Kraków - fajne lokale ;)
: 09 cze 2005, 08:42
Jeżeli wybieramy się na piwo:
CK Browar - bardzo dobry patent z warzonym na miejscu piwem, polecam zamówić rurę Ingwera - ma moc i ciekawy smak, nic tylko siedzieć z grupką znajomych i pić. Dla mężczyzn lubiących wyzwania - w CK, w innej sali odbywa się zazwyczaj wieczorami disco - obecni to przede wszystkim BARDZO SMAKOWITE dziewczyny (że się tak seksistowsko wyrażę). Minus: pozostałe towarzystwo to drechy . Jeżeli jesteś z grupką znajomych i zatankowaliście już rurę browara, co wiadomo, dodaje animuszu wpadajcie tam śmiało byłem kilka razy i przeżyłem .
Stary Port - na Jabłonowskich - typowa tawerna, tani browar, towarzystwa dresiarko-sportowego nie uświadczysz, muzyka żeglarska, ciemny, ponury wystrój; odwiedzamy w celu "zamelinowania się", na randki nie polecam
Przychodnia towarzyska - ul. Floriańska, nieopodal MC - tutaj zaglądamy żeby wypić i potańczyć, bardzo fajna sala z wygodnymi mebelkami na których się można wyłożyć, nieraz trudno o miejsce. Atrakcją są dziewczyny tańczące na barze .
Prozac - fajna knajpa do potańczenia, nieraz trudno się tam dostać, ale starania są rekompensowane bardzo dużą ilością miłych i ładnych dziewcząt. Towarzystwo - kulturalne, w większości cudzoziemcy. Uwaga! Jedna z niewielu knajp gdzie można swobodnie zostawić swoje rzeczy przy stoliku i Ci ich nie zwiną! Możesz wpaść z dziewczyną - minus: drogi browar (ok 7,00 zł) ale przynajmniej masz pewność, że nie jest chrzczony wodą, jak gdzie indziej . Bardzo ładny wystrój.
Frantic - Szewska - dużo ładnych kobiet, nieraz ciężka selekcja na wejściu.
Gorączka - Szewska - drechy, drechy, drechy, ale jak jesteś sam drechem to ci się spodoba - i towarzystwo i niunie...
Jazz Rock Caffe - Sławkowska - tu wpadam zazwyczaj w celu odpoczęcia od nachalnych rytmów techno, muza: rock, jazz, czasem coś mocniejszego. Dresów nie uświadczysz (bo nie grają tu łubu-dubu). Fajny wystrój, niedrogie (relatywnie) drinki. Dobre miejsce na przyjście z kobietą, która lubi taką muzyczkę, można potańczyć.
Kazimierz - Plac nowy: Alchemia - klimat!
nieopodal - Aloha - mała ale fajna knajpa, otwrarta nawet późno w nocy, wystrój - czujesz się jak na hawajch, tropikalne drinki.
uff... to nie wszystkie jakie mógłbym polecić, ale pisać to już mi się nie chce
CK Browar - bardzo dobry patent z warzonym na miejscu piwem, polecam zamówić rurę Ingwera - ma moc i ciekawy smak, nic tylko siedzieć z grupką znajomych i pić. Dla mężczyzn lubiących wyzwania - w CK, w innej sali odbywa się zazwyczaj wieczorami disco - obecni to przede wszystkim BARDZO SMAKOWITE dziewczyny (że się tak seksistowsko wyrażę). Minus: pozostałe towarzystwo to drechy . Jeżeli jesteś z grupką znajomych i zatankowaliście już rurę browara, co wiadomo, dodaje animuszu wpadajcie tam śmiało byłem kilka razy i przeżyłem .
Stary Port - na Jabłonowskich - typowa tawerna, tani browar, towarzystwa dresiarko-sportowego nie uświadczysz, muzyka żeglarska, ciemny, ponury wystrój; odwiedzamy w celu "zamelinowania się", na randki nie polecam
Przychodnia towarzyska - ul. Floriańska, nieopodal MC - tutaj zaglądamy żeby wypić i potańczyć, bardzo fajna sala z wygodnymi mebelkami na których się można wyłożyć, nieraz trudno o miejsce. Atrakcją są dziewczyny tańczące na barze .
Prozac - fajna knajpa do potańczenia, nieraz trudno się tam dostać, ale starania są rekompensowane bardzo dużą ilością miłych i ładnych dziewcząt. Towarzystwo - kulturalne, w większości cudzoziemcy. Uwaga! Jedna z niewielu knajp gdzie można swobodnie zostawić swoje rzeczy przy stoliku i Ci ich nie zwiną! Możesz wpaść z dziewczyną - minus: drogi browar (ok 7,00 zł) ale przynajmniej masz pewność, że nie jest chrzczony wodą, jak gdzie indziej . Bardzo ładny wystrój.
Frantic - Szewska - dużo ładnych kobiet, nieraz ciężka selekcja na wejściu.
Gorączka - Szewska - drechy, drechy, drechy, ale jak jesteś sam drechem to ci się spodoba - i towarzystwo i niunie...
Jazz Rock Caffe - Sławkowska - tu wpadam zazwyczaj w celu odpoczęcia od nachalnych rytmów techno, muza: rock, jazz, czasem coś mocniejszego. Dresów nie uświadczysz (bo nie grają tu łubu-dubu). Fajny wystrój, niedrogie (relatywnie) drinki. Dobre miejsce na przyjście z kobietą, która lubi taką muzyczkę, można potańczyć.
Kazimierz - Plac nowy: Alchemia - klimat!
nieopodal - Aloha - mała ale fajna knajpa, otwrarta nawet późno w nocy, wystrój - czujesz się jak na hawajch, tropikalne drinki.
uff... to nie wszystkie jakie mógłbym polecić, ale pisać to już mi się nie chce