Na co do kina?

Dział, w którym można polecić ciekawe miejsce ze swojego (lub innego) miasta, restauracje, puby, kawiarnie, hotele, jakiś fajny zakątek - cokolwiek, co może się komuś przydać.
Także wszelkie inne rzeczy interesujące na tyle, że z czystym sumieniem polecić je można.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

gouldii
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 01 kwie 2008, 12:25
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: gouldii » 01 kwie 2008, 17:31

Mia pisze:
gouldii pisze:A tak w ogóle (nie tylko w kinie) to polecam filmy:

od filmów to mamy osobny temat, wiesz?


hehe już wiem ;)
złotko wybacz zarejestrowany jestem dopiero od kilku godzin i nie zdążyłem jeszcze zagłębić się w forum;)

wybaczysz mi nie? takie rzeczy się wybacza :)
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2008, 17:32 przez gouldii, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 01 kwie 2008, 23:17

Haro pisze:Film jest doskonaly! Ogladalismy go w 4 osoby i uwierzcie mi, pierwszy film od baaaardzo dawna, kiedy CHOLERNIE SIE BALEM!

El Orfanato - piszę jako ta odporna na wszelkiego rodzaju horrory czy thrillery, film jest całkiem niezły ;) do doskonałości to mu sporo brakuje, ale pierwszy raz spotkałam się, żeby w kinie osoby krzyczały, podkakiwały na krzesłach czy chociażby można było obserwować niemałe poruszenie na sali. Było kilka momentów bardzo dobrze budujących napięcie. Mi pozostał niedosyt, mimo dość dobrego zakończenia i ciekawej fabuły.

gouldii pisze:złotko wybacz zarejestrowany jestem dopiero od kilku godzin i nie zdążyłem jeszcze zagłębić się w forum;)

od kiedy to my per złotko jesteśmy? :|
na przyszłość to najpierw się zgłębiamy, a dopiero później zabieramy za pisanie.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 kwie 2008, 23:19

Mia pisze:ale pierwszy raz spotkałam się, żeby w kinie osoby krzyczały, podkakiwały na krzesłach czy chociażby można było obserwować niemałe poruszenie na sali.
Zabierz mnie na cokolwiek takiego, a tak jest za każdym razem. Raz siedziałam pod fotelem nawet ;DD
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 01 kwie 2008, 23:21

księżycówka pisze:Zabierz mnie na cokolwiek takiego, a tak jest za każdym razem. Raz siedziałam pod fotelem nawet

serio? mój ex facet miał to samo :D a ja nic, niewzruszona jestem na tego typu filmowe tricki, ale tu je chociaż doceniłam :) na jakim filmie siedziałaś pod fotelem? :>
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 01 kwie 2008, 23:25

Mia pisze:na jakim filmie siedziałaś pod fotelem? :>
Japońskim The Ring. I przez tydzień bałam się telefony odbierać. :/
Mia pisze:serio?
Powiem tak - jak byłam mała nawet animowany Frankenstein mnie przerażał, a to bajka tylko. Z rok temu widziałam "Szósty zmysł" - w domu moim, w łóżku moim z moim byłym oglądaliśmy. Musiał skończyć w domu, bo ja nie dałam rady i chodzić ze mną musiał do toalety 2 pomieszczenia dalej, bo się bałam tak. Boję się takich cholerstw i nie znoszę się bać :/
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 01 kwie 2008, 23:27

księżycówka pisze:Boję się takich cholerstw i nie znoszę się bać

a ja lubię ;) ale ciężko mnie przestarszyć :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 01 kwie 2008, 23:35

Joasia pisze:Oko - kolejny amerykański badziewny remake. Nie umywa się do azjatyckiego pierwowzoru. Jest kilka niezłych momentów ale to już nie to samo.


