agnieszka.com.pl

Czy ktoś z Was zna jakieś książki jak w temacie? czy ktoś z Was czytał książki o tematyce jak zacząć normalnie żyć po długotrwałym związku, jak przestać cierpieć, jak zacząć znowu być szczęśliwym? dzięki za odpowiedzi..

Nasze forum jest lepsze niz kazda ksiązka o zwiazkach .

O dokładnie
Ja sama powoli wyprostowuje się na pion dzięki tym forum
Tylko ludzie mogą pomóc, a nie jakaś książka.

Czytałam kiedyś taką książkę o miłości w ogóle. I tam było bardzo mądrze wszystko napisane, dlaczego w młodości łączymy się w związki, dlaczego nie trzeba płakać, kiedy się rozpadają i co nam to daje. Może nie traktowała bezpośrednio o tym, jak poradzić sobie po rozstaniu, ale dobrze robiła, kojąco Odbudowywała poczucie wartości i od nowa nadawała sens temu wszystkiemu, a do tego dawała dystans do tego, co się stało i dzieje.

Michel Quoist – "Rozmowy o miłości". Ale ostrzegam - nie dla uczulonych religijnie!

Chyba żadna ksiązka nia przedstawi prostych odpowiedzi...
Czytać obojetnie co, zając sie swoimi sprawami, nie myslec o dawnej milosci. Bardzo trudne do zrealizowania, ale możliwe

proponuje cierpienia mlodego wertera

nie wiem czy bedzie to ksiazka na temat, ale na pewno poprawi ci nastruj w pare samotnych wieczorow, uwierz mi warta jest przeczytania " Cień wiatru" Carlos Ruiz Zafon ksiazka naprawde wymiata

Sasetka pisze:proponuje cierpienia mlodego wertera

hehe dobre chyba tyle po to zeby sie pogrązyć lub współuczuć biednemu Werterowi z powodu nieszczęśliwej miłości do Lotty

Yasmine pisze:Ja sama powoli wyprostowuje się na pion dzięki tym forum
Tylko ludzie mogą pomóc, a nie jakaś książka.

A ja jak czytam jak mi piszecie ze moja ex jest straszna swinia wtedy mi jest lepiej
i chociaz sam tak nie uwazam, wiem ze zrobila mi swinie ale nigdy jej znienawiodze ale pomaga jak mowicie jakato ona jest zla:)

co do ksiazek...ja od lat uwielbialem pozje staffa:) rowny koles

Swego czasu wpadła mi w ręce ksiązka napisana przez pewnego księdza, nie pamiętam nazwiska ale chyba był Polakiem, bardzo fajnie opisał wszystkie te mniejsze i większe niuanse dotyczące związków, miłości, oddania, wszystko na przykładach z życia, z którymi się zetknął, spokojnym, łatwo przyswajalnym językiem, bez żadnych przesadnych nawiązań do religii, ot tak jak by to pisała osoba świecka

Nie pamiętam tytułu dokładnie, ale to leciało chyba jakby "Zanim powiesz kocham" albo jakoś tak...

Ktoś to czytał/może potwierdzić?

Może nie dokońca poruszająca temat miłości, ale idealna książka, żeby się pozbierać i stać się szczęśliwszym:

"Potęga podświadomości" Joseph'a Murphy'ego.