Strona 1 z 3
Jesień..
: 19 paź 2006, 19:25
autor: Pegaz
Jesień..czas kiedy wielu wydaje się że wszystko wali się na głowe..pozorne zjawisko..moim zdaniem to ciemna strona jesieni..jak walczyć z jesiennym przygnębieniem?Herbatka z prądem..?Czy może wyjście ze znajomymi do baru?A co wy proponujecie?
: 19 paź 2006, 19:29
autor: paula19
Jestes ja tez ciągle mam dooooooooły chyba już jesienne... No nie wiem jak sobie z tym radzić, chyba narobie wina z ryżu i będę sie nim upijac za kazdym razem gdy mnie dosięgną smutki...
Re: Jesień..
: 19 paź 2006, 19:59
autor: katerina
Pegaz pisze:Jesień..czas kiedy wielu wydaje się że wszystko wali się na głowe..pozorne zjawisko..moim zdaniem to ciemna strona jesieni..jak walczyć z jesiennym przygnębieniem?Herbatka z prądem..?Czy może wyjście ze znajomymi do baru?A co wy proponujecie?
Czerwona herbata z wanilia, dobra ksiazka i kocyk
Muzyka i kocyk
Dobry film i kocyk
Dwa kilogramy jablek (jest ryzyko - jest zabawa...)
Ciepla szarlotka krolewska i kocyk
Mezczyzna (lub kobieta, rzecz jasna) zycia do przytulanek i kocyk
W ostatecznosci sam kocyk.
Lub grzane piwo z plastrem pomaranczy wsrod znajomych.
: 19 paź 2006, 20:17
autor: złotooka kotka
Mnie doly jesienne nie lapia. Ale lapie mnie potworne jesienne obnizenie formy, wzmozone lenistwo, bole glowy i brzucha (mam problemy z wrzodami i to zawsze odzywa sie wiosna i jesienia), przeziebienia, brak sil etc. Ale to takie fizyczne przypadlosci.
Tak wiec u mnie to zwlaszcza jakies witaminki, czapka, rekawiczki, goraca kapiel, herbata z cytryna, wiecej odpoczynku, drzemka jesli tylko mam chwile etc. No i duzo mojego meza
: 19 paź 2006, 20:20
autor: Pegaz
A włąsnie złotooka moje gratulacje z okazji nabytku męża
Cóż sposoby ciekawe
prosze o jeszcze
: 19 paź 2006, 20:34
autor: Mona
Jesień, to pora roku, którą uwielbiam najbardziej
Wtedy odżywam po letnim upale, który męczy mnie. Jest chłodno, ale jeszcze nie zimno i jesienny las wygląda pięknie. Nie miewam żadnych jesiennych przygnębień, wręcz przeciwnie. Uwielbiam spacery po okresie deszczu, a nawet w czasie lekkiej mrzawki - zawsze tak miałam ;DD
: 19 paź 2006, 20:37
autor: Pegaz
A obumierająca przyroda nie przygnębia was?Mnie czasem cieszą żółte liście a czasem jakoś nie tak
Chyba sobie strzele jakąś herbatke..
: 19 paź 2006, 20:43
autor: Mona
Pegaz pisze:A obumierająca przyroda nie przygnębia was?
Wcale, bo znowu będzie wiosna
To uświadamia mi, że nic nie stoi w miejscu, że żyje i umiera, jak ludzie.
: 19 paź 2006, 20:45
autor: Ciekawski
Mona pisze:Wtedy odżywam po letnim upale, który męczy mnie. Jest chłodno, ale jeszcze nie zimno i jesienny las wygląda pięknie. Nie miewam żadnych jesiennych przygnębień, wręcz przeciwnie. Uwielbiam spacery po okresie deszczu, a nawet w czasie lekkiej mrzawki - zawsze tak miałam ;DD
Wyjdź za mnie! ;-) Heh.
Uwielbiam jesień...zresztą nie mam pory roku, w której czułbym się źle. W przypadku jesieni zdecydowanie preferuję wieczorne spacery, nawet samotne, kiedy na dworzu wilgotno i wietrznie, "złotą pogodę". Pochmurne dni również na mnie źle nie działają - w jesieni i zimie jest coś, co wyjątkowo pozytywnie mi sie kojarzy.
: 19 paź 2006, 20:49
autor: Mona
Ciekawski pisze:Pochmurne dni również na mnie źle nie działają - w jesieni i zimie jest coś, co wyjątkowo pozytywnie mi sie kojarzy.
