziwe oblicze facetow, w dodatku jest napisana w tak lekkim i nowoczesnym stylu ze nie idzie sie od niej oderwac:) zakochanym kobieta szczegolnie polecam!! niesamowite co sie tam dzieje [:D]

: 06 gru 2009, 11:01
autor: ksiezycowka
Zaq, a możesz napisać coś więcej? Myślę o tym w kontekście prezentu na święta (cała trylogia).

: 06 gru 2009, 12:22
autor: Zaq
Szwedzki kryminał. Akcja dzieje się na początku XX w. Rozbudowany wątek główny, z niespodziankami w wielu miejscach. Napisany dość prostym językiem, ale to chyba wina tłumaczenia. Baaardzo ciekawa i oryginalna para głównych bohaterów. Wciąga niesamowicie. W Empiku kosztuje bodajże 135zł, ale teraz wiem, że kupiłbym ją nawet za 500zł. Krótko mówiąc - książka jest genialna.

: 06 gru 2009, 23:02
autor: ksiezycowka
Zaq, dziękuję :)

: 11 sty 2010, 17:14
autor: Smile8
Gorąco polecam książkę John'a Grey'a - ,,Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus'' Niektóre rzeczy to bajki ale zwraca uwagę na bardzo dużo rzeczy w związku których wczesniej nie dostrzegaliśmy...

: 11 sty 2010, 19:33
autor: ksiezycowka
Nie mam pojęcia jakim cudem tyle osób poleca ten gniot. :|

: 11 sty 2010, 19:39
autor: Olivia
księżycówka pisze:Nie mam pojęcia jakim cudem tyle osób poleca ten gniot. :|

Alleluja, w czymś się zgadzamy. :D

: 20 sty 2010, 00:22
autor: Koteccek
Właśnie skończyłam czytać kolejną książkę Nicholasa Sparksa, tym razem "Na ratunek". Ciekawy wątek, podchodzi trochę pod romansidło, ale za to ciekawe romansidło :), jest i dosyć ciekawa akcja. Zresztą wszystkie jego książki są ciekawe (przeczytałam już trzy, bo dopiero niedawno je zdobyłam). Trzymają w napięciu do końca, dopiero w Epilogu dowiadujemy się jak potoczyły się losy bohaterów, dlatego jego książki są bardzo wciągające. Świetnie opisuje wydarzenia, gdy czytam i dosyć głęboko wczytam się w książkę to w pewnym momencie mam wrażenie, jakbym to ja była jej bohaterką, tak wciąga. Polecam:)

: 20 sty 2010, 09:09
autor: Rattywoman
Koteccek pisze:dopiero w Prologu dowiadujemy się jak potoczyły się losy bohaterów, dlatego jego książki są bardzo wciągające

Hm, gdybym ja w prologu dowiadywała się jak potoczą się losy bohaterów to książka raczej by mnie nie wciągnęła 8)

Swoją drogą polecam "Popiół i żar" Franka McCourta, jeżeli ktoś lubi niebanalną literaturę obyczajową, nienachalną humorystykę i klimaty Irlandii XX w. IRA, rewolucje itp.

: 20 sty 2010, 11:10
autor: Koteccek
Rattywoman pisze: Hm, gdybym ja w prologu dowiadywała się jak potoczą się losy bohaterów to książka raczej by mnie nie wciągnęła.


Jeśli od razu nie weźmiesz się za Epilog, to wciągnie. Bo znam takich, co najpierw czytają zakończenie, a dopiero potem biorą się za czytanie całej książki :P

: 20 sty 2010, 11:12
autor: lollirot
Koteccek pisze:Bo znam takich, co najpierw czytają zakończenie, a dopiero potem biorą się za czytanie całej książki :P

Ale prolog zwykle bywa na początku, polonistko.

: 20 sty 2010, 11:13
autor: Koteccek
lollirot pisze:Ale prolog zwykle bywa na początku, polonistko.


