agnieszka.com.pl • Na co do kina? - Strona 13
Strona 13 z 51

: 21 sie 2007, 14:54
autor: Mijka
sophie pisze:Chyba widziałam ostatnio trailer i mnie to zainstresowało Kto w tym gra?

głowna bohaterke Brittany Murphy, Matthew Rhys
Orlando Bloom i Gwyneth Paltrow graja przez 2 minuty :D
mi sie podobal srednio, bo pierwsza czesc filmu duzo slabsza, ale slyszalam opinie ze rewelacja jak na ten gatunek ;)

: 21 sie 2007, 16:58
autor: Nola
sophie pisze:Od pierwszych odcinków do samego końca - trochę zycia/lat <diabel> mi to zabrało :D


ja skończyłam na połowie 3 sezonu i jakoś nie mogę się zabrać do reszty. parę odcinków z 4 też widziałam :)
sophie pisze:Zresztą, nie tylko The O.C. - kilka innych takich seriali też przerabiałam :)


np? :) ja oglądałam jeszcze veronicę mars, a teraz ugly betty na tv2 ma lecieć :)

[ Dodano: 2007-08-21, 17:03 ]
Mia pisze:głowna bohaterke Brittany Murphy,


a na kogo ona się w filmie stylizuje? <diabel>

: 21 sie 2007, 17:48
autor: Mijka
c-f pisze:a na kogo ona się w filmie stylizuje?

:P tak sobie jej wychodzi ;)

: 21 sie 2007, 18:45
autor: Jawka
Ja właśnie jestem po wizycie u Transformersow. Hmmmm.... uczucia mam mieszane. Z jednej strony świetne efekty specjalne (po prostu genialalne), świetne zdjęcia.... tylko po co na siłę robili z tego kino familijne? Robot, który nie chce wracać na swoja planetę, bo woli zostać z chłopcem.... i ten pseudo filozoficzne wywody szefa transformersow :? Poza tym trochę się dłuży. Świetna pierwsza częśc filmu, gdzie mamy i trochę zabawnych scen i mistrzowskie efekty specjalne, druga przynudza. Mimo wszystko polecam :)

: 21 sie 2007, 18:50
autor: PFC
Jawka pisze:Ja właśnie jestem po wizycie u Transformersow.


Jeżeli nie miałaś dotąd z tą tematyką kontaktu, to Twa reakcja jest jak najbardziej normalna... Ten film zrobiony był w dużym stopniu dla fanów - starszych i młodszych - i muszę przyznać, że jak na pierwszą, wprowadzającą część - jesteśmy wniebowięci. Było lepiej, niż mogliśmy oczekiwać. <banan> Najlepszy film Baya, zdecydowanie. Szkoda tylko, że Spielberg wypusza znacznie lepszą wersję w Stanach na jesień - ma być m. in. więcej interakcji między robotami. Do nas już pewnie nie trafi, chyba że na płycie dopiero. :(

A... I jak zwykle polskie tłumaczenie mie wkurzało... "Kość", dobre sobie. <hahaha>

: 21 sie 2007, 18:58
autor: Ted Bundy
PFC pisze:Najlepszy film Baya, zdecydowanie


lepszy niż "Twierdza"? :) Trudne zadanie.

: 21 sie 2007, 19:02
autor: Jawka
PFC, Ale mnie się podobało, nawet bardzo :D Tylko przeszkadzały mi te elementy kina familijnego- ten robot, który pokochał swojego wlaściciela, nawrócona seksbomba, która ratuje wszystkich-nie chcąc zostawić przyjaciela, któremu urwało nogi. Mogłiby darować sobie takie ckliwe chwyty.

: 21 sie 2007, 19:26
autor: PFC
TedBundy pisze:epszy niż "Twierdza"?


Moim zdanie tak. Wizualnie wręcz powala, wyznaczając nowe standardy. :) Tyle tylko, że ja obiektywny nie jestem. ;) Zresztą to jest SF, więc zupełnie inaczej się ocenia.

Jawka pisze:Tylko przeszkadzały mi te elementy kina familijnego- ten robot, który pokochał swojego wlaściciela, nawrócona seksbomba, która ratuje wszystkich-nie chcąc zostawić przyjaciela, któremu urwało nogi. Mogłiby darować sobie takie ckliwe chwyty.


