Jak się poznać?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
nesti
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:34
Skąd: z herbaty
Płeć:

Jak się poznać?

Postautor: nesti » 16 gru 2006, 14:04

Witam po długiej niebytności.
Wpadł mi w oko pewnien facet. Studiujemy na tej samej uczelni, ale na innych kierunkach, więc nie mamy zajęć w pobliżu. Chciałabym go bardzo poznać, ale nie wiem jak. O zajęcia nie zagadam, bo mamy różne. Też rzadko go widuję, bo on już jest na magisterce i za parę miechów kończy.
Może macie jakieś pomysły? Skoro mi się spodobał to chcę się przekonać jaki jest.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 16 gru 2006, 14:16

nesti, a może macie wspólnych znajomych ?? niech oni was poznają. Poszukaj też miejsc do których chodzi (biblioteka, klub, siłownia, basen, basen) jak już go gdzieś zdybiesz zawsze możesz zagadać "hej, czy to ty nie chodzisz do tej grupy..."
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
flores
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 15 gru 2006, 17:00
Skąd: Wawka
Płeć:

Postautor: flores » 16 gru 2006, 14:40

Są rozne metody. Tylko i wylacznie zalezy to od Ciebie, od Twojej wyobrazni, odwagi, w jaki sposob zaczepisz faceta. Mozesz wypuścić umyslnie notatki, w momencie gdy będzie przechodził obok, zapytać o dyżur danego profesora, lub sprawdzić wiedze znajomych, na jego temat. Niektorzy są w stanie od razu podejsc do obiektu swego zainteresowania i wylozyc kawe na ławe - jednak sadze, ze Ty oczekujesz innej odpowiedzi, prawda? ;)
Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.
Awatar użytkownika
nesti
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:34
Skąd: z herbaty
Płeć:

Postautor: nesti » 16 gru 2006, 14:47

Wspólnych znajomych nie mamy. Nie wiem też gdzie bywa. W ogole bardzo rzadko jest na uczelni, max 2 razy w tygodniu, bo pisze magisterkę więc ma mało zajęć i to w godzinach, kiedy ja nie mam. Nieźle się więc muszę nastarać, żeby go spotkać (chociaż ostatnio własnie gdzie się nie ruszyłam, to się na niego nadziewałam - czy to w rektoracie, czy późno po zajęciach. Niestety wtedy albo był z kimś, albo ja nie zareagowałam odpowiednio szybko i zupa :P ). Raczej nie zastosuję podejścia i powiedzenia "Hej, zastanawiam się jaki jesteś i chciałabym Cię poznać", bo nie wiem jaki on jest i jak to by zostalo przyjęte - czy nie potraktowałby mnie jak jakiejś kretynki ;)

Tyż ostatnio jak go mijałam starałam się na niego patrzeć, aby w odpowiedniej chwili posłać miły uśmiech, ale on jest wysoki a ja niska i jak idzie korytarzem to nie mogę uchwycić jego wzroku :) A też nie stanę i nie zatarasuję mu przejścia :P Jakby gdzieś stał sam to pół biedy, można zagadać o cokolwiek :? Przypuszczam, że najczęściej będę go tak właśnie mijać, a czasu do poznania zbyt wiele nie mam więc muszę przejść do ofensywy :P
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 16 gru 2006, 14:53

nesti pisze:Wspólnych znajomych nie mamy.
poszuka ich <wazne> może jakaś kolerzanka ma kolerzankę w jego grupie ??
nesti pisze: Nie wiem też gdzie bywa.
musisz się dowiedzieć <wazne>
nesti pisze: Raczej nie zastosuję podejścia i powiedzenia "Hej, zastanawiam się jaki jesteś i chciałabym Cię poznać", bo nie wiem jaki on jest i jak to by zostalo przyjęte - czy nie potraktowałby mnie jak jakiejś kretynki
lepszym pomysłem jest tekst :"czy mógłbyś mi pomóc... ??" 90% facetó w sie na niego łapie <diabel>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 16 gru 2006, 15:06

Blazej30 pisze::"czy mógłbyś mi pomóc... "
i dodać do tego... w te dlugie jesienno- zimowe wieczory jestem taaka samotna <rotfl>
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
flores
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 15 gru 2006, 17:00
Skąd: Wawka
Płeć:

