agnieszka.com.pl • Realia na wyższych uczelniach - Strona 2
Strona 2 z 2

: 30 maja 2007, 18:55
autor: Pegaz
soulvibrates pisze:madziorka.m napisał/a:
Panie w dziekanacie nigdy nic nie wiedza, albo nie przyznaja się.

Chyba wszedzie tak jest ,ze albo nic nie wiedza albo nie te drzwi i lata sie jak glupek po wszystkich mozliwych i niemozliwych budynkach szkoly.

U mnie panie w dziekanacie działały bardzo sprawnie :D a jak się ładnie uśmiechnąłem jeszcze sprawniej :D Ale i tak rzadko bywałem w ich komnacie :D
Rozczarowałem się na UW gdzie panie nie znalazły dla mnie 30s odsyłając do strony internetowej na której brak było potrzebnych mi informacji.. do tego opryskliwie się odnosząc..

: 01 cze 2007, 11:59
autor: SaliMali
Pegaz pisze:Rozczarowałem się na UW gdzie panie nie znalazły dla mnie 30s odsyłając do strony internetowej na której brak było potrzebnych mi informacji
oooo, jak u nas :D :D
Pegaz pisze:do tego opryskliwie się odnosząc..
u nas najczęsciej spotykana odpowiedz na wszelkie pytania to "a skąd mamy to wiedzieć"np na pytanie kiedy beda karty, bo mamy zaliczenia juz i karty mialy byc kilka dni temu odpowiadaja "nie wiemy, będą jak sie wydrukują".
a praca dziekanatu tez jest super. Pracuja od wtorku do czw w godz od 10-13, a jak przyjdzie sie o 13*05 to Cie wyproszą, bo od 13-14 jest czynny dla zaocznych :D

: 01 cze 2007, 12:11
autor: Joasia
madziorka.m pisze:np na pytanie kiedy beda karty, bo mamy zaliczenia juz i karty mialy byc kilka dni temu odpowiadaja "nie wiemy, będą jak sie wydrukują".
U mnie ten sam problem. Nawet najpierw mówiły że wcale ich nie będzie, potem będzie dla części ale niewiadomo dla kogo a potem okazało się że dla wszystkich i trzeba było latać potem jak się miało wpis tylko w indeksie.

: 01 cze 2007, 23:30
autor: Marissa
Joasia pisze:madziorka.m napisał/a:
np na pytanie kiedy beda karty, bo mamy zaliczenia juz i karty mialy byc kilka dni temu odpowiadaja "nie wiemy, będą jak sie wydrukują".
U mnie ten sam problem. Nawet najpierw mówiły że wcale ich nie będzie, potem będzie dla części ale niewiadomo dla kogo a potem okazało się że dla wszystkich i trzeba było latać potem jak się miało wpis tylko w indeksie.

U nas na szczęście tego nie ma. Ale za to jest problem z praktykami. Raz mówią że do końca czerwca zaliczyć trzeba, a raz że do końca licencjata...
I takim oto sposobem będe musiała załatwić sobie trefną praktykę żeby rok zaliczyć <zalamka>

: 25 cze 2007, 10:12
autor: Candy Killer
WSH wroclaw..tragediaaaaaaaaaaaa jakich malo...zero organizacjii..w piatek potrafia zmienic plan...3 rok przez jeden semestr w ogole zajec nie mial a pozniej przez 2 sem.musieli nadgonic z materialem..porazka...u nich chyba istnieje motto..."student placacy nasz pan":P i tym oto sposobem sa warunki warunkow...burdel w protokolach i ogolnie syf:/

: 27 cze 2007, 21:18
autor: ptaszek
Hardcore pisze:
TFA pisze:Jeden wielki burdel organizacyjny ubrany w nowoczesne budynki, sale wykladowe i restauracje.

mówisz o UKSW? najbardziej syfiastej, staroświeckiej, obskurnej uczelni w Polsce? Ja tam nie widziałem nic nowoczesnego...
..

Zależy czy mówisz o siedzibie na Wóycickiego czy na Dewajtis, Na Wóycickiego faktycznie jest paskudnie (chociaż coś tam nowego się buduje), ale na Dewajtis jest bardzo przyjemnie. Poza tym, z relacji koleżanek z UW wnioskuję, że organizacja jest lepsza. Przynajmniej na moim wydziale... nie jest aż taka zła (a może tak myślę, bo rzadko coś załatwiam w sekretariacie? :P). I jak mówiłam wcześniej - nie żałuję.

: 25 lis 2007, 15:18
autor: FANTOMAS
Są 3 uniwersytety NAJ w Polsce:
Najstarszy w Krakowie, największy w Warszawie i najlepszy w Poznaniu.

: 25 lis 2007, 20:36
autor: SaliMali
FANTOMAS, sa 4 Naj w Polsce, co do Twojego 3ciego typu to nie jestem pewna. Ale czwarty to moze byc moj Najbardziej syfny :)

: 25 lis 2007, 23:04
autor: Wujo Macias
SaliMali pisze:FANTOMAS, sa 4 Naj w Polsce, co do Twojego 3ciego typu to nie jestem pewna. Ale czwarty to moze byc moj Najbardziej syfny :)

Jesli nie myslisz o Uniwerku Gdanskim, lecz jakims innym to sie nie zgadzam i jestem w stanie stanac w szranki. :>

: 26 lis 2007, 16:27
autor: SaliMali
Wujo Macias pisze:esli nie myslisz o Uniwerku Gdanskim
nie, nie myślę o nim :D Myślę o Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Generalnie poziom nie jest najniższy (chyba tylko dlatego, ze mamy wykładowców z Torunia i Poznania sporo), ale organizacja i wszytskie rzeczy z nia zwiazane sa do dupy. Nikt nic nie wie nigdy i wszyscy maja nas w nosie

: 11 sty 2009, 13:04
autor: crazy_joe
Odnowie temat, bo interesuje mnie, czy ktoś tutaj jest może po drugiej stronie barykady, tzn czy pracuje na uczelni. Nie chodzi mi oczywiście o to, żeby teraz takie osoby skarżyły się na studentów, lecz żeby przynajmniej trochę naświetlić sprawę tzw. "mafii profesorskiej".