Na co do kina?

[ksiezycowka]

Co więcej, nie przeczytałam żadnej części i nie zamierzam. Ja tylko filmy oglądam.

<boje_sie> Ksiazki sa duzo lepsze od tych filmow ;DD W filmie tylko 60% ksiazki sie wywala.

[Mijka]

Ksiazki sa duzo lepsze od tych filmow W filmie tylko 60% ksiazki sie wywala.

zgadzam sie, zreszta to w 90% przypadkow tak wlasnie jest. Lepiej najpierw przeczytac ksiazke a pozniej obejrzec film.

[ksiezycowka]

Weszli dzis Simpsonowie do kin. I sa wdwoch wersjach - napisy i dubbing Co oznacza ze juz wkrotce3 zawitam do kina

[Olivia]

Lepiej najpierw przeczytac ksiazke a pozniej obejrzec film.

Tak, wiem, że tak jest zazwyczaj lepiej. Próbowałam czytać Harry'ego, ale nie mogę przebrnąć nawet przez 2 strony.

[Mijka]

Tak, wiem, że tak jest zazwyczaj lepiej. Próbowałam czytać Harry'ego, ale nie mogę przebrnąć nawet przez 2 strony.

kurcze ja czytalam w 1 dzien, moja mama tez

[Joasia]

Próbowałam czytać Harry'ego, ale nie mogę przebrnąć nawet przez 2 strony.

Ja nie mogę przebrnąć nawet przez film
Idę dzisiaj po raz drugi na "Death Proof"

[pani_minister]

Z Transformersów właśnie wróciłam. Jako maniaczka efektów i wodotrysków wizualnych jestem w pełni usatysfakcjonowana, jako miłośnik komiksowych rozwiązań także. Nie jest ten film za mądry, ale zgrabnie i sprawnie zrealizowany, fabuła pretekstowa, dialogi należycie lekkie i bez patosu (no dobra, może ze dwa razy przesadzili, zwłaszcza w przemowie na temat ludzkości wygłaszanej przez przypadkiem pomalowaną w narodowe amerykańskie barwy ciężarówkę ). Sympatycznie się toto ogląda, a sposób, w jaki poruszają się, gestykulują i transformują te mechaniczne monstra to uczta dla oczu. Polecam dla tych, którzy nie mają ochoty myśleć, ale popatrzeć mogą.

Acha. I zdecydowanie jeden z tych filmów, które lepiej na dużym ekranie wyglądają.

[PFC]

Z Transformersów właśnie wróciłam.

To będzie jeden z tych nieclzicznych komercyjnych filmów, które zamierzam obejrzeć z czystą przyjemnością. Należę do tej grupy ludzi, którzy na owej kreskówce dorastali i którzy z czystego sentymentu są w stanie wybaczyć niejedną lukę w fabule. Zresztą dwie następne części mają być pod tym względem znacznie dokładniejsze, choć i teraz nie jest źle, a jak na Bay'a to bardzo dobrze - podobno to jego najlepszy film.

no dobra, może ze dwa razy przesadzili, zwłaszcza w przemowie na temat ludzkości wygłaszanej przez przypadkiem pomalowaną w narodowe amerykańskie barwy ciężarówkę

Widzałem ten kawałem w necie. Nie było aż tak źle.

Sympatycznie się toto ogląda, a sposób, w jaki poruszają się, gestykulują i transformują te mechaniczne monstra to uczta dla oczu.

To fakt. Z parunastu różnej długości fragmentów, które w róznych miejscach widziałem mogę śmiało powiedzieć, że na 100% będzie Oscar za efekty specjalne, bo czegoś takiego dotąd jeszcze nie było. Może dojdzie parę stautetek ze montaż, montaż ef., montaż dźwięku i dźwięk... I tym sposobem stanie się to film "oskarowy".

PS. Trzeba koniecznie iść do kina. Oglądanie tego na kompie to zbrodnia. Umyka połowa tych dokładniejszych efektów i genialny dźwięk...