Dlatego właśnie większość fanów uważa, że to Cameron powinien nakręcić "Transformers", ale i tak wyszło lepiej, niż można było oczekiwać... Zgadzam się z wszystkim z wyjątkiem pierwszej rzeczy, która Ci przeszkadzała. Tak się skałada, że "żółty" robot od zawsze trzymał się z ludźmi, był ich opiekunem w sposób szczególny, i tutaj musiano to bezwzględnie pokazać. Pamiętaj też, że to nie jest film pokroju "Ojsca chrzestnego" tylko rozrywka od początku do końca... Ciekawi mnie jak Megatrona teraz ożywią? Bo, że jeszcze powróci to na bank. :) No i Starscream ocalał. Będzie się działo. <diabel>

nadia pisze:I wtedy dopiero jest ciekawie jak umie się balansować tymi dwoma skrajnościami.


Dla anglojęzycznych:
http://www.youtube.com/watch?v=tY9H8_nEPBA

Wyśmienita, pełna humory videorecenzja, wykonana przez jednego z fanów. Od razu mówię, że nie zdradza z fabuły zbyt dużo i można spokojnie przed filmem obejrzeć. :)

: 21 sie 2007, 19:48
autor: Jawka
PFC pisze:Tak się skałada, że "żółty" robot od zawsze trzymał się z ludźmi, był ich opiekunem w sposób szczególny, i tutaj musiano to bezwzględnie pokazać.
Tak, ale można było to zrobić w inny sposób- zamiast wzruszać śmieszy to trochę.

Ale efekty genialna! Mistrzostwo! Jeszcze chyba z dwa dni będę się zachwyać aż mi uwielbienie przejdzie :D

: 21 sie 2007, 19:54
autor: PFC
Jawka pisze:Tak, ale można było to zrobić w inny sposób- zamiast wzruszać śmieszy to trochę.


Wiesz, jak podczas oglądania filmu cofnąłem się w rozwoju do poziomu kilkulatka i nie mam zastrzeżeń. :) Pierwszy raz zetknąłem się z tematyką w roku 1988 bodajże, więc mam ogromny sentyment...Jak już pisałem, gdyby robił to Cameron pewnie wypadłoby znośniej. Wszyscy znamy Baya i wiemy, że nie mógł sobie pewnych elementów odpuścić. Oczywiście wersja reżyserska ulepszy to i owo. :)

Jawka pisze:Ale efekty genialna! Mistrzostwo!


Mnie osobiście trochę dźwięk zawiódł. Było parą filmów z lepszym. Muzyka też taka sobie. Za to aktorstwo było całkiem całkiem jak na taki film. Tylko dziewczyna Sama grałą głównie cyckami, no ale takie było jej zadanie. ;)

A 7 września "Ultimatum Bourne'a". Recenzje są jak dotąd rewelacyjne. Szkoda, że to już będzie koniec trylogii. :(

: 22 sie 2007, 16:08
autor: Nola
disturbia - w jakiejś gazecie nazwano ten film młodzieżową kopią okna na podwórze. moim zdaniem mocno przesadzili, ale da się ten film obejrzeć. młody chłopak, który ma areszt domowy za uderzenie w twarz swojego nauczyciela, z nudów zaczyna podglądać sąsiadów. oprócz nowej ślicznej sąsiadki zauważa także dziwnego sąsiada. jego zachowanie,"znikający" nocni goście i zniknięcie pewnej dziewczyny z miasteczka budzą w młodym poglądaczu przekonanie, że jego tajemniczy sąsiad jest seryjnym mordercą...czy jest czy nie, nie zdradzę :) film jest taki sobie - czasem zabawny, średnio straszny, nikt z aktorów nie wyróżnia się specjalnie swoją rolą. film dobry do obejrzenia na kompie, na kino trochę zmarnowane pieniądze :)

: 22 sie 2007, 16:45
autor: PFC
c-f pisze:film jest taki sobie - czasem zabawny, średnio straszny, nikt z aktorów nie wyróżnia się specjalnie swoją rolą. film dobry do obejrzenia na kompie, na kino trochę zmarnowane pieniądze :)


Wprawdzie widziałem tylko zwiastun, jednakże me odczucia z tych kilku minut są identyczne. :)

: 26 sie 2007, 22:29
autor: Yasmine
Mia pisze:Jedynie Gosling sprawdzil sie swietnie.

