Kobiety się zdobywa, a nie wchodzi z nimi w przyjacielskie

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mac79
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 96
Rejestracja: 17 lis 2006, 12:56
Skąd: POZNAŃ
Płeć:

Kobiety się zdobywa, a nie wchodzi z nimi w przyjacielskie

Postautor: mac79 » 25 gru 2006, 03:13

Co myślicie -gdzie jest granica pomiedzy zdobywaniem kobiety ,a wchodzenia z nią w przyjacielskie relacje ???
Awatar użytkownika
Black007_pl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
Skąd: Gliwice
Płeć:

Postautor: Black007_pl » 25 gru 2006, 10:22

Żeby zostać przyjacielem kobiety, facet musiałby ją zrozumieć, a to jest niewykonalne.
Tak przynajmniej teraz sądzę, mimo, że na pierwszym roku studiów miałem wspaniałą przyjaciółkę, ale to może jedna na 1000 mi się taka trafiła....
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 25 gru 2006, 10:40

Bzdury gadacie :) Po prostu na przyjaźń trzeba sobie zapracować i nie stoi nic na przeszkodzie temu żeby czyjaś dziewczyna była jednocześnie kumpelą..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Krepelek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 04 kwie 2006, 19:55
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Krepelek » 25 gru 2006, 10:44

Ja tam nie wierzę w czystą przyjaźń międz kobietą a meżczyzną...
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 25 gru 2006, 10:46

Hej pączuszku :) A dlaczego nie? Bo filmy mówią inaczej? Normalni ludzie nie robią problemu z przyjaźni damsko męskiej.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Krepelek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 04 kwie 2006, 19:55
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Krepelek » 25 gru 2006, 10:51

Nie oceniam nic na podstawie filmów, jak już coś to na podstawie własnych doświadczeń, może po prostu miałam pecha :] Ale uważam że nie ma CZYSTEJ przyjaźni bo zawsze występuje zafascynowanie z jednej storny drugą osobą i w ogóle jeżeli ludzi się bardzo dobrze do gadują to potem może wyniknąć coś więcej, bo wkońcu miłość opiera sie na przyjaźni :)
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 25 gru 2006, 11:48

No i właśnie tu leży u mnie słoń pogrzebany. Co tam słoń. To płetwal błękitny <boje_sie> Mam problem z przekroczeniem tej granicy. Załużmy że poznaję dziewoję. Jakieś piwko, bla bla. Kolacja, bla bla. No i jak tu zamiast traktowac ją jak człowieka powiedzieć "ssij kochanie" ?? <diabel> Myślę że problem tkwi we mnie i braku doświadczenia w okazywaniu zainteresowania kobiecie. Często jest tak że kobieta celowo szuka powiernika. Bo jest jej źle. Ma kogoś ale związek jest trudny. Często łatwiej przychodzi zwierzenie się płci przeciwnej. A mi chodzi o przypadki gdy ktoś nie szuka powiernika. Jak dać do zrozumienia takiej osobie że mi na niej zależy ?? Jak zorientować się że jej też ?? Czym różni się spotkanie w celach platonicznicznych od spotkania w celach erotyczno/towarzyskich ??
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 gru 2006, 12:18

Blazej30 pisze:Czym różni się spotkanie w celach platonicznicznych od spotkania w celach erotyczno/towarzyskich ??


IMO zakładanie z góry,że coś z tego będzie, to błędne podejście <diabel> Nie ma recepty, tak mi się wydaje. Sam, kiedy czujesz,że to właściwy moment, robisz, co do faceta należy :D Gesty, bracie,gesty. Zachowania. Nie słowa.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 25 gru 2006, 12:31

Gdybyś naprawde błażeju chciał zamienić przyjaźń z kobietami to po prostu byś to zrobił..ale ty wolisz sam z siebie robić ofiare losu choć nią nie jesteś..
Krepelek pisze:Ale uważam że nie ma CZYSTEJ przyjaźni bo zawsze występuje zafascynowanie z jednej storny drugą osobą i w ogóle jeżeli ludzi się bardzo dobrze do gadują to potem może wyniknąć coś więcej, bo wkońcu miłość opiera sie na przyjaźni