samo naziwsko jessiki alby w czołówce świadczy już o tym, że film będzie słaby :)
Mia pisze:księżycówka napisał/a:
Boję się takich cholerstw i nie znoszę się bać

a ja lubię ;) ale ciężko mnie przestarszyć :)

a mnie tez bardzo ciężko przestraszyć,a tak lubię się bać :D wiele już widziałam strasznych horrorów i jakoś mnie nie ruszały. ale na miasteczku twin peaks np. bałam się zawsze, nawet jak robili najazdy kamerą na zwykły wentylator, a jak już widziałam filmowe zło czyli boba, to spędzałam noc w dużym pokoju, bo ze strachu bałam się pokonać drogę do własnego łóżka. ;DD

a z the ring to już pamiętam tylko scenę z koniem, ale to w amerykańskim chyba było, nie? niezła była ;P z tego, co pamiętam ogólnie to japoński the ring miał kulawą grę aktorską, ale trochę lepszy i bardziej mroczny klimat. :)
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 02 kwie 2008, 00:17

Nola pisze:z the ring to już pamiętam tylko scenę z koniem, ale to w amerykańskim chyba było, nie?
Nom. Widziałam obie wersje. Japońska miała 100 razy lepszy klimat. :)

Swoją drogą Mia dowiedziałam się dziś, że uzyskałaś podobną do mojej opinię co do "Aż poleje sie krew" ;P

Control - nie poleciłabym każdemu. Bardzo mi się podobał - gra muzyka, niektóre sceny świetne. Ale do takich filmów trza czuć klimat i dlatego cieszę się, że byłam na tym z bratem. Nikt inny się nie nadaje do tego. :) Polecam.

Nie kłam kochanie - typowy polski filmik romantyczny. Końcówka z happy endem była denna jak cholera dla mnie, ale parę naprawdę niezłych tekstów było i szło się pośmiać. Mam mieszane uczucia więc.

[ Dodano: 2008-04-02, 00:20 ]
A i ta Żmuda faktycznie niezła. Idealnie mi pasuje do mojego obrazu "polskiej aktoreczki". Nie ma chociaż japy jak koń ani kośćmi policzkowymi o framugi nie zawadza. Może być :) Tylko to imię :|
A i plusem filmu z pewnością są Szapołowską i Tyszkiewicz.
Lech Wałęsa zbędny wg mnie.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 02 kwie 2008, 00:23

księżycówka pisze:Swoją drogą Mia dowiedziałam się dziś, że uzyskałaś podobną do mojej opinię co do "Aż poleje sie krew"

podobną, ale ludzie, którzy idą razem na seans często maja podobną opinię ;)
właściiwie nie zdążylismy go porządnie obgadać, z tego co pamiętam, rozgardiasz mieliśmy mały i ciężko bylo w ogóle jakiś temat przerobić :)

księżycówka pisze:Ale do takich filmów trza czuć klimat

o, to na pewno :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
gouldii
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 01 kwie 2008, 12:25
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: gouldii » 02 kwie 2008, 00:31

Mia pisze:od kiedy to my per złotko jesteśmy? :|
na przyszłość to najpierw się zgłębiamy, a dopiero później zabieramy za pisanie.


ale Pani oficjlna jest [:D]
i odrazu czepia sie Pani małego błędu początkującego na tym forum zamiast puscić w niepamięć i zachować dystans do całej sprawy [:D]
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 02 kwie 2008, 11:36

Nola pisze:samo naziwsko jessiki alby w czołówce świadczy już o tym, że film będzie słaby
Wiem, poszłam na niego w celach rozpoznawczych :P
księżycówka pisze:Widziałam obie wersje. Japońska miała 100 razy lepszy klimat.
Amen.

Za dwa tygodnie wchodzi kolejny remake "One Missed Call", znowu będę porównywać ale i tak już mam zdanie że nie dorówna oryginałowi ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 02 kwie 2008, 11:44

księżycówka pisze:Nom. Widziałam obie wersje. Japońska miała 100 razy lepszy klimat.