Mnie również, a może to jest związane z tym, że urodziłam się w grudniu? Kiedyś słyszałam, że ludzie najlepiej czują się w porze roku, w której przypada ich m-c urodzenia. Ciekawe, czy to prawda
Ciekawski pisze:Wyjdź za mnie! ;-) Heh.
Umawiamy się na następne wcielenie
;DD Oby to nie były drzewa
: 19 paź 2006, 20:56
autor: katerina
Pegaz pisze:A obumierająca przyroda nie przygnębia was?
Przygnebia, przygnebia. Zwlaszcza ostatnio, kiedy to zlota polska jesien nijak nie chce sie zrealizowac w pelni.
: 19 paź 2006, 21:15
autor: Dzindzer
Ja to tak w zasadzie to nie wiem, czy lubie czy nie. Jak jest ciepła to lubie, zbieram wtedy jak dziecko wszelkie kasztany, szyski, liscie i chodze na grzyby. Ale niestety za czesto jest zimno i deszcz pada. Deszcz to ja lubie taki ciepły letni a nie ten jesienny.
: 19 paź 2006, 21:19
autor: Bash
Ja zawsze na jesień biore się do roboty...
Uwielbiam te spacery przy złotych lisciach, czy chłodnym wietrze.
Tylko zawsze po jesieni przychodzi zima, a tu już jest większy problem...
: 19 paź 2006, 22:12
autor: paula19
Bash pisze:Ja zawsze na jesień biore się do roboty...
Ja też, do roboty (kolejna nowa praca ) i do nauki (sesje, dodatkowo matura z wosu).
: 19 paź 2006, 22:13
autor: Olivia
Jeszcze rok temu jesień nastrajała mnie optymistycznie, bo czekałam na zimę. W tym roku nie czekam, a jesień mnie przygnębia.
: 19 paź 2006, 22:33
autor: lollirot
Mona pisze:Kiedyś słyszałam, że ludzie najlepiej czują się w porze roku, w której przypada ich m-c urodzenia. Ciekawe, czy to prawda
nieprawda! ja urodziłam się w lutym, nienawidzę marznąć, a zimę lubię zza okna, przy gorącej herbacie i w jeszcze gorętszych obięciach. i odwrotnie: luby jest z sierpnia, najlepiej mu w ok. 0 stopni, a mróz to już w ogóle szczyt szczęścia.
: 19 paź 2006, 22:42
autor: Golly Gee
Każda pora roku ma swoje uroki. Jesień też, liście są super... chłód mi nie przeszkadza, od tego jest ciepłe ubranie. Lubię jesień tak jak wiosnę lato i zimę
Jesień sprzyja pewnym przemyśleniom, zawsze jesienią zdarza mi się podsumowywać miniony rok.
Na mój nastrój pory roku nie mają wpływu.
: 19 paź 2006, 23:05
autor: Dzindzer
Mona pisze:Kiedyś słyszałam, że ludzie najlepiej czują się w porze roku, w której przypada ich m-c urodzenia
oj ja przeciwnie. Ja sie w marcu urodziłam czyli zima, ja nie lubie zimy najbardziej ze wszystkich pór roku, i marca bardzo nie lubie
: 19 paź 2006, 23:17
autor: Joasia
Jesień mnie nie przygnębia. Trochę smutno że już koniec lata ale dołować się z tego powodu nie zamierzam. Nie lubię tylko jak pada deszcz. Wtedy zaczyna się robić ponuro i szaro. Szkoda też że dzień jest coraz krótszy.
Co robić jak łapie przygnębienie?
Hmm... proponuję:
- obejrzyć jakiś dobry filmik - najlepiej w kinie
- piwko albo impreza ze znajomymi, dobre na każdą porę roku;
- książka + herbatka albo soczek albo kawka + kocyk + poduszka + łóżeczko;
- trochę ruchu, jakiś sport - to już według własnego uznania (niedługo zaczyna się sezon na łyżwy
);
: 20 paź 2006, 00:26
autor: krackowiaczek
poolecam wieczorny jogging, spacer... w tedy najlatwiej mi sie mysli, wypoczywa, odpreza.
: 20 paź 2006, 00:32
autor: TFA
Jesien, pora roku podczas ktorej robi sie zimniej niz w lato, na psychike to w ogóle nie wplywa (przynajmniej moja). Pozatym po co zrobiles cos takiego ze wynik ankiety bedzie pokazany po jej zakonczeniu ? To jakas ankieta rzadowa ?