[Ted Bundy]

niech sobie przypomnę Ci dobrzy (autoboty?) zmieniały się w trucki i sportowe bryki, ci źli (dececośtam) w maszyny wojenne? Pamiętam komiks

[PFC]

niech sobie przypomnę Ci dobrzy (autoboty?) zmieniały się w trucki i sportowe bryki, ci źli (dececośtam) w maszyny wojenne? Pamiętam komiks

No. Z tym, że w filme konwencja jest dużo bardziej znośna i przy odrobinie dobrej woli można się naprawdę dobrze w kinie bawić. Ja mam wielką słabość do Transformers (także pełnometrażowego filmu animowanego z 1986), więc nawet jak film będzie tylko przeciętny, to będę w niebo wzięty... Zamierzam podczas oglądania przełączyć mózg na jałowy bieg, żeby żadne przeoczenia w fabule, brak logiki, itp. nie zepsuły mi spektaklu.

[Mijka]

Tez sie wybieram na Transformersow, a jak!

Tymczasem 2 dni temu bylam na Slabym punkcie.
I hmm... rozczarowalam sie. Moze nie calkiem, bo tym martwym dla kina okresie naprawde ciezko o cos dobrego, no ale... Z taka obsada i rezyserem ten film mial potencjal - wedlug mnie zmarnowany. Fabula to nic nowego, wszystko to juz w kinie mielismy walkowane juz milion razy. Historia sztampowa, na dodatek z koszmarnym zakonczeniem. Krecja aktorska Hopkinsa to nic dodac nic ujac jak ta z Milczenia Owiec, wiec znow nic nowego. Na dodatek momentami mozna miec wrazenie ze tu gra od niechcenia. Mimo skomplikowanej i z zalozenia wciagajacej intrygi film sie dluzy. Jedynie Gosling sprawdzil sie swietnie. Chwala mu za to, ze bylo na czym zawiesic oko.
Na sierpniowy wieczor film sie nadaje. Ot tak, zeby sie odprezyc.

[Marissa]

A ja od września kupuje karnet do kina i będę co poniedziałki chadzać sobie na jakiś film ;DD

I chętnie nadrobię sobie kinowe zaległości

[Nola]

Jedynie Gosling sprawdzil sie swietnie.

KOCHAM GOSLINGA ma taką charyzmę, że jejuuu

[PFC]

Poczekajcie tylko na ""Ultimatum Bourne'a". Podobno lepsze, niż "Krucjata" - chociaż trudno mi to sobie wyobrazić - i w USA przez pierwszy weekend zarobuło coś koło sześćdziesięciu milionów zielonych. Moim zdaniem cała trylogia, to obok wczesnych ekranizacji powieści Clancego najiteligentniejsze kino akcji ostatniej dekady.

[Mijka]

A ja od września kupuje karnet do kina i będę co poniedziałki chadzać sobie na jakiś film

ja kiedys mialam do Swiatowida, ale odkad mam karte stalego klienta i bilety czasem za 1 zl, to juz nie zdradzam swojego kina no chyba ze w przerwie wakacyjnej

KOCHAM GOSLINGA ma taką charyzmę, że jejuuu

oj widac wlasnie bylo ta charyzme, widac

[PFC]

Co do Transformers

http://www.youtube.com/watch?v=ZvzNqHshBy8

Piękne music video. Aż się łezka w oku kręci.

[Nola]

in the land of women to film w typie garden state i broken flowers - podobny poprzez ukazanie zagubienia głównego bohatera; rozumienie , że każdy popełnia życiowe błędy i również poprzez przyjemny klimat. carter, scenarzysta telewizyjny znajduje się na życiowym rozdrożu - porzuciła go dziewczyna i to w takim momencie życia, kiedy jego przyjaciele zakładają sobie rodziny. sfrustrowany wyjeżdża do swojej babci na amerykańskie przedmieścia, aby zastanowić się nad swoim życiem(wspólny trochę tandetny motyw w tych trzech filmach - bohater wyrusza do prowincjonalnego miasteczka, aby doznać tam oczyszczenia i dokonać życiowego przełomu ). nie będzie mógł jednak w spokoju kontemplować bytu, bo w jego życie wkroczą pewne kobiety : zwariowana babcia, sąsiadka-zdradzana żona, matka nie mogąca porozumieć się z córkami, chora na raka piersi i dorastająca córka-outsiderka z typowymi dla jej wieku problemami. wszystkie zwierzają mu się ze swoich problemów, również on opowiada im swoje życiowe historie. dalej opowieść toczy się raczej banalnie - nasz bohater dojrzewa, zaczyna rozumieć, skłóceni i pełni żalu członkowie rodziny zaczynają się godzić i padać sobie ramiona... na szczęście film jest bardziej życiowy, bo zakończenie to nie bajka i happy end - dla bohaterów pojawiają się jakieś nowe optymistyczne rozwiązania, ale pozostają też problemy, których nie da się przeskoczyć. cały film to żadne arcydzieło, ot taka miła, trochę nostalgiczna historyjka o problemach zwyczajnych ludzi, ich błędach, porażkach i dojrzewaniu w sam raz na nudny sierpniowy wieczór

[Jawka]

Slabym punkcie.