Ale to przecież nie jest żadnym problemem..jak ktoś chce kochać to kocha :)
A ja mam dziewczyne i mam kumpele i jedno drugiemu nie stoi na przeszkodzie..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Krepelek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 04 kwie 2006, 19:55
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Krepelek » 25 gru 2006, 12:47

No tak ale to Twoja kumpela czy przyjaciółka ? bo ja mówię o przyjaźni prawdziwej a nie o jakieś kumpeli której sie zwierzy pare raz i ma sie za wielką przyjaciółkę :] bynajmniej ja inaczej pojmuję prawdziwą przyjaźń :P
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 25 gru 2006, 12:53

TedBundy pisze:Nie ma recepty, tak mi się wydaje. Sam, kiedy czujesz,że to właściwy moment, robisz, co do faceta należy
no właśnie nie czuję <zalamka>
TedBundy pisze: Gesty, bracie,gesty. Zachowania
jakie ?? <zalamka>
Pegaz pisze:Gdybyś naprawde błażeju chciał zamienić przyjaźń z kobietami to po prostu byś to zrobił
to nie takie proste. jak przyjmie przyjaciółka moje konkury ?? raczej nieszczególnie <pijak> trzeba wyczucia <zalamka> zresztą nie wiem jak to wyrazić <zalamka>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 25 gru 2006, 12:58

Przyjaźń jest możliwa. Ale czym się różni od białego związku...?
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 25 gru 2006, 13:03

juz przechodzilem "czyste" przyjaznie mojej lubej w wakacje z bylymi...
o maly wlos i wyladowal bym w wiezeniu za masowe zabojstwo ze szczegolnym okrucienstwem...

przyjazn damsko-meska moze istniec tylko w wypadku, gdy zadna strona nie jest zainteresowana ta druga albo gdy istnieja dwie rownolegle pare lubiace bawic sie w swingersow... gdzies tutaj moze byc szczera przyjazn...
Obrazek
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 25 gru 2006, 13:05

Gt10 pisze:gdy zadna strona nie jest zainteresowana

A gdy jedna jest, to jakim cudem to tylko dlatego już nie jest przyjaźń? :|
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 25 gru 2006, 13:23

Blazej30 pisze:to nie takie proste. jak przyjmie przyjaciółka moje konkury ?? raczej nieszczególnie <pijak> trzeba wyczucia <zalamka> zresztą nie wiem jak to wyrazić

Ale to właśnie takie proste..
Pączuszek pisze o zaufaniu..ja stwierdzam że chyba nikomu tak do końca nie ufam za dobrze znam ludzi żeby im zaufać :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 25 gru 2006, 13:27

Sir Charles pisze:A gdy jedna jest, to jakim cudem to tylko dlatego już nie jest przyjaźń?

Jak jedna strona czuje coś więcej to już nie ma mowy o takiej prawdziwej, czystej przyjaźni, według mnie oczywiście. Nie może już być takiej całkowitej szczerości, zaufania. Oczywiście teoretycznie jest to możliwe, ale w praktyce... nie.

Ale w innych przypadkach akurat wierzę w taką przyjaźń. Mam paru świetnych przyjaciół, którym mogę powiedzieć wszystko. Nic więcej się nie zdarzy i nie ma prawa, bo wszyscy jesteśmy "zajęci". Oczywiście mówię o ludziach dla których bycie w związku ma znaczenie ;]
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 25 gru 2006, 13:31

megane pisze:Jak jedna strona czuje coś więcej to już nie ma mowy o takiej prawdziwej, czystej przyjaźni, według mnie oczywiście. Nie może już być takiej całkowitej szczerości, zaufania.

