agnieszka.com.pl • Jak to jest z tymi facetami?
Strona 1 z 2

Jak to jest z tymi facetami?

: 19 paź 2006, 12:31
autor: Skorpioniczka
witam !
Juz całkiem przestałam rozumieć facetów i tego, czego chca naprawdę...
Ale może od początku.
Mam kolegę w pracy. Bardzo sympatyczny, jeszcze niedawno bylismy tylko na "cześć, co słychac?" i tyle. jakis miesiąc temu jak przechodził obok mnie poweidział mi jakis komplement. oczywiściezdębiałam, ale podziekowałam , zarumienilam sie i tyle. Ale on zaczął przychodzić codziennie,coraz wiecej rozmawialismy, żartowaliśmy pare razy, i tak od słowa do słowa zaproponował spotkanie. W formie żartu, wiec ja tez odpowiadałam żartem, że się zastanowie itp. Jakis tydzień poźniej zapytał znowu co ze spotkaniem, czy sie namyśliłam. Akurat miałam w tym czasie małe zamieszanie w domu, wiec powiedzialam, ze chetnie ale dopiero za tydzien. No i minal ten tydzien..... i on nic nie proponował, wiec sama podeszlam do niego i zapytalam co z tym spotkaniem, bo wreszcie mam czas. Wtedy on powiedzial , ze teraz on sie zastanowi ( zażartował, ale troszke zrobilo mi sie glupio) w koncu sie umowilismy. Spotkanie wyszlo bardzo milo, posiedzielismy pogadalismy, odprowadzil mnie do domu...no i przy pozegnaniu powiedział cos w tym stylu "ze jeszcze sie kiedys spotkamy?". Ja zrozumialam, ze to zaproszenie na nastepne spotkanie i zaczelam mówić kiedy mam wolne, a on mi przerwał i powiedzial, ze to nie jest istotne. Strasznie głupio mi sie zrobiło, bo wyszło na to, ze mu sie narzucam czy cos, a on wcale tego spotkania nastepnego moze wcale nie chce?...... Po spotkaniu czekalam na jakiego smsa, lub telefon a tu NIC! bylam kompletnie skołowana, bo wczesniej było tak, ze po randce facet zawsze dzwonil a poza tym według mnie spotkanie było calkiem OK. Zobaczyłam go w pracy dopiero po tygodniu. Podszedł, przywitał sie , ale rozmowa dotyczyła tylko spraw słuzbowych. Po paru godzinach przyszedł sie pozegnac, zagadal chwilke o bzdetach i koniec. Przyznam szczerze, ze sie zaczełam niepokoic: bo moze jemu ta randka wcale nie pasowała? zaczelam sie gubic i postanowilam ze bede udawala, ze wszystko jest OK zartowala, tak jak bylo przed spotkniem i tylko tyle. i tak zrobiłam. On dalej zartował i nic poza tym. Wczoraj bylam w pracy dość krótko, ale od samego poczatku widziałam, że mnie obserwuje. Znowu zachowywał sie jak dawniej, czyli zarciki, pstryczki w ucho ;)
Ale ciagle nie wiem czy mam sie łudzic , ze bedzie nastepne spotkanie? Kolezanka powiedziala, ze niektorzy faceci tacy są, że pomalu sie rozgrzewaja.... ale sama juz nie wiem. moge mu zaproponowac spotkanie? czy w ogóle mozliwe, ze nagle stracił zainteresowanie? to po co znowu wczesniej tak długo łaził za mną i prawił mi kompementy? a może lubi powoli po prostu "poganiac za króliczkiem" ( jak któs mi kiedys napisał na tym forum) co w ogóle o tym sądzicie???

: 19 paź 2006, 12:53
autor: _normalna_
Skorpioniczka pisze:Wtedy on powiedzial , ze teraz on sie zastanowi ( zażartował, ale troszke zrobilo mi sie glupio) w koncu sie umowilismy. Spotkanie wyszlo bardzo milo, posiedzielismy pogadalismy, odprowadzil mnie do domu...no i przy pozegnaniu powiedział cos w tym stylu "ze jeszcze sie kiedys spotkamy?". Ja zrozumialam, ze to zaproszenie na nastepne spotkanie i zaczelam mówić kiedy mam wolne, a on mi przerwał i powiedzial, ze to nie jest istotne.