Postautor: flores » 16 gru 2006, 15:07

nesti pisze:"Hej, zastanawiam się jaki jesteś i chciałabym Cię poznać", bo nie wiem jaki on jest i jak to by zostalo przyjęte - czy nie potraktowałby mnie jak jakiejś kretynki ;)
Wlasnie, to mnie troszke dziwi. Bowiem ja, na podobnie rzucona kwestie przy sprzyjajacych warunkach, odpowiedziałbym: - dawaj, jasne ;)

Jesli pisze magisterke, to prawdopodobnie i tak nie bywa zbyt czesto w klubach, pubach, dyskotekach, kawiarniach. Sam usmiech, niezbyt duzo daje do zrozumienia - pisze, opierajac sie na wlasnych odczuciach :) Dobry pomysl, zaproponowal Blazej ("Czy mógłbyś mi pomóc?").
Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.
Awatar użytkownika
nesti
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:34
Skąd: z herbaty
Płeć:

Postautor: nesti » 16 gru 2006, 15:22

Flores, przy takim przykładzie zagadania jak napisałam, obawiałabym się tego, że gość może pomysleć, że mi się podoba. Fakt, podoba mi się wizualnie i co nieco o nim się wywiedziałam (np. że się świetnie uczy), ale nie znam jego charakteru. Nie chcę stworzyć niekomfortowej dla siebie sytuacji ;) Raczej z doświadczenia i obserwacji: jak facet wie, że się podoba, to nie jest zbyt dobry początek na koleżeńską znajomość - wszak może być księciem, a może być i chamem :P i jeszcze jak byłby zajęty to małe fopa :P A z drugiej strony nie jestem facetem i patrzę na to z babskiej perspektywy :)
A wspomniałeś o sprzyjających warunkach - co masz na myśli? :>
Awatar użytkownika
flores
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 15 gru 2006, 17:00
Skąd: Wawka
Płeć:

Postautor: flores » 16 gru 2006, 15:36

nesti pisze:A wspomniałeś o sprzyjających warunkach - co masz na myśli? :>
Pare czynnikow. Jesli bylbym wolny, mial troche mniej zajec i spodobalabys mi sie wizualnie, na pewno napilbym sie z Toba kawy :)
nesti pisze:Flores, przy takim przykładzie zagadania jak napisałam, obawiałabym się tego, że gość może pomysleć, że mi się podoba. Fakt, podoba mi się wizualnie i co nieco o nim się wywiedziałam (np. że się świetnie uczy), ale nie znam jego charakteru. Nie chcę stworzyć niekomfortowej dla siebie sytuacji ;) Raczej z doświadczenia i obserwacji: jak facet wie, że się podoba, to nie jest zbyt dobry początek na koleżeńską znajomość - wszak może być księciem, a może być i chamem :P i jeszcze jak byłby zajęty to małe fopa :P
Wiesz, mnie raczej chodzilo o to, ze po takiej probie na pewno nie pomyslalbym o Tobie zle, jak zasugerowalas. Z wszystkim innym, sie zgadzam.
Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.
Awatar użytkownika
nesti
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:34
Skąd: z herbaty
Płeć:

Postautor: nesti » 16 gru 2006, 16:00

Flores pisze:Pare czynnikow. Jesli bylbym wolny, mial troche mniej zajec i spodobalabys mi sie wizualnie, na pewno napilbym sie z Toba kawy :)

Hehe, dobre :) Tylko jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia tych 3 elementów na raz? :) Gorzej jak byłby zajęty lub nie gustowal w moim typie urody :P