A mi się on jakoś nie podoba, strasznie mnie męczył w tym "Słabym punkcie", nic w nim dla mnie nie ma.

W ogóle strasznie naciągany ten film :/.

Ale Hopkins i tak mi się podobał mimo, że faktycznie trochę grał jakby mu się nie chciało,ale on to mi się zawsze podoba :).

: 27 sie 2007, 02:08
autor: Wujo Macias
PFC pisze:
Jawka pisze:A 7 września "Ultimatum Bourne'a". Recenzje są jak dotąd rewelacyjne. Szkoda, że to już będzie koniec trylogii. :(

Jest niezle, lepiej niz w 2jce, porownywalnie do 1ki. A czy to koniec- niekoniecznie jak dla mnie.

: 27 sie 2007, 18:06
autor: sophie
Właśnie dostałam info o piątkowym maratonie w Multikinie:

Obrazek

Zapowiada się nawet nieźle - nie widziałam Testosteronu i Job (choć pewnie na tym ostatnim to już bym usnęła :) )

: 27 sie 2007, 18:16
autor: Nola
sophie, idź koniecznie ! :)

ja się czaję ostatnio na moliere, angel, życie od kuchni i becoming jane. a dzisiaj black dahlia

ostatnio widziałam też trochę starszy film a love song for boby long - genialny travolta w roli podstarzałego alkoholika i świetna(jak zawsze zresztą) scarlett johansson :)

: 27 sie 2007, 18:28
autor: Mijka
eee, c-f a myslalam ze masz dobry gust co do kina. W zyciu nie poszlabym na maraton ktory ma w nazwie taki oksymoron. Dno straszne. Szkoda czasu na takie kino.

Natomiast Angel mnie ciekawi, bardzo lubie Ozona, choc nie wszystkie filmy mi sie podobaly w rownym stopniu, ale chetnie zobacze i ocenie nowe dzielo :)

: 27 sie 2007, 18:31
autor: Nola
Mia pisze:eee, c-f a myslalam ze masz dobry gust co do kina.


mówi się trudno ;DD
Mia pisze:Natomiast Angel mnie ciekawi, bardzo lubie Ozona, choc nie wszystkie filmy mi sie podobaly w rownym stopniu, ale chetnie zobacze i ocenie nowe dzielo :)


ja bardzo lubię Ozona, ma swój charakterystyczny i specyficzny styl. ze wszystkich jego filmów nie widziałam chyba tylko czasu, który pozostał czy coś w ten deseń.

: 27 sie 2007, 18:42
autor: Mijka
c-f pisze:a dzisiaj black dahlia

napisz co sadzisz. ja mam mieszane uczucia. choc stylizacja na genagserski klimat lat 40tych jest calkiem udana. Nietpowy film, trzeba z uwaga sledzic akcje, bo watkow jest naprawde bardzo wiele i sama historia, celowo, jest bardzo niespojna. Jestem ciekawa jak go odbierzesz.

: 27 sie 2007, 22:51
autor: Nepalczyk
Znacie może jakieś dobre komedie? Najlepiej z durnym humorem w stylu monty pythona, tyle że mogą być nowsze produkcje.

Ostatnio ciężko mi znaleźć film, przy którym można się naprawdę pozalewać ( przez większą część przynajmniej )
Jednym z nielicznych jaki ostatnio chociaż trochę mnie rozbawił jest "Wild hogs", banalna lekkostrawna fabuła z kilkoma nawet zabawnymi scenkami i dialogami.

Inne filmy jakie mi ostatnio wpadły to:

Simpsonowie, głupie ale takie ma być.

Harry Potter i Zakon Feniksa - zdecydowanie najgorsza z części - jeśli chodzi o ekranizacje

Transformers - efekty robią wrażenie, szkoda że tylko przez pierwsze kilka minut, później zaczyna się dłużyć

Szklana pułapka 4 - jak to pułapka, wiadomo jak się skończy.