Nuuuuuuuuuuuda. Dawno się tak nie wynudziłam w kinie- przerost formy nad treścią (szczególnie rola Hopkinsa).
Dobrze, że chociaż było na co popatrzeć

KOCHAM GOSLINGA

Ja też :D

[Nola]

uuuuuuuuuuuda. Dawno się tak nie wynudziłam w kinie- przerost formy nad treścią (szczególnie rola Hopkinsa).
Dobrze, że chociaż było na co popatrzeć

Hopkins zagrał tak jakby wybitnie mu się nie chciało ja tylko dla Goslinga objerzałam ten film

Ja też

to mnie cieszy, bo rzadko spotykam osoby, które go znają(choć pewnie sporo widziało fanatyka) . pewnie dlatego, że rzadko grywa w komercyjnych produkcjach, choć ubiegłoroczna nominacja do oscara pewnie zapewni mu większą popularność.

[Jawka]

fanatyka

No Fantyk to małe arcydzieło jak dla mnie Ale w Pamiętniku też był świetny. Jedyna kreacja, która do mnie wybitnie nie trafiła to ta w filmie Szkolny chwyt.

[Nola]

Ale w Pamiętniku też był świetny.

tego jeszcze nie widziałam

Jedyna kreacja, która do mnie wybitnie nie trafiła to ta w filmie Szkolny chwyt.

mnie się kreacja podobała, ale sam film średnio. chyba jedynie w stay gosling mi się średnio podobał, ale nawet tej roli nie uważam za złą, a przeciętną

[Jawka]

tego jeszcze nie widziałam

Bardzo ładny film Takie babskie kino Można sobie popłakać.... i napatrzeć się hehe

[Mijka]

Bardzo ładny film Takie babskie kino Można sobie popłakać.... i napatrzeć się hehe

eee nie takie calkiem babskie. Tez mi sie podobal. Ach ta namietnosc

Mialam napisac o Maratonie, ale na razie nie mam weny

[Nola]

Mialam napisac o Maratonie, ale na razie nie mam weny

ja dzisiaj sobie robię. będę oglądać zodiaca, motel, sadystę i disturbię

[Mijka]

Ja uwielbiam kino. Ponad wszystko. Filmy w domu, choc mam nawet fajny zestaw kina domowego to nie to samo. A na komputerze w ogole nie lubie ogladac.

[Nola]

Ja uwielbiam kino. Ponad wszystko. Filmy w domu, choc mam nawet fajny zestaw kina domowego to nie to samo. A na komputerze w ogole nie lubie ogladac.

ja uwielbiam kino na równi z muzyką bardzo lubię oglądać filmy w domu, a do kina wolę iść na jakiś sprawdzony film, a nie byle co. z resztą słabych filmów raczej nie oglądam, szkoda mi na nie czasu. zawsze wcześniej czytam recenzje,itp.

[Mijka]

A ja raczej na wszystko chodze do kina. Wedle nastroju. Czasami mam ochote na Transformers czy Szklana pulapke 4

[Ted Bundy]

swoją drogą, Cinema goli jak za zboże, prawdziwe zdzierstwo 19 pln za bilet.

[Nola]

Transformers czy Szklana pulapke 4

to jest właśnie to, czego najbardziej nie lubię

ale bardzo chętnie bym z Tobą poszła do kina, tak na marginesie

[ksiezycowka]

19 pln za bilet.

No tak, ale mozna jakies karnety miec, czesto sa tanie dni i jakies promocje, tansze maratony itd. A ja do tego mam studencki zawsze wiec sie tak tego nie odczuwa.
A ja ciagle nie mam z kim na tych Simpsonow isc. Ktora wersja lepsza swoja droga? Bo chce isc na napisy oczywiscie, ale juz duzo opinii slyszlam, ze dubbingowana duzo zabawniejsza i w ogole lepsza.