Pisaliście, że zagadać prosząc o pomoc. No ale tu troszkę trudno znaleźć powód. Jak bylibyśmy na tym samym kierunku to zagadałabym o materiały do jakiegoś egzaminu np, a tak? :> Nie wiem jakie ma przedmioty, z kim ma zajęcia, oficjalnie tyż nie wiem co studiuje i jak się nazywa (nieoficjalnie wiem to wszystko) ;)
Strasznie żałuję jednej okazji. Pół roku wstecz byliśmy ze znajomymi w kinie i on był na tym samym seansie i mial miejsce obok nas. Wtedy jeszcze nie wpadł mi w oko, ale skojarzyłam, że to gość z uczelni i miałam szaloną chęć go zaczepić. Nie zrobiłam jednak tego nie wiem czemu i teraz sobie w brodę pluję, tfu :)
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 16 gru 2006, 16:02

madziorka.m pisze:i dodać do tego... w te dlugie jesienno- zimowe wieczory jestem taaka samotna
<mlotek> i się nie dziwię <diabel>
flores pisze: Dobry pomysl, zaproponowal Blazej ("Czy mógłbyś mi pomóc?").
stary kobiecy sposób-zanim się chłopina zorientuje już jest w potrzasku0- a on chciał tylko pomóc słoik otworzyć <diabel>
nesti pisze: obawiałabym się tego, że gość może pomysleć, że mi się podoba.
a ma miec przeciwne wrażenie?? <boje_sie> chcesz go pod włos brać ?? <boje_sie> bo chyba powinien miec nadzieję że umoczy <diabel>
nesti pisze: Raczej z doświadczenia i obserwacji: jak facet wie, że się podoba, to nie jest zbyt dobry początek na koleżeńską znajomość - wszak może być księciem, a może być i chamem
zupełnie nie rozumiem takiego myślenia <mlotek>
nesti pisze: i jeszcze jak byłby zajęty to małe fopa
a może chce wymienić na lepszy model?? <diabel>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
nesti
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:34
Skąd: z herbaty
Płeć:

Postautor: nesti » 16 gru 2006, 16:08

Blazej30 pisze:a on chciał tylko pomóc słoik otworzyć

Tylko czy to nie byłoby zdeczko dziwne - studentka prosi na uczelni o pomoc w otwarciu sloika korniszonów? <hahaha>
Blazej30 pisze:a może chce wymienić na lepszy model??

Gorzej jak obecny ma dzwonki polifoniczne, GPRS-a, odtwarzacz mp3, duży ekran, kamerę o dobrej rozdzielczości i zestaw głośnomówiący - mała szansa w takim układzie na wymianę ;)
Awatar użytkownika
flores
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 15 gru 2006, 17:00
Skąd: Wawka
Płeć:

Postautor: flores » 16 gru 2006, 16:11

nesti pisze:Hehe, dobre :) Tylko jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia tych 3 elementów na raz? :) Gorzej jak byłby zajęty lub nie gustowal w moim typie urody :P
Mysle, ze nie bedzie tak zle. Z Twoich postow wynika, ze fajna z Ciebie dziołcha ;)

nesti pisze:Pisaliście, że zagadać prosząc o pomoc. No ale tu troszkę trudno znaleźć powód. Jak bylibyśmy na tym samym kierunku to zagadałabym o materiały do jakiegoś egzaminu np, a tak? :>
Zapytaj czy ma tabletke, poniewaz boli Cię głowa; jak dojechać do pewnego miejsca w Twoim mieście (duuuzo tlumaczenia) :) Jest wiele kombinacji - bardziej banalnych i mniej.
Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.
Awatar użytkownika
nesti
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:34
Skąd: z herbaty
Płeć:

Postautor: nesti » 16 gru 2006, 16:20

Flores pisze:Mysle, ze nie bedzie tak zle. Z Twoich postow wynika, ze fajna z Ciebie dziołcha ;)

Ależ mi się miło zrobiło, buźka za komplimenta :*

Flores pisze:Jest wiele kombinacji - bardziej banalnych i mniej.

Ostatecznie w dniu obrony jego magisterki "przypadkiem" wpadne na niego z kubkiem kawy, a potem zaproponuję wizytę u mnie w celu odratowania gajerku ;)
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 16 gru 2006, 16:33

madziorka.m pisze:w te dlugie jesienno- zimowe wieczory jestem taaka samotna


nie śmiej się,podobnym w brzmieniu tekstem kumpela z roboty do mnie ostatnio wyjechała <diabel> "Och, bolą mnie plecy, nikt nie ma mi ich rozmasować, tak mi źle,na mamę liczyć nie mogę" "nie mam planów na weekend, bo nie mam z kim" itp kwiatuszki <hahaha>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 16 gru 2006, 16:34

nesti pisze:Ostatecznie w dniu obrony jego magisterki "przypadkiem" wpadne na niego z kubkiem kawy, a potem zaproponuję wizytę u mnie w celu odratowania gajerku
chyba ostatnio oglądasz za duż playboy canal <mlotek> <diabel> <hahaha> jestem pewien że sam chce podejść - daj mu tylko okazję <evilbat>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 16 gru 2006, 17:08