1. Jak to nie może :|
2. Co to jest "czysta przyjaźń" między mężczyzną a kobietą? I jaki jest sens tworzyć analityczne, sztuczne twory pojęciowe?

megane pisze:Oczywiście teoretycznie jest to możliwe, ale w praktyce... nie.
Chciałaś po prostu powiedzieć, że czegoś takiego nie przeżyłaś i tylko tyle ;)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 25 gru 2006, 13:31

W chwili, gdy pomylisz o zdobywaniu, powinienes wiedzieć, że przyjaźni już z tego nie będzie.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 25 gru 2006, 13:34

pani_minister pisze:W chwili, gdy pomylisz o zdobywaniu, powinienes wiedzieć, że przyjaźni już z tego nie będzie.
A kto mówi o "zdobywaniu"...
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 25 gru 2006, 13:39

pani_minister pisze:zdobywaniu

zdobywaniu, czyli zabieganiu o względy? po co, przy przyjaźni?

nie kumam, dlaczego kontakt fizyczny ma wykluczyć przyjaźń. to jakoś przeszkadza w zaufaniu, w szczerości? w oddaniu? w życzliwości?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 25 gru 2006, 13:42

Sir Charles pisze:A kto mówi o "zdobywaniu"...

założyciel tematu :)
mac79 pisze:gdzie jest granica pomiedzy zdobywaniem kobiety ,a wchodzenia z nią w przyjacielskie relacje
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 25 gru 2006, 13:52

Aha, faktycznie :)

No to dla mnie ta granica jest tam, gdzie z powodu przyjaźni ewentualne zdobywanie byłoby dla obu stron niemożliwie śmieszne -> <hahaha>
Ostatnio zmieniony 25 gru 2006, 13:55 przez Sir Charles, łącznie zmieniany 1 raz.
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 25 gru 2006, 13:54

mac79 pisze:gdzie jest granica pomiedzy zdobywaniem kobiety ,a wchodzenia z nią w przyjacielskie relacje ?? ?
Jaka granica?Chyba ze zwiazek nia jest. Wpierw zdobywasz poznajesz wiazesz sie z nia a potem przyjaznisz, bo jestes jej partnerem.

A jeśli kogos chcesz zdobyć to nie kalecz chociaz pojecia przyjazni :]
Krepelek
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 04 kwie 2006, 19:55
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Krepelek » 25 gru 2006, 14:10

nie kumam, dlaczego kontakt fizyczny ma wykluczyć przyjaźń. to jakoś przeszkadza w zaufaniu, w szczerości? w oddaniu? w życzliwości?

no może być przyjaźń ale to nie jest czysta przyjaźń bez żadnych podtekstów między meżczyzną a kobietą tu chodzi o to żeby miec przyjaciela i nie pojomoać go jako ewentualnego partnera, kogoś kto cię pociąga fizycznie
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 25 gru 2006, 14:15

Krepelek pisze:jakoś przeszkadza w zaufaniu, w szczerości?
A i owszem. Chce wiedziec ze ktos sie ze mna przyjazni szczerze, bo mnie lubi, a nie dlatego ze chce ze man byc czy mnie przeleciec.

[ Dodano: 2006-12-25, 14:19 ]
Poza tym gdyby mi sie teraz trafil taki "przyjaciel" to bylby po prostu czlowiek ktory mnie nie szanuje. Nie szanuje mojego zwiazku, mojego szczescia.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 gru 2006, 14:24

