[POZNAŃ] Waldermar Turkowski

Forum służące do wymiany opinii na temat ginekologów.
Zanim zaczniesz pisać lub czytać zapoznaj się z tematem "Instrukcje".

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

[POZNAŃ] Waldermar Turkowski

Postautor: lizaa » 09 sty 2005, 22:01

Dr n. med. Waldemar Turkowski
specjalista ginekolog - poloznik , anestozjolog
"Prywatny Gabinet USG"
ul. Starowiejska 1a
61-664 Poznań
tel. 826 72 70 , 826 72 71
tel kom. 0602213851

Na samym wstepie chcialabym zaznaczyc ze u tego ginekologa odbyla sie moja pierwsza w zyciu wizyta u tego specjalisty , niestety nie wspominam jej dobrze , mam nadzieje ze kolejne u innego lekarza beda lepsze a o tej szybko zapomne.
dlaczego tak sadze? juz opisuje wizyte....
odwazylam sie odwiedzic tego lekarza z moim Chlopakiem, ktory chcial byc obecny przy badaniu , tzn zostac w pomieszczeniu gdy bede w rekach p. Waldemara. Pan w. bardzo sie zdziwil ta rzecza i niezbyt chetnie pozwolil na pozostanie Chlopaka. 1 pytanie brzmialo standardowo.."w jakim celu przybylam?" przybyam w celu dobrania odpowiedniej metody zabezpieczenia. Pan W. nie zadal mi zadnych kolejnych pytan tylko od razu "zaprosil" na badanie , mialam sie rozebrac i wejsc na "lozko". Brak pytan strasznie mnie zdziwilo , poniewaz zazwyczaj lekarze pytaja sie o pierwsza mieisaczke czy tez czy nic nie dolega..chodzilo mi o zwylke rutynowe pytania.a tu nic. po trudach znalazlam sie na fotelu oj i wtedy rowniez nie bylo przyjemnie. Waldemar w ogóle sie nie staral ..chodzi mi tu o bol ktory odczulam gdy uzywal swych przyzadow. gdy nie wytrzymalam i mu powiedzialam i tym samym jakby sie odsunelam z fotela parsknal ze powinnam sie rozluznic.. heh..tak , tak z pewnoscia taka jego odpowiedz by mnie rozluznila. na szczescie dlugo to nie trwalo. zeszlam z fotela cala szczesliwa ze to koniec i jaknajpredzej uciekne z miejsca tych męk.. niestety , uslyszalam:" prosze na klozetce sie polozyc, teraz badanie USG" zrobilam jak mi kazano , brrr swa brzydka reka dotknal mojej nogi i bez zadnej ostroznosci szybkim ruchem wsadzil mi ten przyzad po czym strasznie sie spieszac opowiadal co widze na monitorze. wcale nie staral sie byc delikatny co mnie jeszcze bardziej wystraszylo i zrazilo do ginekologow.mowil szybko i od niechcenia. i tak wlasciwie wygladala cala wizyta..szybko i odniechcenia. niestety pech sprawil ze bylam jego ostatnia pacjentka w tamtym ferelnym dniu i z pewnoscia spieszyl sie do domu. gdy wrocilam za biurko.. znow nie uslyszalam zadnych pytan ktorych sie spodizewalam. zapisal mi tabletki hormonalne bez zbadania cytologii. zapytalam czy to wszystko..stwierdzil iz tak , ech...zapomnialabym , zdazyl jeszcze w tym swoim pospiechu zareklamowac plastry anty. i wcisnac mi broszurke o nich. natomiast o tych ktore mi przepisal nie powiedzial nic , gdyby nie to ze zostal zapytany o nie , to by nawet nie wybelkotal zdania. wygladalo na to ze przepisuje takie same kazdej pacjentce.
wizyta kosztowala 70zl. trwala minimalnie ponad 10 min. co wydaje mi sie za malo. po wyjsciu od niego czulam sie zle. nikomu tego specjalisty nie polecam. niestety tacy ludzie sie zdazaja. na koniec , na podsumowanie tego postu musze powiedziec iz jest to zwykly konowal ktory nie przejmuje sie niczym a juz najmniej kobietami za ktore w mniejszym czy wiekszym stopniu odpowiada.
zadnej kobiecie nie zycze tego aby trafila na fotel do tego "Ginekologa".
Ostatnio zmieniony 17 sie 2006, 17:33 przez lizaa, łącznie zmieniany 1 raz.
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
kunegunda 17
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 09 mar 2006, 01:22
Skąd: poznan
Płeć:

Postautor: kunegunda 17 » 09 mar 2006, 02:02

Moja pierwsza wizyta u tego "ginekologa"rowniez byla okropna.Potraktowal mnie tak samo.Bardzo to przezylam zwlaszcza za wczesniej nigdy nie wspolzylam.
sanimirza
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 01 gru 2014, 14:00
Skąd: usa
Płeć:

Postautor: sanimirza » 01 gru 2014, 14:02

Grunt to umiec wyjsc. Jak zobaczysz ze Ci nie pasuje w jakims wzgledzie to dopoki rozebrana na fotel nie wejdziesz mozesz wyjsc i go po prostu zostawic. Pozniej co prawda tez mozesz, ale to juz nie ma wowczas sensu
SANI
niszkaa
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 22 paź 2014, 08:02
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: niszkaa » 02 lut 2015, 08:23

no ja też u niego byłam pare razy i nie pójdę już nigdy

Wróć do „Ginekolog, gabinet ginekologiczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości