probe pisze:Bo chyba nie chodzi tu o to że mam być duży i silny, mieć czarny pas albo 9mm w kaburze.
Kto to moze wiedziec...nie wiemy nic o kobiecie z ktora jestes...a jestes z jakas?
Jesli jestes to bedzie ci potrzebne pare "rzeczy" zeby przygotowac potrawe "kobieta przy mnie bezpieczna". Tak wiec skladniki:
- twoj mozg, rece, nogi, uszy i oczy
- jej mozg, rece, nogi, uszy i oczy
Teraz w zaleznosci jaki smaczek potrawy chcesz uzyskac musisz wyrobic w sobie pewien nawyk [niedostepny dla wiekszosci smiertelnikow]. Ow nawyk to:
- byc zawsze osiagalny dla swojej kobiety, gdy ona tego potrzebuje
- zachowywac zimna krew, gdy ona ja traci
- pomagac jej we wszystkim z czym sobie nie radzi
- zawsze pocieszac i nigdy nie opuszczac
- czesto mowic mile slowka
- stawiac sobie takie cele ktorych ona nie osmielilaby sobie stawiac
- zdobywac te cele
- nigdy sie nie poddawac i walczyc do konca, gdy zachodzi taka potrzeba
- bronic ja przed wszelakim zlem tego swiata [wlaczajac w to zakaz spozywania slodzikow]
- nigdy nie okazywac zwatpienia
- zawsze byc gotowym do przytulenia, pocieszenia, wytarcia lez
- nie pozwolic, aby sie poddala w drodze do zamierzonego celu
- gdy jakis pijaczyna ja zaczepi - zajeba.c censored
- byc przy niej meskim
- i najwazniejsze, co zreszta streszcza wszystko powyzsze: ZAWSZE BYC PRZY NIEJ NA DOBRE I NA ZLE i co takze wazne dac jej do zrozumienia, ze tak wlasnie bylo, jest i bedzie.
Teraz dobor skladnikow zalezy od ciebie. Ja proponowalbym wszystkie. Najlepiej drobno posiekac, podawac z polwytrawnym czerwonym winem, w sytuacjach, ktore tego wymagaja.
A na kolacje proponuje jajka gotowane na miekko, ale tego przepisu juz nie bede przedstawial, bo jest wtyczka do Firefox'a, ktora wszystko wyjasnia.
*przepis mozna dowolnie miksowac, wedle wlasnego uznania. Nie zastrzegam zadnych praw.