jakie


Błażej :)
W moim przekonaniu: przestań w końcu robić za powiernika tych wszystkich "strapionych, zostawionych, sfrustrowanych". Przestań je widywać, przestań ich wysłuchiwać. Nic Ci to nie daje, jedynie szkodzi. Niech innego frajera sobie znajdą. To po pierwsze.
Po drugie - gesty, zachowania, działanie. Pytałeś o to. Zakładając,że spotykasz się kilka razy z osobą, która dobrze (w Twym mniemaniu) rokuje, która Cię pociąga, ograniczając się tylko do zwykłych spotkań i konwersacji, nie robiąc NIC(sic! :| ), może to doprowadzić do prostego paradoksu: taka kobitka sobie pomyśli ("spotkałam się z nim parę razy, fajnie jest, ciekawie, dlaczego nic nie robi, nie obejmie, przytuli, pocałuje?"). Z autopsji, powiem Ci, znam takie przypadki. Sam tak kiedyś zrobiłem, jak durny byłem i bałem się brać do rzeczy. Bo uważałem,że nie wypada, bo "za szybko", bo "nie powinienem", bo w gebę dostanę za odwagę itp brednie roiłem sobie we łbie :] Bzdura,bzdura,bzdura! Poza tym mam nadzieję,że wszystkich tych spotkań Ty ciagle nie sponsorujesz i nie płacisz tylko Ty, bo wówczas (przy całej mej sympatii dla Ciebie) uważam, iż naprawdę kompletnie byś się wtedy sfrajerzył.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
czero
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 193
Rejestracja: 06 mar 2006, 22:50
Skąd: del Paraguay
Płeć:

Postautor: czero » 25 gru 2006, 14:44

Blazej30 pisze:
TedBundy pisze:Nie ma recepty, tak mi się wydaje. Sam, kiedy czujesz,że to właściwy moment, robisz, co do faceta należy
no właśnie nie czuję <zalamka>
Welcome my friend... Jak wiesz, mam ten sam problem.
Niebanalna formacja, niebanalna muza:
http://www.96project.cal.pl/
Awatar użytkownika
AMX
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 324
Rejestracja: 02 lis 2005, 00:29
Skąd: Burkina Faso
Płeć:

Postautor: AMX » 25 gru 2006, 15:14

czero pisze:Blazej30 napisał/a:
TedBundy napisał/a:
Nie ma recepty, tak mi się wydaje. Sam, kiedy czujesz,że to właściwy moment, robisz, co do faceta należy
no właśnie nie czuję
Welcome my friend... Jak wiesz, mam ten sam problem.


No własnie a mnie wszystkie chcą zgwałcić i sie musze przed nimi bronić ;DD. To jest dopiero problem,przeciez ja taki niesmiały a one takna mnie nastawają :((
Wy jeździcie, My latamy.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 25 gru 2006, 18:02

Sir Charles pisze:Chciałaś po prostu powiedzieć, że czegoś takiego nie przeżyłaś i tylko tyle

Wróc do mojego posta, piszę o przypadku kiedy 2 osoby się przyjaźnią, i jednia z nich ma ochotę na coś więcej. Teoretycznie można się dalej przyjaźnić, ale to już ciężkie jest. Bo ta osoba musi poczuć się odrzucona, a tej drugiej z tym niezręcznie. Przynajmniej mnie by było, jakbym się dowiedziała, że np. mój przyjaciel od dzieciństwa liczy na coś więcej, a to niemożliwe z mojej strony.

moon pisze:Chce wiedziec ze ktos sie ze mna przyjazni szczerze, bo mnie lubi, a nie dlatego ze chce ze man byc czy mnie przeleciec.

Czyli nie jestem odosobniona. Dokładnie tak.

Bo w przyjaźń damsko-męską to ja jednak wierzę, może i mieć nawet jakieś erotyczne podteksty (ale tylko podteksty, nigdy do niczego nie dochodzi). Kiedy obie strony wiedzą, że to nie na poważnie. Ale przy tym mogą na siebie liczyć i z każdym problemem do siebie pójść.
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 25 gru 2006, 19:13

skoro padly hasla, ze kontakt fizyczny nie wyklucza czystej przyjazni...
to wobec tego czym jest milosc? jak nie "czysta" przyjaznia + pociag fizyczny do drugiej osoby i idacy wraz z nia kontakt fizyczny?
Obrazek

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 283 gości