Wydaje mi się, że za poważnie do tego podchodzisz...spotkaliście się raz było miło i chyba nie ma sensu tego roztrząsać..

Skorpioniczka pisze:Po spotkaniu czekalam na jakiego smsa, lub telefon a tu NIC! bylam kompletnie skołowana, bo wczesniej było tak, ze po randce facet zawsze dzwonil a poza tym według mnie spotkanie było calkiem OK


Wg Ciebie było OK. a skąd wiesz czy mu się podobało i czy Ty mu przypadłaś o gustu. Zresztą widzicie się w pracy po co miał, do Ciebie dzwonić czy słać smsy. Po jego zachowaniu w pracy powinnaś wywnioskować czy jest Tobą zainteresowany.

Skorpioniczka pisze:Wczoraj bylam w pracy dość krótko, ale od samego poczatku widziałam, że mnie obserwuje. Znowu zachowywał sie jak dawniej, czyli zarciki, pstryczki w ucho


A tak serio nie ma nic gorszego niż romans w pracy, jak jest miło to krótko a potem co będziecie się łukiem omijać ??

: 19 paź 2006, 13:14
autor: krackowiaczek
zakladajac ze i jemu spodkanie sie podobalo - to nie jest normalne zachowanie. tez tego nie rozumiem.

: 19 paź 2006, 13:17
autor: Snowblind
Poważnie się zastanów bo jak nie wyjdzie oboje możecie się czuć skrepowani sytuacją.
Szczerze ? Ludzie są różni, ale ja nie widze powodu dla którego on miałby tak to rozgrywać jeśli faktycznie mu się podobasz. Wrzuć na luz i nie myśl do przodu :) Jeśli jest zainteresowany to to okaże.

: 19 paź 2006, 14:20
autor: ASR
Przeczytał pewnie jakiś poradnik podrywacza i cuduje. Ja to tak odbieram .

: 19 paź 2006, 14:24
autor: Skorpioniczka
A tak serio nie ma nic gorszego niż romans w pracy, jak jest miło to krótko a potem co będziecie się łukiem omijać

Jejciu! to jak na razie nie jest zaden romans. Poza tym, to duza firma i mamy calkeminne zajecia, wiec jesli by bylo cos nie tak...to nie musielibysmy sie omijac lukiem.
Wrzuć na luz i nie myśl do przodu

staram sie podchodzic do tego po kumpelsku, nie wywieram na nim zadnego nacisku, nic z tych rzeczy....tylko, ze ja jestem strasznie niecierpliwa:) i jesli mam na cos dlugo czekac to sie wkurzam. wole od samego poczatku mieć sprawe wyjaśnioną

: 19 paź 2006, 14:26
autor: _normalna_
A co chcesz wyjaśniać ?? Jak do nieczego nie doszło <hmm>

: 19 paź 2006, 14:27
autor: Black007_pl
Może jest nieśmiały i czeka na jakiś sygnał z twojej strony.
Niektórzy (w tym ja) nie są zbyt suptelni i żeby pokazać im, że np,. spotkanie było udane, lub, że jesteś zainteresowana powinnaś przywalić mu patelnią w łeb i powiedzieć "cześć, fajnie się bawiłam, zaproś mnie jeszcze raz".. :/

Pozdrawiam.

: 19 paź 2006, 14:30
autor: Skorpioniczka
_normalna_ pisze:A co chcesz wyjaśniać ?? Jak do nieczego nie doszło <hmm>

Źle sie wyraziłam, chodzi mi nie o "wyjasniona" sprawe, tylko zeby wszytko bylo jasne.
PS a co ty "normalna" tak sie czepiasz?