Wierm, myślałam co innego a wpisałam co innego :P. Poprawiłam już.

: 20 sty 2010, 11:55
autor: lollirot
A ta wielka litera po co, polonistko? :>

: 20 sty 2010, 12:01
autor: Koteccek
lollirot pisze:A ta wielka litera po co, polonistko? :>


A musisz dodawać to "polonistko"? :>
Jeśli w danej książce są rozdziały, to wtedy Prolog i Epilog traktowane są jako tak jakby tytuły rozdziałów, a to zazwyczaj pisze się z dużej litery (kwestia przyzwyczajenia z mojej strony). Już nie bedę o tym pisać, bo znów dostanę warna, że nie piszę na temat :>

: 20 sty 2010, 12:06
autor: lollirot
Ale tu występuje w znaczeniu części książki a nie tytułu rozdziału :>

: 20 sty 2010, 12:11
autor: Koteccek
lollirot pisze:Ale tu występuje w znaczeniu części książki a nie tytułu rozdziału :>


To też piszę, że kwestia przyzwyczajenia :>. Sama własną książkę napisałam (ale tylko ot tak dla siebie- króciótką historię) i tak mi zostało.

: 20 sty 2010, 12:38
autor: lollirot
Rozumiem. Musiało być tam wiele epilogów, skoro wpadłaś w przyzwyczajenie :> Warto było podrążyć temat, nie spodziewałam się, że coś tak zabawnego przeczytam na koniec Obrazek

: 20 sty 2010, 12:53
autor: Koteccek
lollirot pisze:Rozumiem. Musiało być tam wiele epilogów, skoro wpadłaś w przyzwyczajenie :> Warto było podrążyć temat, nie spodziewałam się, że coś tak zabawnego przeczytam na koniec Obrazek


A co w tym zabawnego :>? Zresztą w pierwszym poście na temat książki pisałam zarazem o części książki jak i o tytule jej rozdziału.

: 28 sty 2010, 18:54
autor: Mijka
O Margot już było, ale że ostatnio wdałam się w ciekawą dyskusję na temat Witkowskiego i właściwie potwierdzam, to, co kiedyś tu napisałam, jest to taka książka, którą się połyka w całości. Lubiewo, dla porównania, jest bardziej nowatorskie, trudniejsze tematycznie, ale mniej więcej w 3/4 książki przychodzi taki moment, że naprawdę nie chce się czytać dalej, bohaterowie, język, fabuła, zaczynają męczyć czytelnika, bo ile można wciąż o tym samym.
Margot jest dużo krótsza, ale też zdecydowanie lżejsza w odbiorze, no właśnie, chyba właśnie za lekka, a już z pewnością wbzudza miejsze emocje. Jestem ciekawa jak dalej się potoczy kariera literacka pana Michała :)

W końcu też przeczytałam trylogie izraelskiej pisarki Zeruyi Shalev. Co prawda, w ramach kaprysu, zaczęłam czytać od końca, czyli od Po rozstaniu, najbardziej depresyjnej części, szybko się jednak dałam uwieść jej specyficznej narracji, wrażliwości i pozornej prostocie, bo przecież rozstania to temat przewodni wielu książek, możba by założyć, że to nic odkrywczego, ale własnie - Shalev albo zaczaruje od pierwszej strony, ale odrzuci, na pewno warto się przekonać.

: 18 mar 2010, 14:28
autor: Zaq
Właśnie zacząłem czytać Metro 2033. Polecam wszystkim wyznawcom Fallouta.

: 18 mar 2010, 14:35
autor: Ted Bundy
Zaq pisze:Metro 2033.


Gra już jest. Ciekawe, jaka książka. Niezły jest "Samotność anioła zagłady" Szmidta. W ulubionych klimatach postapo :)

: 21 mar 2010, 12:45
autor: Olivia
Czytał może ktoś "Marinę" Carlosa Ruiz Zafon i mógłby się podzielić wrażeniami?