Moim zdaniem zupelnie na odwrot i dziwie sie czemu tyle ludzi mowi, ze japonska jest lepsza. Na japonskiej wiecej sie smialem niz balem :) ale to moze dlatego, ze smiesza mnie ogolnie azjaci, ich gesty i mowa. Ostatnio ogladalem "Oko" amerykanska wersje. Azjatycka nawet nie ma polotu. Zreszta ogolnie nudzi mnie juz ten klimat "duchowy". czy te japonsce nie umieja robic juz innych horrorow niz o duchach i zjawach ?
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 02 kwie 2008, 11:50

TFA pisze:ale to moze dlatego, ze smiesza mnie ogolnie azjaci, ich gesty i mowa.
Bo do tego trzeba się przyzwyczaić. Musisz się skupić na filmie a nie na tym w jaki sposób oni mówią.
TFA pisze:Azjatycka nawet nie ma polotu.
A amerykańska ma? :P
TFA pisze:czy te japonsce nie umieja robic juz innych horrorow niz o duchach i zjawach ?
Ja wolę takie niż amerykańskie horrory, gdzie na przykład rozkrzyczane blondyny uciekają przed samochodem zabójcą i zamiast skręcić w wąską uliczkę to biegną środkiem ulicy :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 kwie 2008, 12:59

też azjatyckie horrory mnie nie nęcą :) Remake Ringu o wiele bardziej dał mi po oczach niż pierwowzór.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 02 kwie 2008, 14:21

TFA pisze:ale to moze dlatego, ze smiesza mnie ogolnie azjaci, ich gesty i mowa.

no, mam tak samo.
Nie podobają mi się ich filmy.
TedBundy pisze:Remake Ringu o wiele bardziej dał mi po oczach niż pierwowzór.

<browar>
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 02 kwie 2008, 16:21

księżycówka pisze:Nie kłam kochanie - typowy polski filmik romantyczny. Końcówka z happy endem była denna jak cholera dla mnie, ale parę naprawdę niezłych tekstów było i szło się pośmiać. Mam mieszane uczucia więc.


jak dla mnie taki średni filmik -coś w stylu nigdy w życiu i tylko mnie kochaj, ale poziom żenady jednak trochę mniejszy. końcówką faktycznie denna, adamczyk w roli lowelasa jakoś niet, plus za parę śmiesznych scen i karolaka. no i trzebiatowska fajna, taka w typie przybylskiej, ale bardziej utalentowana. generalnie to film do obejrzenia ale szybko się o nim zapomina.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 02 kwie 2008, 18:05

Nola pisze:samo naziwsko jessiki alby w czołówce świadczy już o tym, że film będzie słaby

tja, bo przecież Sin City też był słaby <zalamka> Ja tam "<zakochany>" Albę

John Rambo zbliżający się już nie tylko swoją legendą, ale i konkretnymi czynami do songoku? Czemu nie, lol.

88 minut - Pacino bardzo świeżo, w bardzo wysokiej formie. Wspaniały, trzymający w silnym napięciu scenariusz, dobra reżyseria, świetne role drugoplanowe. Jak dla mnie absolutne cudo. Choć nie wiem, czy w ogóle grany w Polsce. Ale w kinach studyjnych może się pojawić, jako rzecze mój węch.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 02 kwie 2008, 18:15

shaman pisze:tja, bo przecież Sin City też był słaby <zalamka> Ja tam "<zakochany>" Albę

taa, ale w sin city, o ile pamiętam, za dużo nie pograła i nie była główną bohaterką. kiepska z niej aktorka generalnie, ale tak patrząc na samą urodę, to mój ideał :)
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 06 kwie 2008, 11:06

u2 3d - jak dal mnie bomba. Czyste jak łza brzmienie gitar, rewelacyjny montaż i oprawa 3d. Nie nie ma sie co rozpisywać. Jeśli lubicie choć trochę muzykę gitarową to obowiązkowo!

