Flirt- w necie

[Andrew]

Ja nie szukam przez net nikogo , W realu i tak nie mogę sie opędzić !

[amazonka]

Flirtowanie przez internet moze byc calkiem ciekawe pod warunkiem, ze na tym poprzestaniemy i nie oczekujemy niczego wiecej. Ciekawym doswiadczeniem moze byc rozmowa z nieznajomym nawet na jakims glupim czacie, ale z racji tego, ze nigdy nie ma pewnosci kto siedzi po drugiej stronie to nie warto robic sobie nadziei, ze to wlasnie TEN wymarzony. Co nie znaczy tez wcale, ze akurat w wirtualnym swiecie nie znajdziemy swojej drugiej polowki, kto wie, zdarza sie, tak samo jak mozna wygrac w totka, znalezc czterolistna koniczyne czy ze dziewice rodza dzieci (:p), ... zdarza sie...

W necie nie ma atrakcyjnych pan?! Nie prawda! W takim wypadku chyba wszystkie powinnysmy sie obrazic ;-) Nie kazdy kto wejdzie na chat to musi byc jakis od razu niedopieszczony polmozg, zakompleksiony nieudacznik zyciowy watpliwej urody czy komputerowy maniak w okularach ala Stępień.
Przyznaje jednak bez bicia, ze przewazajaca wiekszosc to osoby nie godne naszej uwagi, wiec ja rowniez jestem przeciwniczka czatowania.

[mariusz]

Prawdopodobienstwo znalezienia ładnej dziewczyny poprzez net jast takie samo jak kupienie ładnego zadbanego samochodu w komisie!!! w dodatku jesscze zeby był sprawny na 100% Tak samo z dziewczyną na necie , tak jak ten ładny samochód od razu sie sprzeda , tak te ładnew dziewczyny są juz zajęte ! tylko graty w komisie pozostaja i nie ciekawe dziewczcyny na necie (to tak by im nie ublizyć )

Wszystko spoko.
Wg twojej teori to nie ma żdanych wolnych i ładnych dziewczyn. Więc fajni faceci (np ja) Powinni strzelić sobie w łeb, albo dac sobie spokój bo nie ma ładnych dziewczyn????? TO co, czyżby było nimożliwe znalezienie sobie kogoś ładnego i fgajnego???
Skoro wszystkie fajne dziewczyny są ponoć zajęte, to może trzeba isć do zakonu??

pozdrawiam...

[amazonka]

Przylaczam sie do protestu Mariusza! A co - dzis taki dzien akurat na manifestacje ;-)
W necie sa atrakcyjni ludzie a jesli nie mam racji...
..jesli nie mam racji...
hmmm
.... do ktorego Mariusz zakonu pojdziemy w takim wypadku?! razem zawsze razniej ;-)

[Andrew]

Hm ? Moze i są ! Ale nie zrozumieliscie mnie tak jak chciałem byscie to zrobili ! Chodzi mi o to ze prawdopodobienstwo jest tak małe (aczkolwiek jest to mozliwe ) No bo rozmowy i flirtowanie przez net to jedno , ale chęć spotkania sie i poznania , a juz zeby coś z tego wynikło jest naprawde małe No bo dlaczego atrakcyjna dziewczyna albo chłopak miał by tu szukać kogoś ? jak wiadomo iż te atrakcyjne osoby przewaznie są już zajęte ! albo nie mają problemu z znalezieniem sobie kogoś w realu ??Tu nie chciał bym nikomu ublizyć czy to Mariuszowi czy innym Wy po prostu macie pecha ! A tak na marginesie , czy któras z atrakcyjnych pan na powaznie tu własnie (na necie ) kogos szuka?????????/

[Tajemnica]

Może nie szuka kogoś ale czegoś? czegoś innego, czegos co pozwoli odetchnąc od dnia codziennego i nie koniecznie musi szukac tego w realu, bo jak wiadomo tutaj możemy byc anonimowi i to chyba jest najlepsze

[mariusz]

Wy po prostu macie pecha !

I to jakiego:) (ludzie twierdzą, ze jestem atrakcyjny, fajny, itp...) Wiadć jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę:)

Tak nawiasem to znajomosci z internetu traktuje jako znajomości, nie nastawiam się raczej na nic więcej, choć kto wie:]

[Andrew]

Jak w piosence ........ WSZYSTKO SIE MOZE ZDAZYĆ ...GDY GŁOWA PEŁNA MARZEŃ

[Tajemnica]

Marzyc to ja mogę żeby wygrać w totka a nie o flircie w necie

[Maverick]

ludzie twierdzą

Przestan mowic co ludzie twierdza, a zacznij to co Ty twierdzisz Bo mozna byc super i niewiadomo jak bardzo przystojnym, ale jak czlowiek nie bedzie znal swej wartosci (i to nie z opinii innych a swojej) to wiele nie zdziala.

Poza tym ladne dziewczyny moze nie szukaja w necie milosci, szukaja dobrej zabawy. I taka latwo upolowac, tylko trzeba dobrze grac :d

A tak poza tym to od jakiegos czasu jest o jedna ladna i wolna dziewczyne w necie mniej, bo poznalem tam moje Slonko z ktora jestem :d

[Tajemnica]

I taka latwo upolowac, tylko trzeba dobrze grac

no tak bardzo ładnie

[Maverick]

no tak bardzo ładnie

A co :d Ja juz swego czasu te gre polubilem :d Nie wchodzilem na czata by kogos poznac a by pograc :d A pozanie to przy okazji
Az pewnego dnia... :d

No, a wracajac do gg. To czesto zagadywalem do dziewczyn z katalogu i nadal to robie Ale zanim jakas wybiore to przechodza wszystkie dostepne szczegolowa selekcje Analizuje wszystko co jest widoczne, imie, nick i wiek, a to po to by odrzucic te niewarte uwagi. A to tak dla sportu, bo nawet nie mam ochoty sie z nimi spotykac :d

[Tajemnica]

heheheheeeeee czyli mnie na GG nie znajdziesz

[croner]

Analizuje wszystko co jest widoczne, imie, nick i wiek, a to po to by odrzucic te niewarte uwagi.

Wiesz co, to ty jasnowidz jestes.

[Lunatyk]

taki humorek ze stronki od Agnieszki

[Lunatyk]

o dlaczego wstawianie obrazków jest wyłączone


w takim razie linka wstawię http://lunatyk15.w.interia.pl/humor004.jpg

[Student]

Opowiem wam zabawną historie związana z tematem:) Kiedys gadalem z jakas dziewczyna na czacie bodajrze na WP. Rozmowa byla calkiem miła wymienilismy sie numerami. Ja do tego nie przywiązałem zbytniej uwagi , zapisalem ten numer ale zapomnialem o tym. Gdzies po dwoch tygodniach po sobotniej imprezie , rano obudzil mnie sms wlasnie od niej. I tak zaczelismy pisac smsy do siebie. Bylo coraz milej , dziewczyna wydawala sie naprawde super Pisalismy tak przez miesiac , pozniej zaczelismy dzwonic do siebie. Glos miala milutki. Raz ja zapytalem jak to u niej jest z wygladem zewnetrznym Ona mi zaczela mowic ze ma zadbane ciałko , ze ma wielkie powodzenie , ze czesto biega do solarium , do sauny. Tak sobie pomyslalem kurde pewnie jakas ostra laseczka. No i to wszystko przekonalo mnie zeby sie z nia spotkac Umowa była taka ze ja przyjde z dluuuuuga roza na spotkanie i ona mnie w ten sposob pozna. Ja sie wykapalem , odwalilem eleganco , kurde chyba z 1,5 h sie szykowalem. Dodam jeszcze ze ona z innego miasta i przyjechacla tutaj chyba jakies 40 km. No ale wracajmy do rzeczy Wyszedlem na ten dworzec PKS i czekam z tą różą jak glupek. Stoje stoje , nagle podchodzi ona i mowi cześć jestem Kasia. Jak ją zobaczyłem to nie wiedziałem w którą strone mam uciekać. Dziewczyna ważyła gdzies na moje oko ze 120 kilo. Kompletnie nie atrakcyjna , wrecz obrzydliwa. Nawet ubrana ladnie nie byla. Dałem jej ta róże i po 5 minutach uciekłem pod jakimś tam pretekstem Pisała i wydzwaniała jeszcze przez tydzien ale nie odbieralem i nie oddzwanialem. Pozniej napisalem ze niestety nie jest w moim typie

Widziecie na jaka to mine mozna sie wpasowac takim umawianiem przez neta. Od tamtej pory nie umawialem sie z zadna dziewczyna przez internet

Poza tym trzeba uwazac. Bo nica maja OstraLASKA20 a tam siedzi SpoconyJanek40

[natasza]

Poza tym trzeba uwazac. Bo nica maja OstraLASKA20 a tam siedzi SpoconyJanek40

hahahhahaha
dobre :509:

jesli chodzi o temat
to kilka razy sie spotkalam z osobą poznaną przez internet, a dokładniej 3, pierwszy facet sympatczny, i to by bylo na tyle, drugi, to było coś cudownego, spędzilismy niesamowity wieczór , nadal utrzymujemy kontakt, ale na stopie koleżeńskiej a trzeci...hahaha, byłam zafascynowana osobowością tego chłopaka..ale jak zobaczyłam, to był zueplnie inny człowiek, inaczej go sobie wyobrażałam wizualnie, i zachowanie także się rożniło od tego na gg czasami warto pozanć tak ludzi, jak to lubi

[foxy_lady]

Jak ją zobaczyłem to nie wiedziałem w którą strone mam uciekać. Dziewczyna ważyła gdzies na moje oko ze 120 kilo. Kompletnie nie atrakcyjna , wrecz obrzydliwa. Nawet ubrana ladnie nie byla. Dałem jej ta róże i po 5 minutach uciekłem pod jakimś tam pretekstem
Poza tym trzeba uwazac. Bo nica maja OstraLASKA20 a tam siedzi SpoconyJanek40

DDDDD
musiala byc bardzo zteterminowana skoro ona do Ciebie przyjechała.
ale mnie ta hisotryjka ubawiła.

pozdro dla SpoconegoJanka40.
taka niestety prawda, ze nasze oczekiwania znacznie przewyzszaja to co jest w rzeczywistosci.

[Asia]

Hehehe temat dość stary ale chciałabym dorzucic swoje 3 grosze,otóż jestem całkowitym zaprzeczeniem tego co wiekszość z Was twierdzi,bo historia moja i mojego Miśka jest odmienna od tego stereotypowego netowego flirtu!Poznaliśmy się przypadkiem,nie szukałam wielkiego love raczej rozrywki....a jednak znalazłam miłość!Spędzalismy z soba dluuugie godziny rozmawiajac i poznajac siebie,w koncu po miesiacu sie spotkalismy a po dwóch juz bylismy razem .....mówiac krótko jestesmy nadal,wciąż jest ta fascynacja ktora czulam tuz na poczatku i jest świetni.Owszem miałam obawy ze moze moj Wspaniały okaze sie "spoconym Jankiem 40" heheh ale rzeczywistość okazala sie inna i teraz nie wyobrażam sobie zycia bez Niego...


a na koniec wierszyk do tematu:
Był wiec maj ciepły radosny,
piękniejszej nie było wiosny
Kwitły białe kasztany a Ty mi w głowie Kochany...

Rozmowy od nocy do świtu...
kolego o fajnym nicku...
Na biurku książki w sercu pytanie
Czy wrócisz tu dzis Kochanie...?!

To były ciepłe miesiące
za oknem cieplejsze słońce...
Raz bliżej byłeś raz dalej
Kiedy to nasze spotkanie

Dużo pytań i odpowiedzi
i tak niedziela po niedzieli
miesiąc po miesiącu
Az w końcu...

Niebo pokryły chmury
świat stał sie ponury...
słońce już coraz dalej
a my wciąż sie kochamy...

[mysza_de]

Ja poznalam wielu wartosciowych ludzi na necie. Owszem zdazaly sie czarne owce ale gdzie sie nie zdazaja. Przenioslam sie do innego miasta i w sumie nikogo tam nie znalam. Jedynie wczesniejsi znajomi wtedy tylko netowi z jednego z czatow. Po jakims czasie zrobila sie z tego spora grupa spotykajaca sie w realu. Rozne sytuacje byly ale z wieloma osobami mam kontakt caly czas pomimo tego, ze znowu jest to tylko wirtualny kontakt. Wiekszosc tych znajomych to panowie ale ja jakos zawsze latwiej sie dogadywalam z plcia przeciwna jak wlasna ale flirty nigdy nie wchodzily w gre. Jakos nie mialam do tego przekonania. Nie mialam ochoty na zadne zwiazki, randki itp. atrakcje. A skonczylo sie na tym, ze kiedys to tej grupy dolaczyla kolejna osoba i tak jakos zaczelismy ze soba rozmawiac, coraz czesciej, coraz powazniej. Nie wnikajac w szczegoly po w sumie niedlugim czasie zostal moim mezem. I wyglada na to, ze gdyby nie czat nie spotkalabym swojej drugiej polowy .

[Triniti19]

Ja tam czasem lubie sobie pogadać na czacie ale żeby flirtować to nie. Flirt internetowy nie jest całkowicie szczery, tak mi się wydaje. Tym się różni od zwykłego flirtu w realu, że podczas zwykłego widzimy tą drugą osobe, możemy zobaczyć go w tej sytuacji, widzimy jego reakcje i dzięki temu nabieramy o nim jakiegoś zdania. A podczas flirtu czatowego jest to jakby na sucho, każdy wtedy może grać każdego. Dlatego nigdy, przenigdy nie chce flirtować przez neta.
Poznawać nowych ludzi lubie, ale nigdy nie przerodziło się to w jakiś flirt czy coś podobnego. Dzięki czatom oraz gg mam znajomych z różnych części kraju jak i 2 z zagranicy. Ale to tylko znajomi i nic poza tym.

[Tajemnica]

A podczas flirtu czatowego jest to jakby na sucho, każdy wtedy może grać każdego

i to jest mały pozytyw, małe oderwanie od dnia codziennego...po prostu wchodzisz zamykasz drzwi codzienności i na chwilkę jesteś w innym swiecie zdrowa odskocznia...raz na jakiś czas;)

[fish]

Ja poznałem wiele ciekawych osób w necie. Moja obecna Partnerka też była poznana na Sympatii. Teraz to juz jest bardzo poważny związek łącznie ze wspolnym mieszkaniem i planami na przyszłość. Wiadomo, że zdarzają sie oszołomy - sam kilkoro spotkałem - ale ogólnie miejesce dobre jak każde inne.