Blazej30 pisze:madziorka.m napisał/a:
i dodać do tego... w te dlugie jesienno- zimowe wieczory jestem taaka samotna
i się nie dziwię
nie wiem czy zauwazyles, ze to zdanie bylo w baardzo ironicznym tonie :] nie wiem co Tobie dzisiaj, nie wiem.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 gru 2006, 18:59

A nie możesz, niby to niechcący, wpaść na Niego? Może nie jest to wielki podryw, ale uwagę może zwróci.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 16 gru 2006, 21:51

nesti może spróbuj się dowiedzieć jakiego ma promotora. Wtedy możesz przyczaić się na niego pod pokojem profesora kiedy tamten będzie szedł na konsultacje. Jak wyjdzie zagadasz go o promotora bo sama zastanawiasz się czy by u niego nie pisać pracy. Za cenne rady w nagrodę zapraszasz go na kawę/piwo/ciastko - do wyboru albo po kolei :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 16 gru 2006, 21:57

Zagadaj o zajecia i przedmioty, powiedz ze ktos znajomy myslal o tej szkole i tym kierunku. Zrob to gdzies prrzy dziekanacie zeby nie mogl sie domyslic ze wiesz o nim to, co wiesz, a nie chcesz, zeby wiedzial, ze wiesz :D
Ewentualnie zapros go na kawe :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Shinobi
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 14 gru 2006, 08:18
Skąd: Zewsząd
Płeć:

Postautor: Shinobi » 16 gru 2006, 22:15

Punkt zaczepienia jakiś banalny czy mniej najgłupszy neta punkt dobrze zastosowany potrafi być bardzo pomocny np. jego zapach jakich perfum używa (teraz chyba każdy używa :P) przechodzi obok jak już ma Cię mijać „przepraszam ładny zapach co to?” i już masz początek rozmowy niezobowiązujący nie pokazujący ze on CI się podobają jego perfumy :P
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 gru 2006, 22:20

Ale spokojnie, po co ma Go od razu zapraszać? Jeszcze się spłoszy. ;) Niech nawiąże z Nim więź, będzie mówić Jej "cześć", czasami pogadają. Wszystko etapami, nie tak na szybko. Zwolnijcie. ;)
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 16 gru 2006, 22:21

Ale skoro on pisze magisterkę to mało ma czasu - trzeba działać! ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 16 gru 2006, 22:23

Joasia pisze:Ale skoro on pisze magisterkę to mało ma czasu - trzeba działać! ;)

Ehh no tak. No bo jak obrona w lutym, to lipa. :P

Tylko zbyt nachalna nie bądź. Albo zapytaj Go, czy nie miał jakiegoś tam przedmiotu z kimś tam, bo potrzebujesz testów z ubiegłych lat. Albo jak macie wspólnych znajomych to warto zapytać. Powinno podziałać. ;)
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
nesti
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:34
Skąd: z herbaty
Płeć:

Postautor: nesti » 16 gru 2006, 22:33

Joasia pisze:nesti może spróbuj się dowiedzieć jakiego ma promotora. Wtedy możesz przyczaić się na niego pod pokojem profesora kiedy tamten będzie szedł na konsultacje. Jak wyjdzie zagadasz go o promotora bo sama zastanawiasz się czy by u niego nie pisać pracy. Za cenne rady w nagrodę zapraszasz go na kawę/piwo/ciastko - do wyboru albo po kolei

Olivia pisze:Albo zapytaj Go, czy nie miał jakiegoś tam przedmiotu z kimś tam, bo potrzebujesz testów z ubiegłych lat. Albo jak macie wspólnych znajomych to warto zapytać. Powinno podziałać.

No właśnie sęk w tym, że studiujemy dwa różne kierunki, więc pytanie o wszystko co się ze studiami wiąże odpada :? Inaczej sprawa byłaby prościutka. A tu tak trza zagaić, żeby było szybko - jak tylko się pojawi na horyzoncie - i konkretnie, musi być jakaś dobra ściema, czemu akurat w tłumie podchodzę i zagaduję właśnie go:)
Olivia pisze:Ehh no tak. No bo jak obrona w lutym, to lipa

O kurczaki, to obrona może być już w lutym? Zawsze myślałam, że magazynierzy bronią się pod koniec 2 sem :? No to jeżeli tak to muszę działać błyskawicznie, tym bardziej, że na uczelni ma ćw 2 razy w tyg po jednych, więc jest wprost okazjonalniei to nie na moim piętrze i w godzinach kiedy nie mam zajęć :|
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 16 gru 2006, 22:41

nesti pisze:No właśnie sęk w tym, że studiujemy dwa różne kierunki
Ale przecież nie musisz wiedzieć tego że studiujecie 2 różne - no bo skąd <diabel>
Z tą obroną to jest różnie - może być w lutym a mógł tez przedłużyć sobie do końca roku akademickiego.
Obrazek
Awatar użytkownika
nesti
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 25 lut 2006, 16:34
Skąd: z herbaty
Płeć:

Postautor: nesti » 16 gru 2006, 22:53

Joasia pisze:Ale przecież nie musisz wiedzieć tego że studiujecie 2 różne - no bo skąd <diabel>

Dobre <diabel> <diabel> <diabel> Tylko go muszę przydybać gdziesik. Ostatnio ze 2 razy szlajał się "moim" korytarzem, jak by mu się chcialo jeszcze raz tam pojawić, to można cuś ściemnić :)
Heh, przraziliście mnie trochę tym lutym. Gdyby miał więcej zajęć to spoczko, bym wypatrzyła moment osamotnienia, bez kumpli etc. A tak to on tylko przychodzi i wychodzi i jak go spostrzegam to już mnie minął. :| Ale sobie obiekta wybrałam :P
Swoją drogą w minionym tygodniu przylookałam go jak opuszczał uczelnię, a że ja eż byłam po zajęciach i podążałam w tym samym - o dziwo :P - kierunku, to niczym Szerlok z podkładem muzycznym z Różowej Pantery podążyłam za nim :P Na mego pecha szedł z kumplem, a jak się z kumplem rozstali to nie w moim kierunku niestety :P Tzn w moim kierunku poszedł tylko kumpel. Ale wiadomo, biednemu to zawsze wiatr w oczy ;)
rikibaka
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 17 gru 2006, 01:00
Skąd: dolnośląskie
Płeć:

Postautor: rikibaka » 17 gru 2006, 01:08

już wiesz gdzie ma zajęcia albo gdzie chodzi do promotora? Złap go gdzieś jak będzie na nie szedł i zapytaj gdzie jest budynek D4 (czy jak sie nazywa blok gdzie ma zajęcia na które idzie). Powinien Ci wytłumaczyć i przy okazji odprowadzić bo przecież właśnie tam idzie :D. A dalej powinno iśc gładko.
powodzenia
Awatar użytkownika
flores
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 15 gru 2006, 17:00
Skąd: Wawka
Płeć:

Postautor: flores » 17 gru 2006, 13:33

nesti pisze:Ależ mi się miło zrobiło, buźka za komplimenta :*
:)
Z tą obroną to jest różnie - może być w lutym a mógł tez przedłużyć sobie do końca roku akademickiego.
To chyba zalezy od uczelni. Na niektorych terminy sa rozne, na innych pod koniec semestru.
Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy.
Awatar użytkownika
Kemot
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 06 maja 2004, 20:00
Skąd: :)
Płeć:

Postautor: Kemot » 17 gru 2006, 14:08

Zazdroszczę temu chłopakowi przyszłych wydarzeń :D
W życiu mi się nie zdarzyło, żeby dziewczyna do mnie zagadała. I to jeszcze taka fajna :)
Jeśli dziewczyna była by ciekawa to na pewno nie obraził bym się, gdyby poprosiła mnie o pomoc w czymś..
Ale najlepiej by było, gdybyś się do niego uśmiechnęła.
Jesteś taka niska, że nie chce mu się patrzyć na dół ? :)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 394 gości