In the land of women - tytuł powinni zmienić na In the mind of lovely boy, da się obejrzeć ale nie porywa.

Secondhand Lions - dla facetów, którzy lubią odgrzebać w sobie małego chłopca i przypomnieć co jest najważniejsze w życiu.

: 28 sie 2007, 22:18
autor: Nola
Mia pisze:napisz co sadzisz.


nie podobał mi się. generalnie to wydaje mi się, że jedynym plusem tego filmu jest stylizacja na kino noir : przygaszone kolory, długie ujęcia, wisząca w powietrzu tajemnica, budowanie mrocznej atmosfery, niepokojąca muzyka, no i oczywiście silni męzczyźni i femme fatale z nieodłącznym papierosem - i to wyszło reżyserowi super.no i właśnie, jedyne co można to chyba podziwiać próby oddania klimatu lat 40., a cała reszta jest dla mnie mało ciekawa- próby rozwiązania zagadki morderstwa nużące, gra aktorska na przeciętnym poziomie, nikt nie wyrył mi się jakoś w pamięci. chociaż muszę dać plusa hilary swank- wypadła przekonująco w swojej roli, która jest bardzo odmienna od jej wcześniejszych wcieleń :)

: 05 wrz 2007, 18:12
autor: ksiezycowka
Ok mam problem dosyc pilny.
Robimy z kumplem noc filmowa sobie z piatku na sobote. Siedze i zasysam filmy.
Mamy juz Hanibala, Transformersow i Ultimatum jakiestam, ale chcemy jeszcze jakas dobra komedie. Chcialam Testosteron, ale on widzial. Mozecie cos naprawde smiesznego podrzucic? Ale nie romantyczna komedie ani humor a'la 13 posterunek czy cos rownie zalosnego. Nie mam zupelnie pomyslu. I nie chcodzi o jakis kultowy suoer film tylko o cos czego raczej nie widzielismy.

: 05 wrz 2007, 18:43
autor: Nola
może mean girls - bardzo zabawne, fajny humor. nawet to, że gra tam lindsay ohan jakoś nie przeszkadza :P nic innego w tej chwili nie przychodzi mi do głowy. chyba za rzadko oglądam komedie :D

: 05 wrz 2007, 19:03
autor: Marissa
O Mean Girls też polecam :D
Ale pewnie moon się nie spodoba, bo to komedia rodem z głupich licealnych dziewczyn, które latają za chłopakami ;)

: 05 wrz 2007, 20:56
autor: ksiezycowka
Dzieki wielkie :D
Poki coz propozycji od znajomych mam:
death proof, Breakfast on Pluto, coffe and cigarettes jarmusha i toto od was. I sie zastanawiam :?

: 05 wrz 2007, 20:59
autor: Mijka
moon pisze:death proof, Breakfast on Pluto, coffe and cigarettes jarmusha i toto od was. I sie zastanawiam

<aniolek> jesli juz cos masz wybrac to pierwsze :) sniadanie na plutonie jest dziwne, jarmush ogolnie dosc specyficzny. Mi jakos zadna komedia nie przychodzi do glowy, malo takowych ogladam.

: 05 wrz 2007, 21:02
autor: ksiezycowka
Wlasnie tez mi sie wydaje ze to pierwsze. Tym bardziej, ze czas mnie nagli, bo musze to jeszcze do piatku sciagnac. <aniolek>

: 05 wrz 2007, 22:59
autor: Joasia
Ale death proof to nie jest komedia :P

A jeśli chodzi o typową komedię to może coś z Benem Stillerem?

Nadchodzi Polly
Poznaj moich rodziców
Zabawy z piłką
Starsza pani musi zniknąć
Poznaj mojego tatę

: 05 wrz 2007, 23:10
autor: Nola
Joasia pisze:A jeśli chodzi o typową komedię to może coś z Benem Stillerem?


sorry, ale dla mnie ten gość jest obleśny <pijak> , choć zdarzyło mu się parę fajnych ról(poznaj mojego tatę właśnie i chyba zakazany owoc z edwardem nortonem)

: 05 wrz 2007, 23:22
autor: Mati
Poznaj mojego tatę


ja również polecam...jeśli kogoś to interesuje :P