: 19 paź 2006, 14:36
autor: _normalna_
Niezakumałam o co Ci chodzi z tym wyjaśnianiem...więc może sama go zagadaj i tyle jak radzi black, albo sama go gdzieś zaproś i zobaczysz jak się zachowa...

: 19 paź 2006, 15:16
autor: paula19
Bawi sie Tobą!!!!

: 19 paź 2006, 17:27
autor: ksiezycowka
_normalna_ pisze:potkaliście się raz było miło i chyba nie ma sensu tego roztrząsać..
No dokladnie. Czmeu od razu ma sie odzywac?Czemu to niby randka byla? Zapedzasz sie w to za bardzo.

: 19 paź 2006, 17:30
autor: Bash
_normalna_ pisze:Niezakumałam o co Ci chodzi z tym wyjaśnianiem...więc może sama go zagadaj i tyle jak radzi black, albo sama go gdzieś zaproś i zobaczysz jak się zachowa...

Chyba najgorsza rzecz, jaką magłabys zrobić, wchodzić facetowi bez mydła do d.upy. Nie proś się, nie zagadaywaj. Spotkaliście sie raz, było fajnie, ale może to jemu cos nie odpowiadało. Zrezygnował.

: 19 paź 2006, 17:36
autor: larena
mam identyczna sytuacje ktora cianie sie juz 2 lata i jest tak jak sie nie widujemy to jest OK zapominam o nim on zapomina o mnie a jak tylko gdzies sie przypadkiem spotkamy ( to samo srodowisko, wspolni znajomi ) to wszystko wlacza sie od nowa, jakies flirty, zarciki z podtekstami i tez na zarty " a moze sie spotkamy"
lepiej przystopuj zanim on stanie sie Twoja paranoja bo u mnie wszystko identycznie sie zaczynalo
po prostu niektorzy faceci tak maja czego ja nigdy nie moglam zrozumiec i tez jestem niecierpliwa i wole miec jasna sytuacje wiec dobrze Cie rozumiem
moze po prostu przestan zwracac na niego uwage, jak mu zalezy to sam wezmie paleczke i zacznie sie starac a nie bedzie czekal zebys Ty cos zrobila bo wydaje mi sie ze wlasnie o to mu chodzi. Jest taki typ facetow ktorzy sa prozni i lubia jak to kobieta za nimi lata

: 19 paź 2006, 17:54
autor: Golly Gee
Załóżmy, że facet jest normalny i nie chce się Tobą bawić, ani nie sprawia mu frajdy samo gonienie króliczka to mi się wydaje że:

Facet zrobił pierwszy poważniejszy krok i nie zauważył żadnej reakcji z Twojej strony. Nawet jeśli taka reakcja była, boi się sparzyć... I teraz nie wie czy robić kolejny krok, bo nie wie czy jest sens... Nastapiła akcja nie było reakcji. Tak mi się pomyślało, bo ja teraz też tak mam, że jak nie ma reakcji po mojej akcji to sobie daję siana. Nie zabiegam o względy dziewczyny jak psychopata :) Nic na siłę. I on może wrócił do koleżeńskich relacji z Tobą po tej randce.

Ale wg mnie wszystko się jeszcze moze zdarzyć.

: 19 paź 2006, 18:02
autor: Bash
Łukasz84 pisze:Załóżmy, że facet jest normalny i nie chce się Tobą bawić, ani nie sprawia mu frajdy samo gonienie króliczka to mi się wydaje że:

Przepraszam bardzo, jak sie umówie z kims na spotkanie, to ma oznaczać, że zaraz musze iść na 2 i kolejne...
Łukasz84 pisze:acet zrobił pierwszy poważniejszy krok i nie zauważył żadnej reakcji z Twojej strony.

Jak nie zauważył? A podczas pożegnania, to kto mówił, kiedy ma wolny czas ? Przeciez to jednonaczne jest.
Łukasz84 pisze:I on może wrócił do koleżeńskich relacji z Tobą po tej randce.

Może wrócił, i niczego więcej nie oczekuje, Proste

: 19 paź 2006, 18:06
autor: me19
Skorpioniczka, olej chłopa. Jak zobaczy,że Ci nie zależy to zacznie sie bardziej starać ,tacy niestety są panowie.. Choć nie mówie ,że kobiet też się to nie tyczy ;)

: 19 paź 2006, 18:59
autor: Piotrek1983
me19 pisze:Skorpioniczka, olej chłopa. Jak zobaczy,że Ci nie zależy to zacznie sie bardziej starać ,tacy niestety są panowie.. Choć nie mówie ,że kobiet też się to nie tyczy ;)

Prawda... Niektórzy tacy są :) ... Ale inny jak zobaczy, że Ci nie zależy powie sobie "No ok... nie podobam się jej... trudno"
Ja bym preferował rozwiązanie jakie zaproponował:

Black007_pl pisze:Może jest nieśmiały i czeka na jakiś sygnał z twojej strony.
Niektórzy (w tym ja) nie są zbyt suptelni i żeby pokazać im, że np,. spotkanie było udane, lub, że jesteś zainteresowana powinnaś przywalić mu patelnią w łeb i powiedzieć "cześć, fajnie się bawiłam, zaproś mnie jeszcze raz".. :/
Pozdrawiam.

: 19 paź 2006, 19:37
autor: Skorpioniczka
Bash pisze:Nie proś się, nie zagadaywaj. Spotkaliście sie raz, było fajnie, ale może to jemu cos nie odpowiadało. Zrezygnował.

No wlasnie o nic nie prosze, nie zagaduje na siłę, bo toON zawsze pierwszy przychodzi sie przywitać. Juz sama nie wiem...może faktycznie mu cos nie odpowiadało? chociaz nie mam pojecia co by to było, bo zachowywałam sie tak samo jak w pracy.

[ Dodano: 2006-10-19, 19:42 ]
Nie mogę go rozgryżć. czasem wydaje mi się, że coś chce...
a może to On nie jest mnie pewny, bo jak coś powie miłego, to ja zawsze odpowiedam mu zartem, ale z lekka ironią. chociaz on też taki jest....

: 19 paź 2006, 19:50
autor: krackowiaczek
Skorpioniczka pisze:może faktycznie mu cos nie odpowiadało? chociaz nie mam pojecia co by to było, bo zachowywałam sie tak samo jak w pracy.


no wlasnie.. moze tu jest pies pogrzebany? ;].

stracil do ciebie szacunek bo nie oddalas mu sie od razu tylko jakies podchody uzadzasz ;].

me19 pisze:Skorpioniczka, olej chłopa. Jak zobaczy,że Ci nie zależy to zacznie sie bardziej starać ,tacy niestety są panowie..


pewnie.. olej, chcesz sie z nim spodkac ale jak go olejesz to bedzie lepiej. badz twarda, pokaz ze ci nie zalezy to na pewno pomoze ;].

: 19 paź 2006, 19:53
autor: Golly Gee
Skorpioniczka pisze:Juz sama nie wiem...może faktycznie mu cos nie odpowiadało?

właśnie to
Skorpioniczka pisze:bo zachowywałam sie tak samo jak w pracy
Wg mnie.

Ale dla uniknięcia głupich rozczarowań faktycznie olej go bo tak naprawde nie wiadomo o co mu chodzi. A jeśli faktycznie o coś to jeszcze pewnie coś zrobi w tej sprawie :)

: 19 paź 2006, 19:58
autor: ksiezycowka
Skorpioniczka pisze:Nie mogę go rozgryżć. czasem wydaje mi się, że coś chce...
A mis ie wydaje ze on poszedl z kolezanka z pracy na spotkanie a Ty jak desperatka sie czleka czepnelas. Tak samo jak bylo z tym poprzednim z pracy. A mzoe to nadal ten sam?

: 19 paź 2006, 20:21
autor: Skorpioniczka
Moon, nie wiem czemu ty sie mnie ciągle czepiasz????[quote="moon"]A mis ie wydaje ze on poszedl z kolezanka z pracy na spotkanie a Ty jak desperatka sie czleka czepnelas[/ nie jestem desperatka, nie znasz mnie i prosze cie, zebys nie zabierała głosu w tej sprawie, bo mam cie dość!

: 19 paź 2006, 20:57
autor: ksiezycowka
Skorpioniczka, bo jedna Ci pisze ze Ty to zle traktujesz a nei facet jest be?
Ja tak to widze. I to s amo widzialm w innych Twoich topach.

: 19 paź 2006, 21:14
autor: Mona
Skorpioniczko, musisz uświadomić sobie, że to, iż facet raz spotkał się z Tobą jeszcze nic nie znaczy.
Skorpioniczka pisze:Znowu zachowywał sie jak dawniej, czyli zarciki, pstryczki w ucho ;)

A ile on ma lat? :>
Skorpioniczka pisze:to po co znowu wczesniej tak długo łaził za mną i prawił mi kompementy?

Po to, aby spotkać się z Tobą :)
Skorpioniczka pisze:a może lubi powoli po prostu "poganiac za króliczkiem"

Możliwe, ale to on wie najlepiej.
Skorpioniczka pisze:co w ogóle o tym sądzicie???

Może być tak, że nie przypadłaś jemu do gustu, gdy byliście sam na sam, ale jest jemu głupio powiedzieć to Tobie. Jeśli jednak jest odwrotnie, to nie martw się - będzie działał dalej, a Ty zachowuj się normalnie :)

: 19 paź 2006, 21:20
autor: Skorpioniczka
Moon, ja nie chce, zebys mi pisała, ze on jest be a ja cacy, tylko prosilam o opinie, jak to wyglada.
OK moze wedlug ciebie traktuje to zbyt powaznie, ale to dlatego, ze nie rozumiem jego zachowania "raz tak raz siak"
(Nie musze ci sie tlumaczyc ale skoro chcesz wiedziec czy to dotyczy tego samego faceta co dawniej , to wyjasniam, ze nie. Z tamtym sie spotykalam jakis czas,ale to nie było to.

: 19 paź 2006, 21:21
autor: Dzindzer
Skorpioniczko, musisz uświadomić sobie, że to, iż facet raz spotkał się z Tobą jeszcze nic nie znaczy.

Dokładnie, chciał sie spotkac, zobaczyc jaka jestes po pracy, wyszło, że nic nowego, że taka sama jak w pracy, nie podpasowałas mu to sie wiecej nie umawia. a moze tak jak pisze moon chciał z kumpela z pracy gdzieś wyskoczyc. a Ty oczekujesz niewiadomo czego, on sie może poczuł osaczony, moze bał sie, ze za duzo oczekujesz po tym spotkaniu i sie przestraszył.

: 19 paź 2006, 21:22
autor: ksiezycowka
Skorpioniczka pisze:OK moze wedlug ciebie traktuje to zbyt powaznie, ale to dlatego, ze nie rozumiem jego zachowania "raz tak raz siak"
Alr tu jest sek w walsnie. Bo nie jest ani siak ani tak! Facet Cie co najwyzej lubi jak na razie przynajmniej to tak wyglada. Wiec nie oczekuj po prostu niczego.

: 19 paź 2006, 21:29
autor: Mona
moon pisze:Wiec nie oczekuj po prostu niczego.

Dokładnie, bo jak dostaniesz więcej, niż się spodziewasz, to wtedy będzie radocha :D
Piwo dla Moon <browar>

: 19 paź 2006, 21:29
autor: Skorpioniczka
dzieki Mona. Bardzo cenie Twoja opinię. Może macie racje??
Mona pisze:musisz uświadomić sobie, że to, iż facet raz spotkał się z Tobą jeszcze nic nie znaczy.

Chyba rzeczywiście, za bardzo chcę i to Teraz, natychmast:)
Po prostu coraz bardziej brakuje mi tej "drugiej połówki" i czasem przesadzam. Może dlatego jak kogos poznam i polubie, to od razu mysle , ze moze wreszcie mi wyjdzie, ze może to TEN?