: 20 paź 2006, 09:41
autor: Pegaz
TFA pisze:Pozatym po co zrobiles cos takiego ze wynik ankiety bedzie pokazany po jej zakonczeniu ?
bo tak jest ciekawiej..
Ja uwielbiam chłodną pogode..nie chłód przygnębia tylko wszechobecna szarość
Ale uwielbiam uliczki miasta w złotych listkach..Choć jak ktoś napisał najmilej byłoby się dogrzewać z lubą wzajemnie i patrzeć przez okno jak pada deszczyk..
: 20 paź 2006, 09:47
autor: ptaszek
Uwielbiam kolorowe liście złocące się w słońcu, błyszczące kasztany, drzewa skąpane w porannej mgiełce - ale po drugiej stronie długie noce, zimno, plucha.... Liście niedługo opadną całkowicie, będzie ziąb, błoto, deszcz. To jest najbardziej przygnębiające i wtedy bierze mnie depresja jesienna. Mój sposób: dużo małych przyjemności i aktywność fizyczna.
: 20 paź 2006, 11:03
autor: Yasmine
Mona pisze:Kiedyś słyszałam, że ludzie najlepiej czują się w porze roku, w której przypada ich m-c urodzenia.
Ja urodzilam sie w styczniu i kocham zime. Przepiekny bialy krajobraz, te platki sniegu. Uwielbiam cieple sweterki i goraca herbatke w srodku zimy.
Tak wiec sposob na jesien - poczekac na zime
.
: 20 paź 2006, 13:28
autor: unlucky_sink
Nie lubię jesieni... a fee... zimno sie zaczyna robic, checi do robienia czegokolwiek znacznie mniejsze... Zimę lubię, śnieg, troszke przyjemnosci, bo i na nartach mozna pojezdzic, a pozniej najgorszy czas bo snieg topnieje... chlapa straszna. Pozniej pare miesiecy i jesien... czyli powrot do chlapy
moj sposob na przetrwanie: duzo książek z biblioteki, pare rodzajow herbaty, kawa, cieply koc i paczka papierosow
: 20 paź 2006, 13:30
autor: paula19
Yasmine pisze:Mona napisał/a:
Kiedyś słyszałam, że ludzie najlepiej czują się w porze roku, w której przypada ich m-c urodzenia.
Ja w sierpniu i wszystkie najwspanialsze rzeczy w tym własnie miesiącu mi się przydarzyły. w ogóle lato jest cudowne... nie trzeba marznąć, można w nocy spac pod gwiazdami, iść w góry, popływać w jeziorze....
: 20 paź 2006, 13:41
autor: lollirot
aha, bo ja coś pokłapałam, ale nie na temat
uwielbiam jesień, nawet tę przygnębiającą! nawet jesienny chłód lubię, jeśli mam na sobie ciepły sweterek i, tak jak
Mona, uwielbiam mżawkę ^^ poza tym jesienią kraków uwalnia się od turystycznego zgiełku, w środku tygodnia pod wieczór nawet w centrum jest spokojniej - jescze tylko mgła - i przejście przez uliczki w okolicach rynku to taaaaakaaaa przyjemność <hurra>
ptaszek pisze:Mój sposób: dużo małych przyjemności i aktywność fizyczna.
mój sposób: świeży imbir zalany wrzątkiem + miód + cytryna. rozgrzewa i wprowadza w dobry nastrój =^;^=
: 20 paź 2006, 13:59
autor: unlucky_sink
lollirot pisze:i, tak jak Mona, uwielbiam mżawkę ^^
ja tez i jeszcze liscie i szuranie w lisciach, a poza tym to jesien jest fe
lollirot pisze:poza tym jesienią kraków uwalnia się od turystycznego zgiełku, w środku tygodnia pod wieczór nawet w centrum jest spokojniej - jescze tylko mgła - i przejście przez uliczki w okolicach rynku to taaaaakaaaa przyjemność
ja pamietam taką wlasnie mgle w Krakowie tylko ze nad ranem... Rynek bez ludzi, do tego mgla, bardzo fajny klimat ..tak przyjemnie, bajkowo.. <jestdobrze2>
: 20 paź 2006, 15:37
autor: Ciekawski
Ludziska, załóżmy może jakieś klub miłośników jesieni, czy coś w tym stylu.
: 20 paź 2006, 15:39
autor: tarantula
Przyznaje ,ze lubie tylko "sloneczna jesien" ale tej jest stanowczo za malo. Ogolnie ta pora roku mnie przygnebia, szaro, mokro, zimno.bleee