Oko - Po mgle nie wypadł wcale tak tragicznie. Typowa historia, trochę lękliwo krzykliwych akcji, 5/10.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2008, 11:08 przez Martinoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 06 kwie 2008, 11:09

Martinoo pisze:u2 3d

chcialam się wybrać :)
przez tydzień kina hiszpańskiego jestem stasznie do tyłu z nowościami kinowymi, a chcę zobaczyć juno, into the wil i once.
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2008, 11:09 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 06 kwie 2008, 11:11

Mia pisze:into the wild


To chce też...
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 06 kwie 2008, 11:17

To chce też...

słyszałam, że swietny, choć sama ścieżka dźwiękowa mnie nie powaliła, ale filmu na pewno nie odpuszczę.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 08 kwie 2008, 23:26

Na Juno pójść można. Bezpretensjonalny, w sam raz na dobry humor. I bardzo dobre dialogi :)
Arcydzieło może to nie jest, ale kawał solidnej roboty na pewno, nie przyczepiłabym się do niczego. Ot, pozytywny, optymistyczny, delikatnie zastanawiający - na pewno nie w kierunku takiego niepokojącego i odkrywczego zastanowienia, raczej ku samozadowoleniu i beztrosce to idzie. Co też się chwali.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 08 kwie 2008, 23:36

Cleaner całkiem niezły do pooglądania sobie wieczorkiem w zaciszu domowym, ot po prostu kolejna sensacja, którą całkiem przyjemnie się ogląda. Niczym nie powala na kolana. Jak dla mnie nie na tyle dobra żeby pofatygować się do kina.
The Invasion obejrzysz-zapomnisz, dla zabicia czasu jak najbardziej można sobie włączyć.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 08 kwie 2008, 23:44

pani_minister pisze:Na Juno pójść można. Bezpretensjonalny, w sam raz na dobry humor. I bardzo dobre dialogi :)


o, na to mam chęć się wybrać :) ellen page podobno niezła.
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 08 kwie 2008, 23:45

Cleaner

Aaa szmelc w gruncie rzeczy. Przeczytałam tytuł, wiedziałam, że oglądałam, ale do tego stopnia nie zapadł mi w pamięć, że musiałam google odpalić. Właściwie szkoda czasu. Klisza za kliszą, nie widzę jednego jasnego punktu w całości.

A Inwazja to po prostu kolejny kiepski remake.

Vantage point (8 części prawdy)- w sumie ciekawy pomysł na przedstawienie kolejnych punktów widzenia, w dodatku, jak mistrz Hitchcock postulował, zaczyna się od trzęsienia ziemi... ale potem tylko gorzej. Wtórny do bólu. Stracone kolejne półtorej godziny.

Na Doomsday bym się wybrała, lubię klimaty takie, jak ten z trailera.
Ostatnio zmieniony 14 kwie 2008, 23:05 przez pani_minister, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 14 kwie 2008, 21:40

Właśnie wróciłam z tego The Eye. Więc Jessica Alba brzydko wyglądała. Taka ulizana i jakaś szara. Ogólnie dało się obejrzeć, nie było źle, ale dla mnie złe zakończenie i takie przewidywalne to :|. Za to motyw z pamięcią biologiczną mi się podobał (zboczenie zawodowe).
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 15 kwie 2008, 12:17

Juno - znów zgadzam się z panią minister, właściwie to mogłabym napisać to samo, lekki, zabawny, miejscami bardzo dobrze zbudowane dialogi. Można obejrzeć :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 15 kwie 2008, 19:44

One Missed Call - jakby to pani Stanisława z Klanu powiedziała "Bożesz ty mój" co za chała. Nie chce mi się komentować dalej. Stanowcze nie dla amerykańskich remake'ów <belt>
Obrazek
gouldii
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 01 kwie 2008, 12:25
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: gouldii » 15 kwie 2008, 20:56

czyli kolejny nieudany remake po OKU? no a w sumie to chciałem się przejść na to ale jak tak to widze ze nie ma sensu :)
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2008, 20:58 przez gouldii, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Warte polecenia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości