agnieszka.com.pl • powinnam sie bać ginekologa? - Strona 5
Strona 5 z 6

: 18 paź 2012, 09:00
autor: Andrew
Mav - przestan tworzyc wizualizacje pod swoje racje [:D] leczą sie leczą , jak i swe dzieci . <piwko>
i opieka jest rewelacyjna !! jak same mówią

: 18 paź 2012, 09:12
autor: shaman
W ogóle Wb to wzór opieki medycznej. Ludzie tam nie umierają, piękne kobiety nie robią kaka a muskularni mężczyźni nie używają dezodorantów, bo sami z siebie pachną męskością tulipanowego dywanu.

Więc zamknij się Mav. Bo co ty wiesz.

: 18 paź 2012, 10:06
autor: Andrew
sarkazm zbyteczny - nie o to chodzi .
Chodzi o to, ze z opieki medycznej w WB 5 osób mi znajomych jak bliskich jest zadowolona !
Zmierzam do tego, ze ja np. jestem z opieki medycznej w naszym kraju tez zadowolony , ale ja jestem upierdliwy i znam swoje prawa i potrafie je wyegzekwować [:D] Co mi sie nalezy dostaje .... Moze dlatego , ze znam móstwo ludzi <diabel>
a tak na temat WB to zdanie jest takie - Polskie społeczenstwo jest o co najmniej krok do przodu w rozwoju intelektualnym.
Dwie bratanice rodziły jak w Polsce tak w WB jak mówią , wolą rodzic w WB
o reszce z racji sarkazmu użytego pisał nie bedę [:D] po co jak wiecie lepiej .

: 18 paź 2012, 10:51
autor: Maverick
W WB w ramach opieki zdrowotnej ma sie dostep do lepszych i drozszych lekarstw (pisze o lekarstwach, a nie o wodzie) ale lekarze... Tam na wszystko lecza z poczatku paracetamolem zeby odsiac hipochondrykow lub z lenistwa, a w Polsce na byle przeziebienie antybiotyki laduja.
Jeszcze troche i powiesz, ze mechanikow samochodowych tez maja tam lepszych.
Andrew pisze:z opieki medycznej w naszym kraju tez zadowolony
To Ty chodzisz do lekarza? Myslalem ze leczysz wszystko czarodziejska woda.

: 18 paź 2012, 11:17
autor: Andrew
Albo zaczniesz mnie traktowac powaznie , albo zakonczmy dyskusje . Adrew to zdrowy chłop, nie chodzi po lekarzach sie leczyć tak jak by Ci sie moglo wydawać , czasem na bule krzyża sie skarży i wtedy isc do lekarza po leki musi, bo bez recepty ich nie dostanie :)
Adrew ma mnóstwo ksiazek medycznych (takich fajnych - starych) [:D] a i na internecie wiedzy jest wiele. Andrew zna swój organizm jak zaden lekarz , bo andrew sie tym zawsze interesował :) i byle gówno nie wymaga konsultacji konowała [:D]
Andrew sie zna na wielu rzeczach zwiazanych z medycyną , bo go to interesuje [:D]
Andrew nie wierzy w WTC i zamach terorystyczny , bo andrew nie jest idiotą itd. [:D]
Bratanica leczona w polsce na skaze na skórze latami bez efektow , w WB prawie wyleczona i tu bym długo pisac jeszcze mógł . To jakie masz zdanie na temat leczenia w WB to twoje zdanie i jest ono inne od mojego - tu nic nie poradzimy - inne doswiadczenia .
NAPISAŁEM WAZNE ZDANIE ze przecietny obywatel Polski jest bardziej rozgarniety od przecietnego Anglika i chyba to przeoczyłeś .
Mechaników to ogolne nawet Niemcy nam mogą pozadzroscić wiec c o dopiero WB
NIE JEDEN RAZ kupowałem auto w niemczech (a ja mechanikiem jakims tam wielkim nie jestem bo w zawodzie nie pracuje ) ktore to niemiec przywiózł na sprzedaz na lawecie bo serwis nie dał rady [:D] po czym robił wielkie oczy jak po dzwignieciu maski w 2 minuty auto zaczeło ładnie pracować i o wlasnych siłach z lawet zjechało [:D] tak ze my polacy jestesmy nie tylko lepsi w mechanice , ale w przypadku WB we wszystkim !!

: 18 paź 2012, 17:16
autor: Mona
Ja myślę, że Andrew traci w tym temacie swoją boską energię <diabel>
Że się Wam chce jeszcze... <niewiem>

: 18 paź 2012, 17:19
autor: Andrew
Mnie zawsze !! [:D] a co?... to zle? <zakochany> kobieta moja w tej kwesti nie narzeka <piwko>

: 21 paź 2012, 14:52
autor: Yasmine
Nie wiem dlaczego temat "Powinnam się bać ginekologa?" zaczął zmierzać w kierunku homeopatii, ale zgodzę się tutaj z Mavem (co zdarza się niezwykle rzadko :P). W homeopatię zupełnie nie wierzę. Cieszę się jednak, że leki homeopatyczne (chociaż sama nazwa leki jest trochę nie na miejscu) istnieją, bo można je wcisnąć kobietom w ciąży i wszystkim, którzy nie mogą brać niczego innego, z powodu interakcji, czy jakiś chorób :P. Na pewno nie zaszkodzi. Z drugiej strony nie wiem, czy chciałabym brać wyciąg z wątroby i serca kaczki (słynny Oscillococcinum), nawet jeśli nie ma tam cząsteczek, a jedynie ich energia :D. Gorąco polecam wykład :) http://www.joemonster.org/filmy/10205/P ... homeopatii

: 21 paź 2012, 19:48
autor: Mona
Yasmine pisze:Nie wiem dlaczego temat "Powinnam się bać ginekologa?" zaczął zmierzać w kierunku homeopatii

Ja też nie wiem i nie obchodzi mnie to [:D]
Yasmine pisze:słynny Oscillococcinum

Żeby ta homeopatia była tak prosta, to nie trzeba byłoby studiować jej... <pijak>
Yasmine pisze:Gorąco polecam wykład http://www.joemonster.org...di_o_homeopatii

Yas, naprawdę wierzysz we wszytko, co znajdziesz w necie? Wykład, to na uczelni, moja droga, a nie na joemonster :)

: 21 paź 2012, 20:04
autor: Andrew
Ale co w tym wykładzie jest ? jakis.... jak dla mnie stary dziad bryluje na scenie osmieszajac cos, co wielu pomogło jak i znajdą sie inni uczeni co nie tak sarkastycznie o homeopatii jak pisac tak mówic beda , linki też dałem [:D] Sama tez znajdziesz ...
Przytoczyc tez bym mógł przykład tutaj podobny naszej Pani profesor Majewskiej , oczywiscie zagranicznych uczonych tez , ale pozostane przy naszej rodaczce.\
Ona jako naukowiec stawia stnowisko , inni ją wysmiewają i koło sie kreci. SUGERUJĘ , by nie dawać przykładów z dupy wzietych , tym bardziej, ze na przestrzeni wlasnego zycia sama nie jedna osoba sie przekona , ze nawet taki Prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski pisze i głosi głupoty, a na prawde nie przystoi, bo jezeli ma sie takie tytuły obok nazwiska to z automatu staje sie taki ktos autorytetem i bezwiedne poddanie sie głoszonej wiedzy takiej osoby jest szkodliwe !!
Tak jest i tak sie dzieje w mnóstwo sprawach . Kto w co wierzy to osobna kwestia , wierzy albo nie - zalezne jest kogo słuchał w danej sprawie i jak mu wiedze przedstawiono .
Tyle - zycie samo wam zweryfikuje wasze baczenie na sprawy i oby nie musiało . <piwko>

na koniec <hahaha> kto to jest James Randi ? <hahaha> nie ma nikogo powazniejszego ? nie ma ? <glaszcze>

: 21 paź 2012, 21:48
autor: Yasmine
Yas, naprawdę wierzysz we wszytko, co znajdziesz w necie? Wykład, to na uczelni, moja droga, a nie na joemonster :)

Dałam akurat link z joemonster, bo było tłumaczenie. Facet jest na wielu innych stronach ;). A nie wierzę, we wszystko co znajdę w necie. Miałam dwa lata farmakologii ;). Facet mówi dla mnie z sensem ;).

: 21 paź 2012, 23:09
autor: Mona
Yasmine pisze:Facet mówi dla mnie z sensem

Dla mnie zaś sens ma to, iż od 7 lat organizm mojego dziecka funkcjonuje normalnie - choruje i zdrowieje bez szpitali, czy 10go antybiotyku, bo tamtem nie uciszył choroby.
Dla mnie ma sens to, ze dziecko zwalczyło szpitalny stan hemofilii. Dla mnie ma sens, ze zapalenie ucha trwało niecałe 2 dni. Ma także sens dla mnie to, że homeopaci nie szczepią własnych dzieci.

Mogłabym tak pisać i pisać, tylko po co, skoro w tym temacie teoria chce wygrać z praktyką?

: 22 paź 2012, 08:49
autor: Andrew
Mona skarbie , Oni nie czytają co sie do nich pisze , pomijają 6 szpitali homeopatycznych w WB i to wszystko co napisałem jak jest w innych krajach europejskich w kwesti homeopatii .
To co pokazano na owym filmie to tak jak próba dyskusji psychologów z naszym jasnowidzem [:D] psychologowie chcą dowodów , a w zaden sposób nie przyjmują do wiadomosci wspomnianych 900 udokumentowanych spraw gdzie Jackowski pomógł plicji .

: 22 paź 2012, 13:41
autor: Maverick
Mona, a ja przeziebienie w jeden dzien zwalczylem bez homeopatii. Choc w sumie wode pilem, wiec nie wiem - moze to dlatego?

: 22 paź 2012, 14:01
autor: Andrew
Jak sie ma przeziebienie do kłopotów z jakimi sie luzie biorykają . Myslisz ze siegaja po homeopatie z kaprysu ? ze normalnego lekarza omijaja szerokim łukiem ?
Ja jak mam katar to zakładam na noc mokre skarpetki i nogi mam poza kołdrą , na drugi dzien kataru niet i co ? kompletnie nic , ani to homeopatia , ani inne zjawisko medyczne [:D]

: 22 paź 2012, 14:10
autor: shaman
oscillococillum uratuje Afrykę!

: 22 paź 2012, 14:32
autor: Andrew
Co zescie sie tak uczepili owego oscillococillum ? [:D] dlaczego nie np. aspiryny , albo wszystkich reklamowanych specyfików jak coldrex , ibuprom , gripex, theraflu , olbas ,vapo -rub itd <hahaha> a ile ludzi to łyka .... <hahaha>

: 22 paź 2012, 16:56
autor: pani_minister
Andrew pisze:pomijają 6 szpitali homeopatycznych w WB

Andrew, nie przesadzaj, to, że mają "homeopatyczny" w nazwie nie oznacza, że takiego raka na przykład nie leczą standardowymi, zupełnie niehomeopatycznymi, naświetleniami i chemią.

: 22 paź 2012, 19:02
autor: Mona
Andrew pisze:Co zescie sie tak uczepili owego oscillococillum ?

Bo na tym zaczyna się i kończy ich znajomość homeopatii :)
Andrew pisze:Ja jak mam katar to zakładam na noc mokre skarpetki i nogi mam poza kołdrą , na drugi dzien kataru niet i co ? kompletnie nic , ani to homeopatia , ani inne zjawisko medyczne

Ja z katarem też nie latam do homeopaty [:D]
pani_minister pisze:Andrew, nie przesadzaj, to, że mają "homeopatyczny" w nazwie nie oznacza, że takiego raka na przykład nie leczą standardowymi, zupełnie niehomeopatycznymi, naświetleniami i chemią.

Oczywiście, że homeopata w takich przypadkach nie rozkazuje porzucić chemii, bo homeopaci nie prześladują lekarzy medycyny, jak to dzieje się odwrotnie.

: 22 paź 2012, 20:55
autor: Maverick
Mona pisze:Bo na tym zaczyna się i kończy ich znajomość homeopatii
Tu nie ma sie na czym znac, bo wszystkie leki homeopatyczne maja w skladzie to samo: wode.
Mona pisze:Oczywiście, że homeopata w takich przypadkach nie rozkazuje porzucić chemii, bo homeopaci nie prześladują lekarzy medycyny, jak to dzieje się odwrotnie.
A nie moznaby raka wyleczyc za pomoca np zupy z raka rozcienczonej w proporcji jeden rak na jezioro wody?

: 23 paź 2012, 00:02
autor: Mona
Parę postów wcześniej napisałam, Mav, że z Tobą o homeopatii rozmawiać nie będę, a Ty wciąż zachowujesz się jak dziecko.

: 23 paź 2012, 02:39
autor: Andrew

: 23 paź 2012, 09:38
autor: Maverick
Mona, nie musisz, bo nie ma o czym. Wiara w to ze woda ma pamiec jest warta przemilczenia dla wlasnego dobra.
Andrew, fajnie ze pisze:
Leki homeopatyczne wpływają na organizm poprzez wzbudzenie w nim stanu charakterystycznego dla każdego z nich. Jeżeli lek jest prawidłowo dobrany, to zgodnie z zasadą podobieństwa odzwierciedla stan organizmu. Pod jego wpływem dochodzi wtedy do nasilenia przejawów tego stanu i wtórnej reakcji „z odbicia” ze strony organizmu.
tylko ze zwykla woda z kiosku wzbudza organizm w taki sam stan, bo zwiera to samo. Wode.


„Homeopatia to absurd, bo nie ma podstaw naukowych"
Homeopatia w założeniach dotyczących mechanizmu swojego działania rzeczywiście wykracza poza dzisiejszą naukę, ale to nie znaczy, że jest nienaukowa. Nauka nie potrafi wielu rzeczy obecnie wyjaśnić, poza tym ma poważne luki - jej dwie najważniejsze teorie są ze sobą sprzeczne. Nauka nie jest skończona i są w niej miejsca na zupełnie nowe odkrycia. O możliwych podstawach naukowych homeopatii piszemy poniżej w punkcie 4.
Nie trzeba znac fizyki ani chemii zeby zaobserwowac reakcje. A badania empiryczne nie dowodza skutecznosci homeopatii. Co logiczne, bo to zwykla woda.

„Ta bezużyteczna metoda jest stratą czasu i pieniędzy”
Nie dla wielu pacjentów, którzy ją wybrali, płacą za nią z własnej kieszeni i często przez długie lata są usatysfakcjonowani z jej efektów. Szwajcarski raport oceniający pod wieloma względami medycynę komplementarną, a w tym homeopatię, wykazał, że jej stosowanie jest ekonomicznie korzystniejsze niż medycyny konwencjonalnej. Po tym jak homeopatię wycofano z państwowego dofinansowania w 2005 roku, Szwajcarzy zagłosowali w ustawie parlamentarnej za jej przywróceniem i jest to obecnie metoda finansowana przez ubezpieczenia. To zamożny i oszczędny naród, który potrafi szanować własne pieniądze.
Czyli homeopatia jest dobra, bo ludzie tak zaglosowali? Kiedys ludzie w demokratycznym glosowaniu wybrali Hitlera by nimi rzadzil. Argument demokratyczny jest beznadziejny.
„Liczba Avogadro to stała, która może służyć do zobrazowania braku jakichkolwiek aktywnych składników w homeopatycznych miksturach.”
Liczba Avogadro to raczej stała pokazująca, gdzie kończy się materialistycznie rozumiany świat. Rzeczywiście w lekach homeopatycznych wyższych potencji nie ma aktywnych materialnych składników leczniczych, co homeopaci często potwierdzają. Nie oznacza to jednak, że leki homeopatyczne nie mogą przenosić informacji, co wielokrotnie obrazujemy na naszej witrynie. Sceptycy protestujący w ten sposób powinni sobie raczej postawić pytanie, z czego w istocie składa się materia? Bo na pewno ani na atomach się nie kończy, ani od nich nie zaczyna - ilustruje to animacja pokazująca skalę wymiarów utkania naszego świata (należy wcisnąć strzałkę w prawo - u góry są jednostki skali).
Woda ktora pijemy i ktora jest jedynym skladnikiem lekow homeopatycznych mogla kiedys byc skladnikiem czyjegos oka, kupy, spermy, sikow, mogla byc uzyta do mycia brudnego tylka i to oznacza ze ona te wszystkie informacje w sobie niesie? W takim razie nie ma specjalnego znaczenia co jest w lekach homeopatycznych, bo jest tam po prostu wszystko. W kazdej czasteczce wody bylo kiedys wymieszane wszystko. Padlina, siki, odchody, trucizny itd wiec nie trzeba kupowac lekow homeopatycznych, gdyz sama woda spelnia ta funkcje.
„W lekach homeopatycznych nic nie ma”
Czy takie postawienie sprawy jest otwartym podejściem naukowym wobec przesłanek potwierdzających homeopatię? Czy w ogóle istnieje coś takiego jak nic - zawsze mamy do czynienia przynajmniej z energią punktu zerowego i w rzeczywistości nie spotykamy idealnej próżni. Dodatkowo nie wiemy tak naprawdę, ile wymiarów ma rzeczywiście nasza czasoprzestrzeń i w jaki sposób może być w nich kodowana informacja. Nauka nie potrafi też jednoznacznie jakościowo zdefiniować tego pojęcia. Dlaczego nie wolno zakładać, że leki homeopatyczne zawierają informacje, skoro nauka przejawia braki w tak podstawowych aspektach tego zagadnienia, a takie założenie wyjaśnia obserwacje homeopatów? „Nic”, czyli wzorzec informacji, jest tym, co może być praktycznie wszędzie. Ilustruje to np. całkiem poważna koncepcja, mówiąca, że istniejący świat jest utkany z fraktali, a więc właśnie z wzorów, czyli właściwie... z niczego. Proces przygotowywania leków homeopatycznych może być procesem porządkowania takiej informacji, a to że nie potrafimy tego obecnie naukowo dowieść, nie oznacza, że nauka potrafi to naukowo wykluczyć.
W lekach homeopatycznych cos jest. Woda. I tyle. Nie jest to nic jak sugeruje pseudoodpowiedz na pseudokrytyke.
„Prawidłowości, stanowiące fundamenty homeopatii, nie dają się zweryfikować poprzez wiedzę dotyczącą medycyny, matematyki czy chemii”.
Nie wiemy niestety przy pomocy jakiej teorii medycyny autorzy weryfikowali fundamenty homeopatii. Tak jak już wspomnieliśmy - leki homeopatyczne nie działają na drodze chemicznej. Jeśli chodzi o aparat matematyczny, to ten stosowany jest w fizyce, która rzeczywiście nie jest w stanie obecnie zbadać i uzasadnić mechanizmów homeopatii. Powtórzmy: to, że homeopatia wykracza poza współczesną naukę, nie oznacza, że jest nienaukowa. Zauważmy, że fizyka nie do końca potrafi zweryfikować samą siebie, czego przykładem jest sprzeczność dwóch podstawowych teorii opisujących świat. Naukowcy od wielu dziesięcioleci poszukują teorii zunifikowanej. Jak skomplikowany jest to proces, uzmysławia nam poważnie przyjmowana „teoria E8”. Ciekawe wydaje się spostrzeżenie, że osoby związane z medycyną, mają mniej wątpliwości i zastrzeżeń do istniejącego naukowego opisu świata, niż sami fizycy.
Prawidlowosci wg ktorych dziala homeopatia daja sie za to zweryfikowac w badaniach empirycznych i wynika z nich ze nie dzialaja. Nie trzeba wiedziec jak zbudowany jest silnik spalinowy by zaobserwowac ze jeden spala mniej, a drugi wiecej paliwa. Albo ze jeden dziala, a drugi nie dziala.
„Z łatwością udowodnimy, iż homeopatia nie działa”
Zażycie dużej ilości jakiegoś leku czy lekarstwa nie udowadnia jeszcze niczego poza widocznym brakiem jego działań niepożądanych. Przypuśćmy, że potencjalnie zdrowy człowiek zjadłby przed kamerami 10 opakowań szczepionki odczulającej albo nawet jakiegoś antybiotyku. Jakiego działania (oprócz ewentualnych działań niepożądanych) spodziewamy się u zdrowej osoby po zażyciu takich specyfików? Co w ten sposób udowadniamy? W jaki sposób będą monitorowane osoby, które „przedawkują leki homeopatyczne”? Przecież reakcja na leki może być w różnym czasie (lek działa od razu, ale reakcja organizmu może się dopiero rozwijać). W jaki sposób oddzieli sie wpływ grupy od tendencji indywidualnych? W jaki sposób oceni się indywidualizację doboru leków? Jaki wpływ mają tutaj potencje, a jak wzajemnie mogą znosić swoje działanie różne leki homeopatyczne? Dlaczego organizatorzy uważają, że można łatwo udowodnić brak działania homeopatii, skoro nawet autorzy artykułu w prestiżowym piśmie Lancet mieli z tym tak poważne problemy, że musieli dokonać 8 subiektywnych, dyskusyjnych wyborów, by dowieść swego?
Nie trzeba udowadniac ze leki homeopatyczne nei dzialaja. To ich zwolennicy powinni udowadnaic ze dziaja, a udowodnic tego nie sa w stanie. Co do reszty to fakt, pdzedawkowanie lekow homeopatycznych z pewnoscia zmienia nasze alter ego w innym wymiarze, moze nawet je zabije - kto wie?
„Największe zagrożenie rodzi się wtedy, kiedy homeopatia zastępuje tradycyjne leczenie”
[Nie omawiamy tutaj zarzutów dotyczących angielskiej służby zdrowia, bo akcja do której się odnosimy ma miejsce w Polsce].
W rzeczywistości homeopaci są nielicznymi lekarzami, którzy w praktyce, właśnie dzięki homeopatii, stosują mniej antybiotyków, co jest zgodne z wytycznymi narodowego programu ich ochrony. Zagrożeniem zaś jest zdecydowanie nadmierne stosowanie antybiotyków, które ma miejsce powszechnie w naszym kraju.
Kolejną kwestią jest narastające zagrożenie związane z niepożądanymi działaniami leków farmakologicznych - coraz częściej stosowanych w ramach polifarmakoterapii, czy niestety - polipragmazji. O takich polekowych działaniach niepożądanych lekarstw chemicznych ostrzega dr Jarosław Woroń z Uniwersyteckiego Ośrodka Monitorowania i Badania Niepożądanych Działań Leków Zakładu Farmakologii Klinicznej Katedry Farmakologii CM UJ w Krakowie:

AKTUALNE PROBLEMY MONITOROWANIA NIEPOŻĄDANYCH DZIAŁAŃ LEKÓW
POLEKOWE DZIAŁANIA NIEPOŻĄDANE

• plasują się w pierwszej dziesiątce przyczyn zgonów
• 20% środków finansowych przeznaczanych na ochronę zdrowia jest zużywanych w związku z niepożądanym działaniem leków
• 10-15% hospitalizacji związane jest z polekowymi działaniami niepożądanymi
• 5-9% kosztów szpitalnych to koszty terapii niepożądanych działań leków
• 30-60% przypadków działań niepożądanych można zapobiec
To przecież właśnie homeopaci, dzięki stosowaniu homeopatii, zmniejszają w praktyce ilość przyjmowanych środków farmakologicznych! Czy nie powinno się ich z tego powodu raczej zapraszać do współpracy, niż organizować przeciwko nim takie happeningi? Czy rzeczywiście chodzi tutaj o korzyść dla pacjentów, w których obronie mają się stawiać organizatorzy akcji?
Każdy lekarz, w tym lekarz zajmujący się homeopatią, odpowiada za swoje postępowanie i decyzje przed jurysdykcją Izby Lekarskiej. Czy lepiej, żeby homeopatią zajmowały się osoby niefachowe, które jest zdecydowanie trudniej nadzorować? Płonne są nadzieje, że pacjenci nagle zrezygnują z homeopatii, która im pomaga. Tym bardziej, że medycyna konwencjonalna przy takich nakładach, środkach, wysoko wykształconych kadrach traci tak znacznie zaufanie swoich pacjentów. Czy ta akcja ma być sposobem na jego odbudowywanie?
A cukrzykowi zamiast insuliny tez podajmy wode.
„Promowanie homeopatii, jako alternatywy dla prawdziwej medycyny, może doprowadzić do tego, że pacjent, korzystający z „terapii” homeopatycznej będzie odwlekał skorzystanie z profesjonalnego medycznego wsparcia”.
Do gabinetów lekarzy homeopatów trafiają najczęściej pacjenci, którzy już uprzednio intensywnie korzystali z wielu możliwości „profesjonalnego medycznego wsparcia”. Niestety - zniechęcił ich brak efektów i dlatego przenieśli się do homeopaty. Z dokładnie odwrotnego powodu - stopniowej, ale sukcesywnej poprawy wielu dolegliwości, często trwają przy swoich lekarzach homeopatach przez wiele lat. Nie oznacza to, że homeopaci są w stanie pomóc na wszystkie dolegliwości, ale często pomagają tam gdzie medycyna konwencjonalna była bezradna. Problemem staje się raczej dostępność długofalowej terapii homeopatycznej. Wiąże się to z brakiem chętnych lekarzy, którzy chcieliby podjąć długotrwałe, kosztowne i żmudne szkolenie homeopatyczne, by następnie spotykać się z nieprzychylnymi opiniami generowanymi nie przez pacjentów, a przez takie właśnie akcje.
Mi nie przeszkadza ze barany pokroju Steva Jobsa lecacy raka soczkami, ablo woda odwalaja kite. Mniej idiotow w spoleczenstwie to plus.
Na tych wykresach, punkty widoczne po lewej stronie od pionowej przerywanej linii oznaczają testy dodatnie, efekt medycyny homeopatycznej jest lepszy niż placebo. Punkty widoczne po prawej stronie od pionowej linii wykresu przedstawiają testy, w których placebo działa silniej niż prawdziwy lek.
Jak placebo moze dzialac silniej od innego placebo? Przeciez to nielogiczne. W sumie juz samo to udowadnia nieskutecznosc homeopatii. Rownie dobrze moznaby badac czy placebo A lepiej leczy od placebo B. Wyniki bylyby pewnie rownie absurdalne.
Tak samo jest z homeopatią: leki homeopatyczne powinny być starannie dobrane do pacjentów.
Dlatego to sa szamani i czarodzieje. Dzialaja na polu ktorego nie potrafi wyjasnic wspolczesna fizyka i chemia mowiac ze nie oznacza to ze to nie dziala. A jednoczesnie potrafia dobrac indywidualnie pod pacjenta lek. Jakimi kryteriami sie zatem kieruja skoro nie naukowymi (bo nauka tego nie wyjasnia)? Wroza z wnetrznosci zaby?
Drugim uderzającym wyborem jest zdefiniowanie „większych badań”. Semantycznie wydaje się to proste: pojęcia mniejsze czy większe to dychotomia, tak więc wartością odcięcia powinno być badanie o wielkości mediany. Zatem, większe badania to badania z próbą o wielkości ponad medianę, w tym wypadku n > 65, włączając w to 14 badań o dobrej jakości.
Autorzy jednak, zdefiniowali „większe‟ jako “Badania z Błędem Standardowym w najniższym kwartylu”, włączając 8 homeopatycznych prób o wysokiej jakości. Ten uderzający wybór dał uderzające różnice. „Powyżej mediany‟ wykazał najlepszy, znacząco pozytywny, wynik dla homeopatii. Wbrew ważności Błędu Standardowego (SE), autorzy nie zamieścili SE w ich danych popublikacyjnych.
Co zlego jest w tym ze sie nie bierze pod uwage badan z wysokim bledem standardowym? Chyba zwolennikom wodolecznictwa nie powinno to przeszkadzac, bo skoro to dziala to przy malym bledzie bedzie po prostu lepiej widoczne. No chyba ze to nie efekt dzialania, a efekt bledu...
Wskazanie “Bolesność mięśniowa po maratonie” jest atrakcyjne z organizacyjnego punktu widzenia, ale musimy uświadomić sobie, że w tym przypadku mamy do czynienia z bardzo zdrowymi ludźmi. Jest całkiem możliwe, że lek w tym przypadku nie może „leczyć‟, bo nie ma nic do leczenia. I rzeczywiście, ani homeopatia, ani medycyna konwencjonalna nie były efektywne w tym wskazaniu: trzy z czterech badań dały negatywne wyniki zarówno dla homeopatii jak i medycyny konwencjonalnej. Jednak cztery studia homeopatyczne zostały uznane jako studia dobrej jakości zaś wszystkie konwencjonalne nie. Wszystkie badania homeopatyczne były również większe niż badania konwencjonalne. Oznacza to, że studia homeopatyczne są wyżej w prawym wykresie na rycinie 1 i powodują większą asymetrię
Bolesnosc miesni? WTF? Przeciez powodow ze miesnie bola moze byc masa i likwidacja bolu nie zalatwia sprawy. A medycyna konwencjonalna potrafi zlikwidowac bol. Homeopatia nie potrafi. Kto uwaza inaczej niech idzie do dentysty bez znieczulenia, tylko sobie lyknie jakas tabletke z wody homeopatyczna.


Wiecej nie bede czytal, bo i tak nic z tego nie wynika.

: 19 sty 2015, 07:21
autor: voltrex
Nie ma czego się bać ;D

: 06 cze 2015, 17:06
autor: Aga88
Ludzie, wyjdźmy w końcu z ciemnogrodu... Ginekolog to lekarz jak każdy inny, każdy lekarz, który traktuje swój zawód profesjonalnie będzie wobec ciebie ok. Zadaniem lekarza jest pomóc pacjentowi, a nie mu zaszkodzić.

: 20 cze 2015, 19:11
autor: Orzeszek
Bać się nie ma czego, aczkolwiek dla młodej dziewczyny, która pierwszy raz idzie do ginekologa, taka wizyta na pewno jest przeżyciem. Z czasem to jednak mija. Aczkolwiek nie można zapominać, że tak jak z każdym innym lekarzem, do swojego ginekologa trzeba mieć pełne zaufanie. Przećwiczyłam to 3 lata temu, gdy zaszłam. Udałam się się swojego lekarza z nadzieją, że dowiem się, w którym tygodniu ciąży jestem. Nic z tego, nawet mnie nie zbadał, bo stwierdził, że jest na to za wcześnie. Żadnych porad mi nie udzielił, tylko życzył powodzenia. Zdziwiło mnie to o tyle, że przy wcześniejszych rutynowych wizytach nie miałam mu nic do zarzucenia. No cóż, przy ciąży się nie sprawdził, więc zmieniłam lekarza, z którego byłam już bardzo zadowolona.

: 22 lip 2015, 15:16
autor: hipsterka
Ginekolog nie jest lekarzem straszniejszym niż dermatolog cy dentysta. Nie ma się czego bać, bo z wizyty u niego możesz tylko skorzystać. Zawsze możesz zadać mu nurtujące Cię pytania i zawsze dostaniesz fachową odpowiedź, a poza tym upewnisz się, że jesteś zdrowa :).

: 14 wrz 2015, 14:58
autor: Rosaline
Myślę że problem wynika z tego, że wiele dziewczyn skupia się na usłyszanych gdzieś historiach, które wywołują lęk przed wizytą u ginekologa. Poza tym nadal traktuje się to jako temat tabu, dlatego nierzadko zdarza się, że pierwsza wizyta u ginekologa odbywa się w wieku dwudziestu kilku lat.

: 13 paź 2015, 19:41
autor: kasia93
Nie ma czego się bać ! Też kiedyś przez to przechodziłam i pierwszy raz poszłam mając 19 lat. Zanim poszłam dużo się naczytałam na internecie opinii, żeby wybrać najlepszego ginekologa, ponieważ koleżanki mnie straszyły, że często ginekolodzy są niedelikatni i niemili. Wybrałam kobietę, która okazała się bardzo miła, wyrozumiała i wszystko dokładnie tłumaczyła. Trzeba przełamać lęk i już za drugim razem będziesz szła bez żadnego stresu :) Pamiętajmy, że to są lekarze i nam pomagają, a nasze zdrowie jest najważniejsze :) Trzeba się na bieżąco badać nim będzie za późno :P

Re: powinnam sie bać ginekologa?

: 20 gru 2016, 01:04
autor: Ania_S
Nie ma czego się bać !


Nie tyle się boję co wstydze ginekologa. Nie wyobrażam sobie nawet, kiedy powie do mnie "proszę zdjąć majtki i rozszerzyć nogi" Uffff nie wiem jak to zniosę <nie>